: 13 grudnia 2010, 13:49
Jak dla mnie najlepszy na boisku Chiellini: gol + znakomita gra w defensywie 

Forum polskich kibiców Juventusu
https://forum.juvepoland.com/
Generalnie tak, ale nie wczoraj.Kubba pisze: Graliśmy fajnie, składnie. Piła faktycznie chodziła, aż miło.
Ale 3 punkty ugrał nam... KrasićGiovani pisze:Jak dla mnie najlepszy na boisku Chiellini: gol + znakomita gra w defensywie
Wczoraj, wczoraj... Osobiście gra naszych mi się podobała jakieś tam błędy się zdarzały - wiadomo. Nie da się zagrać idealnie. Dla mnie fajny mecz Juve.Łukasz pisze:Generalnie tak, ale nie wczoraj.Kubba pisze: Graliśmy fajnie, składnie. Piła faktycznie chodziła, aż miło.
Wczoraj środek pola drugi mecz z rzędu grał chaotycznie, ale to wynik "zadyszki" Aquy.Co prawda zagrał lepiej niż przed tygodniem (postraszył trochę Muslerę z dystansu), ale podawał nie w tempo. Nie było tej znakomitej płynności gry, jaką nadawał nam rzymski piłkarz wcześniej.Kubba pisze: Wczoraj, wczoraj... Osobiście gra naszych mi się podobała jakieś tam błędy się zdarzały - wiadomo. Nie da się zagrać idealnie. Dla mnie fajny mecz Juve.
Znalazłeś gdzieś jakiś filmik z tym ?meda11 pisze:Zachowanie Krasicia pod końcowym gwizdku było niezwykle wymowne. Kiedy niemal wszyscy dobijali się, by podziękować Serbowi ten jakby nieobecny wołał "Momo, Momo...". Kiedy w tym tłumie znalazł Malijczyka to podziękował mu za podanie - to jest KLASA.
Filmików nie szukałem, bo i pewnikiem takiego nie bedzie. Jestem posiadaczem Cyfry + i zawsze te 3-4 minuty przed pierwszym jak i po ostatnim gwizdku jest transmisja. Lipiński nawet uciszył tego pajaca (przy okazji meczu z Violą) i dzięki temu można teraz nacieszyć oczy i uszy oglądając stadion i słuchając hymnu w wykonaniu naszych kibiców. Warta odnotowania jest także postawa Legro kiedy to już wszyscy poszli podziekować kibicom - Nicola był zdecydowanie najgłośniejszy i miał największy "zaciesz" na twarzy.<<W@jTEk>> pisze:Znalazłeś gdzieś jakiś filmik z tym ?meda11 pisze:Zachowanie Krasicia pod końcowym gwizdku było niezwykle wymowne. Kiedy niemal wszyscy dobijali się, by podziękować Serbowi ten jakby nieobecny wołał "Momo, Momo...". Kiedy w tym tłumie znalazł Malijczyka to podziękował mu za podanie - to jest KLASA.
Myślę, że Milos chciał tym gestem też wspomóc Momo, który jak wiadomo jest bez formy ostatnio i podnieść jego morale. Naprawdę bardzo ładny gest z jego strony.Zachowanie Krasicia pod końcowym gwizdku było niezwykle wymowne. Kiedy niemal wszyscy dobijali się, by podziękować Serbowi ten jakby nieobecny wołał "Momo, Momo...". Kiedy w tym tłumie znalazł Malijczyka to podziękował mu za podanie - to jest KLASA.
No bramki przynajmniej tym razem nie zawalił. W sumie to musiałby się mocno postarać bo 90% ataków Lazio szło stroną Sorensea [który zniweczył plan Rzymian z zamianą miejsc Mauriego i Zarate, żeby wykorzystać prawdopodobną niemoc Duńczyka].<<W@jTEk>> pisze: Grosso- O DZIWO bardzo dobry mecz!
To chyba był największy błąd Lazio - uznali, że to Sorensen będzie łatwiejszy do okiwania a tymczasem zagrał on chyba, póki co, najlepszy mecz w życiu. Grosso natomiast faktycznie - bez zarzutu.No bramki przynajmniej tym razem nie zawalił. W sumie to musiałby się mocno postarać bo 90% ataków Lazio szło stroną Sorensea [który zniweczył plan Rzymian z zamianą miejsc Mauriego i Zarate, żeby wykorzystać prawdopodobną niemoc Duńczyka].