JuvePoland

Ja przemęczyłam wczorej cały mecz. No porywający nie był nerwowy strasznie i chyba te 1-1 faktycznie pokazało co sie działo na boisku. Choć moim zdaniem Liverpool przeważał. No Riise pękna brameczkę strzelił;)hehehe. Mecz w Londynie to będzie straszne gryzienie trawy. Nie wiem czy wogóle bedzie zjadliwy do oglądania. Ani jednych ani drugich nie lubię ale z dwuch powodów licze na Liverpool 1) mniejsze zło Chelsea nienawidze 2) Jestem w Londynie obecnie więc na przekór wszystkim :twisted:
Dziś jednek licze na Barce. Nie chce oglądać angielskiego finału za żadne skarby Świata.

Z tych wszystkich zespolow chcialbym zeby Barca (mimo ze tez jej nie lubie) zdobyla tegoroczna LM, glownie z tego wzgledu ze nie cierpie angielskich zespolow, angielskiej ligi, angielskich kibicow i wogole zachwytu nad ta liga :evil:

Sapo_JuveFan pisze:Z tych wszystkich zespolow chcialbym zeby Barca (mimo ze tez jej nie lubie) zdobyla tegoroczna LM, glownie z tego wzgledu ze nie cierpie angielskich zespolow, angielskiej ligi, angielskich kibicow i wogole zachwytu nad ta liga :evil:

Tak jak i ja, tyle, że dla mnie ważniejsze od tego jest to, żeby Ronaldo zszedł uśmiech z tej nieprzyjemnej dla mnie twarzyczki :twisted:
Tak więc dziś z całej siły kibicuje barcelonie Wiem, że trudno będzie ograć tak świetny zespół jakim jest Manchester, ale jednak.

kacek_ pisze:może i Ronaldo ma nieprzyjemną twarzyczkę, ba, sam za nim nie przepadam, jednak obiektywnie na niego patrząc jest obecnie jednym z najlepszych piłkarzy na świecie.. a ilość bramek przez niego strzelonych tylko to potwierdza..

Ja o tym wiem, ale i tak go nienawidzę

Mam nadzieje że dzisiejszy mecz będzie bardziej porywający od wczorajszej konfrontacji Chelsea z Liverpoolem i raczej tak powinno być. Czerwone Diabły grają szybki i ofensywny futbol więc powinno się dużo dziać zwłaszcza że gracze z Katalonii też nie grają z nastawieniem na defensywę. Jeśli jednak miałbym wybierać między Barcą a MU zdecydowanie wybrałbym tych drugich. Największy minus jednak przejścia do finału Manchesteru jest angielski finał. Nie lubię gdy w finale spotykają się drużyny z tego samego kraju.

darek pisze:

Sapo_JuveFan pisze:Z tych wszystkich zespolow chcialbym zeby Barca (mimo ze tez jej nie lubie) zdobyla tegoroczna LM, glownie z tego wzgledu ze nie cierpie angielskich zespolow, angielskiej ligi, angielskich kibicow i wogole zachwytu nad ta liga :evil:

Tak jak i ja, tyle, że dla mnie ważniejsze od tego jest to, żeby Ronaldo zszedł uśmiech z tej nieprzyjemnej dla mnie twarzyczki :twisted:
Tak więc dziś z całej siły kibicuje barcelonie Wiem, że trudno będzie ograć tak świetny zespół jakim jest Manchester, ale jednak.

może i Ronaldo ma nieprzyjemną twarzyczkę, ba, sam za nim nie przepadam, jednak obiektywnie na niego patrząc jest obecnie jednym z najlepszych piłkarzy na świecie.. a ilość bramek przez niego strzelonych tylko to potwierdza.. :roll:

Chelsea zmiecie wszystkich, czy tego chcecie czy nie :>
Mam nadzieje, że po finale ponownie ujrzę płaczącego C. Ronaldo.

DjJuve pisze:Chelsea zmiecie wszystkich, czy tego chcecie czy nie :>
Mam nadzieje, że po finale ponownie ujrzę płaczącego C. Ronaldo.

Ja mam nadzieje zobaczyc go placzacego za tydzien, po wyeliminowaniu ManU przez Barce a za rok bedzie plakal po starciach z Chiellinim i Nedvedem

hahahaha.. widzieliście to?!:D
krystianek chciał się popisać okienkiem.. haha.. gwiazdeczka piękna XDXD
troszkę przecholował;d a taką szanse mieli na prowadzenie w 2giej minucie na wyjeździe..
piękny karny krystianku :rotfl:

szkoda że sie nie popłakał ależ ja go nie lubie :?

