Bartek(Juventino) pisze:kaczy19FJ pisze:
Czy ja na siłę coś wciskam ?
tak, pisząc "nie znasz się więc nie oceniaj", albo "zrób lepiej"
kaczy19FJ pisze:
Nie. Chłopie twierdzisz że każdy ma swoje zdanie, a słuchasz mnie? Jak coś Ci nie pasuje w tym co piszę, to po prostu tego nie czytaj, no kurde.
kolejny głupi argument, bo dotyczy także ciebie, bo jak tobie nie pasuje co piszą ludzie to nie czytaj, a ty czytasz i komentujesz, no ale jakbyś pomyślał to byś może na to wpadł.
kaczy19FJ pisze:
Płytkie argumenty? Śmiem w to wątpić.
arg typu "nie znasz się nie oceniaj", nie byłeś w fachu to nie wiesz" "nikt ci nie karze kibicować Juve" czy to są normalne argumenty? tak kłócą się małe dzieci.
" Nie byłeś w fachu to nie wiesz" - czytaj dobrze. Linijka po linijce, a byś przeczytał że: "Od niego się wymaga tak? Bo takie mądre to wszystko, że oni to, że oni tamto. Tak naprawdę nigdy nie byli w tym fachu nawet sekundy."
To są moje słowa. Doczytałeś je? Czy widzisz że tu pisze " Nie byłeś w fachu to nie wiesz" ? Sprostowanie. Gdybyś przeczytał dokładnie to byś zrozumiał, że ta wypowiedź jest połączona z tym, że każdy taki mocny w gębie, a jak zrobić i naprawić burdel to nie ma kto. Następna linijka : "Swoje racje może każdy mieć." Czy czytając te wypowiedzi wychodzi " Nie byłeś w fachu, to nie wiesz" . Bardzo i to bardzo podobne przesłanie ma.
Pokaż mi słowo w słowo gdzie napisałem coś takiego "Nie znasz się, nie oceniaj" ? No pokaż. To że Ty tak kiepsko rozumujesz to co Ci piszę, to nie mój problem. To że ktoś nie pracował na danym stanowisku, to nie znaczy że nie ma pojęcia i jeszcze raz, jakbyś tutaj nie widział, masz potwierdzenie " Swoje racje może każdy mieć."
"Nie. Chłopie twierdzisz że każdy ma swoje zdanie, a słuchasz mnie? Jak coś Ci nie pasuje w tym co piszę, to po prostu tego nie czytaj, no kurde" Kolejny głupi argument tak?
Jak coś mi się nie podoba, to komentuję i wyrażam swoje zdanie. A jeśli Tobie Panie Hrabio, jest szkoda czasu, to po co go poświęcasz? Przecież równie dobrze, wszyscy możemy nie komentować tego co kto pisze. Ja odpisuję, bo wiem co mówię i tylko tego się trzymam. A jak nie chcesz odpisywać to nie musisz. Czy to argument? Nie. Po prostu zwykła rada.
Gotti pisze:kaczy19FJ chrzanisz głupoty. W tym sezonie nie ma nic pozytywnego. Nic co mogłoby napawać optymizmem na kolejny sezon. Brak LM w kolejnym sezonie już niemal pewny. Niewypały transferowe jak Martinez czy Bonucci. Denna taktyka Del Neriego. Krasić który po kilku dobrych meczach gra jak Camoranesi bez formy. Tu nie ma absolutnie nic, żadnej podstawy aby mieć iskierkę nadziei na kolejny rok.
Ten klub upada i to już przestaje być zabawne. Skończą się kontrakty reklamowe, klub się zadłuży. Marka przyblaknie i skończymy jak Fiorentina parę lat temu.
Tak, Panie Gotti. Tutaj masz rację. Chrzanię głupoty, ale po prostu wierzę w to, że Juve wyjdzie z tego dołka i nic więcej. Po co patrzeć na przeszłość. Lepiej patrzeć na to co będzie. A co będzie? Tego nie wiadomo. Dlatego wierzę dobrze, chociaż może nie być do tego podstaw.
A uwierz mi, że (JA) dobrze wiem, kiedy zaprzestać czegoś.
Oj Bartek, Bartek
To ciesz się dalej tym co się dzieje i swoją racją, o którą mi teraz nie chodzi, powtarzam ci to od kilku postów. pije do sposobu jej wyrażania. A jak już chcesz to odniosę się i do tego. Na co mam czekać? To nie telenowela, że wszystko wali się na łeb na szyje a na końcu i tak wszystko kończy się dobrze. Oczywiście wciąż z matematycznego punktu widzenia jest nawet nie mała szansa na 4 miejsce, ale patrząc na to jak frajersko tracimy punkty to raczej czarno to widzę, ponieważ Milan Inter i Napoli rozgrywają bardzo dobry sezon więc zostaje tylko jedno miejsce, co oznacza że żebyśmy je zajęli aktualną grą musielibyśmy wyprzedzić także dobrze spisujące się Lazio, Udine, czy Romę, do których mamy jednak kilku punktową stratę, a jest jeszcze najsłabsze z w/w Palermo, które z nami już dwa razy wygrało. Więc o czwarte miejsce jest trudno, a z takimi wtopami bardzo trudno. Po drugie oczywiście zgadzam się, że potrzeba czasu, tylko chłopie czy my mówimy o tym samym? Ja uważam, że potrzeba czasu na jakieś sukcesy, ty chyba, że potrzebujemy go żeby zając wreszcie czwarte miejsce.
A o czym ja cały czas mówię? Zaczęło się od tego że nawet nie mamy szans na to czwarte miejsce. Tak to wywnioskowałem z tego co pisałeś. Dlatego cały czas, mówię Ci że mamy i to nawet duże mimo takich wtop. Patrzeć na papier każdy potrafi. Po tym meczu to nie ma też podstaw czysto piłkarskich, ale czy to znaczy, że od razu mamy skreślać ten sezon? Chyba nie. Ja cały czas o tym mówię. A pisząc pierwszego posta, odnosiłem się do czasu, który potrzebujemy na sukcesy.