: 21 sierpnia 2011, 23:35
obejrzyj jeszcze raz drugą połowęŁukasz pisze:Nie wiem, co Ci się tam zazębiało. Akcje wynikały z indywidualnych umiejętności Pirlo, DP i Vucinicia...pan Zambrotta pisze: Powoli wszystko zdaje się zazębiać.
Forum polskich kibiców Juventusu
https://forum.juvepoland.com/
obejrzyj jeszcze raz drugą połowęŁukasz pisze:Nie wiem, co Ci się tam zazębiało. Akcje wynikały z indywidualnych umiejętności Pirlo, DP i Vucinicia...pan Zambrotta pisze: Powoli wszystko zdaje się zazębiać.
Co tu oglądać? Milan w mocno okrojonym składzie, nie spinający się zbytnio, a wszystko na co nas stać to jeden gol. Zgadzam się, że w drugiej połowie gra wyglądała lepiej głównie za sprawą indywidualności - Pirlo, DP i Vucinic.pan Zambrotta pisze:obejrzyj jeszcze raz drugą połowęŁukasz pisze:Nie wiem, co Ci się tam zazębiało. Akcje wynikały z indywidualnych umiejętności Pirlo, DP i Vucinicia...pan Zambrotta pisze: Powoli wszystko zdaje się zazębiać.
O, tutaj poruszyłeś bardzo ciekawą kwestię, która (moim zdaniem) ciągnie się już drugi rok. Wydaje mi się że kiedy przychodził do nas Quagliarella, to miał on być prędzej następcą Del Piero, niż Trezegueta. Tymczasem okazał się być typowym egzekutor - owszem, póki się nie połamał to skutecznym, ale tylko egzekutorem, a nie kreatywnym napastnikiem. No i w tym roku wygląda na to, że dojdzie nam kolejny napastnik który umie zrobić zwód i strzelić, umie ruszyć do piłki, ale nie potrafi nieszablonowym zagraniem zrobić czegoś z niczego. Ba, akcję kiedy podał ADP na spalonego pokazał, że nawet z asystowaniem będzie u niego problem, bo brakuje mu tego przeglądu pola i umiejętności uruchamiania kolegów. Jego podania były bardzo czytelne (tutaj przypomina mi się fajny odbiór Taiwo w pierwszej połowie). A zatem do wykańczania akcji mamy Vucinicia, Matriego, Quagliarellę, jest jeszcze Toni i Iaquinta, a od ostatniego podania sam jeden 37-letni Del Piero.Juvefanatp pisze:Nie tylko po dzisiejszym meczu, ale ogólnie po całym okresie przygotowawczym męczy mnie jedna rzecz. Mianowicie analizując grę Vucinicia w Romie czy u nas podczas meczów przygotowawczych, stwierdzam, że nie jest to niestety piłkarz jakiego potrzebowaliśmy ściągnąć w tym mercato na atak. Prawda, charakteryzuje się dużą kreatywnością ale na cofniętego napastnika niezbyt się nadaje, dlatego też w Romie grał najbardziej wysuniętego przed Tottim lub na skrzydle ataku. Największym problemem jest u niego zbyt mała chęć do brania ciężaru rozgrywania na siebie. Jeśli nawet Matri pokazuje dużo większą chęć do gry i częściej wraca się w okolice naszej drugiej linii od Mirko to coś jest nie tak. Kiedy piłka trafiała do niego nie szukał niekonwencjonalnych zagrań czy wychodzących partnerów, najczęściej próbował dryblingu/strzału lub szybko oddawał piłkę najbliższemu partnerowi bez chęci grania klepki.
