JuvePoland

Nie można pisać, że się nie przyczynili. Weźcie pod uwagę, że ciągle trenują i taki Barzagli czy Bonucci mogą podnosić swoje umiejętności. Wkład jest wprawdzie mniejszy niż tych kluczowych zawodników, ale mimo wszystko jest.

Tym bardziej Krasic, który rozegrał większość wygranego meczu z Milanem w pierwszej rundzie czy strzelił wyrównującą bramkę w Catanii.

Mistrz ligi
Juventus 1.12
AC Milan 5.75

hehe :lol:

Wojt pisze:

mateelv pisze:

--Maq-- pisze:
A co? Na Boasa czy kogoś podobnego liczyłeś?

A to na kogo liczyłem to inna sprawa. Pije do tego, jak łatwo większość z nas popada w mierność z oczekiwaniami, z resztą tak samo jak Juventus.
Ta cała pseudo mentalność zaszczepiana jest w większości kibiców Juve na forum. Niektórzy już pogodzili się z obecną sytuacją, czyli wyborem na trenera Conte. Co to ma być?! Jesteśmy świadkami popadania Juventusu w ruinę i jeszcze cieszymy się z Antonio? Kurde, to jakaś paranoja.

Trzeba być ślepym, żeby nie widzieć tego, jak historia się powtarza. Znowu pokładamy nadzieje w Juventinim, facecie bez większego doświadczenia, który nie obejmuje jednej z najlepszych drużyn świata (jak Guardiola swojego czasu) tylko 7 drużynę przesłabej Serie A.

A mecz cudowny. Skuteczność, wyrachowanie. Cudnie.

Haha, moje słowa.
Tak było, racja. Teraz pluję tym na boki, czas by przyznać się do błędu.
Jednak myślę, że nie tylko ja miałem takie zdanie, dotykaliśmy wtedy trochę dna i podejście do decyzji władz klubu było inne.

Fajnie tak poczytać swoje wypociny sprzed kilku/kilkunastu miesięcy.

No nic, Forza Juventus, jedziemy dalej, nie wolno stracić koncentracji choć na minutkę ;-)

Tharp pisze: Swoja droga, Gigli mial racje. Jak wychodzilismy z serie b, twierdzil ze kompletna przebudowa druzyny zajmie 5 lat. Od 2007 minelo 5 lat, i faktycznie. Nie ma porownania.

:naughty:
Trafiło się ślepej kurze. Faktycznie to przebudowa taka trochę w systemie bolońskim, bo 3+2. 3 lata przepłaconych piłkarzy, chybionych inwestycji(piłkarskich, stadion jest cud malina). Marotta w rok przebudował drużynę, w następnym już zrobił taką, która dzięki kryzysowi u innych idzie po Scudetto. Choć to, że tak szybko mu poszło jest też kwestią tego, że trafił nam się, wygląda na to, klasowy trener, oraz dostaliśmy boosta od stadionu.

Gdyby Beppe przyszedł wcześniej i trafił na Inter Mou zajęło by nam to 3-4 lata.

mateelv pisze: Haha, moje słowa.
Tak było, racja. Teraz pluję tym na boki, czas by przyznać się do błędu.
Jednak myślę, że nie tylko ja miałem takie zdanie, dotykaliśmy wtedy trochę dna i podejście do decyzji władz klubu było inne.

Może nieładnie stawiać siebie za wzór, ale właśnie dlatego podchodzę do każdego z kredytem zaufania, nieważne czy ma na nazwisko Conte, Giaccherini, Padoin czy Borriello
Czas pokazał, że Ci, którzy wierzyli, że łatwość z jaką Antonio budował drużyny konkurencyjne w Serie B jest nieprzypadkowa, mieli rację. I Conte będzie architektem tego sukcesu nawet jeśli (do krwi w niemalowane) przehulamy wszystko. Na świecie lepszym wyborem w ówczesnym czasie mógłby być tylko TSO(nierealne), albo Hiddink. Ale oni nie czują tak Juventusu.

Podobno La Mela, jak nazwał go jeden z użytkowników SJ, powiedział włodarzom Romy, że udawał, iż pluje w kierunku Lichego. Teraz pytanie. Czy chłopak jest głupi, czy niedorozwiniętyyy? Ten "człowiek" nie ma dość cywilnej odwagi by ponieść konsekwencje za swe zachowanie . Oryginalne są też te komentarze LE w kierunku Szwajcara. Może tak ku pokrzepienia serca szkoleniowcy Romy zarząd nałoży karę dyscyplinarną na Stefana?

Ogólnie nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy. Wiedziałem, że wygramy, ale sądziłem, że będzie trudno. Podoba mi się to, że mimo absencji bramkowej naszych napastników, są oni w sposób idealny zastępowani przez pomocników, Vidal, Marchisio, Pirlo. Vidal jest dla mnie mega pozytywnym zaskoczeniem tego sezonu i najlepszym transferem od lat ! Sam mecz skończył się w I połowie i emocji już takich w drugiej połowie nie było, ale wiadomo dlaczego. Mistrzostwo jest nasze, ale samo mistrzostwo zostanie prawdopodobnie troszkę przyćmione smutkiem poprzez odejście Del Piero ;(

Jestem dumny. Tyle.

yanquez pisze: Bardzo dobrze zagrał De Ceglie. Nie zgadzam się z Łukaszem, który twierdzi, że Paolo gra dobrze tylko dlatego, że cała drużyna to robi.

Niedokładnie - ja napisałem, że gra LEPIEJ, tak, jak cała drużyna.

arrow500 pisze:Ogólnie nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy. Wiedziałem, że wygramy, ale sądziłem, że będzie trudno. Podoba mi się to, że mimo absencji bramkowej naszych napastników, są oni w sposób idealny zastępowani przez pomocników, Vidal, Marchisio, Pirlo. Vidal jest dla mnie mega pozytywnym zaskoczeniem tego sezonu i najlepszym transferem od lat ! Sam mecz skończył się w I połowie i emocji już takich w drugiej połowie nie było, ale wiadomo dlaczego. Mistrzostwo jest nasze, ale samo mistrzostwo zostanie prawdopodobnie troszkę przyćmione smutkiem poprzez odejście Del Piero ;(

Wybacz kolego ale koniec świata mi nie przyćmi tego Mistrzostwa.

Od 2006 roku zaciskam zęby słuchając Interisów, Milanistów i innych istów wytykających nasze 'sukcesy'.

To Juventus wrócił na szczyt, a to dla Mnie najważniejsze.

Ten tydzień bedzie decydujacy. Jeżeli Zainkasujemy 6 pkt to naprawdę.. pora szykować koszulki z liczbą 30.

Co do meczu to Oglądałem od 70 ( Byłem u dziewczyny i gdy dostałem esa z info o wyniku to wróciłem ) Po skrócie oraz opiniach wnioskuję że mecz ustawiły bramki Artura I nie mam nic przeciwko temu aby wszystkie mecze rozstrzygały się w 20 pierwszych minutach W dalszej części było widać spokojną grę i rozkosz świętowania na trybunach

Takie Juve chcę oglądać )

Info z seriea.pl:
http://seriea.pl/index.php?dzial=aktual ... kul=221419

No i bardzo dobrze, czy to kolejny mecz Lameli z Juve, po którym dostaje on zawieszenie?

Z taką grą Vidala, Pirlo czy Chielliniego nie mamy czego się bać. Wątpie, że nasi zawodnicy byliby w stanie popełnić błąd w tej fazie rozgrywek, kiedy są w takiej świetnej formie. Forza Juve!

@jareckijuve - takie nasze wątpienie można sobie za przeproszeniem w dupe wsadzić. Jesteśmy podnieceni całą tą sytuacją, formą Juventusu ale kurde spojrzeć takim trzeźwym okiem to zdarzyć może się wszystko. Popatrzcie na mecz z Lazio, graliśmy wspaniale, no po prostu palce lizać, ale co się stało po stracie bramki? Chwilowy brak koncentracji i bramka z niczego wpadła. Ciul już z tą straconą bramką, z taką grą chłopaków wydawało się, że i tak zmieciemy Lazio. No i co się stało? Nerwy, nerwy i jeszcze raz nerwy. Czuć, że gramy o majstra, tak bardzo oczekiwanego, kurde stawka jest naprawdę wysoka i piłkarze to czują. Dlatego obawiam się bardzo tych autobusów, z każdą minutą meczu frustracja naszych będzie rosła. Tak było z Lazio. Także forma formą, o nią się nie martwię, tylko o zachowanie zimnej krwi.