Strona 16 z 17

: 27 listopada 2011, 13:41
autor: Smok-u
Muszę się przyznać ,że pierwszy raz w tym sezonie nie obejrzałem meczu Juve. Mógłby ktoś ocenić poszczególnych graczy? Ze skrótu zauważyłem ,że świetny mecz rozegrał GiGi i Pepe, ale co z resztą?

: 27 listopada 2011, 13:53
autor: Gość
liqu!d pisze: Szkoda głupiej kartki Marchisio.
Nie jego wina, że sędzia nie potrafi dobrze interpretować zdarzeń na boisku...

: 27 listopada 2011, 13:55
autor: mrozzi
Szukacie dziury w całym. Juventus pokazał w tym meczu klasę, od początku było wiadomo, że właśnie tak to spotkanie będzie wyglądać. Chyba się nie spodziewaliście, że będziemy kontrolować całe spotkanie grając z wiceliderem na wyjeździe :?: :shock: Okazji mieliśmy mnóstwo i tak naprawdę powinniśmy byli prowadzić już 2-0 po strzałach Marchisio z głowy i tej dobitce na pustą bramkę Chielliniego. W pierwszej połowie babole robił Bonucci, co mogło się dla nas źle skończyć, na całe szczęście na posterunku był Gigi. Właśnie, Buffon. Był wczoraj znakomity broniąc w wielkim stylu kilka groźnych strzałów, ale bramkarz Lazio nie pozostawał mu dłużny. Wchodziliśmy w rzymian jak w masło. Taka jest prawda. Kibice naszego wczorajszego rywala psioczyli, że Lazio zasłużyło na co najmniej remis w tym spotkaniu. Absolutnie się nie zgadzam. Poza fragmentem drugiej połowy kontrolowaliśmy to spotkanie. Pojechaliśmy po 3 punkty i je przywieźliśmy. Lazio było gorsze nie tylko o tę jedną bramkę. Tyle.

Czas na Napoli. Wczoraj tyłek uratował im w ostatniej sekundzie Cavani. To świadczy dobitnie o tym, że nadal nie potrafią sobie poradzić z grą na 2 frontach. Na nas się zepną, ale my zagramy na luzie, liderem pozostaniem tak czy siak. Szkoda absencji Marchisio, ale mogło być gorzej. Zawieszeni są także Pirlo, Chiellini i Pepe, a ich udział w spotkaniu w Neapolu będzie kluczowy. Na wygraną nas stać niewątpliwie, ale remis także będzie satysfakcjonującym wynikiem.

Wczoraj udowodniliśmy, że bezsprzecznie zasługujemy na tego lidera. Klasa.

