JuvePoland

Na tle rywala to my gramy futbol jak za króla Ćwieczka.
W elemencie pod tytułem wychodzenie spod pressingu rywala w porównaniu z poprzednim sezonem (patrz mecze z BVB) zanotowaliśmy wręcz spory regres.
Maxowi należą się baty za te wyprowadzenie piłek od tyłu, zamiast kierować je długimi wykopani na silnych Mandżu/Pogbę/Khedirę.

Nie no, to trudno opisać. BM gra, jakbyśmy byli jakimś Hannoverem 96, a my gramy jakbyśmy byli jakimć Capri....

Co za żenada.Nie dało się na to patrzeć.Nasi zostawili jaja w szatni a Dybala nawet dobre buty.Totalne tchórzostwo.

Bardzo dobrze,że Bayern strzeliĺ tego gola,szkoda że nie za pierwszym razem Mullera.

Tylko ten gol może obudzić naszych,teraz trzeba zaatakować.

Khedira stracił piłkę i został na środku boiska.
Marchisio w ogóle nie gra.
Barzagli niepewny ( !)
Wyróżnić można Buffona i Mandzukicia,który jest kilka klas lepszy od Moraty.

W morde jeża to nie tak miało wyglądać myślałem, że przynajmniej ten remis do przerwy się utrzyma. Chociaż ta defensywa jednak była za głęboka i nic dobrego nie wróżyła. Cóż w drugiej połowie nie ma co czekać trzeba śmielej zaatakować, bo nawet ta osłabiona defensywa Bayernu nie ma się co zbytnio gubić.

Najgorszy Morata, który znów zmarnował dwie setki, mnóstwo start, samolubny.

Tragedia, inaczej tego nie da się nazwać, strach, panika, dzieci we mgle. Ten gol był kwestią czasu, w 10 minucie posiadanie piłki 17-83. Nie rozumiem tej bojaźliwości a teraz będzie jeszcze gorzej bo trzeba się otworzyć. Dybala się spalił jak na razie.

Rozumiem przegrać ale po grze a nie po gównie.

jejku znowu wróciła moda na bredzenie o obsraniu, ludzie przestańcie mydlić oczy i zasłaniać prawdę jakimiś wymysłami. Juventus jest po prostu zdecydowanie słabszy od Bayern od trenera przez taktykę po graczy na boisku. Tak można też tłumaczyć jakiś Hellas czy Udinesse jak dostają w dupę, bo się obsrali? Nie bo są słabsi i tyle w temacie.

Przy stracie gola Muller miał jakieś 5 metrów wolnego miejsca...
Evra przez 25 minut chyba znowu wyskoczył do klopa bo wchodzili jego stroną jak na obiad do mamy.
Całkowita defensywa i każdy kontratak kończy się klapą.
Nie da sie wygrac meczu oddajac calkowicie iniciatywe i majac 28% posiadania piłki.

Tego się obawiałem, liczyłem łudziłem się że będzie dobrze! Może będzie, ale... Środek pola nie istnieje w tym meczu u nas. Tak się śmiali co poniektórzy z Bayernu, że nie mają obrony, że pokonamy ich - a jednak.

Mandzukic w pierwszej minucie - jak mógł tego nie trafić! Byłaby analogiczna sytuacja z Alabą 3 lata temu i może nasza gra by wyglądała jak Bayernu wtedy? Bo może by uwierzyli? Bo Nasi grają kompletnie bez wiary.

:head:

Jacy wszyscy zdziwieni, ale wiadomym jest, ze Bayern jest od nas lepszy. Tak na dobra sprawe moglo byc 0-2 i nie powinnismy kryc zdziwienia. Juve brakuje spokoju, dokladnosci i jakosci. Remis bedzie sukcesem.

EDIT: Evra strasznie jest poniewierany przez Robbena.

Gol dla Beyernu wisial od... pierwszej minuty. Albo raczej od czwartej, bo dopiero wtedy zlapalem transmisje. Co tu duzo mowic - Seicento, nawet Sportingiem Mercedesa CLS nie wyprzedzisz. Mamy gorszych pilkarzy i tyle, a kupy nie ma chyba tylko Buffon, Barza i Evra. Dybałą wyglada przy Monachijczykach, jak trampkarz. Jest zadnym wyzwaniem dla Vidala, ktory zreszta chcial nam sprezentowac karnego ("widac, ze nadal kocha Juventus"), ale sedzia dostal wytyczne od UEFY, ze ma gwizdac pod Bayern.
Gol na wyjezdzie wlasciwie przesadza losy awansu. Ale ponoc Bayern ma "cyrk w obronie" wiec moze im wcisniemy ze 3 :rotfl:

Wyszło nasze "doświadczenie", szczególnie Dybali, chłopak wygląda jak dziecko we mgle (bo to w sumie jeszcze jest dziecko nawiasem mówiąc).

W drugiej połowie może być tylko lepiej.

Pogba prócz nieodpowiedzialnego dryblingu na 19 metrze przed własną bramka pokazał zero.

Dybala z pełnymi gaciami. Dla kogoś kto ogląda go pierwszy raz jest piłkarzem bez prawej nogi (co i my wiemy) ale i z lewą jest najwyżej średnio.

Cuadrado za wuja nie rozumie się z Lichtsteinerem albo najzwyczajniej w świecie Kolumbijczyk ma tak wielkie klapki na oczach, że nawet nie zauważa jak rozpędzony Szwajcar mija go aby po podaniu piłki wpaść na pełnej pod linie końcową.

A tak w ogóle to dosłownie każdy ma problem z przyjęciem piłki (z przeciwnikiem na plecach i 5 metrami wolnej przestrzeni) i kontrolą w trakcie biegu.

Niech Allegri ich zwyzywa, bo goście grają jak małolaci, a nie poprzedni finaliści LM.

deszczowy pisze:Jak mamy tak grać to lepiej nie wychodźmy na drugą połowę.

Juventus jest dziś jak Wałęsa - wystraszony, rozedrgany i schowany. A IPN strzela i punktuje.

IPN ma mocne kwity na Lesia a Bayern generalnie nic wielkiego nie pokazuje, ot taka różnica. Gaurdiola nie wyciągnął zza meblościanki tajnego schematu, grają jak zawsze. Nie wierzę, że Allegri tak spartolił przygotowanie taktyczne i mentalne..

Co to jest? Ten mecz nie tak miał wyglądać. Ośmieszamy się na własnym stadionie. To nie jest mecz dwóch drużyn. Zawsze twierdziłem, że Allegri to średni trener, ale nie wierze, że zabronił naszym przeć na bramkę, biegać i próbować strzelać bramki! :jaw: