Strona 17 z 89

: 20 października 2009, 17:42
autor: Motor
pan Zambrotta pisze:Był ktoś na "Bękartach wojny" ?
Tak, ja. Świetne, świetne i jeszcze raz świetne! Quentin się naprawdę popisał, przy tym wszystkie poprzednie jego filmy wymiękają. Zdecydowanie 11/10!
Łukasz pisze:Nie idźcie na "Odlot". Niestety to nie Shrek.
Ja z kolei słyszałem że to nie Shrek, lecz coś zupełnie lepszego! Nie wiem na ile to prawda, na ile kłamstwo, ale warto zauważyć że porusza temat odległy od Hollywood, mianowicie starość.

: 20 października 2009, 17:50
autor: Łukasz
Tak, jest momentami sympatycznie i nostalgicznie, ale też nudno i mało śmiesznie.

: 04 listopada 2009, 23:22
autor: kacek_
Co do wyżej wymienanego "Odlotu", Shrek to rzeczywiście nie jest bo moim zdaniem jest to coś o wiele lepszego. Pixar mnie zaskakuje, po dojrzałym WALL.E mamy następną 'bajkę' w której najważniejszy nie jest humor rodem z "Grzsznych i bogatych" tylko coś głębszego.
Albo może to ja jest płytki emocjonalnie ale były momenty skłaniające do refleksji. Moja ocena 9/10.

A wracając jeszcze do geniuszy z Pixara, obawiam się, że póki co z ambitnymi bajkami koniec bo nadchodzą Toy Story 3 i Auta 2, oby dwa tytuły darzę sympatią a szczególnie Toy Story na którym się wychowałem ale obawiam się, że będą to tyuły typowo rozrywkowe. Chociaż może to i dobrze, po co odchodzić od sprawdzonej koncepcji ;)

: 04 listopada 2009, 23:32
autor: Lypsky
Motor pisze: Tak, ja. Świetne, świetne i jeszcze raz świetne! Quentin się naprawdę popisał, przy tym wszystkie poprzednie jego filmy wymiękają.
Nie widziałem, ale i tak nie wierze.
Pan Gianluca zainteresował mnie tym "9", może zerknę

: 05 listopada 2009, 08:09
autor: mnowo
Ja też byłem na Bękartach... i bardzo mi się podobały. Bardzo dobra gra aktorska. Polecam.

: 05 listopada 2009, 23:33
autor: Lypsky
Nie wątpię, że film dobry, ale czy najlepsze dzieło Tarantino?

ps
W przerwach między reklamami pokazywali na polsacie "Kill Bill", eh to jest film.

: 06 listopada 2009, 09:32
autor: Motor
Lypsky pisze:W przerwach między reklamami pokazywali na polsacie "Kill Bill", eh to jest film.
Film, rzeczywiście dobry ale z pewnością nie najlepszy, według mnie jedno ze słabszy dzieł Quntina, mimo że jest to film który posiada pewien poziom do którego wielu reżyserów dąży.

: 11 listopada 2009, 23:41
autor: Makoto
Właśnie wracam z "2012" i muszę powiedzieć, że coś świetnego :) Z pozoru nic odkrywczego, ale jednak ma to "coś" no i warto poświęcić czas chociażby dla samych efektów. Nie będę tu wnikać w szczegóły, bo by to zepsuło zabawę tym, którzy jeszcze nie widzieli. Generalnie im mniej się na temat tego filmu wie, tym lepiej. Ja znałam tylko tytuł i gatunek/tematykę filmu (ale to na upartego dało się wydedukować z tytułu :P ) i trzymał mnie w sumie do ostatniej minuty w niepewności. A do teraz mam wrażenie, że coś mi na głowę za chwilę spadnie :D Tak sobie myślę, że w 3D to byłoby już w ogóle nie do pobicia.
Więc zachęcam i nie czytajcie przed pójściem żadnych komentarzy ani opinii (poza moją skromną :P ).

