Pozbyliśmy się zawodnika robiącego różnice w CL - Alvesa, który ciągnął nam grę. No a niestety Costa takiej różnicy nie robi.
Dybala, oby się zwrócił jak pójdzie - to już będzie dobrze!
On to se może klepać ogórków co najwyżej w Serie A.
Sorek21 pisze:Tak się gra jak przeciwnik pozwala.
Trzeba być tym przeciwnikiem który to prawo stanowi drugiemu.
: 03 kwietnia 2018, 23:03
autor: Tony Montana
Cóż niestety sprawdziły się moje najgorsze obawy, o których pisałem przed meczem. Ten wynik 3:0 też gdzieś jakoś siedział mi w głowie w jedną albo w drugą stronę od rana. Kilka rzeczy na szybko:
1. Cały sezon się ślizgaliśmy na farcie, o czym kilka razy tutaj pisałem. Z kim bym nie oglądał spotkań Juventusu w tym sezonie tak każdy twierdził, że gramy fatalnie. Z Tottenhamem się udało i była mega radość na forum, a już to spotkanie pokazało, że jest bardzo nie halo, w 1 połowie nas gnietli i mieliśmy furę szczęścia, że udało się przejść dalej.
2. Jeszcze raz odnoście szczęścia - mieliśmy go sporo w tym sezonie i w końcu przyszedł czas spłacić ten dług, nic dzisiaj nie mogliśmy strzelić.
3. Paradoksalnie wcale nie zagraliśmy tak źle, w 1 połowie było nawet ok, w przeciągu całego meczu mieliśmy spokojnie okazji na 1-2 bramki.
4. Dybala po raz kolejny pięknie się zaprezentował w najważniejszym dla nas meczu. Poza spotkaniem z Barceloną, on póki co w ogóle nie istnieje w LM.
5. Dlaczego tej drużynie odcina myślenie w najważniejszych momentach? Pierwsze 3 minuty powtórka ze spotkania z Bayernem. Bramka na 2:0 brak komunikacji Buffona z Kielonem. Ok gdzieś już poszła ta piłka do boku, a oni zamiast otrząsnąć się i grać dalej to głowa spuszczona, zastanawiają się co się dzieje, stanęli jak wryci i w efekcie Ronaldo mógł strzelić jedną z najładniejszych bramek tej edycji.
6. De Sciglio jak dla mnie miał udział na minus przy bramce 2 i 3.
7. Czas chyba przycisnąć jaja do umywalki i podjąć kilka męskich decyzji, więcej z tego składu już nie wyciągniemy, czas pożegnać emerytów i spróbować zbudować coś nowego. Tylko zaraz o czym ja gadam? Przecież my co roku mamy małą rewolucję w składzie i co roku jedne pozycje są wzmacniane kosztem innych. Kiedy mieliśmy świetną obronę i pomoc to w ataku biegał Matri z Vuciniciem. Kiedy znowu atak mamy lepszy, to w pomocy nie ma godnych następców dla Vidala, Pogby, Pirlo. I tak to się toczy życie na tym łez padole.
8. Real nam leży.
9. Do czasu 2:0 nie wyglądało to tragicznie. Z drugiej strony Real spokojnie mógł to wygrać 4/5:0 bo były dwie poprzeczki i Ronaldo zmaścił 100% patelnię.
10. Aha jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała na koniec jak pisałem o Ronaldo - jaki ten facet jest ambitny i jaki miał głód bramek. On sam i cały Real grali do końca szukając bramek. Nie cofnęli się po 2:0 bronić świetnego wyniku tylko uznali, że mają rywala na widelcu i trzeba go dobić, żeby w rewanżu nie było już o co grać. Chciałbym kiedyś zobaczyć w takim wydaniu Juventus, my gdybyśmy prowadzili już 1:0 to byłoby oddanie piłki rywalowi i obrona Częstochowy
Juventus 1000000 : 0 Bukol, wiosny nie ma.
: 03 kwietnia 2018, 23:04
autor: pan Zambrotta
a wy dziwiliście się, czemu canal+ puszcza Sevilla-Bayern. Tam był wyrównany pojedynek, nie ma co pokazywać jak Real objeżdża przegrywów.
Trzecią bramkę nam wbił Paulo i do niego mam największy żal. Bo była szansa to odrabiać, podtrzymywać rywalizację, a tak było pół godziny wstydu i rozjeżdżanie nas pod bramką.
Propsy dla Bentancura, Claudio w życiu by tak nie zagrał w tym meczu. Mam nadzieję, że Gigi w czerwcu zakończy karierę, nie warto tego cyrku ciągnąć w nieskończoność. Pierwszy sezon, w którym czuję że Buffon kisi na ławce lepszego od siebie.
Koniec B-BBC : kwartetu przegrywów, które nic nie wygrał ważnego. Real zrobił nam Sassuolo.
Uważam, że zmiana trenera nie da nam nic dobrego. Musi się zmienić polityka transferowa klubu, inaczej w Europie dalej będziemy popychadłem i pośmiewiskiem.
: 03 kwietnia 2018, 23:04
autor: Tengen
Tak czułem, że brak Benatii może zaboleć... Barza to już nie to, jak chyba każdy zauważył. Asa dobry na średniaków. Gigi... szkoda słów. Mecz przegrany w obronie, co kiedyś by nie przyszło nikomu do głowy.
Nie zgadzam się jednak co do naszego ataku. Kto niby odmienił losy meczu z Totkami? To pomoc wali crapem. Atak jest, skrzydła na niezłym poziomie też. Brakuje środka pola, prawego obrońcy i powiedzmy kogoś do środka. I tak po prawdzie chyba też bym zobaczył innego szkoleniowca.
W rewanżu warto by uratować honor, chociaż pokazać publice, że walczymy do końca, a nie uśmiechamy się sympatycznie jak sprawy okularnik.
: 03 kwietnia 2018, 23:04
autor: dimebag11
Real nas bezlitośnie wypunktował i za to należą się im brawa. Widać było, że dla Królewskich liczy się tylko LM i przyjechali do Turynu po korzystny wynik, a zagrywka Zizu z odpoczynkiem najlepszych graczy przed kluczowymi spotkaniami w CL kolejny raz się sprawdziła. Ewidentnie zniszczył nas ten głupi błąd Chielliniego, którego kwintesencją była cudowna bramka Ronaldo, aczkolwiek do tamtego momentu w drugiej połowie graliśmy dobrze i wydawało się, że to my szybciej wyrównamy niż Real podwyższy wynik. Niestety Juve ma w swoim DNA takie pomyłki jak ta Giorgio (z tych co pamiętam to przy remisie 1-1 z Lecce w pierwszym sezonie Conte, gdy walczyliśmy o Scudetto oraz utrata równowagi Chielliniego w LM w spotkaniu z BVB i bramka Reusa). Z pewnością nie obwiniałbym Buffona, bo nie miał najmniejszych szans przy obu golach Ronaldo. Kwintesencją dzisiejszej porażki był też brak szczęścia po stronie Juve (drugi wolny Dybali czy ostatnia akcja i 100% sytuacja Cuadrado).
: 03 kwietnia 2018, 23:04
autor: Sila Spokoju
A Ronaldo znowu powie te słowa
: 03 kwietnia 2018, 23:05
autor: pumex
Antichrist pisze:
Gandalf8 pisze:P.S. Jednak wolę oglądać męczenie buły przez 90 minut i wygraną 1:0 niż dobrą grę przez 60 minut i porażkę 0:3...
Zdecydowanie popieram.
Takie porażki 0:3 z gigantami światowej piłki w dużej mierze biorą się właśnie z tego codziennego męczenia buły na 1:0. Im szybciej w Turynie tym ogarną, tym mniejsza będzie szansa na kolejny oklep od Realu/Barcelony/Bayernu.
: 03 kwietnia 2018, 23:05
autor: jendrix
To był bardzo słaby mecz naszej obrony. Barzagli i Chiellini niestety, delikatnie mówiąc się nie popisali. Buffon może specjalnie nie zawinił, ale też nic nie uratował. Uważam, że gdyby miejscu Navasa w bramce Realu stałby nasz Gigi to Higuain miałby dwie bramy.
Dziwnie to zabrzmi, ale ten sezon, mimo że pewnie puchar Włoch i Serie a będą nasze, wydaje się słaby i jest jakby krokiem wstecz. Byłoby świetnie, gdyby za rok trzon naszego składu stanowili tacy gracze jak Szczęsny, Rugani, Caldara, Dybala, Bentancur, Berna. Pora na młodość, nawet kosztem jednego słabszego sezonu. Kocur do pomocy, typu Milinkovic Savic, to MUST HAVE.
Bardzo mi smutno. Ronaldo jest niesamowity. Cieszę się, że został dziś na naszym stadionie doceniony.
Spokojnej nocy. Forza Juve!
: 03 kwietnia 2018, 23:06
autor: LordJuve
rufi8 pisze:Z taką linią pomocy nie mieliśmy prawa myśleć o zwycięstwie.
W linii obrony też nie mamy zbyt ciekawej sytuacji. Barza i Lichy to emeryci, ktoś z dwójki Sando/Asa odejdzie, a Rugani jest tłamszony przez Allegriego.
rufi8 pisze:Chyba czas pożegnać się z Allegrim.
Też mam takie zdanie. Zrobił co zrobił, ale jeśli mamy wejść jeszcze wyżej, to trzeba zaryzykować z nowym trenerem. Jednak sam szkoleniowiec to za mało, trzeba dodać jakości drużynie.
rufi8 pisze:Dybala dość, że nie pomógł to jeszcze osłabił zespół.
Nie będę po nim płakał jeśli wzmocnimy środek pola kosztem jego sprzedaży.
No i spadniemy z deszczu pod rynnę. Znów zajdzie sytuacja, że jedna formacja odstawać będzie od innych. Nam trzeba zrównoważonej drużyny.
rufi8 pisze:Jesteśmy drużyną własnego podwórka, taka jest prawda i zaprawdę powiadam Wam, ze prędzej Milan powróci do LM i ją wygra niz my. Oni potrafią to robić w przeciwieństwie do nas.
Coś w tym jest. :
Irony mode on Sevilla > Juve?
Irony mode off
: 03 kwietnia 2018, 23:09
autor: Pluto
pumex pisze:Unosi się nad tym zespołem jakaś dziwna mentalność, nie chcę tu teraz na siłę szukać kozła ofiarnego, ale mam wrażenie, że częściowo to wina zespołowej starszyzny.
Jak na mój nos to unosi się smrodek trenera bez krzty charyzmy, który swój autorytet buduje na despotyzmie. Gracze pokroju Teveza, Alvesa, Vidala, Bonucciego czy nawet Marchisio sami uciekają albo są skazywani na odstrzelenie przez szkoleniowca, który boi się silnych charakterów. Dobrze sobie przy tej okazji przypomnieć wypowiedzi najbardziej doświadczonych milanistów po ostatnim sezonie Maxa w Mediolanie - delikatnie mówiąc nie cieszył się ich szacunkiem.
A właśnie takimi ludźmi wygrywa się najważniejsze mecze.
jendrix pisze:To był bardzo słaby mecz naszej obrony. Barzagli i Chiellini niestety, delikatnie mówiąc się nie popisali.
Obrona jak obrona, po prostu nie da się zagrać z topową drużyną w formie na zero z tyłu. Albo pod drugą bramką odpowiadasz golami albo kończysz jak frajer Mourinho czy Allegri.
