Strona 17 z 21

: 06 grudnia 2009, 14:49
autor: kameleon512
Pawel1897 pisze:Szkoda ze np w TVP ani slowa o derbach wola pokazac boski Real...
Nie kminie za bardzo. Chodzi ci dlaczego go nie pokazali?( TVP nie ma praw do SerieA), albo sie przejęzyczyłeś i chciałeś napisac o naszym meczu z bayernem w LM (swoją dorgą to polsat i N transmitują LM, a wogóle to gramy we wtorek, a polsat środowe mecz transmituje ):wink:
Odp. kolego :happy:

: 06 grudnia 2009, 14:55
autor: goly
Dzięki tej wygranej nadal liczymy się w wyścigu o mistrzostwo. Dobra robota naszych. Mnóstwo emocji i ambitna walka. Inaczej być nie mogło. Takie zaangażowanie mogliby pokazywać nasi w każdym meczu.
Nie będę chwalił nadto naszych przed zachodem. Przed nami jeszcze mecz z Bayernem, równie ważny jak ten z Interem.

: 06 grudnia 2009, 14:56
autor: pan Zambrotta
Pawel1897 pisze:Szkoda ze np w TVP ani slowa o derbach wola pokazac boski Real...
to nie jest kwestia typu: "tych pokażemy, a tych nie". TVP nie ma praw do pokazywania choćby bramek z meczów Serie A, więc to normalne, że nie mówili o Derbach. Puszczają Real, bo wykupili prawa do skrótów, proste. Sprawa była już wałkowana milion razy.
Jack pisze:
pan Zambrotta pisze: tu jest wszystko dobitnie pokazane. Zasmucił mnie strasznie Sissoko - nigdy bym go nie podejrzewał o tak dobitne symulowanie.
nie popłacz się
ojej, jaki jadowity.
Bax pisze:Co tu pisać, mecz wszyscy widzieli ;) ...
nie, nie wszyscy.

Obrazek
Obrazek

: 06 grudnia 2009, 15:04
autor: Radidam
Witam.
Troche ochlonalem po meczu.
Mecz nie byl najwyzszych lotow, ale bylo widac walke i zaangazowanie.
Caceres jest znakomity, wiecej nie ma co pisac. Mamy wreszcie bocznego obronce z prawdziwego zdarzenia. Chiellini na swoim wielkim poziomie.
Amauri walczyl z przodu i biegał, przynajmniej sie staral. Alex bez formy.

A teraz cos ode mnie:
Obrazek

He he.

: 06 grudnia 2009, 15:25
autor: Siewier
pan Zambrotta pisze:Zasmucił mnie strasznie Sissoko - nigdy bym go nie podejrzewał o tak dobitne symulowanie.
Racja, co prawda niby "dostał" z główki od Chivu jednak miało to raczej charakter przepychanki niż uderzenia, i w żaden sposób nie zachwiało to równowagi Sissoko - wstyd :!: Nie mniej, za to zachowanie Chivu powinien wylecieć z boiska. Przypomniał mi się w tym momencie Rivaldo, który na MŚ po uderzeniu piłką w udo przewrócił się trzymając za twarz... :?
pan Zambrotta pisze:No i chciałbym podkreślić jaką parówą był sędzia, który nie widział zajścia Malijczyka z rumunem, a potem tylko się gapił jak Buffon szarpie się z Mottą... Już szybciej dobiegł liniowy do nich niż główny :doh: BTW strasznie mnie ciekawi o co się tak pospinali.
Sędzia dosłownie sekundę wcześniej odwrócił głowę w stronę chyba liniowego, dlatego też nie widział tej akcji. Gigi najpierw zaczął dyskutować z Mottą, ten zaczął go szarpać za koszulkę i Gigi chciał mu za to powytrącać wszystkie gnaty :smile:
pan Zambrotta pisze:No i zauważyłem, że Canna też się poszarpał z kimś - od 0:32 - to chyba Samuel, jedną sztukę mu sprzedał :smile:
fabio jako pierwszy interweniował w tym starciu, po nim doskoczył Samuel, przy czym ten pierwszy to raczej w miarę spokojnie, trzymając w jednej ręce piłkę, a ten drugi z troszkę większym agresorem podszedł do sprawy.

