JuvePoland

https://en.wikipedia.org/wiki/Deloitte_ ... ney_League

A propos tekstu na głównej to tu macie pokazane, jak zmieniały się przychody największych klubów w latach 2000-2016. Widać, że przed Calciopoli wyprzedziliśmy nawet ManU! Calciopoli było dla nas gigantycznym ciosem. Jak widać, finansowo cały czas się z niego nie podnieśliśmy, bo przed 2006 rokiem byliśmy zawsze w pierwszej trójce/czwórce, a teraz do podium brakuje nam bardzo dużo.

Przykład ManU, PSG czy Arsenalu pokazuje, że wcale nie trzeba co chwilę wygrywać LM, aby mieć przychody ponad 400 mln euro.

1. Dominacja we Włoszech
2. Dochodzenie do półfinałów/finałów LM
3. Sprowadzanie lub kreowanie medialnych liderów (D.Alves, Tevez / Pogba, Dybala)
4. Inwestycje w infrastrukturę (stadion, obiekty przystadionowe, szkółki młodzieżowe, sklepy JuveSore)
5. Inwestycje w marketing (wyjazdy do Azji i Ameryki Północnej, media społecznościowe)
To wszystko razem da dalszy wzrost naszych dochodów. I to się dzieje, więc trzeba patrzyć z nadzieją na przyszłość :hellyes:

Rzuciłem okiem, dzięki Crunny.

@pumex Odpowiadając na Twój komentarz spod newsa:

Od 2006 roku:

Bayern +212%
Juventus +223%

PSG nie wymieniam, bo ich liczby kłamią.

Jest dobrze, będzie lepiej

po spadku do serie B zanotowaliśmy -100mln mimo sprzedaży Zlatana i reszty? coś słabo wyliczyliśmy te 400mln odszkodowania...

Uważam, że nie do końca spadek do Serie B jest winny temu, że dziś zarabiamy kilka razy mniej niż Real czy Barcelona.

Wystarczy spojrzeć na Milan, który również w tamtym czasie był blisko nas jeśli chodzi o przychody, a przecież i potrafił w tamtych latach wygrać nawet LM. A wystarczy spojrzeć jak jego pozycja spadała względem drużyn z PL i PD.

Tak ogromna strata na dzień dzisiejszy nie jest do odrobienia, a wyliczanie procentowe jak poszliśmy do przodu jest fajne, ale tak na prawdę gówno warte, na dzień dzisiejszy powinniśmy mieć z takimi sukcesami i renomą przychody wartości 500 mln, wtedy moglibyśmy zdecydowanie gadać o tym, że jest fajnie. Na prawdę wygląda to biednie, gdy się patrzy na Liverpool przed sobą, który na świecie nie ma więcej kibiców, a o sukcesach może pomarzyć. Lekiem na to wszystko jest dobra gra drużyn Serie A w pucharach i zbliżający się kontrakt na prawa telewizyjne. Niestety o tym pierwszym możemy pomarzyć, bo dwie drużyny w LM to za mało, żeby zbudować prestiż ligi.

Maly pisze:coś słabo wyliczyliśmy te 400mln odszkodowania...

Wyglada na to, ze i tak nic nie dostaniemy...

nigdy nie wierzyłem, że dostaniemy... chodziło mi jedynie o marne wyliczenie strat/potencjalnych zysków

przykład Milanu nie wydaje się dobry, podobnie jak Interu bo kluby te zatrzymały się w pewnym momencie a my pniemy się w górę mimo garbu jaki nam przypięto, gdyby kluby z Mediolanu miały stadion i w ostatnich latach grały w LM z wynikami podobnymi do naszych miałyby 300mln lekką ręką, nasz wynik to nie jest jakiś kosmos, jak prawa za TV w Anglii będą rosły tak szybko jak obecnie to prędzej przegoni nas Sunderland niż my przegonimy kogokolwiek

Maly pisze:nigdy nie wierzyłem, że dostaniemy... chodziło mi jedynie o marne wyliczenie strat/potencjalnych zysków

przykład Milanu nie wydaje się dobry, podobnie jak Interu bo kluby te zatrzymały się w pewnym momencie a my pniemy się w górę mimo garbu jaki nam przypięto, gdyby kluby z Mediolanu miały stadion i w ostatnich latach grały w LM z wynikami podobnymi do naszych miałyby 300mln lekką ręką, nasz wynik to nie jest jakiś kosmos, jak prawa za TV w Anglii będą rosły tak szybko jak obecnie to prędzej przegoni nas Sunderland niż my przegonimy kogokolwiek

Wychodzi na to, że trzeba zwijać kram.