: 27 listopada 2011, 14:17
autor: SKAr7
bajbek17 pisze:
SKAr7 pisze:
bajbek17 pisze: Bez obrazy ale, w tym momencie nie robisz nic innego jak tylko liżesz ### Deszczowemu. del piero świetnie nadaje sie do obrony wyniku, bo jak to się czasem sprawdza "najlepszą obroną jest atak" a poza tym Alex swietnie się zastawia i wymusza faule. Czyli zyskuje nam cenne minuty maczu w tym wypadku.
Raz, że z porównaniem pojechałeś, bo na przyjemności to deszczowy musi sobie zasłużyć. Dwa- żeby Alex mógł się zastawić i wymusić faul najpierw, misiu kolorowy, tę piłkę trzeba mieć. A do tego trzeba kogoś, kto piłkę odbierze. Potem trzeba mieć kogoś, kto tę piłkę do Alexa dogra. A to wszystko po prostu nie istniało w naszym wykonaniu- Lazio grało piłką, a my ją wyrzucaliśmy w kosmos. DP po wejściu mógłby sobie co najwyżej postać na boisku.
Aha to wyjaśnij mi dlaczego Giaccherini i miał piłkę pare razy przy nodze i nawet uderzył na bramkę? To znaczy, że chyba jednak ktoś odebrał tę piłkę i podał mu ją. W którymś meczu Alex właśnie wszedł w końcówce przy przewadze jednego gola i zrobił to co należało właśnie, świetnie przytrzymał piłkę, zastawił się i wymusił faul. Co najważniejsze to wprowadził spokój. Wczoraj prawdopodobnie wniósłby to samo.
Dobra bajbuś, już wyjaśniam! Mała lekcja taktyki w stylu Gmocha-sensei. Wyszliśmy w tym meczu z 3 pomocnikami, więc naturalnie powinni przegrać z systemem z 4 graczami. Jednak system Conte zakłada płynne połączenia, które tę różnicę niwelują- wsparcie ze strony wysoko ustawionego obrońcy, a także bocznych napastników- Pepe i Vucinicia. I o ile w pierwszej połowie to działało, to już w drugiej przestało. Lazio rzuciło większą ilość graczy do ataku, a nasi obrońcy nie mogli sobie pozwolić na wyjście do destrukcji, bo mieli własnych zawodników do krycia. I tu w momencie, kiedy Pepe i Vucinic byli jeszcze z przodu robiło się groźnie- nie byliśmy w stanie ich zatrzymać, wybijaliśmy piłkę gdzie się dało.
I jaki byłby efekt wejścia Alexa? Lazio dalej w naszą obronę wchodziłoby jak w masło, i odbieralibyśmy piłkę dopiero pod swoim polem karnym. Po to, żeby 1 na 10 piłek trafiła do DP(żeby wywalczył dla nas dodatkowe 30 sekund), a pozostałe 9 wybijano panu Bogu w okno by Lazio spokojnie mogło się ustawić i przeprowadzić kolejny atak.
Jaki był efekt wejścia Giaccha? Przeszliśmy do 4-5-1 i Markiz, Pirlo i Vidal mogli sobie spokojnie poradzić w środku. Co więcej, młody Włoch ograniczył Lazio ich prawą flankę, która była imo najgroźniejsza.
Mówisz, że parę razy Dżacek miał piłkę przy nodze? Właśnie dlatego, że sam ją wywalczył(albo dzięki asekuracji całego zespołu, w tym swojej, pozwolił wywalczyć innym), odebrał przeciwnikowi, podał, wystawił się na pozycję i... spartolił koncertowo.
Ale ja nie widzę lepszego wyboru na naszej ławce do funkcji "łatacza dziur w pomocy", niż Giaccherini. A już najgorszym z możliwych wyborów byłby tutaj DP, który nie dałby połowy w defensywie tego, co dawał były gracz Ceseny.
Del Piero i owszem, byłby przydatny. Ale w 85 minucie za Matriego, kiedy to Conte wolał wpuścić Quaqa. Conte liczył jeszcze, że Lazio się nadzieje, na kontrę Fabio, niż grać bardziej defensywne kiwka-faul Del Piero.

: 27 listopada 2011, 14:32
autor: zahor
SKAr7
Zasadniczo zgadzam się z tym co napisałeś, tylko wyjaśnij mi proszę kim jest ten tajemniczy "młody Włoch" :-D
Druga sprawa- mimo wszystko dla mnie wpuszczanie skrzydłowego, który akurat lepiej niż inni skrzydłowi radzi sobie odbiorze (aczkolwiek nie oszukujmy się, bardziej na zasadzie ganiania i robienia wiatru niż jakichś genialnych wślizgów i pojedynków jeden na jeden) jest trochę jak drapanie się po prawym półdupku lewą ręką. Tzn. nie winiłbym Conte za to, że na dobrą sprawę nie ma kogo wpuścić w takich momentach jak ten, ale przydałby się taki Caceres czy inny boczny obrońca z ciągotami do przodu na takie chwile jak ta.

: 27 listopada 2011, 14:36
autor: Zawidowianin
zahor pisze:przydałby się taki Caceres czy inny boczny obrońca z ciągotami do przodu na takie chwile jak ta.
De Ceglie :lol:

Bardzo spodobał mi się pomysł zamiany całej linii ataku by wzmocnic pressing na obrońców. Po zmianach Conte Lazio nawet nie fiknęło a wręcz powinno dostac jeszcze jedną bramkę na do widzenia. Bardzo dobre czucie meczu przez trenera. Oby tak dalej.

