Strona 16 z 17

: 23 listopada 2017, 18:16
autor: lenor
Czeka nas z pewnością kolejna już rewolucja kadrowa. Niestety.
Po pierwsze wymiana pokoleniowa - Buffon, Barzagli, Lichy
Po drugie. Nie wyobrażam sobie tak grającego Samiego Khediry jeszcze przez x lat w naszych barwach, to samo z Alexem Sandro. Jeden raczej spełniony, drugi kierowany chęcią odejścia (tak przypuszczam). Więc mamy 4-5 zawodników podstawowego składu. Pytanie czy tk słaba postawa to syndrom jesieni/zimy a na wiosnę znów odpalimy, czy syndrom wypalenia. Bo ewidentnie coś w tej drużynie nie trybi.

: 23 listopada 2017, 18:35
autor: pumex
Alexinhio-10 pisze:343 fajnie wygladalo.
Wyjdę na totalnego janka, skończonego ignoranta, ale jakie były różnice między wczorajszym 3-4-3 a wcześniejszymi występami w 4-2-3-1 ? Bo dla mnie, jako dla zwykłego, prostego pasjonata futbolu, wyglądało to równie biednie. Poza tym, że faktycznie trochę ciaśniej zrobiło się na tyłach, to ja naprawdę nie widzę większych różnic. Środek pola jak nie istniał przed miesiącem, tak nie istniał również wczoraj. Skrzydła nadal praktycznie nie oskrzydlały, tak żeby stwarzać jakieś namacalne zagrożenie. Wszystko to, co gdzieś tam było jakąś namiastką ataku, było indywidualnymi szarżami (głównie Costy). Próby kontr to jedna wielka improwizacja w ślimaczym tempie, dwóch wybiegających piłkarzy biegnie w to samo miejsce, trzeci mający piłkę rozgląda się w drugą stronę, po czym rezygnuje i podaje w tył. Dybala dalej gra jako wolny elektron i z frustracją na twarzy traci siły w środku pola, Higuaina nikt nie potrafi uruchomić jakimś kreatywnym podaniem, non stop dostaje piłki na ścianę (inna historia, że chociaż z tym mógłby sobie jakoś poradzić, ale guzik..) albo dośrodkowania spod bocznej linii.

: 23 listopada 2017, 18:44
autor: Dempsej
nie rozumiem trochę tej całej krucjaty przeciwko AS z tyłu zagrał słabo, faktycznie popełnił kilka błędów, było niepewnie po jego stronie ale też nie miał takiego wsparcia od Costy jak ma zazwyczaj od Mandzu.
Ale jego gra do przodu nie była aż tak fatalna żeby każdy z osobna stwierdził że był fatalny. Miał najwięcej kontaktów z piłką w naszej drużynie.
Mimo bardzo słabego meczu Higuaina i tak wolałbym go niż Suareza.
Wczorajszy Juventus był nijaki jak Khedira

: 23 listopada 2017, 19:04
autor: MARIAN PAŹDZIOCH
co do ostatniej kolejki i malego uzaleznienia od wyniku na camp nou, barcelona ma nieciekawe wspomnienie z wloską druzyną bo w sezonie 2000/01 milan aby umozliwc barcelonie wyjscie z grupy musial w ostatnim meczu wygrac z leeds na wlasnym stadionie - mecz zremisowal, a na dokladke szewa nie strzelil karnego. kto wie czy katalonczycy nie przypomna sobie tamtej histori...

: 23 listopada 2017, 19:06
autor: prezes3c
MARIAN PAŹDZIOCH pisze:co do ostatniej kolejki i malego uzaleznienia od wyniku na camp nou, barcelona ma nieciekawe wspomnienie z wloską druzyną bo w sezonie 2000/01 milan aby umozliwc barcelonie wyjscie z grupy musial w ostatnim meczu wygrac z leeds na wlasnym stadionie - mecz zremisowal, a na dokladke szewa nie strzelil karnego. kto wie czy katalonczycy nie przypomna sobie tamtej histori...
Dlatego trzeba po prostu wygrać z Olimpiakosem. Bez kalkulowania, chociaż Juve i brak kalkulowania to jakaś abstrakcja :P

: 23 listopada 2017, 19:18
autor: wagner
Pireus z jednym punktem, Sporting podejmujący na wyjeździe Barcelonę. Nie róbcie sobie jaj.

: 23 listopada 2017, 20:55
autor: Alexinhio-10
pumex pisze:
Alexinhio-10 pisze:343 fajnie wygladalo.
Wyjdę na totalnego janka, skończonego ignoranta, ale jakie były różnice między wczorajszym 3-4-3 a wcześniejszymi występami w 4-2-3-1 ? Bo dla mnie, jako dla zwykłego, prostego pasjonata futbolu, wyglądało to równie biednie. Poza tym, że faktycznie trochę ciaśniej zrobiło się na tyłach, to ja naprawdę nie widzę większych różnic. Środek pola jak nie istniał przed miesiącem, tak nie istniał również wczoraj. Skrzydła nadal praktycznie nie oskrzydlały, tak żeby stwarzać jakieś namacalne zagrożenie. Wszystko to, co gdzieś tam było jakąś namiastką ataku, było indywidualnymi szarżami (głównie Costy). Próby kontr to jedna wielka improwizacja w ślimaczym tempie, dwóch wybiegających piłkarzy biegnie w to samo miejsce, trzeci mający piłkę rozgląda się w drugą stronę, po czym rezygnuje i podaje w tył. Dybala dalej gra jako wolny elektron i z frustracją na twarzy traci siły w środku pola, Higuaina nikt nie potrafi uruchomić jakimś kreatywnym podaniem, non stop dostaje piłki na ścianę (inna historia, że chociaż z tym mógłby sobie jakoś poradzić, ale guzik..) albo dośrodkowania spod bocznej linii.
Plusy:
Dybala nieźle radził sobie na skrzydle.
Costa zamiast Mandzukica.
Nie trzeba oglądać w podstawie De Sciglo, czy Lichego (SerieA).

Środek nie ma prawa funkcjonować skoro Pjanica Max ogranicza w ofensywie, a nie mamy silnego pomocnika w środku (jedynie Matuidi), a taki musi w parze z Pjanicem być, żeby zabezpieczał tyły. Nie da się w jeden mecz, czy parę dni przed nim wyrobić sobie schematów ofensywnych, skoro ich nie ma od paru lat. Dodatkowo Igła, który dostawać piłki i tylko dostawiać nogę, musi zapieprzać w środku boiska.

Max trenuje nas od trzech lat, a my dalej w ofensywie gramy po omacku.

Mimo wszystko wydaję się że na ten moment 343/433 jest najlepszym rozwiązaniem i może będzie to przełom jak przejście z 352 na 4231.

: 24 listopada 2017, 08:55
autor: gregor_g4
Pewnie, że lepszy remis niż porażka tym bardziej, że przegrywaliśmy z ogórami w tym sezonie, to z Barcą byłoby to zrozumiałe.
Ale po co oni mieli się spinać na nas, jak awans mieli pewny. Wiedzieli, że z przodu sobie nie radzimy, to skupili się na obronie i przeszkadzaniu nam.

A my? Zadowoleni z remisu? Pewny awans?
Hehehe... Pewnie przed barażami, Gigi i reszta też była z 2 miejsca w grupie zadowolona.
W piłce niczego nie można być pewnym. To, że Barca podłoży się Sportingowi nie może być wykluczone, w końcu lepiej dla nich już teraz nas wyeliminować, a Grecy, wiedząc o naszej nieporadności i nożu na gardle, u siebie się nie położą.
Najlepsze jest to, że gość który niby posiada licencje trenerską, pisze, że my mamy już pewny awans. Wypada się zgodzić, ze złotą myślą Makiavela-poziom nauczania w tym kraju upada, a co za tym idzie, nie można się dziwić słabym rezultatom polskich drużyn. Myśl trenerska kuleje.

Jak awans mamy pewny, to co tam 1000 złotych, zastawiaj dom, samochód i resztę, zysk szybki i pewny.

: 24 listopada 2017, 09:20
autor: juvemaroko
prezes3c pisze:
MARIAN PAŹDZIOCH pisze:co do ostatniej kolejki i malego uzaleznienia od wyniku na camp nou, barcelona ma nieciekawe wspomnienie z wloską druzyną bo w sezonie 2000/01 milan aby umozliwc barcelonie wyjscie z grupy musial w ostatnim meczu wygrac z leeds na wlasnym stadionie - mecz zremisowal, a na dokladke szewa nie strzelil karnego. kto wie czy katalonczycy nie przypomna sobie tamtej histori...
Dlatego trzeba po prostu wygrać z Olimpiakosem. Bez kalkulowania, chociaż Juve i brak kalkulowania to jakaś abstrakcja :P
Masz racje
Jesli myslimy o kolejne final LM to z taka druzyna jak Olympiakos powinnismy wygrac a nie liczyc na to ze Barcelona nam zrobi prezent.

: 24 listopada 2017, 12:11
autor: jakku1
Graliśmy w tym meczu marnie, ale z drugiej strony Barcelona też nie pograła. Swiadczy to o dwoch rzeczach:
1. Jestesmy w słabej formie, przynajmniej jesli chodzi o niektorych pilkarzy (Higuain zagral slabiutki mecz, Sandro od dluzszego czasu notuje bardzo slabe wystepy, Khedira przeplata swietne mecze z bardzo, bardzo przecietnymi, etc).
2. Duzo lepiej zaczelismy bronic i grac w srodku pola przy formacji z trzema srodkowymi obroncami i dwoma pomocnikami.

Moim zdaniem, ta druzyna ma potencjał do tego aby grać 343. Tak to wyglada biorac pod uwage charakterystyke naszych graczy. Mamy kilku dobrych obroncow (wczoraj niezly wystep calej obrony), kilku dobrych skrzydlowych, mamy obsadzone wahadła (szkoda tego Spinazzoli teraz, prawda?). Natomiast ewidentnie kuleje srodek pola przy grze 451. Nie tylko dlatego, ze Pjanic i Khedira mają wahania formy, ale tez dlatego, ze Dybała to nie jest trequartista i nawet mimo faktu, ze czesto cofa sie po pilke to jednak slabo broni i gra za wysoko, przez co czesto tworzy się luka.

451 to idealna taktyka dla druzyn, ktore w skladzie mają kogoś o charakterystyce Pastore czy Valerona i bardzo dynamicznych skrzydłowych. Przy innym potencjale kadrowym juz trzeba kombinowac.

: 24 listopada 2017, 12:46
autor: Pluto
A w 4231 to środek nie kuleje i dwóch stoperów plus dwóch srodkowych lepiej maskuje braki Dybali? :think:
No moje po odzyskaniu środkowych pomocników i Howedesa oraz ciągłej indolencji w defensywie, trwała zmiana ustawienia wisi w powietrzu. Pytanie czy trójka w obronie czy w środku pola.

: 24 listopada 2017, 13:43
autor: Poulinho
Przecież zmiana ustawienia była pewna już przed sezonem, bo to klasyk w wykonaniu Allegriego :D co więcej, wychodzi nam ona zazwyczaj na dobre, więc może i teraz coś ruszy. W zeszłym roku przełomowym momentem był mecz z Fiorentiną, gdzie na stałe porzuciliśmy 352 i wyszło 4231, zapewne teraz porzucimy to na rzecz 3-4-3 co wydawało mi się logiczne już od czasów okienka transferowego.

: 24 listopada 2017, 14:05
autor: jakku1
Pluto pisze:A w 4231 to środek nie kuleje i dwóch stoperów plus dwóch srodkowych lepiej maskuje braki Dybali? :think:
No moje po odzyskaniu środkowych pomocników i Howedesa oraz ciągłej indolencji w defensywie, trwała zmiana ustawienia wisi w powietrzu. Pytanie czy trójka w obronie czy w środku pola.
Eee?:prochno:

Przeciez ja wlasnie o tym, ze srodek pola kuleje przy grze 4231 bo Dybala gra za wysoko i nie potrafi za bardzo bronic (juz abstrahujac oczywiscie od innych czynnikow - a mianowicie glownego, czyli dostepnych zasobow ludzkich na srodek pomocy i ich charakterystyki). A Pjanic z Khedirą to nie para Lampard-Gerrard, ktorzy potrafili i swietnie bronic i atakowac.

To znaczy, zestawienie srodka pola w postaci Pjanic-Khedira + Dybala na trequartiscie po prostu nie trybi momentami. Dybala by moze i pasowal na te pozycje i wszystko by gralo, gdyby za plecami mial Stevena Gerrarda i Yaya Toure. W drugią stronę, Pjanić z Khedirą pewnie tez radziliby sobie lepiej gdyby przed nimi biegał np. Pavel Nedved.

: 24 listopada 2017, 15:09
autor: CzeczenCZN
"Zostawić Was na chwile Samych". hehehehe

Nie było mnie parę miechów - tylko wyniki czasem znałem - a tu widzę "ładnie" się dzieje...

Na papierze to my się wzmocniliśmy w przeciwieństwie do Barcelony - a wyniki, odwrotne jak rok temu.

Ten mecz akurat oglądałem i muszę przyznać że nie pamiętam takiego walenia głową w mur naszych. No ale to pierwszy który w tym sezonie widziałem.

: 24 listopada 2017, 15:24
autor: TheDreamer
Forza, co się z Tobą działo ? :D Mam nadzieję, że już aktywnie wracasz do nas :)

Sytuacja jest ciężka. Napoli- LM- Inter 3 mecze w których musimy mieć 9 pkt i zagrać na 100 % realne ? Te trzy spotkania pokażą na jakim etapie jest Juventus.