Strona 17 z 59
: 27 listopada 2008, 14:04
autor: Mr Cezary
oliver pisze:silnym rywalem może być Arsenal Londyn. Jedzie do Porto dalej w okrojonym składzie może być różnie ,a na wiosnę mogą być nie sam owicie silni. Jeszcze Liverpool lub A. Madryt. Trzeba liczyć na szczęście tzn na Sporting ew. Panatinaikos lub Famaguste było by najlepiej

Wg mnie nie ma się co bawić w spekulację na kogo byśmy chcieli a na kogo nie chcieli trafić. Nie ma to żadnego sensu, w 2006 wszyscy chcieli słabego rywala w 1/8 i takiego wylosowaliśmy (teoretycznie słabego, z całym szacunkiem dla Werderu). I co? Jak się to skończyło? Awansowaliśmy dzięki ogromemu pechowi Wiese, a jakie męczarnie przechodziliśmy, to do dzisiaj pamiętam. Obojętnie na kogo trafimy, nie stoimy na straconej pozycji.
: 27 listopada 2008, 14:08
autor: mrozzi
Mr Cezary pisze:oliver pisze:silnym rywalem może być Arsenal Londyn. Jedzie do Porto dalej w okrojonym składzie może być różnie ,a na wiosnę mogą być nie sam owicie silni. Jeszcze Liverpool lub A. Madryt. Trzeba liczyć na szczęście tzn na Sporting ew. Panatinaikos lub Famaguste było by najlepiej

Wg mnie nie ma się co bawić w spekulację na kogo byśmy chcieli a na kogo nie chcieli trafić. Nie ma to żadnego sensu, w 2006 wszyscy chcieli słabego rywala w 1/8 i takiego wylosowaliśmy (teoretycznie słabego, z całym szacunkiem dla Werderu). I co? Jak się to skończyło? Awansowaliśmy dzięki ogromemu pechowi Wiese, a jakie męczarnie przechodziliśmy, to do dzisiaj pamiętam. Obojętnie na kogo trafimy, nie stoimy na straconej pozycji.
Zgadzam się.Jeśli chcemy zdobyć puchar musimy być gotowi na rywalizację z każdym,niezależnie od etapu rozgrywek.
: 27 listopada 2008, 14:24
autor: Motor
Równie zgadzam się z przed mówcami. Każda drużyna może nas zaskoczyć, poza tym słabe kluby grać w szalony sposób jak do nich dojdzie że wyszli z grupy w LM. Są drużyny na które nie chce trafić, ale takie są dwie - Arsenal i FC Barcelona
: 27 listopada 2008, 14:32
autor: oliver
mrozzi pisze:Mr Cezary pisze:oliver pisze:silnym rywalem może być Arsenal Londyn. Jedzie do Porto dalej w okrojonym składzie może być różnie ,a na wiosnę mogą być nie sam owicie silni. Jeszcze Liverpool lub A. Madryt. Trzeba liczyć na szczęście tzn na Sporting ew. Panatinaikos lub Famaguste było by najlepiej

Wg mnie nie ma się co bawić w spekulację na kogo byśmy chcieli a na kogo nie chcieli trafić. Nie ma to żadnego sensu, w 2006 wszyscy chcieli słabego rywala w 1/8 i takiego wylosowaliśmy (teoretycznie słabego, z całym szacunkiem dla Werderu). I co? Jak się to skończyło? Awansowaliśmy dzięki ogromemu pechowi Wiese, a jakie męczarnie przechodziliśmy, to do dzisiaj pamiętam. Obojętnie na kogo trafimy, nie stoimy na straconej pozycji.
Zgadzam się.Jeśli chcemy zdobyć puchar musimy być gotowi na rywalizację z każdym,niezależnie od etapu rozgrywek.
Jeszcze nie dawno myślałem podobnie, ale gra z teoretycznie słabszym rywalem, może zakończyć rywalizacje powiedzmy po jednym meczu. Wygrywając w Lizbonie czy w Atenach sprawa wydaje sie być rozstrzygnięta i można nastawić się na dwa mecze ligowe. A grając z Chelsea trzeba w dwóch meczach walczyć co może odbić sie na lidze , ą nie wiadomo jaka będzie sytuacja za 2-3 czy miesiące.
Ja też bym chciał , żebyśmy zdobyli puchar, ale patrząc realnie szanse są niewielkie, lepiej dojść jak najdalej i zbić trochę kasy.
: 27 listopada 2008, 15:46
autor: darek
Jak się tak w ogóle odbywa losowanie? Jeśli zajmiemy 1 miejsce w naszej grupie to gramy z drugim miejscem gr. G? Czy będziemy losować przeciwnika wśród wszystkich zespołów z drugich miejsc?
: 27 listopada 2008, 15:47
autor: kamilu_87
2 kosze, w jednym zespoły z 1 miejsc, a w drugim z 2 miejsc i losowanie.
: 27 listopada 2008, 21:05
autor: ewerthon
kamilu_87 pisze:Chelsea prawdopodobnie wyjdzie z 2 miejsca, więc nie dobrze dla nas
kamilu_87 pisze:
Natomiast nie chciałbym trafić na Chelsea,Liverpool i Lyon.
Zastanawiam się dlaczego akurat teraz tak obawiacie się tej Chelsea