: 27 listopada 2011, 14:46
autor: SKAr7
zahor pisze:SKAr7
Zasadniczo zgadzam się z tym co napisałeś, tylko wyjaśnij mi proszę kim jest ten tajemniczy "młody Włoch" :-D
Wybacz, byłem przekonany, że Manuś ma >25, ale patrzę mu w metrykę i już mu 26 stuknęło. Choć wciąż staruszek to to nie jest:P Od dziś się poprawię i będę pisał "Średniowieczny Włoch":p

A tak BTW, to wszystkim hurraoptymistom polecam skróty z meczów z Bologną, Catanią i Chievo. Zaraz skończy się seria meczów z czołówką, i wracamy do gry z TAKIMI przeciwnikami.

: 27 listopada 2011, 14:47
autor: Darius19
Mecz zagrany wzorcowo. Szczególnie podobała mi się pierwsza połowa gdy siedli na Lazio. W drugiej troszkę gorzej ale wiadomo nikt kondycyjnie nie wytrzyma takiej gry. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z gry piłkarzy w tym meczu. Oby tak dalej :C

: 27 listopada 2011, 14:56
autor: ewerthon
SKAr7 pisze:
A tak BTW, to wszystkim hurraoptymistom polecam skróty z meczów z Bologną, Catanią i Chievo. Zaraz skończy się seria meczów z czołówką, i wracamy do gry z TAKIMI przeciwnikami.
Palermo to był przeciętny zespół z wieloma problemami. Niczym od takiego Chievo się dla mnie nie różni. Niewiele lepsza jest Catania, ale ona gra ostatnio bardzo dobrze.

: 27 listopada 2011, 15:11
autor: SKAr7
ewerthon pisze:
SKAr7 pisze:
A tak BTW, to wszystkim hurraoptymistom polecam skróty z meczów z Bologną, Catanią i Chievo. Zaraz skończy się seria meczów z czołówką, i wracamy do gry z TAKIMI przeciwnikami.
Palermo to był przeciętny zespół z wieloma problemami. Niczym od takiego Chievo się dla mnie nie różni. Niewiele lepsza jest Catania, ale ona gra ostatnio bardzo dobrze.
Poważnie stary? Jak dla mnie to dwie inne strony tej samej monety. Choć poziom ten sam to Palermo gra otwarty futbol, podczas gdy Chievo stawia autobus przed bramką. A takie mecze najtrudniej wygrywać.

: 27 listopada 2011, 16:05
autor: alina
pumex pisze:Pierwszy raz tytuł "Man of the match" od goal.com idzie do Vidala :bravo:
To mnie zdziwili. Malo było go widać. "silent warrior" :D - ogólnie to określenie pasuje też do Marchisio.

Jak dla mnie MotM to Pepe.

: 27 listopada 2011, 16:43
autor: Arty83
Co niektórzy pisali że wygraliśmy z Milanem i Interem dlatego, że kluby te były w dołku. Po wczorajszym naszym zwycięstwie już nie ma wymówek. Wygraliśmy bo byliśmy lepsi a wcześniejsze zwycięstwa to nie był przypadek. Poza 15 minutami drugiej połowy Lazio nam nie zagrażało i zwycięstwo było zasłużone. Może i szkoda kartki Markiza ale mogło być znacznie gorzej. Najbliższego meczu z Napoli niestety nie obejrzę ale wierzę że nie przegramy a nawet jedziemy tam w roli lekkiego faworyta.

