JuvePoland

Jutro liczę na wojnę, trzeba Hiszpanów trochę poturbować, jak trzeba będzie to ciąć równo z trawą :-D

No to się możesz przeliczyć.

Chyba, że Włosi chcieliby kończyć w siódemkę i przegrać wyżej niż w finale Euro. Muszą zagrać systemem Juventusu. Ważne, aby napsuć im dużo krwi, jeśli odpaść to po cięzkiej walce i z honorem. Najważniejsze jest potwierdzenie, że mamy silny, zgrany kolektyw,a będzie nadzieja na medal za rok.

Jasne, trochę żartuję. Tak czy siak Włosi muszą zagrać jurto z pełnym zaangażowaniem, jak chcą o czymś pomarzyć w tym meczu.

Wszystko pięknie, ale mecz nie jest jutro, a w czwartek.

Wszystko pięknie, ale mecz nie jest jutro, a w czwartek.

Wszystko pięknie, ale mecz nie jest jutro, a w czwartek. Italia wygra, Dżiak będzie strzelał i asystował. Prandelli, kmiń formację ! Sugeruję 3-7.

Tymczasem na stadionie w Belo Horizonte jest remis 1-1 (Fred 41' - Cavani 48') i zapowiada sie nie tyle slabsza pierwsza polowka dla Brazylijczykow, co caly mecz...

Oglądam drugą połowę i pierwsze co rzuca się w oczy to fatalna gra Caceresa - w każdej sytuacji jest mijany z wielką łatwością przez Brazylijczyków, a oprócz tego ponosi 100% odpowiedzialności za drugą straconą bramkę.

Nie gra regularnie w klubie, to potem tak jest, niestety.

Patrząc na to jak zachowuje się Neymar na boisku, dochodzę do wniosku, że wybrał dla siebie idealny klub (cham i prostak) :-) Mało tego, myślę, że w niektórych zachowaniach nawet sam podszkoli swoich nowych kolegów :rotfl:

Szkoda, że Forlan grał cały mecz, powinien był szybko opuścić boisko, bo psuł wszystko co się dało.
A co do Caceresa, to nie było przecież źle. Wiele razy czyścił i blokował, ale fakt- druga bramka na jego konto.

Oj, obciął się Martin przy drugiej bramce, obciął.

Szkoda mi Urusów. Jakoś nigdy nie przepadałem za Brazylią, która dziś grała zwyczajnie... no... średnio. Ale po Forlanie widać było przy tym karnym już, że to nie będzie jego mecz. A jutro, czuję to, Hiszpania zrobi wiatraka z Włochów i będzie latynoski finał. z kulawą brazylijską gra w obronie możemy już zacząć się szykować na szpakowy "finał czwartej wielkiej (?) imprezy La Furia Rocha x10".

No nie mogę z tego Neymara. Potencjał ma ogromny, ale to jego pajacowanie straszliwie działa na nerwy.

Szkoda Urusów, choć byli słabsi, mimo wszystko.

Forlan najsłabszy na boisku.

Po dzisiejszym meczu mam dość "Nejmara" i tej jego szopki, jak go lubiłem to teraz stracił w moich oczach, koleś myśli że jest Bogiem i wszystko mu wolno, wręcz idealnie z tym trafił do Barcelony, idealny dla nich, dobry aktor do ich teartu dołączył. A powiedzcie mi on zawsze taki był czy dopiero na tym turnieju taki jest?
Szkoda Urusów, ale cóż, taka piłka. Obojętnie kto bedzie w finale to mam nadzieje że pokona Brazoli, tylko ze względu Neymara.

Jestem ciekaw jak bedzie wyglądała współpraca Neymara z Messim w Barsie, Neymar bedzie chciał być tam królem, ale oni króla już mają i mam nadzieje że dojdzie do nie jednej sprzeczki miedzy nimi A po sezonie Neymar adios z barsy!

Neymar jak nikt pasuje do Barcelony 8)

D-Rose pisze:


Neymar jak nikt pasuje do Barcelony 8)

Dotychczasowe spotkania to "popis" w jego wykonaniu. Umiejętności mu nie brakuje, ale jest przereklamowany. Ktoś bardzo skutecznie napompował ten balon... Ciągłe symulowanie, pretensje do przeciwników, a ta dzisiejsza akcja (UP) to po prostu mistrzostwo. :rotfl: Takie chuchro, a do wszystkich z pyskiem. :naughty: