: 20 maja 2012, 23:28
Tak mnie naszło jeszcze... a jakby Conte [strateg] przegrał ten mecz specjalnie?? Zeby wymusić transfery na Klubie? He.? Pomyslal ktos o tym w ten sposob?:)
Forum polskich kibiców Juventusu
https://forum.juvepoland.com/
Hm a czy ty czytasz to co ja piszę czy a priori odpisujesz na moje posty? To jest zespół, który stać na sukces, co pokazali w tym sezonie, ale mecz o puchar Włoch zagrali kiepski. Pytanie, dlaczego skoro to jest zespół, który stać na wygrywanie bo pokazali to w tym sezonie w lidzie. Jak ci mam to wytłumaczyć? Bardziej łopatologicznie się nie da... :roll:szczypek pisze:Zrealizowali plan na ten sezon (LM) w 100%, a jeszcze dodali do tego mistrzostwo i to w jakim stylu. Czego Ty jeszcze chcesz?LordJuve pisze:Nie krzycz...bo śmierdzi. :doh: Przypomnij mi jak wypowiadał się o nadchodzącym mercato Marotta? Możesz? Zejdź na ziemię, nie wierzę już tym ludziom, jak zobaczę to uwierzę.
Przegrali jeden mecz na koniec, a Ty pieprzysz trzy po trzy jak potłuczony, że to nie jest zespół, który stać na sukces.
Sugerujesz, że mamy aż tak kiepskich włodarzy, że trzeba ich na spisek brać?cerb pisze:Tak mnie naszło jeszcze... a jakby Conte [strateg] przegrał ten mecz specjalnie?? Zeby wymusić transfery na Klubie? He.? Pomyslal ktos o tym w ten sposob?:)
Ninja znaczy - pojawiam się w nieprawdopodobny sposób w polu karnym przeciwnika i zadaję ostateczny cios w pięknym stylu.pablo1503 pisze:; Marchisio widziałem tylko podczas jednego strzału i jak miał problemu z barkiem - ninja;
W każdym spotkaniu w którym graliśmy ze Szwajcarem w pomocy przy 3-5-2, Stefan grał o wiele słabiej niż na obronie.Bartek88 pisze: No tak, zaliczyl dwa slabe mecze, LICHY OUT (razem z Conte :!: )
No tak, zaliczyl dwa slabe mecze, LICHY OUT (razem z Conte :!: )Lichy po raz kolejny udowodnił, że jako skrzydłowy w 3-5-2 kompletnie się nie nadaje. Dziś był bezproduktywny. Czy Conte tego nie widzi?
Alina skomentowal co ktos napisal pisze:Przegraliśmy, to teraz 'śmieszny puchar'
Wiem od czego wziął się jego pseudonim.Izi pisze:Ninja znaczy - pojawiam się w nieprawdopodobny sposób w polu karnym przeciwnika i zadaję ostateczny cios w pięknym stylu.pablo1503 pisze:; Marchisio widziałem tylko podczas jednego strzału i jak miał problemu z barkiem - ninja;
Potwierdzamalina pisze: 1. Juventus = MVP. Dziś MVP grało słabiutko. A na ławce nie było solidnych zmienników. Mercato![]()
2. Esti ładnie wrzucał, annihilator. Ba, ogólnie był jednym z lepszych u nas.
3. Lichtsteiner jako wingback
Nie umiem zdecydować, czy ironizujesz, czy nie.pablo1503 pisze:Mam nadzieję, że Alina wytłumaczy wszystkim, że to nie wina 3-5-2.
Przecież rezerwowy był tylko bramkarz i był to wynik lojalności - Storari bronił Puchar od początku. No i DP - ale on był podstawowym grajkiem na Puchar, poza tym - to dla niego jednak wyjatkowy mecz.johnnybgoode pisze:zawalił Conte wystawiając rezerwowy skład (w jakim celu i kogo on chciał oszczędzać?!)
Mi nie szkoda, wygrali lepsi.mateelv pisze:Hipokryci mówiący, że nie szkoda im CI.
dusiłBarisz pisze:Trzasnął Aronicę z łokcia, bo go tamten szarpał.Dante93 pisze:Btw za co Quag dostał czerwo bo nie ogladałem do końca?
błędy w obie stronyjackop pisze:Sędzia = żenada
No to przecież mówię, że nie rozumiem czym jest ten Twój brak wiary podyktowany?LordJuve pisze:Czepiam się owej koncepcji "zimnego kubła", bo nie bardzo wierzę, że ta porażka da jakieś wymierne, długoterminowe efekty...a szkoda, bo kilka porządnych zakupów trzeba w tym mercato zrobić.
Ostatnie sezony to gra w Lidze Europy i pałętanie się po odległych miejscach w lidze. Naprawdę nie rozumiesz, że teraz jesteśmy zupełnie innym zespołem z innymi celami na przyszłość niż to, żeby się zakwalifikować do przyszłej edycji LM? W przyszłym sezonie od początku będziemy się liczyć w walce o Scudetto, a i w Lidzę Mistrzów myślę możemy dłużej pograć.LordJuve pisze:Srry, ale nauczony kolejnymi sezonami po farsopoli nie wierzę, że w tym klubie znów zacznie się wydawać kasę na wielkie nazwiska, które są potrzebne do bycia w TOP 10 Europy. Podpieram swoje zdanie, m.in., na wcześniejszych wypowiedziach Marotty, który już ostudzał zapał naiwnych kibiców, którzy liczyli na spore i bogate zakupy.