: 27 listopada 2011, 16:51
autor: bajbek17
SKAr7 pisze:
bajbek17 pisze:
SKAr7 pisze:
Raz, że z porównaniem pojechałeś, bo na przyjemności to deszczowy musi sobie zasłużyć. Dwa- żeby Alex mógł się zastawić i wymusić faul najpierw, misiu kolorowy, tę piłkę trzeba mieć. A do tego trzeba kogoś, kto piłkę odbierze. Potem trzeba mieć kogoś, kto tę piłkę do Alexa dogra. A to wszystko po prostu nie istniało w naszym wykonaniu- Lazio grało piłką, a my ją wyrzucaliśmy w kosmos. DP po wejściu mógłby sobie co najwyżej postać na boisku.
Aha to wyjaśnij mi dlaczego Giaccherini i miał piłkę pare razy przy nodze i nawet uderzył na bramkę? To znaczy, że chyba jednak ktoś odebrał tę piłkę i podał mu ją. W którymś meczu Alex właśnie wszedł w końcówce przy przewadze jednego gola i zrobił to co należało właśnie, świetnie przytrzymał piłkę, zastawił się i wymusił faul. Co najważniejsze to wprowadził spokój. Wczoraj prawdopodobnie wniósłby to samo.
Dobra bajbuś, już wyjaśniam! Mała lekcja taktyki w stylu Gmocha-sensei. Wyszliśmy w tym meczu z 3 pomocnikami, więc naturalnie powinni przegrać z systemem z 4 graczami. Jednak system Conte zakłada płynne połączenia, które tę różnicę niwelują- wsparcie ze strony wysoko ustawionego obrońcy, a także bocznych napastników- Pepe i Vucinicia. I o ile w pierwszej połowie to działało, to już w drugiej przestało. Lazio rzuciło większą ilość graczy do ataku, a nasi obrońcy nie mogli sobie pozwolić na wyjście do destrukcji, bo mieli własnych zawodników do krycia. I tu w momencie, kiedy Pepe i Vucinic byli jeszcze z przodu robiło się groźnie- nie byliśmy w stanie ich zatrzymać, wybijaliśmy piłkę gdzie się dało.
I jaki byłby efekt wejścia Alexa? Lazio dalej w naszą obronę wchodziłoby jak w masło, i odbieralibyśmy piłkę dopiero pod swoim polem karnym. Po to, żeby 1 na 10 piłek trafiła do DP(żeby wywalczył dla nas dodatkowe 30 sekund), a pozostałe 9 wybijano panu Bogu w okno by Lazio spokojnie mogło się ustawić i przeprowadzić kolejny atak.
Jaki był efekt wejścia Giaccha? Przeszliśmy do 4-5-1 i Markiz, Pirlo i Vidal mogli sobie spokojnie poradzić w środku. Co więcej, młody Włoch ograniczył Lazio ich prawą flankę, która była imo najgroźniejsza.
Mówisz, że parę razy Dżacek miał piłkę przy nodze? Właśnie dlatego, że sam ją wywalczył(albo dzięki asekuracji całego zespołu, w tym swojej, pozwolił wywalczyć innym), odebrał przeciwnikowi, podał, wystawił się na pozycję i... spartolił koncertowo.
Ale ja nie widzę lepszego wyboru na naszej ławce do funkcji "łatacza dziur w pomocy", niż Giaccherini. A już najgorszym z możliwych wyborów byłby tutaj DP, który nie dałby połowy w defensywie tego, co dawał były gracz Ceseny.
Del Piero i owszem, byłby przydatny. Ale w 85 minucie za Matriego, kiedy to Conte wolał wpuścić Quaqa. Conte liczył jeszcze, że Lazio się nadzieje, na kontrę Fabio, niż grać bardziej defensywne kiwka-faul Del Piero.
Ja widziałem to całkiem inaczej. Conte wpuścił Giaccheriniego bo miał nadzieje, że ten szarpnie coś i zaliczy jakąś szybką kontrę a w ten sposób przeniesie ciężar gry z dala od naszej bramki. Niestety Emanuele więcej tracił piłek co powodowało kontry, ale zespołu z Rzymu, a już wywalczenia przez niego piłki to w ogóle nie widziałem. Wniósł sporo chaosu i nerwówki, Alex wprowadziłby wiecej spokoju i tak tam urwałby 30 sekund, by później został sfaulowany i jakas minuta wpłynęłaby na naszą korzyść. Lazio zamiast ciągle napierać zostałoby uśpione przez naszą ekipę.

: 27 listopada 2011, 17:03
autor: Zawidowianin
Jakie kontry? Lazio zrobiło jakieś sytuacje poza anemicznym strzałem głową Cisse od zmiany naszej trójki napastników?

: 27 listopada 2011, 17:13
autor: bajbek17
Zawidowianin pisze:Jakie kontry? Lazio zrobiło jakieś sytuacje poza anemicznym strzałem głową Cisse od zmiany naszej trójki napastników?
Kontra nie musi zakończyć się bramką bądź strzałem może również być przerwana przez obrońców.