JuvePoland

Jak oni mogli sprzedac Diego .... to byl gwarant kreatywnosci ! a teraz ....... Auqa rozdaje karty ... Melo Marchisio i Momo i 4 do brydza jak znalazl

"Trykot Juventusu to nie jest zwykła koszulka, to bardziej zbroja, która waży bardzo dużo, nie każdy jest w stanie ją unieść." G.Trapattoni.
Buffon, Chiellini, Melo i Del Piero tylko oni są w stanie ją unieść.

-10- pisze:"Trykot Juventusu to nie jest zwykła koszulka, to bardziej zbroja, która waży bardzo dużo, nie każdy jest w stanie ją unieść." G.Trapattoni.
Buffon, Chiellini, Melo i Del Piero tylko oni są w stanie ją unieść.

Jeszcze Krasic, Aquilani, Storari,Marchisio(jako SP) do tego grona zaczyna nalezec Sorensen wiec nie jest tak zle.
My nie mamy napastnikow(oprocz REZERWOWEGO Quagiarelli) i bokow obrony, nie calego zespolu.

Paolo#3 pisze:Meczu nie oglądałem, ale patrząc na sytuację Juve w tabeli to szkoda mi Del Piero... Nie zasłużył na to, żeby ostatnie lata jego kariery wyglądały tak jak wyglądają...

Świetnie powiedziane/napisane. To samo dotyczy Buffona. Powinni ich wypożyczyć do jakiegoś klubu z ambicjami by powalczyli o jakieś trofea, bo ja (powtarzam to po raz kolejny) nie mogę już patrzeć na ich twarze po kolejnej żenującej porażce.

W Wielkim Juventusie przegrać dwa mecze z rzędu u siebie to jesteś out. Ale nie teraz, jutro Marnotta z Delnerim i Agnellim poklepią się po plecach i powiedzą że piłkarze jak mistrzowie zareagują na tą porażkę w następnym meczu. Szkoda słów.

Dzieki na film... uswiadomil on mi jedno... pilkarze ktorych sprowadzal Moggi, kazdy z nich to byli pilkarze z charakterem, prawdziwe walczaki, nie wazne na jakiej pozycji, kazdy walczyl, walczyl do konca, cechy charakteru graly u Moggiego jeszcze wieksza rola nic same umiejetnosci, zobaczcie na stary Juventus tam nie bylo wielu wielkich kreatorow gry, Zidane, Alex,chwile Zlatan i to by bylo na tyle, a .. Deschamps, Conte, Tacchinardi, Davids, Montero, Vialli, nawet Zalayeta, Zambrotta, Camoranesi, Thuram no kogo bysmy nie wymienili, kazdy z charakterem wojownika, a teraz? kto jest taki Melo, Chiellini, Buffon i Alex, przejawia takie cechy Martinez, a reszta?..., Aqua? Momo? Pepe? Marchisio? juz nie bede mowil o napadzie czy bokach obrony, Juventus byl wielki bo Juventus to byl jeden wielki organizm ktory walczyl, to byl znak rozpowanwczy Juve to bylo to DNA o ktorym mowili, Moggi potrafil niesamowicie dobrac pilkarzy charakterologicznie, kazdy musial miec delikatna agresia, niesamowite zaangazowanie i ambicje, a teraz? to kpina.

Farciarska ta bramka Zapaty z dobitki.
Meczu nie oglądałem. Tylko skrót.
Podejżewam, że w lecie potrzebne będzie minimum 50 mln na nowych piłkarzy, ale przede wszystkim to klub powinien sam oczyścić skład z niepotrzebnego balastu. Najpierw powinni się pozbyć tych którzy nie zasługują by tu być.
Grosso, Traore, Grygera, Hasan, Amauri i Iaquinta.
De Ceglie i Motta na ławke. Marchisio to samo. Jako wieczny rezerwowy ok. Ten dzisiejszy nawet fajny gol niczego nie zmienia. Raz na rok to i wąż raz pierdnie.
Pilkarze potrzebują rywalizacji, a z takimi asami nawet nie muszą się starać. Ciągną ich tylko w dół do swojego poziomu.

Tyle lat. Tyle zdarzeń lepszych i gorszych. Ale ostatnio zaczynam po prostu pękać.

Zawsze starałem się tonować nastroje tutaj. Psioczyłem sobie czasem, ale niezmordowanie powtarzałem "Dumni po zwycięstwie, wierni..." i tak dale. Ostatnio zaczynam pękać. Przełykamy tu razem wspólnie różne rzeczy, w wykonaniu Juve. Mecze piękne (kiedy taki ostatnio był...?), bardzo dobre, dobre, złe, i kompletnie beznadziejne. Ale ile można łykać takie kluchy, jak ta dzisiaj? Zaczynam pękać.

