JuvePoland

o tak to już 8 lat!!! Wtedy w '98 roku miałem 8 lat. Chiałem mieć koszulkie Rivaldo (grał wtedy w Barcelonie) pojechałem z mamą do sklepu ale nie było tej koszulki i mama poradziła mi tą (była to koszulka JUVE-10 oczywiście ALEX) bo twierdziła że ta jest najładniejsz. Wtedy koszulki JUVE były jeszcze niebieskie. Wziąłem ją. Dziś jestem WIERNY tylko JUVE. i tak jestem fanem JUVE dzięki MAMIE!!!!!!!!!

Szukałem na forum podobnego watku ale nie widze - jezeli jest to prosze podac link i wykasowac ten nowy temat. I pomyślałem o załozeniu takiego wątku:)

Dokładnie 13 lat temu 19.05.1993 zakochałem sie w JUVE i tylko ten klub przez te wszystkie lata sie liczy!!

Czy pamietacie kiedy zaczeła sie wasza miłość do JUVE i co ją tak naprawdę spowodowało??

Ja pamietam dokładnie te mecze finałowe Pucharu UEFA - bramki D i R Baggio, swietną gre ofensywną JUVE i cudowna, silną i twardą gre w obrobronie.

Miałem tez to szczescie, ze w 1996 byłem w Rzymie gdy JUVE zdobywało Puchar LM - nie byłem na meczu, ale uczestniczyłem w fecie razem z innymi fanami. To jeszcze bardziej przyczyniło sie do miłosci JUVE! Zastanawiałem sie czy tego nie opisac bardziej dokładnie na stronie JP.

I jeszcze kolejna wspolna cecha z JUVE mam 29 lat a JUVE 29 scudetto


Edit Przepraszam za zamieszanie z nowym tematem i dziękuje za podpiecie pod link, którego szukałem.

Wielkie brawa dla modertora i stronki JP

Tombalu pisze:
Miałem tez to szczescie, ze w 1996 byłem w Rzymie gdy JUVE zdobywało Puchar LM - nie byłem na meczu, ale uczestniczyłem w fecie razem z innymi fanami.

:shock: :shock: SSSUUUPPPEEERRR, marze właśnie o takim wydarzeniu.

A wracając do tematu. Moja miłośc do Juve zaczeła się po przegranym finale LM w 1997r. z Borussią Dortmund 3:1 :płaczę: , a gra Alexa Del Piero wręcz mnie urzekła ( i ta honorowa bramka zdobyta piętą)
I do dzisiaj tylko Juve, tylko Alex i nic poza tym. Ani jednej chwili zwątpienia. Po prostu tylko Juventus, żadna inna drużyna.
Mam nadzieję że przez całe życie będe wspierał NASZ kochany klub.
Niema się co rozpisywać, co miałem napisać to napisałem.
Forza Juve

Ja jestem fanem bianconerich od 10 lat. Zaczęło się od kupna koszulki Juve, z wtedy nieznanym mi nazwiskiem Del Piero.
I jak się później okazało, ta miłość, która zaczęła się w tak banalny sposób, przetrwała porażki w finałach LM, słabsze momenty w Serie A i trwa do dziś.

Jestem fanem Juve od 14 lat od kupna koszuli oczywiście z nazwiskiem Alex i do teraz ją mam.Obecnie wytatuowałem sobie herb Juve

U mnie wyglądało to tak.Zawsze kibicowałam włoskiej piłkarskiej reprezentacji narodowej i po jakimś czasie doszłam do wniosku ,że fajnie byłoby kibicowac jakiemuś włoskiemu klubowi i tak jakoś padło na Juventus. :-D

Moja przygoda z Juve byla bardzo krotka [ok 3tyg]. Zaczelo sie w 94 roku, gdy mama sprezentowala mi stroj pilkarski Starej Damy [sponsorem byla Kappa i Sony-minidisc]. Zostawilem go sobie na pamiatke, gdyz bardzo mi sie podobal. Nikt nie chcial mi uwierzyc, ze to jest wlasnie stroj Juve -byl niebieskiego koloru z zoltymi gwiazdami na ramionach, a wszyscy identyfikowali Juventus z bialo-czarnymi pasami.

Od tego momentu zaczalem bardziej interesowac sie pilka nozna, moim guru zostal Paolo Maldini. Dowiedzialem sie, jakie barwy klubowe reprezentuje i wtedy wszystko sie zmienilo. Poprosilem mame o druga koszulke [tym razem Milanu, gdzie sponsorem byl Opel i Lotto] i wraz z jej kupnem moje 'kibicowanie' Juve sie skonczylo dajac poczatek nowej przygodzie. Przygodzie, ktora trwa do dzisiaj i bedzie trwac wiecznie.

nordahl pisze:Zaczelo sie w 94 roku, gdy mama sprezentowala mi stroj pilkarski Starej Damy [sponsorem byla Kappa i Sony-minidisc].

W 94 roku sponsorem Juve był Danone

Kto by przypuszczał, że miłość do Milanu zaczęła się od.. Juve :shock: Swoją drogą przez Maldiniego, to i moja kuzynka przeżuciła się na rosso - nerich z Juventusu.

Mr Cezary pisze: W 94 roku sponsorem Juve był Danone

Nie pamietam dokladnie tej daty, chcialem tylko zaznaczyc, ze byl taki okres w moim zyciu.

nordahl pisze:Przygodzie, ktora trwa do dzisiaj i bedzie trwac wiecznie.

Chyba, że mama kupi Ci nową koszulkę (np: Romy)

Aż nie możliwe zebym w tym temacie jeszcze nic nie napisał.Teraz napisze.
Moja miłośc do Juventusu zaczeła sie 06.05.2003r. Był to dzień w którym Juventus przegrał pierwszy mecz półfinałowy LM z Realem. Własnie po tym przegranym meczu pokochałem Juve. Kocham Juve ponad wszystko wiem to bo przed kazdym meczem wali mi serce tak jak wtedy kiedy Szewczenko ustawiał piłke w rzutach karnych w finale Ligi Mistrzów który niestety przegraliśmy :płaczę: . Wiem mozecie pomyślec ze zemnie to żaden kibic bo jestem fanem Juve dopiero 3 lata a wy pewnie po 13, ale ja mam dopiero 14 lat wiec pokochałem Juve w wieku 11 lat a wiec byłem bardzo malutki :-D
Pozdrawiam was wszystkich i mam nadzieje że bedzi nas jeszcze wiecej bo jestesmy jak jedna wielka rodzina, rodzina fanów najlepszego klubu na świecie!!!

naros pisze:pokochałem Juve w wieku 11 lat a wiec byłem bardzo malutki :-D

Wiesz... Ja kibicuje z Juve od '97 roku, a jestem z rocznika '90 Zaczeło się od kolegi który nosił koszulkę Del Piero, później kupiłem sobie podobną [Sony Mini-Disc] i tak juz zostałem [A z koszulki juz troszkę wyrosłem :lol: ]

bblackk pisze: Chyba, że mama kupi Ci nową koszulkę (np: Romy)

Glupie ironie sobie schowaj i serwuj komu innemu.

nordahl pisze:Glupie ironie sobie schowaj i serwuj komu innemu.

Dobrze Wujku Dobra Rada, ale Ty musisz obieceć mi, że nie będziesz takim ponurakiem :>

Moja miłośc do JUVE narodziła się w meczu z Ajaxem.