: 03 kwietnia 2018, 23:10
autor: deszczowy
pan Zambrotta pisze: Real zrobił nam Sassuolo.
Amen. Real wypunktował nas tak, jak my wypunktowaliśmy w sobotę Milan. Spokojnie, bez spinania pośladów, na zimno. Choć ciekawe co by było, gdybyśmy kończyli ten mecz w 11?
: 03 kwietnia 2018, 23:10
autor: arturjuve
Rzadko bo rzadko udzielam sie na forum(śledze na bieżąco), ale jak widze komentarze typu "Allegri out" "burak Dybala" "lepiej nie miec DNA" to aż krew sie gotuje, nóż w kieszenie sie otwiera. Idzcie sobie kibicowac CITY.
Ludzie przejrzyjcie na oczy. Pierwsza połowa, Real nie istniał oprocz gola i poprzeczki. Druga połowa? Czerwona kartka i Real chcial zakończyć mecz już teraz i to nic dziwnego. Gra w przewadze to musialo sie tak skończyć.
Bolą indywidualne błędy - Chiellini i Buffon miliard lat graja razem i taki babol..
De Sciglio złe ustawienie, Barzagli wpada na Benzeme i gol Ronaldo.. niestety takie błędy decydują
Czerwona Dybali? nie ma wytlumaczenia, ale on meczu nam nie przegral.
: 03 kwietnia 2018, 23:11
autor: LordJuve
Aha, zastanawiam się, dlaczego nikt z nas - kibiców Juve - nie wierzy w odwrócenie wyniku na SB? Przecież po "remontadzie" Barcy z PSG nie powinno się już przyjmować za pewnik żadnego scenariusza.
Niestety, chyba wszyscy czujemy, że jesteśmy półkę niżej niż RM i że nie ma w nas jakości, by dokonać czegoś podobnego.
: 03 kwietnia 2018, 23:11
autor: Łukasz
Tony Montana pisze:
3. Paradoksalnie wcale nie zagraliśmy tak źle, w 1 połowie było nawet ok, w przeciągu całego meczu mieliśmy spokojnie okazji na 1-2 bramki.
A Real jeszcze na 3-4
Dziś najlepsze w naszych szeregach odrzuty z Realu (choć Higuain w drugiej połowie przygasł, a Khedira zszedł). To, co jest ich podłogą, jest naszym sufitem. Różnica klas. Choćby to, że Khedira robi za rozgrywającego, pokazuje, jak głęboko jesteśmy.
arturjuve pisze:
Ludzie przejrzyjcie na oczy. Pierwsza połowa, Real nie istniał oprocz gola i poprzeczki.
Zazdroszczę optymizmu. Klepali nas, grali dużo szybciej niż my - na jeden kontakt. My też - oprócz zblokowanego przez Ramosa (świetny mecz Hiszpana) strzału Dybali nie mieliśmy sytuacji.
: 03 kwietnia 2018, 23:13
autor: Lypsky
arturjuve pisze:Rzadko bo rzadko udzielam sie na forum(śledze na bieżąco), ale jak widze komentarze typu "Allegri out" "burak Dybala" "lepiej nie miec DNA" to aż krew sie gotuje, nóż w kieszenie sie otwiera. Idzcie sobie kibicowac CITY.
Ludzie przejrzyjcie na oczy. Pierwsza połowa, Real nie istniał oprocz gola i poprzeczki. Druga połowa? Czerwona kartka i Real chcial zakończyć mecz już teraz i to nic dziwnego. Gra w przewadze to musialo sie tak skończyć.
Bolą indywidualne błędy - Chiellini i Buffon miliard lat graja razem i taki babol..
De Sciglio złe ustawienie, Barzagli wpada na Benzeme i gol Ronaldo.. niestety takie błędy decydują
Czerwona Dybali? nie ma wytlumaczenia, ale on meczu nam nie przegral.
Podsumuję Twój post - Buffon i Chiellini dupa, Dybala burak, Allegri out.