Warto zwrócić uwagę na to, że zanim mariuszek dostał z łokcia w klatę (co poskutkowało wielkim bólem twarzy) to potraktował Melo "z ciałka" w sposób, który nie mniej zasługiwał na kartkonik niż to co zrobił Felipe.

Co do odesłania mou z boiska to nie chodziło tutaj tylko o owe klaskanie sędziemu liniowemu. Stojąc prawie że za plecami liniowego strasznie dużo się nagadał i zapewne za to wyleciał. Przy całej tej sytuacji wyglądało jakby Ferrara coś tam groził mou gdy ten schodził z boiska :D

Przy bramce na 1-1 cała linia obrony dała totalnego ciała, włącznie z Caceresem, który jest przez wielu wynoszony do gracza zasługującego na dziesiątkę za ten mecz - owszem, zagrał bardzo dobre spotkanie, ale nie idealne, przy bramce miał swój udział. Cała obrona w tym spotkaniu ogólnie wg mnie niezbyt dobrze - lepiej w ofensywie niż w obronie - większość akcji nie zakończyło się groźnie tylko i wyłącznie dzięki nieporadności zawodników interu.

W gąszczu wszystkich ładnych akcji warto zwrócić uwagę na sposób wyprowadzenia kontrataku w 15 minucie, Melo->Diego->Del Piero. Co prawda brakowało tego jednego czy dwóch podań kończących akcji, jednak jeśli tak to ma wyglądać to jestem wszystkim rencami za :ok:

Warto też przyjrzeć się sytuacji cannavaro - Samuel w polu karnym w 8/9 minucie - gdyby Saccani odgwizdał jedenastkę to na pewno nie musiałby się z niej jakoś szczególnie tłumaczyć. Bramka na 1-0 również mogła zostać nieuznana.

Brawo dla Buffona :bravo: za to, że gdy w 67 minucie minął się z piłką (za to akurat powinien dostać kopa w tyłek :wink: ) przyznał sędziemu, że jej dotknął i wbrew decyzji liniowego sędzia przyznał rzut rożny interowi. :bravo: :bravo: :bravo:

W 68 minucie Samuel, który już żółtą kartkę na swoim koncie miał ciągnie mijającego go z piłką na pełnej szybkości Alexa - to powinna być żółta kartka, w konsekwencji czerwona.

Jednym z gwiazdorów wieczoru bez wątpienia był Mariuszek, w 73 minucie upada rażony niczym piorun. Chyba tak go poraziły zapachy spod pachy by Grosso. 15 minut później ponownie pada, tym razem w polu karnym przerażony postacią Chielliniego za plecami - Giorgio prawie go tam śmiechem zabił. Do tych wszystkich walorów artystycznych warto dodać fantastycznie wykonany rzut wolny, przy którym posłał piłkę w kosmos a sam postanowił się chwilkę zdrzemnąć na murawie. Zastępy kibiców zgodnie go za to wyśmiały :) Przy kolejnej akcji wysłał piłkę w... no właśnie? miało być do środka, poszło do trenera. W ostatniej klarownej akcji interu miał w miarę dogodną sytuację by strzelić w światło bramki - uderzył w naszego zawodnika. O akcji z Melo nie wspominając... Ogólnie więc spotkanie w jego wykonaniu na duży plus - Wyższe Szkoły Pajacowania z całego świata z chęcią przyznają mu stypendium :ok:

Były jeszcze dwie akcje, które na pewno utkwią mi w pamięci:
11-12' - Del Piero w przepychance z T.Motta podczas rzutu rożnego - Alex jakiś taki strasznie agresywny :smile:
22' - Caceres vs Muntari - Muntari kosi Urugwajczyka następnie podczas rozmowy chamstwo go ciągnie za włosy. kolor skóry Sulleya chyba nie przypadł do gustu naszemu obrońcy,:prochno:

Ponadto sporo ostrych fauli i strasznie dużo przepychanek przy stałych fragmentach gry, z jednej jak i drugiej strony.

