JuvePoland

A swoją drogą - braki w obronie mamy od dawna, a widać było po meczu z Portugalią, że jak nie ma Lewego, to gra z przodu kończy się jakieś 20 m od bramki. Dlatego przerabianie Sobiecha na obrońcę wydaje mi się mało efektywne

Po dobrym meczy Perquisa z Portugalią taka kontuzja

Czas dać poważna szansę w pierwszym składzie Glikowi

lipa z ta obrona ja bym próbował z Komoroskim chłop gra cały rok cały czas i moze zabezpieczyć 2 pozycje środek obrony i lewa stronę co z Beniszem lipa też jest.

sebastian10 pisze:lipa z ta obrona ja bym próbował z Komoroskim chłop gra cały rok cały czas i moze zabezpieczyć 2 pozycje środek obrony i lewa stronę co z Beniszem lipa też jest.

Kim są "komoroski" i "Benisz"? :shock:

Właśnie-może warto ponownie spróbować także Glika który zdaje się razem z Ogbonną tworzy najlepszą parę stoperów w Serie B

Glik? Koleś dobrze gra głową, nic poza tym. Mało zwrotny, ciągle jeździ po murawie. Wolę Komorowskiego czy nawet Głowackiego.

Spróbować ponownie nie znaczy,że od razu musi grać w 11 podstawowej,ale jako alternatywa w naszej sytuacji...Gorszy od Perquisa nie jest(ten z Portugalią zagrał swój pierwszy poprawny-dobry mecz w kadrze bo wcześniej wpadki i regularne łapanie urazów),a do tego podobny fizycznie

Szikit pisze:Glik? Koleś dobrze gra głową, nic poza tym. Mało zwrotny, ciągle jeździ po murawie. Wolę Komorowskiego czy nawet Głowackiego.

Szczerze powiedziawszy, w naszej obronie nie wole nikogo. Kazdy ma jakies plusy, nawet najwyzej przeze mnie (osobiscie) oceniany Wasilewski. Wiekszosc naszych obroncow dobrze gra glowa, ale jest wolnych i malo zwrotnych. A Ci ktorzy sa juz nieco szybsi, graja albo beznadziejnie glowka, albo mimo szybkosci, tez sa malo zwrotni, lub podatni na bledy.

W ataku mamy bardzo wąski wybór, a chęć gry dla reprezentacji zgłasza kolejny piłkarz o polskich korzeniach - Lukas Jutkiewicz:
http://euro2012.wp.pl/title,Jutkiewicz- ... omosc.html
Z jednej strony na pewno znajdą się tacy, którzy nazwą go 'farbowanym lisem', ale piłkarz ten mówił o swojej gotowości do gry dla Polski już przed Euro 2008.
W tym sezonie strzelił 10 bramek na zapleczu Premier League, co czyniłoby go drugim w hierarchii polskim snajperem .

Co Panowie sądzicie o możliwości dania mu szansy

Nie widzialem jak gra wiec na temat jego umiejetnosci nie bede sie wypowiadal. Zastanawiam sie tylko czy pomimo braku klasowych napastnikow (poza Lewandowskim) jest czas na jakies kombinowanie i probowanie tego typu pilkarzy.

kosciu88 pisze:Nie widzialem jak gra wiec na temat jego umiejetnosci nie bede sie wypowiadal. Zastanawiam sie tylko czy pomimo braku klasowych napastnikow (poza Lewandowskim) jest czas na jakies kombinowanie i probowanie tego typu pilkarzy.

Jest Lewy i pierdyliard lat świetlnych nic, a potem kompletnie bez formy Brożek i Jeleń, Sobiech i ... tyle. O ile chce grać dla Polski to trzeba go sprawdzić. Niczym nie ryzykujemy.

Jutkiewicz mówi, że zależy od tego kto pierwszy się po niego zgłosi Brzmi to nieco kuriozalnie ale jak on coś mówi po naszemu to można go przetestować.

Borysiuk zaliczył dobry występ, nota 2,5 przeciwko Stuttgartowi. Jak następnym razem Dyzma znowu weźmie Matuszczyka zamiast Wizira to chyba ostatecznie potwierdzi się teoria, że woli obcokrajowców od Polaków.

Ja bym widział Kamińskiego na środku obrony, dla mnie ten piłkarz jest niesamowity i jest to pierwszy bodajże talent na skale bardzo dobrego klubu europejskiego na pozycji ŚO od bardzo dawna. Czytanie gry i opanowanie tego zawodnika jest wręcz klasowe, fakt popełnia błedy ale z czasem będzie ich mniej .

I na tym polega reprezentacja, nie jest to inwestycja w przyszłość, to nie klub że do zespołu włączamy młodych zawodników z dużym potencjałem. Owszem fajnie dać takiemu szansę w meczu o zerową stawkę, czy o zmniejszonym ryzyku (jak np. debiut Lewandowskiego w meczu z San Marino). Nie czas jednak na eksperymenty, do Euro pozostało 87 dni, a jest to impreza docelowa. To na nią się szykujemy od 5 lat i to na niej mamy zaprezentować pełnie umiejętność, uzyskując przyzwoity wynik (na dzień dzisiejszy: ćwierćfinał). Kamińskiego wprawdzie nie znam, ale sam piszesz że błędy nadal się mu zdarzają, co u młodego gracza jest usprawiedliwione, ale nie można z tym pójść do ludzi. To nie gracze przyszłości powinni nas reprezentować, to gracze na tu i teraz powinni wygrywać nam mecze. Zwróć uwagę, reprezentacje nie są zazwyczaj złożone z młodych piłkarzy, do drużyny narodowej nie wskakuje się za potencjał, a za zasługi. Bez znaczenia czy mamy do czynienia z zespołem Włoch, Polski, czy Burkina Faso.

http://euro2012.onet.pl/wiadomosci/fran ... tykul.html Smuda to dla mnie skończony kretyn. Nie wybacze mu nigdy Boruca, a teraz strzela sobie po raz enty w stopę i zaskakuje logiką wyjaśnień swoich powołań :doh: