Nie wiem czemu wy się tak wściekacie i wyzywacie Ranieriego. Akurat dziś nie popełnił według mnie większych błędów. Co więcej nieźle wyciągał wnioski z tego co się dzieje na boisku.
Jedyne zastrzeżenie jakie mam do trenera to fakt, że zdecydował się na ten gorszy wariant. Przed spotkaniem mieliśmy do wyboru :
a) gramy ofensywnie i ciśniemy od początku, nawet jak stracimy gramy na 3-1 albo
b) gramy jak typowa włoska drużyna na 0-0 i w rzutem na taśmę doprowadzamy do dogrywki.
Skład wystawił jak na nasze możliwości ultraofensywny. I to według mnie był błąd. Choć może nie sama formacja a ustawienie piłkarzy. Iaquinta, Del Piero, Trezegeut kompletnie nie cofali się do obrony. Między pomocą a tym tercetem tworzyła się gigantyczna dziura. Miał ją łatać Nedved ale po jego kontuzji nie było nikogo o takich możliwościach. Alex to napastnik, nie ma co go wystawiać jako "łącznika" bo on się do tego nie nadaje. Od momentu strzelenia na 1-0 tylko kwestią czasu było kiedy Chelsea w końcu strzeli. Było kilka spornych sytuacji jak spalony Drogby, nieuznana bramka. Sytuacje były 50 na 50. Sędzia mógł zagwizdać na dwa sposoby. Zagwizdał niby na naszą korzyść ale tak wściekło to Chelsea że strzeliła na 1-1 i byliśmy w ...
Po przerwie niezłe zmiany Giovinco za Iaquintę to świetna zmiana. Szkoda że tak późno. Pozwoliło to przejście Alexowi na szpicę a Seba potrafił rozegrać i połączyć atak z pomocą. Grał wyśmienicie. Druga zmiana też niezła. Amauri na zmęczonego Trezegeut. Może nawet troszkę za późno. Vincezno do spółki z Davidem skonstruowali świetną akcje, salony świata ale według mnie optymalne zestawienie to Giovinco - Alex, Amauri. Szkoda Vincenzo na 4 napastnika ale naprawdę on jest słabszy od każdego ze swoich konkurentów i co gorsza ani nie jest to tzw. biegający napastnik ani odgrywający ...
Trzeba zganić Chielliniego bo dziś grał słabo. Nie był tak pewny jak zazwyczaj i na dodatek kusił te kartki. Można gdybać co by było gdyby ale przy golu na 2-2 zabrakło właśnie jednego obrońcy ... I nie ma co patrzeć że to nasz filar i każdy go lubi. Albo wszystkich ocenia się jedną miarą albo są święte krowy.
Inna sprawa to sytuacja z Czechem. Żółtko to chyba troszkę za mało. Za "siatkówkę" poza polem karnym bramkarz powinien dostać z automatu czerwień. Ja rozumiem, że to była stykowa sytuacja i Cech mógł nie wiedzieć że jest za polem karnym ale w sumie co z tego ? Ile razy widziałem sytuacje gdzie bramkarz przypadkowo dotknął piłki ręką za polem karnym i dostał czerwień ? To kolejna sytuacja która mogłaby wiele zmienić. I znów można gdybać ;/ Prawda jest jednak taka że naważyliśmy sobie piwa w pierwszym meczu. Ten brak nieskuteczności skazał nas na bardzo trudny mecz. Nie mieliśmy ani przez chwilę tego komfortu co miała Chelsea. Dla nich w całym meczu strzelenie gola oznaczało awans. Dla nas nie, co gorsza bramkę zdobyliśmy za szybko. I nie wiedzieliśmy się czy się bronić czy atakować. No ale jak mówię sami wplątaliśmy się w taką sytuację.
Szkoda i jeszcze raz szkoda. Naprawdę mogliśmy w tym roku zamieszać. Brakuje nam może umiejętności czysto piłkarskich w porównaniu z potentatami z Europy ale każdy byłby w naszym zasięgu w dwumeczu ;/ Martwi mnie też to że obrona jest dziurawa jak polskie drogi ...
Teraz trzeba wygrać Puchar Włoch by sezon nie był w 100 % stracony ...
No i zobaczymy jakie wnioski wyciągnie Ranieri. Moim zdaniem składem Buffon - Zebina, szkoda gadać, Chiellini, Molinaro - Nedved/Hasan, Marchisio, Tiago - Giovinco - Del Piero, Amauri (Treze) powinniśmy grać gdy brakuje Camora i Momo ...
Szkoda że na tym forum jest tylu kibiców sezonowych którzy nie potrafią przegrać z klasą ... Nasi zawodnicy nigdy nie byli "Mistrzami Świata" ale też nie są zawodnikami pokroju Lecce przy całym szacunku dla tego zespołu ...
Wielski smutek ogarnia mnie jak patrzyłem jak schodzi Nedved. Widząc płaczącego Czecha schodzącego do szatni, widziałem tego samego piłkarza który płakał po meczu z Realem w 2003 roku...
Otóż to. Jego agresji i umiejętności zabrakło po strzeleniu gola na 1-0 ;/ Ja mam nadzieję, że namówią go jeszcze na jeden sezon ...