JuvePoland

mateusz6 pisze: Mogę się mylić, ale jeśli wygrają ruskie i Udinese to:
-Udinese ma lepszy bilans z Liverpoolem, a gorszy z YB
-YB ma lepszy bilans z Udinese, ale gorszy z Liverpoolem
-Liverpool ma lepszy bilans z YB, ale gorszy z Udinese
wiec robi się tabelkę z tymi trzema drużynami i wtedy liczą się bramki. IMO matematyka nie przekreśla jeszcze szans Włochów.

To tak nie działa. Robi się małą tabelę, w której pierwszym czynnikiem decydującym o kolejności jest liczba punktów między tymi zespołami. Czyli inaczej mówiąc, odrzuca się w tym przypadku punkty zdobyte w meczach przeciwko Anży. Udinese dwa razy przegrało z YBB i raz wygrało z Liverpoolem. Zakładając że wygra drugi raz, będzie mieć w tej małej tabeli sześć punktów. Tymczasem zespół ze Szwajcarii oprócz dwóch zwycięstw z Udinese zdobył jeszcze punkt w starciu z Liverpoolem, czyli z siedmioma punktami byłby w tej małej tabeli wyżej niż Udinese niezależnie od bilansu goli. Natomiast gdyby Young Boys tego remisu nie mieli, to wówczas w małej tabeli każda z drużyn miałaby sześć punktów (zakładając że Udinese wygra) i faktycznie decydujące byłyby bramki.

De Rossi pisze:Czego nie powiedziałeś pypeczku, bo nie rozumiem? Jestem obrońcą Interu, bo kocham ten klub. Pisałem o wczorajszych meczach, więc przy okazji zaznaczyłem, że Inter grał drugim garniturem. Ty, wiadomo - jesteś na ich punkcie przewrażliwiony, jak każdy wielki fanatyk Juventusu. Założę się, że podczas oglądania meczów na sopcascie odpalasz racę, a przeglądając ich forum w poszukiwaniu bluzgów na temat Juventusu, trzymasz w lewej ręce nóż, albo chociaż scyzoryk.

Nie powiedziałem, że ci, którzy grali to gracze podstawowego składu. Zaznaczyłeś, że Inter grał drugim garniturem, ale w taki sposób, aby nikt nie śmiał się odważyć ucieszyć się z tej porażki. Zapominasz gdzie jesteś. Każdy myślący człowiek ma na względzie ten drugi garnitur to fakt, ale dla każdego normalnego kibica Juventusu to normalne, że się ucieszy z porażki Interu, bez względu na to czy grali oni drugim czy trzecim nawet garniturem, bez względu na to gdzie grali.
Nie jestem przewrażliwiony, nie jestem fanatykiem, jestem normalny, nie siedzę z nożem w ręce oglądając mecze Interu (chociaż zbyt wielu to ja ich nie oglądam), nie odpalam rac. To są Twoje chore wyobrażenia, dla Ciebie jak ktoś nie kibicuje Interowi w Europie to jest kibolem, który pobiłby napotkane dziecko, gdyby tylko miało na sobie koszulkę Interu, zabiłby Morattiego gdyby miał okazję i tak dalej. Cieszą mnie porażki Interu, bo ich po prostu nie lubię. Dlaczego zabrania mi się na "moim" forum cieszyć z ich porażki? Nie piszę na ich forach, nie napinam się, bo to dziecinne, tak samo jak pisanie "forza Milan" czy "forza Inter" na tym forum, ale tego też nigdy nie zrozumiesz, bo przecież to ja tu jestem tym złym.

1/16
BATE Borysów - Fenerbahce Stambuł
Inter Mediolan - CFR Cluj
Levante - Olympiakos Pireus
Zenit Sankt Petersburg - Liverpool
Dynamo Kijów - Bordeaux
Bayer Leverkusen - Benfica Lizbona
Newcastle United - Metalist Charków
Stuttgart - KRC Genk
Atletico Madryt - Rubin Kazań
Ajax Amsterdam - Steaua Bukareszt
FC Basel - Dnipro Dniepropietrowsk
Anży Machaczkała - Hannover 96
Sparta Praga - Chelsea
Borussia Moenchengladbach - Lazio
Tottenham Hotspur - Olympique Lyon
Napoli - Viktoria Pilzno

1/8
Napoli/Viktoria - BATE/Fenerbahce
Bayer/Benfica - Dynamo/Bordeaux
Anży/Hannover - Newcastle/Metalist
Stuttgart/Genk - Moenchengladbach/Lazio
Tottenham/Lyon - Inter/Cluj
Levante/Olympiakos - Atletico/Rubin
Basel/Dnipro - Zenit/Liverpool
Ajax/Steaua - Sparta/Chelsea

Kilka par jednej/ósmej zapowiada się interesująco.

Ciekawie się zapowiada pojedynek Zenita z L'poolem i "Aptekarzy" z Benficą. Inter bądź Liverpool mają szansę zostać samotnym liderem jeśli chodzi o największą ilość tytułów Ligi Europy/Pucharu UEFA... "Merdacze" i "animalsi" pewnie są wniebowzięci i zrobią wszystko, żeby zdobyć te cenne trofeum.

Btw. zastanawiam się czy kiedykolwiek udało się wygrać PU/LE drużynie która zajmowała 3 miejsce w grupie w LM?

Skibil pisze: Btw. zastanawiam się czy kiedykolwiek udało się wygrać PU/LE drużynie która zajmowała 3 miejsce w grupie w LM?

Sezon 2008/2009. Szachtar zajmuje trzecie miejsce w grupie z Barceloną, Sportingiem i FC Basel. Później wygrywa Puchar UEFA w finale z Werderem.

Szikit pisze:

Skibil pisze: Btw. zastanawiam się czy kiedykolwiek udało się wygrać PU/LE drużynie która zajmowała 3 miejsce w grupie w LM?

Sezon 2008/2009. Szachtar zajmuje trzecie miejsce w grupie z Barceloną, Sportingiem i FC Basel. Później wygrywa Puchar UEFA w finale z Werderem.

I Atletico 2010.

Włoskie zespoły trafiły całkiem spoko. Patrząc na rywali to najbardziej bym Lazio życzył awansu, ale w sumie niech wszyscy sobie rundę/dwie przejdą. Prestiż i kasa niewielka, a trochę sił stracą i punkcików przybędzie (znaczy Italii w rankingu).
Napoli można nie lubić, ale wywaleni ich z pucharów byłoby nie fair, z resztą jedziemy na podobnym wózku, zdaje się że Cannavaro i ten drugi byli oskarżeni o to co Leo i Pepe -> wiedzieli, ale nie powiedzieli.

Ktoś wie jakim składem wyszło Napoli na mecz z Pilznem?

EDIT: Cisną w tej drugiej połowie, ale bramka jak zaczarowana, nic nie chce wpaść.

Napoli Lineup [3-4-1-2]
1 M. De Sanctis
55 A. Gamberini
25 Rolando
5 M. Britos
11 C. Maggio
4 M. Donadel
20 B. Dzemaili
18 C. Zuniga
13 O. El Kaddouri
19 G. Pandev
7 E. Cavani

Hamsik juz na boisku, widac Napoli nie odpuszcza.

E: bang, bang i po Napoli

Napoli jest zdecydowanie najżałośniejszą drużyną z włoskich ekip w LE w tym roku. U siebie przegrać z takimi dziadami, grając w takim składzie. Żenada

bajbek17 pisze:Czyli dalej kluby Włoskie będą olewać LE bo przecież dla nich ważna jest tylko LM i co z tego ze mało który zespół z Serie A na nią zasługuje. Żal.

Problem polega na tym, że dziś Napoli zagrało w całkiem mocnym składzie. Później wejdzie ci to CL takie coś i odpadnie w grupie, najlepiej z 4 miejsca, bo z 3 pozniej do LE i tam pozniej kompletna kompromitacja z jakimis knedlikami. Patrząc na nich mam jednak swiadomosc, ze taka drużyna nie może nam przeszkodzić w drodze do scudetto. Leszcze nie z tej ziemi

Czyli dalej kluby Włoskie będą olewać LE bo przecież dla nich ważna jest tylko LM i co z tego ze mało który zespół z Serie A na nią zasługuje. Żal.

Życzę im tego, by nauczką dla nich za tekie granie było niezakwalifikowanie się do następnej edycji LM. Mam nadzieję, że ktoś ich wyprzedzi, a ci niech dalej się tłuką w LE, skoro to dla nich idealny poziom. Patrząc na sytuację włoskiej piłki, nie można sobie pozwolić na porażki z kimś takim jak Pilzno, w dodatku u siebie. Śmiech na sali!

bajbek17 pisze:Czyli dalej kluby Włoskie będą olewać LE bo przecież dla nich ważna jest tylko LM i co z tego ze mało który zespół z Serie A na nią zasługuje. Żal.

Skład wcale nie wskazuje na to, że to olali. Mają cieniasów na ławce i choćby obecność kliku na boisku sprawia, że nie ma o czym mówić. Jak tak dalej pójdzie, obudzą się z ręką w nocniku i pozostaną z niczym. Nastawili się na Scudetto... 8)

śmieciarze zrobili włoskiej piłce świetną reklamę

Nie chce ich widzieć na podium Serie A... szkoda że to właściwie nieuniknione.

Hehe pojechali z nimi jak z Ruchem Chorzów.
E: Nie wiem dlaczego, ale oni działają mi na nerwy jak mało który zespół. Ostatnio nawet merdacze są mniej irytujący.