Generalnie spotkanie nie obfitowało w jakieś szczególne fajerwerki, ale raczej nikt się ich nie spodziewał. Oglądałem z zapartym tchem, wczoraj jak i dzisiaj. Sędziowie na pewno nie zaważyli na losach spotkania, było kilka kontrowersyjnych sytuacji, jednak ogólnie wygraliśmy to spotkanie zasłużenie, spotkanie o 6pkt :happy:

: 06 grudnia 2009, 15:26
autor: KamilDeath
brakowało mi takich emocji jak wczoraj, ostatnie tak pozytywne były na dwumeczu z Realem w ubiegłym sezonie, :bravo: :bravo: za ambicje i grę jak na Juve przystało, my naprawdę mamy zawodników zdolnych do wygrywania z każdym tylko wszystko zależy od zaangażowania i poświecenia, dlatego życzę tych wspaniałych chwil radości w tym sezonie więcej sobie i nam wszystkim :)

: 06 grudnia 2009, 15:37
autor: Bobeknaklo
Siewier pisze:Warto zwrócić uwagę na to, że zanim mariuszek dostał z łokcia w klatę (co poskutkowało wielkim bólem twarzy) to potraktował Melo "z ciałka" w sposób, który nie mniej zasługiwał na kartkonik niż to co zrobił Felipe.

Mimo wszystko nie sądzę, żeby to zasługiwało na kartkę

: 06 grudnia 2009, 15:45
autor: Siewier
Bobek1991 pisze:
Siewier pisze:Warto zwrócić uwagę na to, że zanim mariuszek dostał z łokcia w klatę (co poskutkowało wielkim bólem twarzy) to potraktował Melo "z ciałka" w sposób, który nie mniej zasługiwał na kartkonik niż to co zrobił Felipe.

Mimo wszystko nie sądzę, żeby to zasługiwało na kartkę
Napisałem, że zasługiwał nie mniej, niż cios w klatkę po którym boli głowa autorstwa Melo. W konfrontacji z tym za co na przykład kartkę dostał Amauri, to ten chłopczyk z Mediolanu powinien z dwa razy opuścić boisko.

: 06 grudnia 2009, 15:46
autor: Gathafi
Jack pisze:Marchisio słabo,niewidoczny wogóle.Ratuje go tylko gol(swoja droga majstersztyk) ale jak zwykle nie pokazal nic.W przyszlych meczach wolalbym widziec Poulsena.
Marchisio gral slabo :shock: chlopie chyba inny mecz ogladales Claudio oprocz tego cudownego gola(tak nawiase mowiac to on ta akcje rozpoczal i ja wykonczyl) pokazal mnostwo dobrych zagran jak chociazby ta z pietki do Grosso, czy miniecie jak amatora - Zanetti'ego.
Wolisz Poulsen'a to chyba jestes jedynym na tym forum ktory mysli w ten sposob. Jak dla mnie Claudio jest w tym sezonie zdecydowanie najlepszym naszym pomocnikiem zarowno przed kontuzja czy chociazby w ostatnim meczu. Nie za darmo otrzymuje sie powolanie do reprezentacji Wloch.

: 06 grudnia 2009, 15:48
autor: sexiudo
Dobry mecz, naprawdę dobry mecz. Chociaż bez wielkiego polotu, ale wygrana bardzo cieszy. Czerwona kartka dla Melo niesłuszna, Balotelli doprowadzał mnie do szału swoim zachowaniem, na każdym kroku. Caceres zagrał dobry mecz, rzekłbym, że bardzo dobry. Był wszędzie, z przodu, z tyłu, do tego pokazał charakter. Buffona nie widziałem dawno tak zdenerwowanego.