: 11 listopada 2009, 23:58
autor: charles
Makoto pisze: A do teraz mam wrażenie, że coś mi na głowę za chwilę spadnie :D
też tak miałem po wyjściu z kina:P efekty niezłe chwilami aż za dużo, film godny plecenia. moje zdanie:P mi się podobał nawet przez chwile się nie nudziłem

: 22 listopada 2009, 10:13
autor: Kuben
Ja wczoraj byłem na premierze Księżyca w Nowiu.
Film fajny, mimo, że nie przeczytałem książki (choć wiem, że parę elementów z książki brakuje). Na pewno bardzo się spodoba fanom sagi :wink:

: 04 grudnia 2009, 11:02
autor: Siewier
Motor pisze:Tak, ja. Świetne, świetne i jeszcze raz świetne! Quentin się naprawdę popisał, przy tym wszystkie poprzednie jego filmy wymiękają.
mnowo pisze:Ja też byłem na Bękartach... i bardzo mi się podobały. Bardzo dobra gra aktorska. Polecam.
Co wam aż tak bardzo się podobało w bękartach? Rozumiem, że rola Christophera Waltza, ale co jeszcze? zakończenie - owszem, fajnie by było, ale pisanie, że pozostałe filmy (w tym i Pulp Fiction) wymiękają przy tym to jak dla mnie gruba przesada.

: 04 grudnia 2009, 12:30
autor: Lypsky
Siewier pisze:Co wam aż tak bardzo się podobało w bękartach? Rozumiem, że rola Christophera Waltza, ale co jeszcze? zakończenie - owszem, fajnie by było, ale pisanie, że pozostałe filmy (w tym i Pulp Fiction) wymiękają przy tym to jak dla mnie gruba przesada.
Zgodzę się. Dialogi, humor, język typowy dla filmów Tarantino, ale "Pulp Fiction" czy "Rezerwowe psy" są moim zdaniem o klasę wyżej. Film dobry, mam zamiar przysiąść do niego jeszcze raz.

: 04 grudnia 2009, 12:43
autor: Siewier
Lypsky pisze:
Siewier pisze:Co wam aż tak bardzo się podobało w bękartach? Rozumiem, że rola Christophera Waltza, ale co jeszcze? zakończenie - owszem, fajnie by było, ale pisanie, że pozostałe filmy (w tym i Pulp Fiction) wymiękają przy tym to jak dla mnie gruba przesada.
Zgodzę się. Dialogi, humor, język typowy dla filmów Tarantino, ale "Pulp Fiction" czy "Rezerwowe psy" są moim zdaniem o klasę wyżej. Film dobry, mam zamiar przysiąść do niego jeszcze raz.
Ja nie mówię oczywiście, że zły - na pewno warto go obejrzeć i być może również obejrzę go raz jeszcze. Dialogi, gra aktorów, jak i sam pomysł na wydarzenia pokazane w filmie bardzo dobre - no, może ciutkę mnie postać grana przez Pitta irytowała, ale ogólnie do przodu. Nie mniej nie dopatrzyłem się tutaj żadnych fajerwerków - mimo, że motyw zakończenia wojny w taki a nie inny sposób bardzo fajny, to chyba bardziej odpowiadałoby mi gdyby fabuła miała więcej wspólnego z prawdziwą historią wojny. To co z tego filmu zapamiętam to gra Christophera Waltza i motyw ostatecznego rozwiązania kwestii rasy panów :)

Jeśli chodzi o konfrontację z innymi jego filmami to dla mnie Pulp Fiction jest niedoścignionym póki co wzorem - o Bękartach za kilka lat się zapomni - taniec by Uma Thurman&John Travolta, Pumpkin and Honey Bunny song, wiele scen i cała ścieżka dźwiękowa będzie przez dłuższy czas siedzieć w głowie każdemu kto obejrzał choć raz PF.

: 04 grudnia 2009, 13:24
autor: pan Zambrotta
Lypsky pisze:Zgodzę się. Dialogi, humor, język typowy dla filmów Tarantino, ale "Pulp Fiction" czy "Rezerwowe psy"
WTF? Chyba 'wściekłe psy'.

Bękartów jeszcze nie widziałem, czasu brak.

: 04 grudnia 2009, 13:27
autor: Siewier
pan Zambrotta pisze:
Lypsky pisze:Zgodzę się. Dialogi, humor, język typowy dla filmów Tarantino, ale "Pulp Fiction" czy "Rezerwowe psy"
WTF? Chyba 'wściekłe psy'.
Reservoir => Rezerwowe, taki slang :prochno: