: 02 listopada 2015, 18:56
Facet, graliśmy tragicznie, ale przeciwnik nie był wcale lepszy. Doszukujesz się drugiego dna mojej wypowiedzi.
Forum polskich kibiców Juventusu
https://forum.juvepoland.com/
Jak wiadomo, każdy trener, piłkarz, działacz i kibic we Włoszech ma kompleks Juventusu i nie marzy o niczym jak tylko o tym, żeby Starej Damie powinęła się noga. Jako przykład można podać Della Valle, który wolał sprzedać Joveticia do Anglii za 30 baniek zamiast do Turynu za 20, byle tylko zagrać nam na nosie. Wobec tak silnego pragnienia milionów ludzi siły kosmosu sprzysięgają się przeciwko Juventusowi i sprawiają, że Pereyra (czy wcześniej Giovinco) w niewyobrażalny sposób pudłuje, bramkarz rywala wyciąga strzał, którego własnymi siłami by nie obronił a napastnik drużyny z dołu tabeli za sprawą niezwykłych mocy oddaje strzał życia. Niestety, trzeba nauczyć się z tym żyć, na te czary nic nie poradzimy. W związku z tym postuluję żeby Juventus zaczął grać nie o piczny kłak, a o dwie klasy lepiej niż rywale ze środka stawki - wtedy i najczarniejsze moce będą nam niestraszne.Paulo Coelho pisze:I kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu.
wloski pisze:Facet, graliśmy tragicznie, ale przeciwnik nie był wcale lepszy. Doszukujesz się drugiego dna mojej wypowiedzi.
Najciekawsze jest to, że takie strzały życia rywali zawsze im wychodzą kiedy drużyna jest w dołku, nigdy kiedy jest na szczycie. Ktoś wyjaśni dlaczego tak się dzieje?zahor pisze:Narzekanie na ciągłego pecha, strzały życia i dni konia rywali, odc. 63849374964.