Jak na ta faze Ligi Mistrzow meczyk nieciekawy - malo strzalow, duzo fauli, kopanina ogolnie Barca grala ladniej, duzo atakowala, Zambrotta zagral niezbyt, duuuzo ponizej swych mozliwosci Manchester glownie sie bronil, moj ulubiony CR7 zagral fatalnie, szalalem z radosci gdy nie wykorzystal karnego (pewnie juz myslal ile zelu musi nalozyc na wlosy w przerwie) ogolnie liczylem na cos wiecej - chcialbym final Chelsea - Barca i zeby Barcelona wygrala no ale zobaczymy za tydzien

Widowisko takie, że szkoda było patrzeć.
O ile wczoraj był mecz walki, w których świetna defensywna uniemożliwiała strzelania większej ilości bramek, o tyle dziś obie drużyny zwyczajnie nie zasługiwały na strzelenie bramki.
ManU zagrał totalnie defensywnie, bez żadnej groźniejszej akcji w ataku. Barca nie umiała w żaden sposób strzelic gola. I nie tylko dlatego, że ManU za dobrze się bronił. Niejeden raz dało się podać do odpowiedniego gracza by była sytuacja bramkowa, Barca grała totalnie niedokładnie. Wszelkie podania w pole karne, dośrodkowania, próby wstrzelenia - były daleko. daleko od powodzenia. Wszystko bardzo niedokładnie.

Mecz dwóch drużyn: 'chcemy, ale nie umiemy' 'oraz nawet nie chcemy'. Efekt: absolutnie nudny mecz.

Mecz oglądałem. Faktycznie nie powalał na kolana, ale aż taki bardzo nudny to nie był. Manchester się bronił a Barca próbowała strzelić bramkę. Niestety bezskutecznie, choć mieli do tego troche okazji. Katalończycy mają kogoś takiego w pomocy jak my mamy Sissoko. Mają Yaya Toure. Moim zdaniem chłop rozegrał dziś świetne spotkanie. Dobrze, że nasz ulubieniec (ronaldo) nie wykorzystał karnego. Henry wniósł trochę ożywienia, strzelał, próbował, szkoda tego strzału z dystansu. Szkoda, że Barca nie wygrała choć 1-0.
Szansę na awans mają, ale marną bo ManU na swoim stadionie jest bardzo mocne.

Może piszę jak kibic barcelony, ale nim nie jestem. Po prostu nie lubie ronaldo

Sapo_JuveFan pisze:malo strzalow

21(8 ) BARCY - 6(1) ManU ,jeżeli dobrze zapamiętałem;>
to wcale tak mało nie jest... fakt ,że Barca była bardzo nieskuteczna jak to powiedzieli "znafcy" w studio TVP po meczu (swoją drogą nie wiem dlaczego nie ma mistrza rozpracowań akcji Jurka Engela) ;P
Pierwsza połowa trochę ciekawsza ,szkoda ,że laluś nie strzelił tego karnego (szkoda ,jeżeli chodzi o widowisko) ,bo mecz mógłby się potoczyć inaczej.

darek pisze:Katalończycy mają kogoś takiego w pomocy jak my mamy Sissoko. Mają Yaya Toure.

Dokladnie to samo mi przyszlo na mysl. Ogladajac mecz czasami mialem wrazenie, ze w barwach Barcy biega Momo. Kopia naszego kapitalnego Malijczyka.
Jak dla mnie mecz sredni, na pewno zawiodl MU. Chociaz wiadomo, maja przed soba rewanz na Old Trafford, wiec po co prokurowac grozne sytuacje odkrywajac sie za bardzo.

21(8 ) BARCY - 6(1) ManU ,jeżeli dobrze zapamiętałem;>

Taaa... a pamiętasz strzały z czystych sytuacji? Sam na sam? Z kilku metrów? Może po dokładnym dośrodkowaniu gdy ktoś uciekł obrońcom?
Nie bardzo.
Za to przypominam sobie jak strzelał Xavi, gdzie piłka toczyła się w kierunku bramki. jak strzelał Deco, kiedy nie dość, że się toczyła, to jeszcze dalko od bramki.
Beznadziejny mecz.
Z dużej chmury mały deszcz.

Gdyby Juventus zagrał tak jak ManU to by było mowa nie u cudownym Ronaldo i wspaniałym Rooneyu ale o catenaccio i zabijaniu futbolu.