Taką nadzieję pokładałem przed tym sezonem. I nawet fajnie było. Ale się wzięło i sfilcowało. I co? Ile tak jeszcze? Ile będziemy czekać na to, aż nie będą nas tłukły ogóry, jak Parma? Ile będziemy musieli przełykać takie pigułki, jak ta dzisiaj? Udinese? Kto to jest Udinese? Nie wiesz? To drużyna, która upokorzyła WIELKI JUVENTUS! I to na JEGO stadionie. Na oczach JEGO KIBICÓW. Rzygać się chce. Tak, jak od patrzenia na Bonucciego i jego minę zesranego mrówkojada. I mam nadzieję, że skoro już usiądzie na ławce, to prędko z nie nie wstanie. Daj Boże.






Po takich meczach, jak ten dzisiaj, zaczynam się poważnie zastanawiać, nad zrobieniem sobie przerwy. Na ochłonięcie. Odpoczynek. Czy to jeszcze tylko frustracja, złość czy już niechęć? Nie wiem. Muszę pomyśleć. Nie mam ochoty na zlizywanie kału, w którym utkwił ten klub. Przestałem myśleć, że to czekolada.


PS. Słowo do tych, których obrażałem udowadniając im na siłę, że się mylą, co do Marotty. Wy mieliście rację, ja się myliłem. Przepraszam, panowie.

Ja ..... i znowu sie zaczyna powtorka z rozrywki

deszczowy, swietnie rozumiem.
najchetniej ustawil bym inna strone startowa niz JP, nie ogladal meczow, nie czytal newsow. i tak az do lipca- sierpnia. ale to nie realne. nadal bede sie katowal. najgorsze ze klub jest w rekach slepcow, wszystko jest super, jestesmy w tabeli przed palermo i sampa. przez pewien czas bylismy w tabeli przed interem, ogralismy milan i lazio. jest super.

Popatrz na wspaniale transfery,
na Marotte ktory wie co robi,
rosnie nam nowy stadion, we wloszech najpiekniejszy,
nic nie zagraza realizacji PROJEKTU.

Mamy ekstra zarzad i super prezydenta,
ci wszyscy ludzie to wspaniali fachowcy,
znow przeprowadza genialne transfery i prowadza nas do ligi europy.

Prezesem znow jest Agnelli,
John i Lapo nadal daja miliony,
w tabeli jestesmy przed palermo i sampdoria,
a nasi pilkarze maja DNA mistrzow!

JEST SUPER, JEST SUPER! WIEC O CO NAM CHODZI?! JEST SUPER!

wszyscy na nas pluja a zarzad i prezes udaja ze to deszcz pada.

smutny jest widok Pavla na trybunach podczas takich spotkan. na jego miejscu zrobil bym niezla jazde na zarzadzie.
a Krasiciowi trzeba dac czas, spokoj i okazywac wsparcie. nadal w niego wierze, przestal grac w rosji, musi sie zaaklimatyzowac

Co do Krasicia. Gościu w tym momencie normalnie miałby wakacje, przez pół sezonu skrzydła funkcjonowały praktycznie tylko dzięki niemu a teraz po paru słabszych spotkaniach od razu "won do Rosji ". Zastanówcie się trochę.

Chcialbym sie od tego jakos oderwac, ale wiem ze nie potrafilbym.. nie sledzic wynikow Juventusu, nie wchodzic na stronę , niczego nie czytac, kompletnie sie od tego odłączyć i co najgorsze nie potrafilbym sie nie przejmowac... jak to jest ze wyniki Juventusu maja wplyw na moj humor, po takim wyniku jak dzis, gdzie moim zdaniem nie grali zle i ta piekna bramka, czuję się zle, nic mi sie nie chce, tylko co chwile sie wkurzam...w 60 minucie uwierzylem, ze bede mial niezly humorek przynajmniej do srody... a mam tylko gorszy...

Juventus (4-4-2): Buffon - Grygera, Bonucci, Chiellini, Grosso - Krasic, Aquilani, Marchisio, Melo - Del Piero, Martinez


Ławka: Storari, Barzagli, Sorensen, Salihamidzic, Sissoko, Giannetti, Libertazzi


Jak widać na ławce usiedli Ci, których miejsce jest na trybunach (poza Storarim, może Sorensenem...) a jedenastka wystawiona na siłę, z konieczności, ręki trenera tam nie było bo być nie mogło... Delneri najmniej jest winny. Co to za trenerka, jak się nie ma możliwości jakiegokolwiek wyboru.