Vucinic powinien grać w podobny sposób w pierwszej połowie do Del Piero w drugiej czy też Cassano a widać było sporą różnicę w ich grze na pozycji cofniętego napastnika. Dlatego też żałuje że już w tym roku nie postarano się ściągnąć cofniętego napastnika mogącego zastąpić Alexa w dyrygowaniu ofensywnymi piłkarzami, bo prawdziwy SS powinien bardzo często rozgrywać akcje a jak narazie u nas( jak i za czasów Romy ) tego u Mirko nie widziałem
Ok, piszesz całej drużyny. Ale jeżeli pomocnicy Milanu kopią sobie jak chcą na czterdziestym metrze, to chyba nie jest to jednak wina Buffona. Ani Lichtsteinera. Ani Vucinicia.... Jak tak zaczniemy eliminować to dojdziemy do tego, że nie jest to wina żadnego z obrońców (bo nie ich zadaniem jest odbierać piłkę tak daleko od bramki). Żadnego z napastników. Skrzydłowych również nie, bo oni mają role w zasadzie tylko ofensywne. Zostaje nam Pirlo i Marchisio. To, że Pirlo nie jest od odbierania, tylko rozgrywania, to wiadomo nie od dzisiaj. Zostaje nam Marchisio, ale moim zdaniem przede wszystkim Conte, który nie przewidział że przy tym jego 4-2-4 tak to może wyglądać.Tata pisze:Zahor to że Milan grał z nami w dziada nie było winą Marchisio tylko całej drużyny i złego ustawiania się, a sam Marchisio starał się jak mógl co prawda nie jest to piłkarz wybitny i stać było go tylko na faule. W sumie ten mecz to dobra lekcja teraz tylko chłopaki muszą wyciągnąć z tego dobre wnioski bo z Mialnem w najmocniejszym składzie może być tragicznie
Łukasz ostatnio coś się Ci się udzielają forumowe tendencje. Conte stawia (...)? Przecież Vidal zagrał na skrzydle jedną połowę w meczu towarzyskim. Conte zobaczył jak wypadł i tyle. Miał przeprowadzać testy w meczach ligowych jak Del Neri?Łukasz pisze:Conte stawia prawonożnego box to boxa na skrzydle pomocy i przedkłada grę De Ceglie nad Zieglera. Pytanie za 100 punktów - mamy charyzmatycznego geniusza, czy trenerskiego idiotę?yanquez pisze:Conte stawia ...Łukasz pisze:Nie wiem, o co chodzi Conte.
Yyy o jakim potencjale mówimy? Dla mnie Krasic to średniak jak i Melo którzy na tle najsłabszego Juve w historii wyglądali lepiej niż koledzy i stąd błędne wnioski. Takie moje zdanie. Przed meczem miałem nadzieje że Conte sprawdzi motyw z Vuciniciem na lewym skrzydle. Niestety wolał zobaczyć tam Vidala co jak już pisałem wcześniej było całkowicie nie trafionym pomysłem. Arturo przeszedł obok meczu. A co pokazał w TimCup inaczej się sprawy mają gdy gra w środku.ania21 pisze:Sorek21
Nie wydaje Ci się jednak, że na początku gry w juve Krasic zapowiadał się fenomenalnie? Na początku wydawał się być jednym z lepszych transferów w ostatnich sezonach, chociaż dzisiaj rzeczywiście przy wielu podaniach wyglądał, jakby nie wiedział, co on robi na boisku i przez to troche akcji się zmarnowało. Jednakże ja ciągle mam nadzieje, że okaże się świetnym zawodnikiem, o ile nie postanowią postąpić z nim podobnie jak z Giovinco, Diego, czy Melo, czyli totalnie nie wykorzystać jego potencjalu i sprzedać przy najbliższej okazji ;/
Giovinco - wylądował w zespole walczącym o utrzymanie w Serie Aania21 pisze:Sorek21
Nie wydaje Ci się jednak, że na początku gry w juve Krasic zapowiadał się fenomenalnie? Na początku wydawał się być jednym z lepszych transferów w ostatnich sezonach, chociaż dzisiaj rzeczywiście przy wielu podaniach wyglądał, jakby nie wiedział, co on robi na boisku i przez to troche akcji się zmarnowało. Jednakże ja ciągle mam nadzieje, że okaże się świetnym zawodnikiem, o ile nie postanowią postąpić z nim podobnie jak z Giovinco, Diego, czy Melo, czyli totalnie nie wykorzystać jego potencjalu i sprzedać przy najbliższej okazji ;/
Mylisz się największym problemem Juve jest Marotta i właściciele klubu. Juve Conte zrobiło postęp w stosunku do Juve Del Nerego. Mianowicie zawodnicy potrafią się utrzymać przy piłce i wymienić kilka podań nawet zagrać prostopadłą piłkę a nie tak jak było za Del Nerego wyjazd do przodu może coś przypadkiem wpadnie.Ponte999 pisze:ten jest słaby ten nie ma formy.... a największym problemem obecnego Juve jest Conte, który uważa, że taki Bastos nie nadaje się do jego taktyki!!!
Żenada!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Żeby taki Krasić na prawym skrzydle grał połowę tego co Basto na lewym skrzydle.......
Denne to jest co wypisujesz i jeszcze kilku tutaj podobnych do ciebie.Ponte999 pisze:ten jest słaby ten nie ma formy.... a największym problemem obecnego Juve jest Conte, który uważa, że taki Bastos nie nadaje się do jego taktyki!!!
Żenada!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Żeby taki Krasić na prawym skrzydle grał połowę tego co Basto na lewym skrzydle.......
A krócej co do Conte to może gdyby się mniej opalał może więcej by miał w główce.... Był bardzo dobrym piłkarzem ale trenerem jest dennym...