Crunny pisze:https://en.wikipedia.org/wiki/Deloitte_ ... ney_League

A propos tekstu na głównej to tu macie pokazane, jak zmieniały się przychody największych klubów w latach 2000-2016. Widać, że przed Calciopoli wyprzedziliśmy nawet ManU! Calciopoli było dla nas gigantycznym ciosem. Jak widać, finansowo cały czas się z niego nie podnieśliśmy, bo przed 2006 rokiem byliśmy zawsze w pierwszej trójce/czwórce, a teraz do podium brakuje nam bardzo dużo.

Przykład ManU, PSG czy Arsenalu pokazuje, że wcale nie trzeba co chwilę wygrywać LM, aby mieć przychody ponad 400 mln euro.

1. Dominacja we Włoszech
2. Dochodzenie do półfinałów/finałów LM
3. Sprowadzanie lub kreowanie medialnych liderów (D.Alves, Tevez / Pogba, Dybala)
4. Inwestycje w infrastrukturę (stadion, obiekty przystadionowe, szkółki młodzieżowe, sklepy JuveSore)
5. Inwestycje w marketing (wyjazdy do Azji i Ameryki Północnej, media społecznościowe)
To wszystko razem da dalszy wzrost naszych dochodów. I to się dzieje, więc trzeba patrzyć z nadzieją na przyszłość :hellyes:

United i Arsenal dostaje kosmiczne pieniądze z praw telewizyjnych, a od tego sezonu będą jeszcze większe. Poza tym bilety na mecze w Anglii są chyba najdroższe w Europie, stąd takie przychody. PSG to zupełnie inny temat, bo szejki, żeby obejść FFP pozakładały spółki, z którymi następnie PSG podpisało umowy sponsorskie. W ten sposób pompują petrodolary do klubu bez narażenia się na sankcje wynikające z przepisów UEFA. Więc wszystkie podane przez Ciebie przykłady są nieco z dupy

Porównywanie nas do ekip z najbardziej przereklamowanej, ale i najbogatszej ligi świata, a do tego z PSG, które jest pompowane "na lewo" jest niezbyt miarodajne.

wojczech7 pisze:@pumex Odpowiadając na Twój komentarz spod newsa:

Od 2006 roku:

Bayern +212%
Juventus +223%

Biorąc pod uwagę przygodę z Serie B, nieźle.

Jeśli skupić się na okresie od 2011 roku (najbardziej dynamiczny wzrost Juve) to już to nie wygląda tak fajnie. Wprawdzie sukcesywnie redukujemy różnicę, ale nie tak dynamicznie jakby się wydawało. Przykładowo, licząc luźno bez kalkulatora, od 2011 roku zredukowaliśmy dystans do Realu o ok 20%, natomiast do Bayernu o 15%. Nie chcę mówić, że to mało, ale mimo wszystko strzelam, że przeciętny Kowalski niezagłębiający się w liczby myślał, że tempo nadrabiania dystansu do najlepszych w okresie hegemonii Juventusu w Serie A jest większe. Niestety, inni nie stoją w miejscu.

Tylko,że nie widać jakiś firm o globalnym potencjale czy chociaż włoskich gigantów w jakieś dziedzinie,które by w Juve chciały zainwestować. Kiedyś to nie było problemem i kontrakty były na poziomie tych najbogatszych(przed calcioppoli chyba nawet podpisano jakąś rekordową umowę,chyba,ze coś pokręciłem). Teraz doszło do sytuacji,że płacić i tak musi Elkann za pośrednictwem Jeepa a niestety takie praktyki UEFA dość bacznie obserwuje i jest jakaś granica takiego sponsoringu. To samo kontrakt z adidasem, fakt akurat pech chciał,że był negocjowany po plamie w LM, ale takie United w analogicznej sytuacji dostało rekordowe pieniądze. Calcioppoli jednak nadszarpnęło reputacji Juve i całej ligi,ale sami sobie Włosi winni.

Biorąc pod uwagę, że Serie A nie zaliczyła takiego skoku jak La Liga czy Bundesliga, nie ma we Włoszech Atletico czy Borussi Dortmund, nowe stadiony powstają w bólach, Juventus nie wygrał LM od wieków, a pokolenie Marchisio i Chielliniego nie wygrało żadnego turnieju... to i tak cud, że cokolwiek odrabialiśmy do Bayernu i Realu w ostatnich latach.

AdiJuve pisze:Tylko,że nie widać jakiś firm o globalnym potencjale czy chociaż włoskich gigantów w jakieś dziedzinie,które by w Juve chciały zainwestować. Kiedyś to nie było problemem i kontrakty były na poziomie tych najbogatszych(przed calcioppoli chyba nawet podpisano jakąś rekordową umowę,chyba,ze coś pokręciłem). Teraz doszło do sytuacji,że płacić i tak musi Elkann za pośrednictwem Jeepa a niestety takie praktyki UEFA dość bacznie obserwuje i jest jakaś granica takiego sponsoringu. To samo kontrakt z adidasem, fakt akurat pech chciał,że był negocjowany po plamie w LM, ale takie United w analogicznej sytuacji dostało rekordowe pieniądze. Calcioppoli jednak nadszarpnęło reputacji Juve i całej ligi,ale sami sobie Włosi winni.

Musi ? a może chce ? stawiam na to drugie

Juve w Azji - Jeep w Azji

Juve w Afryce - Jeep w Afryce (

)

Juve w Australii - Jeep w Australii

Juve w USA - Jeep w USA

Świetna promocja.

W Bayernie jezdza Audi - w Juve Jeepami (przynajmniej na trening)

panlider pisze:
Crunny pisze:https://en.wikipedia.org/wiki/Deloitte_ ... ney_League

A propos tekstu na głównej to tu macie pokazane, jak zmieniały się przychody największych klubów w latach 2000-2016. Widać, że przed Calciopoli wyprzedziliśmy nawet ManU! Calciopoli było dla nas gigantycznym ciosem. Jak widać, finansowo cały czas się z niego nie podnieśliśmy, bo przed 2006 rokiem byliśmy zawsze w pierwszej trójce/czwórce, a teraz do podium brakuje nam bardzo dużo.

Przykład ManU, PSG czy Arsenalu pokazuje, że wcale nie trzeba co chwilę wygrywać LM, aby mieć przychody ponad 400 mln euro.

1. Dominacja we Włoszech
2. Dochodzenie do półfinałów/finałów LM
3. Sprowadzanie lub kreowanie medialnych liderów (D.Alves, Tevez / Pogba, Dybala)
4. Inwestycje w infrastrukturę (stadion, obiekty przystadionowe, szkółki młodzieżowe, sklepy JuveSore)
5. Inwestycje w marketing (wyjazdy do Azji i Ameryki Północnej, media społecznościowe)
To wszystko razem da dalszy wzrost naszych dochodów. I to się dzieje, więc trzeba patrzyć z nadzieją na przyszłość :hellyes:
United i Arsenal dostaje kosmiczne pieniądze z praw telewizyjnych, a od tego sezonu będą jeszcze większe. Poza tym bilety na mecze w Anglii są chyba najdroższe w Europie, stąd takie przychody. PSG to zupełnie inny temat, bo szejki, żeby obejść FFP pozakładały spółki, z którymi następnie PSG podpisało umowy sponsorskie. W ten sposób pompują petrodolary do klubu bez narażenia się na sankcje wynikające z przepisów UEFA. Więc wszystkie podane przez Ciebie przykłady są nieco z dupy
Porównywanie nas do ekip z najbardziej przereklamowanej, ale i najbogatszej ligi świata, a do tego z PSG, które jest pompowane "na lewo" jest niezbyt miarodajne.

Zdobyli LM? Nie.

Nie muszą jej zdobywać, żeby mieć takie przychody, dlaczego tak jest, wyjaśniłem wcześniej. Wskazałem tylko, że moim zdaniem nie ma co nas porównywać do angielskich ekip czy tworów napędzanych petrodolarami.

Uefa opublikowała raport o przyznanych premiach za zeszły sezon http://www.uefa.com//MultimediaFiles/Do ... WNLOAD.pdf jak widać po mimo wczesnego odpadnięcia z turnieju pod względem przychodów jesteśmy na 3 miejscu, niewiele ustępując Man City i Realowi. Widać, że słabość pozostałych Włoskich drużyn cały czas działa na naszą korzyść. Wystarczy porównać kwoty ile Real, a ile my zgarnęliśmy z tytułu praw tv.

JuvePoland

Finanse Juventusu