.Będziemy się martwić na wiosne

Nie oszukujmy się przy obecnej formie obu drużyn, Londyński zespoł miałby nie zbyt duże szanse z Juventusem. Widać, że Chelsea nie jest tak silna jak w poprzednim sezonie. Scolari radzi sobie dobrze, ale do ideału jeszcze dużo mu brakuje. To normalne, bo przecież pierwszy raz pracuje w Anglii. Z biegiem czasu ta drużyna będzie już dobrze zgrana, ale nie wydaję mi się żeby w tej edycji LM, była tak silna jak np. Liverpool czy Barcelona. Ale to okaże się z czasem.
: 27 listopada 2008, 21:09
autor: stahoo
Nie chciałbym trafić Chelsea bo to angielski klub. Może to mit, stereotyp, ale jak sięgam pamięcią to dawnooo nie wygralismy na Wyspach. A i dwu mecze z reguły przykro sie dla nas konczyły
Chelsea to Chelsea. Tak samo Arsenal to Arsenal. Czy z formą czy bez to lepiej żeby nasi garcze stanęli na przeciwko Spiropulosa, Karagunisa, Salpigidisa, Ivanishitza i Galinovića niż Lamparda, Deco, terrego, Cecha i Drogby...

: 27 listopada 2008, 21:33
autor: gawron

Jose Mourinho - 26.11.2008
źródło:
www.uefa.com
_____________________
To tak nawiązując do wczorajszych meczów Ligi Mistrzów.
: 27 listopada 2008, 22:07
autor: kamilu_87
gladston pisze:kamilu_87 pisze:Chelsea prawdopodobnie wyjdzie z 2 miejsca, więc nie dobrze dla nas
kamilu_87 pisze:
Natomiast nie chciałbym trafić na Chelsea,Liverpool i Lyon.
Zastanawiam się dlaczego akurat teraz tak obawiacie się tej Chelsea

Ale po co aż 2 razy mnie cytowałeś ?

: 27 listopada 2008, 22:29
autor: Gotti
Jak za Capello trafiliśmy na Liverpool to też się większość cieszyła włącznie ze mną, że to słabi angole zawsze w cieniu ManU, Chelsea i Arsenalu, a jak się skończyło dobrze pamiętamy - do dziś mam przed oczami piękną bramkę Luisa Garcii. :?
: 27 listopada 2008, 23:01
autor: Siewier
Gotti pisze:Jak za Capello trafiliśmy na Liverpool to też się większość cieszyła włącznie ze mną, że to słabi angole zawsze w cieniu ManU, Chelsea i Arsenalu, a jak się skończyło dobrze pamiętamy - do dziś mam przed oczami piękną bramkę Luisa Garcii. :?
Mało tego, pamiętam, że wszyscy byliśmy na tyle pewni awansu do półfinału, że dywagowaliśmy nad tym z kim lepiej by było zagrać w 1/2, tak jakbyśmy już tam awansowali.
: 28 listopada 2008, 00:23
autor: Fred_juve
Nie wiem co wy tak sie boicie tych angielskich druzyn.Arsenal gra w kratke i sa do pokonania hmm Chelsea to zawsze Chelsea ale w LM nie zachwycaja hmm Liverpoolem bylo by ciezko a ManUtd hmm nie lubie ich i bylby super mecz Juve-Man i uwazam ze mielibysmy duze szanse.Nie chcialbym trafic na barce bo sa w formie no ale nie trafimy na nich bo barca z 1 miejsca wychodzi,pienkie bylo by na inter trafic :-D najbardziej boje sie Chelsea,Liverpool. Porto albo Lyon by siadl :-D ale tak naprawde juz nie ma slabych druzyn,moze za wyjatkiem Panathinaikosu/Anathoris no i Roma i inter nic nie zdziałają tak mi sie wydaje :-D
: 28 listopada 2008, 01:21
autor: oliver
Fred_juve pisze:Nie wiem co wy tak sie boicie tych angielskich druzyn.Arsenal gra w kratke i sa do pokonania hmm Chelsea to zawsze Chelsea ale w LM nie zachwycaja hmm Liverpoolem bylo by ciezko a ManUtd hmm nie lubie ich i bylby super mecz Juve-Man i uwazam ze mielibysmy duze szanse.Nie chcialbym trafic na barce bo sa w formie no ale nie trafimy na nich bo barca z 1 miejsca wychodzi,pienkie bylo by na inter trafic :-D najbardziej boje sie Chelsea,Liverpool. Porto albo Lyon by siadl :-D ale tak naprawde juz nie ma slabych druzyn,moze za wyjatkiem Panathinaikosu/Anathoris no i Roma i inter nic nie zdziałają tak mi sie wydaje :-D
Ty to chyba zapomniałeś , że mecze fazy pucharowej są w lutym albo marcu do tej pory Barca może stracić formę, czy Cheslea ją odnaleźć chodź widziałem ich kilka meczy i w niektórych grali naprawdę imponująco.
Tak Arsenal gra w kratkę ale w jakim składzie ? Z 8 kontuzji niewiele lepiej niż my. Arsenal juz ma 10 pkt straty i może być gorzej. Gdy większość piłkarzy wróci do siebie, to może im zostać tylko walka o CL i pewnie sie na to nastawią , a pełnym składzie na pewno nie będą łatwym rywalem.
: 28 listopada 2008, 01:24
autor: Gotti
Powiem tak: na kogo byśmy nie trafili możemy awansować dalej , ale i zarówno odpaść, więc wstrzymał bym się z huraoptymizmem po wylosowaniu np. Porto. LM rządzi się swoimi prawami i w fazie pucharowej wystarcza czasami jeden błąd żeby się pakować i wracać do domu.