JuvePoland

Dobra kolejka europejskich pucharów dla Hiszpanów, którzy z dużym prawdopodobieństwem będą mieć w kolejnej rundzie tyle ekip co reszta top5 razem wzięta. Ciekawe czy pobija swój punktowy rekord z sezonu 13/14.

Chociaż faworyta do wygrania LE upatruję w Borussii być może Liverpool, no bo Sevilla po raz 3 z rzędu to by już było trochę przegięcie.

No i tak ja piszecie, wyczyn Lazio mocno mnie zszokował.

Borussia albo Sevilla może wygrać LE Akurat z tą Sevillą to wszystko możliwe

No to już wiadomo po meczach z tego tygodnia, że Anglicy będą wchodzili w następny sezon z przewagą nad Włochami. Pytanie teraz ile ta przewaga będzie wynosić? Oby jak najmniej, a była taka szansa, że to Włosi zaczną następny sezon z handicapem.

Poniżej aktualny ranking:
http://kassiesa.home.xs4all.nl/bert/uef ... k2016.html

Portugalia (przynajmniej na razie) wskoczyła przed Francję a Ruskie też się tam czają, chociaż póki co nie mają już drużyn w pucharach.

Z par po dzisiejszym losowaniu najlepiej zapowiada się mecz Borussia-Liverpool. Ciekawe czy Klopp ma patent na rozpracowanie swojego byłego klubu :lol:

joy pisze:Portugalia (przynajmniej na razie) wskoczyła przed Francję a Ruskie też się tam czają, chociaż póki co nie mają już drużyn w pucharach.

Dla Rosjan w przyszłym sezonie będzie duża szansa aby powalczyć z Francuzami i Portugalczykami o to trzecie dodatkowe miejsce w kwalifikacjach do LM, choć już w tym byliby bardzo blisko gdyby Zenit ograł Benficę. Niemniej jednak i tak różnicy pomiędzy nimi nie będzie aż tak dużej i będą mieli szansę na przeskoczenie przynajmniej jednej z wyżej wymienionych federacji w następnym sezonie.

Marianb pisze:Z par po dzisiejszym losowaniu najlepiej zapowiada się mecz Borussia-Liverpool. Ciekawe czy Klopp ma patent na rozpracowanie swojego byłego klubu laughing

Oby nie, wiadomo z jakiego powodu . I choć to Borussia raczej chyba będzie faworytem, to jednak mam nadzieję, że nie jest to w jakimś sensie ciągnięcie Liverpoolu jako piątej drużyny do LM. A to ze względu właśnie na osobę J. Kloppa.

BvB w 10minut praktycznie pozbawia Liverpool nadziei na awans :lol:

I bardzo dobrze Kibice Liverpoolu są jednymi z najbardziej pyszałkowatych na świecie, porażka Live zawsze na propsie. Poza tym z czym do ludzi Panie Kloop.

AdiJuve pisze:BvB w 10minut praktycznie pozbawia Liverpool nadziei na awans :lol:

Meczu nie oglądam, ale przypominam sobie, że kiedyś był taki mecz Juve - United i szybkie prowadzenie...

No nie 4-3! Ale wyciągnęli!!!

Nie powiem, obok Bayern-Juve ten mecz jest meczem sezonu.

Liverpool to jednak ma dar do robienia niesamowitych comebacków

Cabrini_idol pisze:I bardzo dobrze Kibice Liverpoolu są jednymi z najbardziej pyszałkowatych na świecie, porażka Live zawsze na propsie. Poza tym z czym do ludzi Panie Kloop.

Właśnie wygrali 4-3. Czekam na Twoje dalsze typy w tym sezonie panie @Cabrini, żeby stawiać w drugą stronę

Z dwojga naszych wrogów zdecydowanie wolę Borussię Dortmund - zasadniczo angielskiej piłki nie trawie i cieszy mnie jak te pompowane kluby ponoszą klęski. Liverpool Comeback niczym w 2005 roku...
No ale ciekawa sytuacja też w Sevilli, mam nadzieje że Athletic przejdzie :cwaniak:

CO-ZA-MECZ. Ja pierdyle. To jest jedno z tych spotkań, w którym chce ci się płakać, jak widzisz 80 minutę na zegarze i dociera do ciebie, że tak naprawdę są to ostatnie chwile meczu. :snackgy: Dla obiektywnego widza jest to chyba(być może Juve - Bayern było lepsze, ale nie mnie to oceniać, bo wówczas inaczej, z wiadomych względów, się to oglądało) najlepszy pucharowy mecz sezonu. Liga Europy wyrównuje poziom. Już nie ma takich przepaści między drużynami.
PS. Origi to mega talent. Nie jest to pierwszy mecz z jego udziałe, który miałem przyjemność oglądać i muszę stwierdzić, że jak wszystko pójdzie tak, jak pójść powinno, to chłopaka czego wielka kariera. Niesamowity ma luz z piłką przy nodze. W dodatku potrafi ładnie przyśpieszyć i utrzymać się przy piłce.
PS2. Anglia znów odjeżdża w generalce. Po losowaniach wydawało się, że żadna wyspiarska drużyna nie przejdzie dalej, a tu proszę. Dwie w półfinałach.