Strona 16 z 94

: 26 stycznia 2016, 22:42
autor: Crunny
rydwadydwa pisze:Zresztą kogo sfinks ma zabrać na Euro jak nie Moratę? Jedynym lepszym napastnikiem na ten moment jest Paco Alcacer. Zresztą, tak jak wszyscy tutaj, myślę że Hiszpan jeszcze w tym sezonie odpali i przypomni sobie jak się strzela.
Hiszpańscy środkowi napastnicy:
http://www.transfermarkt.pl/detailsuche ... he/3067995

Bida! Każdy z grupy: D.Costa, Morata, Soldado, Negrego, Llorente, F.Torres pojedzie na Euro tylko za nazwisko, bo w tym sezonie grają słabo. Ten cały Paco to też żadna gwarancja goli na ważnej imprezie.

: 26 stycznia 2016, 23:41
autor: MishaAveJuve
Nolito, Aduriz, Baston - jakoś sobie poradza.

: 27 stycznia 2016, 00:33
autor: Shadow Marshall
Co się dzieje z Moratą to ja nie ogarniam. Dybala przyćmiewa wszystkich, ale Alvaro nie powinien być aż tak beznadziejny...oby się odblokował bo za chwilę Zaza go posadzi.

: 27 stycznia 2016, 08:02
autor: Maly
Crunny pisze:Bida! Każdy z grupy: D.Costa (...) pojedzie na Euro tylko za nazwisko, bo w tym sezonie grają słabo.
6 ostatnich meczów = 6 goli - bida ;)

: 27 stycznia 2016, 08:18
autor: Crunny
Maly pisze:
Crunny pisze:Bida! Każdy z grupy: D.Costa (...) pojedzie na Euro tylko za nazwisko, bo w tym sezonie grają słabo.
6 ostatnich meczów = 6 goli - bida ;)
Oj chce się tylko podlizać nowemu trenerowi :P Wcześniej 20 meczów i 4 gole, będąc podstawowym napastnikiem Chelsea i mając za sobą Hazarda, Fabregasa, Oscara.

: 27 stycznia 2016, 08:38
autor: Maly
tylko, że Hazard, Fabregas i Oscar grali tak żeby zwolnić JM ;)

a co do Moraty to wydaje mi się, że przesadzacie ;] Koleś zaliczył bardzo dobry początek sezonu - to właśnie jego brakowało na ataku gdy przegrywaliśmy wszystkie 4 mecze w lidze i zaliczyliśmy spektakularny remis z Frosinone w międzyczasie tłukąc punkty w LM... przyszedł jednak nieszczęsny mecz z Sevillą i został okrzyknięty kozłem ofiarnym porażki bo nie strzelił gola w sytuacji, w której powinien... od tego meczu dostał łatkę zawodnika bez formy i usiadł na ławce :lol: tak jakby to on krył Llorente :lol:

to, że koleś potrafi grać także na boku ataku etc nie zmienia faktu, że to tak na prawdę środkowy napastnik, który najlepiej prezentuje się nie z drewnem obok tylko z kimś z kim można pograć piłką - chyba nie pamiętacie ale to z Tevezem wyglądał znakomicie a nie z Llorente i to nawet w meczach gdy Tevez kopał się po czole bo po prostu mógł grać na swojej pozycji i cała uwaga obrony nie skupiała się tylko na nim ;]

: 27 stycznia 2016, 09:10
autor: Ouh_yeah
Ale Morata przecież grywał w tym sezonie kilka meczów z Dybalą, nawet niedawno z Sampą i Hellasem i jakoś zarypiście lepiej nie wyglądał, niż z Zazą albo Mandżurem. Wszyscy mu w klubie włażą w zadek, ale Maly twierdzi, że robią z niego kozła ofiarnego :P

: 27 stycznia 2016, 10:45
autor: Makiavel
Morata jeszcze w tym sezonie zacznie strzelać, nie mam co do tego wątpliwości. Poza tym jest różnica między nim a Zazą i Mandzukicem: Hiszpan, nawet jeśli nie strzeli w danym meczu to i tak jest przydatny na boisku - pomaga w rozegraniu, inicjuje groźne akcje, wymusza faule rywali i żółte kartki dla nich. Włoch i Chorwat grają na zasadzie zero-jedynkowej: albo dostaną piłkę i strzelą (to też ich odróżnia od Moraty, szczególnie Mandzukica, że on potrzebuje piłki w obrębie szesnastki, podczas gdy Alvaro jest groźny także ok. 20 metrów od bramki i potrafi szarpnąć akcją indywidualną z głębi pola, czego Chorwat nie zaprezentował ani razu a Zaza raz) albo przechodzą obok meczu. Ani Simone ani Mario nie nadają się do gry kombinacyjnej, szybkiej wymiany podań, nie mają finezji i fantazji w grze, słaby przegląd pola. Owszem, bramki są najważniejsze, dlatego słusznie obecnie gra Mandzukic w pierwszym składzie, ale w chwili gdy Hiszpan się przełamie nie będzie wątpliwości, kogo wystawiać.

: 27 stycznia 2016, 11:36
autor: The_Sickness
Makiavel dostałeś w łapę za tego posta ? Na nieszczęście Moraty pozostali napastnicy posiadają atuty które niwelują Moratowe "pomaga w rozegraniu, inicjuje groźne akcje, wymusza faule rywali i żółte kartki dla nich", raz dorobek strzelecki, dwa determinacja i walka na boisku, trzy forma, cztery lepsze zrozumienie jakiekolwiek konfiguracji napastników grających ze sobą poza Moratą.