Ogólnie bardzo przyjemny wieczór, to naprawdę miłe pokonać Inter. Chciałbym zawsze widzieć tak zmotywowanych zawodników, to cieszy. Myślę, że nikt nam niestraszny, gdy gramy z takim zaangażowaniem.

Pozdrawiam.

: 06 grudnia 2009, 15:55
autor: Bobeknaklo
Siewier pisze:
Bobek1991 pisze:
Siewier pisze:Warto zwrócić uwagę na to, że zanim mariuszek dostał z łokcia w klatę (co poskutkowało wielkim bólem twarzy) to potraktował Melo "z ciałka" w sposób, który nie mniej zasługiwał na kartkonik niż to co zrobił Felipe.

Mimo wszystko nie sądzę, żeby to zasługiwało na kartkę
Napisałem, że zasługiwał nie mniej, niż cios w klatkę po którym boli głowa autorstwa Melo. W konfrontacji z tym za co na przykład kartkę dostał Amauri, to ten chłopczyk z Mediolanu powinien z dwa razy opuścić boisko.
No tak, tak samo jak Chivu, ponadto sędzia nie powinien uznać nam gola więc cieszmy się tym co jest :C


Na prawdę czasami się zastanawiam co robią sędziowie boczni i techniczny,który chyba też może podpowiedzieć co widział.

: 06 grudnia 2009, 15:57
autor: Siewier
Bobek1991 pisze:No tak, tak samo jak Chivu, ponadto sędzia nie powinien uznać nam gola więc cieszmy się tym co jest :C
Cieszymy się zasłużoną wygraną. W poście wyżej wypisałem chyba wszystkie kontrowersyjne sytuacje. Nie można w tym spotkaniu za bardzo mówić o jakimś wyraźnym skrzywdzeniu którejkolwiek ze stron przez sędziów.

: 06 grudnia 2009, 16:00
autor: pan Zambrotta
Siewier pisze:Brawo dla Buffona :bravo: za to, że gdy w 67 minucie minął się z piłką (za to akurat powinien dostać kopa w tyłek :wink: ) przyznał sędziemu, że jej dotknął i wbrew decyzji liniowego sędzia przyznał rzut rożny interowi. :bravo: :bravo: :bravo:
Jakby po tym kornerze padł gol dla Interu, to wszyscy by inaczej śpiewali :smile: osobiście bym tego nigdy nie wybaczył Buffonowi. Ale poudawajmy hipokrytów - piękny gest, w duchu fair play :prochno:

Co do Marchisio - do momentu swojej bramki grał naprawdę bezbarwnie. Potem ewidentnie się rozegrał, ale gdyby minutę przed swoją kapitalną akcją zakończoną bramką Ciro zmieniłby go, nikt o to by nie miał do naszego trenera pretensji.

Co do Caceresa - racja, to on zawalił bramę dla Interu. Zgubił w polu karnym Eto'o.

Mecz dobitnie pokazał, że serduchem można wygrać spotkanie nawet jeśli drużyna przechodzi kryzys. Teraz tylko pozostał Bayern...

: 06 grudnia 2009, 16:09
autor: stahoo
pan Zambrotta pisze: Co do Caceresa - racja, to on zawalił bramę dla Interu. Zgubił w polu karnym Eto'o.
A czy on przypadkiem nie miał 2 (albo nawet 3 ;d) rywali i wybrał po prostu złego Interistę?

Co do zachowania Buffona- tak piękny gest, ale tylko dlatego, że nie padł gol :prochno:

: 06 grudnia 2009, 16:10
autor: pan Zambrotta
stahoo pisze:
pan Zambrotta pisze: Co do Caceresa - racja, to on zawalił bramę dla Interu. Zgubił w polu karnym Eto'o.
A czy on przypadkiem nie miał 2 (albo nawet 3 ;d) rywali i wybrał po prostu złego Interistę?
a od kiedy to przy stałym fragmencie gry w polu karnym obrońca dostaje do upilnowania dwóch rywali :roll: ?