"Delneriego przerósł tak wielki klub" - znaczy - to mrowie wielkich nazwisk, które u Nas grają? Ci rozkapryszeni gwiazdorzy? Zarząd oczekujący samych zwyscięstw, ciskający gromy po żenującej porażce? Kibice, mający zbyt duże wymagania? (nawet krzesełek nie chce im się palić już...)

Nie uważam go za wybitnego szkoleniowca, ani też słabego, przy takim składzie i ilości kontuzji trudno oceniać go w perspektywie oczekiwanych wyników.

To tak względem pitolenia "ja już od XXX wiedziałem, że się nie nadaje...", "wielki klub go przerósł" itd.


Co do środy - trzeba na szczęście liczyć, ew. może jakiś wolny Alexa... bo argumentów na boisku to my nie mamy za wiele.

Dragon pisze:Panowie, może wyciskacz lez? http://video.google.pl/videoplay?docid= ... 6242&hl=pl# Są już materiały na minimum kolejne 2 części...
Mi już nawet piwo nie smakuje przy naszych meczach....wolałbym nie żyć, niż oglądać taki upadek...

... i to powinien być film, puszczany w szatni przed każdym meczem. Prawdziwy Juventino wypruwałby sobie żyły na boisku. Piłkarze, działacze, kibice przez tyle lat poświęcali się dla tego klubu. Czy to dla dzisiejszego pokolenia za mało... ?

Stara Dama jest dla mnie drugą matką, która mnie wychowała, przyjaciółką, która potrafi pocieszyć, kochanką która rozbudza emocje. I choćby nie wiem kto, jak bardzo i przez jak długi czas chciałby ją sprowadzać na złe tory, robić z niej sprzedajną dziwkę czy wykorzystać dla własnej satysfakcji ja i tak będę miał ją w sercu aż do końca swoich dni.

Juventus nas nie rozpieszcza, ale żadna miłość nie jest łatwa...

Szkoda mi Del Piero i Buffona, którzy muszą to wszystko oglądać. Jak Sanchez strzelił nam bramkę, to wyłączyłem mecz, nie miałem najmniejszej ochoty oglądać kolejnej naszej porażki. Myślę, że zdecydowana większość ludzi może się zgodzić, że będzie naprawdę dobrze, jak zakwalifikujemy się do LE, o CL nawet już nie marzę. Wymagam tylko od zarządu, by nie próbowali wmówić kibicom, że po tym meczu "jesteśmy tam, gdzie chcieliśmy być" i że "mamy piłkarzy, którzy robią różnicę", bo takich nie mamy. Jedynymi takimi zawodnikami jest dwójka wymieniona przeze mnie na początku tych dezyderatów. A i oni nie będą grać wiecznie i kiedyś ich czas również nadejdzie. I ich następców nie widać. Tak jak Krasic, który ma dobre momenty, a napewno nie będzie nigdy nowym Nedvedem. Od początku byłem sceptycznie nastawiony do strategii kupowania okazji, którą zaserwował nam zarząd i doskonale widać, że poniosła ona porażkę. Owszem, było kilka transferów całkiem niezłych (Fabio Quagliarella, czy Krasic), ale kiedy zabrakło JEDYNEGO napastnika, który mógłby strzelić bramkę z niczego, to wyszły braki w myśleniu Marotty. Drużyny, która mierzy w LM nie da się zbudować minimalnymi kosztami. Mam nadzieję, że Agnelli przyzna się do błędu i wydobędzie kasę na zawodników i trenera z prawdziwego zdarzenia.

Antichrist pisze:Szkoda mi Del Piero i Buffona, którzy muszą to wszystko oglądać.

Mnie również...
Jestem przekonany, że jeżeli nie dostaniemy się do CL to pożegnamy Buffona i Chielliniego, a Alex pojedzie gdzieś do Stanów sobie popykać w piłeczkę.

Co do meczu to był wyrównany ale jak zwykle zabrakło nam tego czegoś co wyróżnia drużynę przeciętną od wybitnej.
A mając w swoim zespole Zdenka w wyśmienitej formie, Krasica który nie istniał i brak nominalnego napadziora to wynik się zgadza.
Wielu z was narzekało i narzeka na Del Piero. Tak naprawdę powinniśmy mu dziękować, że jeszcze angażuje się w tym syfie bo wszystkie groźne sytuacje przechodziły przez niego.

Ps. Dajmy Martinezowi szansę, bo w jednym meczu po kontuzji zaprezentował się 20 razy lepiej niż Amauri w tym sezonie.

Krasic co raz bardziej irytujący. Wspaniale, że jest tak szybki ale oprócz wypuszczenia sobie piłki i biegu mógłby czasem włączyć myślenie i zagrać coś innego. Drugi Nedved? niestety nie.