Jak dla mnie Morata nigdy fenomenem nie był i nie będzie. To czy zacznie strzelać to jest wielka niewiadoma, wróżenie z fusów. Powinien wchodzić jako czwarty napastnik i koniec kropka. I na koniec, argument że załatwił nam finał w LM w poprzednim sezonie jest naciągany jak majtki S na dupę XXL. Same patelnie i dobitki na pustą bramkę, każdy jeden napastnik by to przygwoździł.

: 27 stycznia 2016, 13:52
autor: Arbuzini
Morata jest bardziej kreatywny od Mandzukicia, czy Zazy, ale już nie bajdurzmy, że ta dwójka nie daje nic poza strzelaniem goli. Umiejętności stosowania pressingu Hiszpan może im pozazdrości, bo odkąd odszedł Tevez to mu ta umiejętność wyparowała, a Simone wcale nie jest taki drewniany jak mu się to zarzuca.

Zresztą mam takie wrażenie, że trochę za dużą rolę przepisujemy cyferkom. Morata w tym roku skończy 24 lata więc ma jeszcze czas zaliczyć skok rozwojowy. Mamy i mieliśmy w drużynie przykłady, że jak ktoś nie jest w wieku 22 lat świetnym piłkarzem to może się jeszcze znacznie rozwinąć, wymienić można choćby: Barzagliego (!), Bonucciego, Marchisio, Vidala, czy w mniejszym stopniu Lichtsteinera.

: 27 stycznia 2016, 18:11
autor: Makiavel
Zaza i umiejętność pressingu? Chyba, że za pressing uważamy to, co robił z Torino gdy cudem ostał się na boisku do 45 minuty. To gracz, który posiada prawie zerowe umiejętności gry taktycznej. Dużo biega za piłką i to mu się chwali, dostał parę piłek, które w przeciwieństwie do Moraty wykorzystał. Ale nie stworzył kolegom ani jednej sytuacji bramkowej. A w swoim najlepszym meczu w sezonie trener musiał go zdejmować w trybie pilnym, bo mógł w każdej chwili wylecieć. Jakiś przerzut Mandzukica wszerz boiska? Jakiś rajd z piłką, chociaż jeden? Zaza i Mandzukic to są środkowi napastnicy, którzy grają, jak dostają piłki. Morata, jak ich nie dostaje, to po piłkę się cofa. Zresztą Hiszpan daje zespołowi elastyczność taktyczną, bo często schodzi na skrzydło albo właśnie ze szpicy na pozycję cofniętego napastnika, co utrudnia krycie i daje nowe opcje do gry.

Poza tym zarzut, że Morata nie biega i nie walczy też jest bzdurą. W ostatnich paru meczach, gdy grał od 1. minuty, zasuwał od pola karnego do pola karnego. Allegri go za to chwalił. Zresztą zarówno w poprzednim, jak i tym sezonie kibice nie raz oklaskiwali jego powroty niwelujące kontry rywali.

: 27 stycznia 2016, 18:41
autor: Garreat
Makiavel pisze:Jakiś przerzut Mandzukica wszerz boiska? Jakiś rajd z piłką, chociaż jeden?
Zacznij ogladac mecze. Z Roma Mandzukic byl na calym boisku, srodek, skrzydlo...

Nikt nie wyrzuca Twojego ulubienca z Juve. Jeszcze troche wysrubuje 'rekord' i sam sie wstawi na liste transferowa.

: 27 stycznia 2016, 18:48
autor: CzeczenCZN
Makiavel pisze:Ale nie stworzył kolegom ani jednej sytuacji bramkowej.
Skoro oglądałeś zeszłotygodniowy mecz z Lazio w CI, powinieneś dokłądnie widzieć jak Zaza, z chirurgiczną precyzją zagrał do Moraty który nie trafił 100%, wiem że uderzał z lewej nogi, ale lewą nogą on strzelać umie świetnie. Zresztą, podanie w bok boiska do Pogby - po którym Francuz strzelał z przed pola karnego, w 1 połowie - idealnie go odczytał, idealnie mu zagrał. Tak więc miał dwie szansy na asystę. Walczy po całej długości boiska, wślizgi ma kapitalne. Oczywiście Morata nadal jest świetnym piłkarzem. No ale piętnować jednego, by bronić drugiego - jest trochę niepoważne. Po prostu uwielbiasz Morate, a nie lubisz Zazy. Wiesz, Zaze trener zdjął z boiska, po świetnym meczu, w którym walczył na maksa, czasem za ostro, a Morata notorycznie nie trafia w 100% sytuacjach - to co gorsze, skoro obaj są napastnikami? Na tę chwilę Zaza jest w dużo lepszej formie. Morata spokojnie, jeszcze odpali w tym sezonie...
wagner pisze:Zaza podaje do Sturaro, a ten znajduje się w sytuacji sam na sam. Mecz Lazio - Juventus.
Masz Ci los! Wiedziałem że o czymś zapomniałem, dzięki :ok:

: 27 stycznia 2016, 18:51
autor: wagner
Makiavel pisze:Dużo biega za piłką i to mu się chwali, dostał parę piłek, które w przeciwieństwie do Moraty wykorzystał. Ale nie stworzył kolegom ani jednej sytuacji bramkowej.
Zaza podaje do Sturaro, a ten znajduje się w sytuacji sam na sam. Mecz Lazio - Juventus.

: 27 stycznia 2016, 23:33
autor: Maly
The_Sickness pisze:To czy zacznie strzelać to jest wielka niewiadoma, wróżenie z fusów.
tak się wywróżyło, że już wiadoma ;)