JuvePoland

zahor pisze:

Kimi pisze:Porto wygrało LM z Mourinho a później co? Liverpool wygrał w 2005 i później co? Deportivo to samo. I co? Wniosek taki, że raz do roku to i garbaty się wyprostuje, a tak na stałe w najlepszej czwórce 75% drużyn ma zawodników o klasę lub dwie lepszych niż średnia Juventusu. Że coś raz na dekadę się udało Atletico, to może oznaczać, że każdemu się uda, ale też niekoniecznie.

Wszystkim piszącym o tym, że "po co forsa, da się dojść do finału LM za grosze, jak BVB czy Atletico", proponuję wyskoczyć przez okno z piątego piętra. Raz jeden gość tak zrobił i nic mu się nie stało. Można? Można.

Natomiast piszącym że "forsa niczego nie gwarantuje, City ma kupę szmalu i nic nie może ugrać w CL" przypominam że jak ktoś ma pecha, to i w wiadrze się utopi.

Czyli co, najlepiej nie robić nic bo i tak może nie wyjść ?

pumex pisze:Tymczasem ponoć w Rai padło stwierdzenie, że nasze kierownictwo już intensywnie myśli nad następcami Conte i gra toczy się głównie pomiędzy Spallettim i Allegrim ['] ale ciężko mi tę informację zweryfikować.

wiedziałem, ten zarząd nie ma jaj, do zobaczenia wielki Juventusie..

PrzemasJuve pisze:

pumex pisze:Tymczasem ponoć w Rai padło stwierdzenie, że nasze kierownictwo już intensywnie myśli nad następcami Conte i gra toczy się głównie pomiędzy Spallettim i Allegrim ['] ale ciężko mi tę informację zweryfikować.

wiedziałem, ten zarząd nie ma jaj, do zobaczenia wielki Juventusie..

Co to za okrutne uproszczenie? Może lepiej niektórzy powinni się wstrzymać z sądami na temat zarządu. A co oni mają zrobić powiedz mi. Nie mają kasy, którą chce Conte i co mają zrobić? Zaproponuj jakieś wyjście. To prawdopodobnie nawet nie chodzi o zaryzykowanie i wydanie wszystkiego co mamy licząc, że coś ugramy (co byłoby idiotyzmem), bo nie mamy nic. Wręcz przeciwnie, uważam, że nasz zarząd daje radę. Nie działają pochopnie, co mogłoby nas zgubić i doprowadzić do jakiś długów. Wtedy byłby lament w drugą stronę. Polaczek musi zawsze ponarzekać.

Nie oszukujmy się, nie mamy zasobów finansowych o jakie prosi Conte, więc jeśli to jego ultimatum to do widzenia. Trochę się postawił na piedestale za wysoko. Jestem ciekawy jaki klub go teraz chce, który ma większą szansę na zwycięstwo w LM niż Juve. No jaki? Zaczynam podejrzewać, że to jedna wielka manipulacja Conte, że tylko wywiera presję na zarządzie i czekając na interwencję kibiców wiedząc od samego początku, że zostanie. Tylko że z pustego to i Salomon nie naleje.

Mi się z kolei bardzo nie podobają ostatnie wypowiedzi Conte. Zaczął się ośmieszać po Benfice, a wypowiedź po meczu z Romą to płaczu i lamentu ciąg dalszy. Tutaj z kolei zdenerwował mnie tym gadaniem, że nie mamy szans na sukces w Europie. Dostał zawodników jakich chciał przed sezonem, już wtedy był niezdecydowany czy zostać. Został, bo wierzył, że możemy osiągnąć sukces, mocno ingerował w budowanie tej drużyny, gadał nam przez trzy lata, że jesteśmy w stanie osiągnąć wielkie rzeczy a kiedy mamy najlepszą drużynę od lat rozgrywamy najgorszy sezon w LM od lat i nagle Conte mówi, że "TA" drużyna (nota bene jego drużyna którą sam budował) nie ma szans? Tym zdaniem sam przyznał się do porażki

