Strona 157 z 918

: 06 października 2011, 00:15
autor: deszczowy
Vimes pisze:Właśnie obejrzałem wywiad Jarosława Gugały z Adamem Hofmanem w Polsat News. Piszę o tym, ponieważ jestem mocno zaskoczony poziomem agresji jaki zaprezentował w tym wywiadzie dziennikarz Polsatu. Gugała kompletnie wyszedł z roli dziennikarza, który zadaje pytania i próbuje uzyskać jakieś odpowiedzi, a wcielił się w rolę przeciwnika politycznego Hofmana. Co więcej, zadawał ciosy poniżej pasa. Znacie taką formułę zadawania pytań, na które nie ma dobrej odpowiedzi, na przykład: "Czy to prawda, że przestał pan już bić żonę"? Właśnie w ten sposób pytania zadawał Gugała (dla jasności, nie pytał o bicie żony, przykład służy jedynie pokazaniu sposobu formułowania pytań). Gugała kompletnie nie akceptował tego, że ktoś może prezentować inny punkt widzenia niż on, w dodatku zachowywał się jakby miał monopol na rację. Pod koniec wywiadu kompletnie stracił panowanie nad sobą i podniesionym tonem wygłosił swój monolog w ogóle nie dopuszczając Hofmana do głosu. Przecież to miał być chyba wywiad? Osobiście uważam, że to była całkowita kompromitacja Jarosława Gugały jako dziennikarza.
No i to jest niestety zmora dzisiejszych mediów: rozpolitykowanie ponad ludzkie pojęcie. Dziś nikt już nie chce być przekaźnikiem informacji, zawsze musi dodać coś od siebie. Pytanie, czy Gugała sam siebie postrzega jako dziennikarza, czy komentatora? Jeśli jako tego drugiego, to ok - ma prawo do swoich przekonań. Jeśli jednak w swoim mniemaniu jest dziennikarzem... no, to milordzie, mamy problem.

Inną sprawą jest to, że przy Hofmanie trudno zachować spokój i obiektywizm.

: 06 października 2011, 00:27
autor: Puszka
Vimes pisze:Właśnie obejrzałem wywiad Jarosława Gugały z Adamem Hofmanem w Polsat News...
Rowniez to ogladalem i bylem w szoku. Chociaz pierwsze 15minut bylo normalne, to gdy Hofman co jak co no ale urazil dziennikarza, sugerujac ze wyborcy beda bardziej inteligentni [cos w tym stylu] to rozpetala sie wojna. PiS ostatnio lubi atakowac "niemieckie" stacje i "niemieckich" dziennikarzy. Wybuch redaktora mogl byc jeszcze sprowokowany tym, iz jak kazdy polityk Hofman omijal odpowiedz na pytanie dotyczace atakow Jarosława "wiem ale nie powiem" Kaczynskiego na Angele Merkel. Rozpetala sie taka jakby debata Gugała vs PiS. Jestem ciekaw co bedzie dalej z Gugała, bo taka sytuacja mimo wszystko nie powinna miec miejsca, no i jak zareaguje PiS.
deszczowy pisze:Inną sprawą jest to, że przy Hofmanie trudno zachować spokój i obiektywizm.
+1

: 06 października 2011, 13:27
autor: Vimes
Krótki, acz treściwy wpis z bloga Roberta Gwiazdowskiego:
Na stronie Min.Fin.:

http://mf.gov.pl/wyszukiwarka/index.php ... bGlnYWNqaQ

jako ostatni widnieje komunikat numer 2579 z dnia 2011.07.20 z godz. 11.59 „w sprawie wysokości stopy procentowej obligacji serii WZ0115, WZ0118, WZ0121.

Information on interest rate for WZ0115, WZ0118, WZ0121 T-bonds series”:

http://mf.gov.pl/_files_/dlug_publiczny ... entowa.pdf

Najwidoczniej Prawie Najlepszy Minister Finansów w Europie nie chce psuć podniosłej atmosfery zbliżającego się Święta Demokracji – czyli tak zwanych wyborów parlamentarnych nieco nowszymi informacjami na temat rentowności emitowanych przez się obligacji, która w QIII załapała się na pudło: wyższa była tylko rentowność obligacji greckich i węgierskich.

Aż dziw, że specjaliści od PR, którzy zasłynęli z tego, że im się pomyliło Euro z euro i chcieli euro wprowadzić w roku 2012, nie wykorzystali niebywałej szansy wmówienia rodakom, że jesteśmy „trzeci w Europie”.

W dolarach polskie obligacje straciły prawie 16% – ponad 2 razy więcej niż hiszpańskie, które straciły prawie 5,5%. A to przecież Hiszpania jest jednym z bardziej zadłużonych państw. To jest chyba ocena, jaką rynki finansowe wystawiają rządowi. Gorzej od polskich sprawowały się tylko obligacje Węgier, które staniały prawie 17% i Grecji – ponad 30%.

A co się będzie działo w przyszłym roku? Oj, będzie się działo! Potrzeby pożyczkowe „brutto” wyniosą około 175 mld zł i to pod warunkiem, że się złotówka nie za bardzo „zwali”. „Netto” – czyli na wydatki bieżące – potrzeba będzie „jedynie” około 47 mld zł. Reszta – 127 mld zł(!!!) – będzie przeznaczona na spłatę zadłużenia, które Prawie Najlepszy Minister Finansów w Europie zaciągnął w latach 2009-2010 dla swojego Premiera, żeby ten nic nie robiąc miał za co przekupywać wyborców.

Ja tam się nie znam na polityce, ale może być śmiesznie za tydzień, bo nie będzie chętnych do złapania tego gorącego kartofla, gdyż polityczna „rentowność” stanowiska kolejnego premiera może być gorsza niż polskich obligacji, a „wymienialność” znacznie pewniejsza niż złotówek na euro.

Źródło
Piękna recenzja rządów miłości Platformy.

: 07 października 2011, 19:13
autor: Smok-u
http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos- ... 2967_n.jpg Widać różnicę :). Podobno PO cały czas sprzedaje euro na giełdzie by ratować złotówkę. Jeżeli spekulanci zrobią z nami to co ze Szwajcarią to przekroczymy próg bezpieczeństwa. Takie coś czytałem, przepraszam Vimes ,że Ci zabiorę czas, ale jesteś najlepiej obeznany z tymi sprawami, czy to prawda?

: 08 października 2011, 03:09
autor: Vimes
Liczby zaprezentowane na zamieszczonej przez Ciebie infografice są prawdziwe. Zresztą oryginalna infografika pochodzi z artykułu: "Jak bardzo rekordowy jest rekordowy deficyt?" (polecam zapoznać się z artykułem dla lepszego zrozumienia sytuacji), a na Twojej wersji ktoś po prostu wkleił gęby polityków. Niektórzy jako usprawiedliwienia dla wzrostu deficytu używają tzw. wydatków sztywnych, czyli takich, których sfinansowanie jest wymagane przez prawo, wynikających najczęściej z regulacji ustawowych bądź z rozporządzeń, np. wydatki związane z obsługą długu publicznego, dotacją do FUS i KRUS, emeryturami i rentami itp. Problem z tego rodzaju wydatkami jest taki, że nie mogą być dopasowywane do sytuacji, w jakiej znajduje się budżet państwa lub do bieżącego cyklu koniunkturalnego, a więc sęk w tym, że państwo musi je ponosić niezależnie od sytuacji gospodarczej. W dodatku takie wydatki są często podwyższane pomimo złej sytuacji, ponieważ spora ich część jest indeksowana. W Polsce wydatki sztywne stanowią około 75% budżetu państwa, a to bardzo dużo. Każdy rząd lubi rozdawać różne przywileje, co prowadzi do wzrostu udziału wydatków sztywnych w budżecie, ale żaden nie chce ich odbierać, bo to bardzo niepopularna i kosztowna politycznie decyzja.
Smok-u pisze:Podobno PO cały czas sprzedaje euro na giełdzie by ratować złotówkę. Jeżeli spekulanci zrobią z nami to co ze Szwajcarią to przekroczymy próg bezpieczeństwa. Takie coś czytałem, przepraszam Vimes ,że Ci zabiorę czas, ale jesteś najlepiej obeznany z tymi sprawami, czy to prawda?
Wszystko masz bardzo jaśnie i precyzyjnie wytłumaczone w tym artykule: "Słaby złoty oznacza wzrost zadłużenia Polski. Grozi nam przekroczenie progu ostrożnościowego", więc nie będę się rozpisywać :wink:.

: 09 października 2011, 12:44
autor: deszczowy
No, panowie, kto już oddał głos w wyborach?

: 09 października 2011, 14:29
autor: pumex
deszczowy pisze:No, panowie, kto już oddał głos w wyborach?
Ja byłem w godzinach porannych. Mam nadzieję, że po 21:00 się nie rozczaruję. Rządy pod hasłem "wiem, ale nie powiem" nie byłyby różową perspektywą. Pokój

: 09 października 2011, 15:15
autor: Vimes
Właśnie wróciłem z lokalu wyborczego. Zagłosowałem na kandydatów należących do partii, które na 99,9% nie wejdą do parlamentu, ale mam tę satysfakcję, że nie zmarnowałem głosu na kandydatów z "Bandy Czworga".

PS Deszczowy, Ty jesteś zwolennikiem ścisłego rozdziału Kościoła od państwa, więc pewnie będziesz trochę zdziwiony tym, że pewien pan, na którego głosowałeś nawiedził moją parafię w niedzielę wyborczą, żeby wziąć udział we mszy świętej i zjeść obiad ze swoim kumplem proboszczem :wink:.

: 09 października 2011, 15:18
autor: pan Zambrotta
deszczowy pisze:No, panowie, kto już oddał głos w wyborach?
Oddałem głos na "Polecieli i Spadli", mam nadzieję, że wygrają te wybory.

: 09 października 2011, 15:22
autor: Vimes
pan Zambrotta pisze:
deszczowy pisze:No, panowie, kto już oddał głos w wyborach?
Oddałem głos na "Polecieli i Spadli", mam nadzieję, że wygrają te wybory.
Serio Miśku, a ja Cię podejrzewałem o sympatię do Ruchu Poparcia Siebie Samego?

: 09 października 2011, 17:11
autor: Piotr Juvefan
Poszło na PiS,kulturalnie po mszy pojechałem oddać głos :-D
ale ze mnie moher co nie :P

Oby Donald miał wieczorem taką minę jak redaktor Lis i Gugała w trakcie swoich "wywiadów" :D

: 09 października 2011, 17:34
autor: jarmel
Piotr Juvefan pisze:Poszło na PiS,kulturalnie po mszy pojechałem oddać głos :-D
ale ze mnie moher co nie :P
Moher albo "kibol" :lol: ja też z dniem dzisiejszym stałem się jednym z nich.

: 09 października 2011, 17:47
autor: kosciu88
Ja oddalem glos na RPP

: 09 października 2011, 18:04
autor: Piotr Juvefan
jarmel pisze:
Piotr Juvefan pisze:Poszło na PiS,kulturalnie po mszy pojechałem oddać głos :-D
ale ze mnie moher co nie :P
Moher albo "kibol" :lol: ja też z dniem dzisiejszym stałem się jednym z nich.
no raczej już to drugie w końcu ten kibol w ramówce PO to ja :D

: 09 października 2011, 18:54
autor: Giovani
do usunięcia