Nie możemy mieć takiej sytuacji, że po każdym sezonie musimy chuchać i dmuchać na Conte prosząc go wręcz, żeby nie odchodził. Nie jest aż tak wielki, żeby taką gwiazdę zgrywać

PS: Jedyne co mogę zarzucić zarządowi to rozważanie (jeśli to prawda) tych nieudaczników Manciniego i Allegriego. Kategoryczne nie. Z włoskiego podwórka to może spróbować namówić Prandellego. Wolałbym już też Carrerę, któremu brakuje charyzmy, ale radził sobie nie najgorzej niż wyżej wymienioną dwójkę.

Alexinhio-10 pisze: Czyli co, najlepiej nie robić nic bo i tak może nie wyjść ?

Wręcz przeciwnie. Należy podejmować takie działania, które zwiększają prawdopodobieństwo sukcesu, nawet jeżeli nie są ani warunkiem dostatecznym, ani koniecznym żeby go osiągnąć.

Kimi pisze:Porto wygrało LM z Mourinho a później co? Liverpool wygrał w 2005 i później co? Deportivo to samo. I co? Wniosek taki, że raz do roku to i garbaty się wyprostuje, a tak na stałe w najlepszej czwórce 75% drużyn ma zawodników o klasę lub dwie lepszych niż średnia Juventusu. Że coś raz na dekadę się udało Atletico, to może oznaczać, że każdemu się uda, ale też niekoniecznie.

Wniosek jest taki, że posiadając teoretycznie słabszy skład niż faworyci można dojść bardzo daleko i nie są to przypadki, które zdarzają się raz na dekadę. Grając brzydko dla oka i defensywnie też można wygrać LM (Chelsea 2012). Ja wierzę, że robiąc dobre transfery co roku oraz prowadząc rozsądną politykę i nam zdarzy się w końcu taki przypadek, dlatego jestem kibicem.

Jak dla mnie to wszystko co podają media można włożyć między bajki. To, że Antonio chce wykupienia Osvaldo jak i to, że zarząd chce zwolnić Antonio. Ja tam ufam naszemu zarządowi, widać jak fajną pracę wykonuje Marotta, Andrea też jest dużo lepszy niż jego poprzednik. Dla mnie Conte wykonał fantastyczną robotę i to nie podlega wątpliwości. Po tylu latach posuchy wyprowadził nas z powrotem na właściwe miejsce. Przypomnę, że w przeszłości Juventus bardzo rzadko zdobywał LM ale raczej wyjście z grupy powinno być dla nas obowiązkiem. Zobaczcie jak w tym sezonie wyglądała nasza gra, widzieliście gdzieś jakiś element zaskoczenia w tym roku ? Gdyby nie Tevez to szczerze nie wiem czy byśmy tak gładko wygrali ligę. Conte nie jest znowu takim niesamowitym taktykiem, a w Europie niestety potrzeba czegoś więcej niż tego samego schematu pokazanego już wszystkim w każdym meczu. Zdecydowanie jestem za tym żeby Antonio został, ale te jego ciągłe płacze w prasie są już nudne. Jeśli uważa że się już wypalił to nie ma co go trzymać na siłę. Dla mnie taki DD byłby idealnym następcą, aż dziwne, że nie bierze się go pod uwagę, podejrzewam, że raczej mundialu nie wygra więc może oddadzą go bez żalu

A może ta cała szopka to gra ze strony Conte? Może chce postraszyć zarząd żeby jego wyszło na wierzch i trener dostanie to czego chce? Mało profesjonalne podejście ale może szantaż to jedyne co przemówi do Agnelliego i Maraotty? Nigdy nie byłem jakimś zwolennikiem Conte i jego pomysłu na Juventus ale ciężko mi uwierzyć w to że człowiek który tak często podkreślał swoje przywiązanie do biało-czarnych barw nazywając się juventino z krwi i kości mógłby tak łatwo zrezygnować z szansy na zapisanie się w historii klubu jeszcze dobitniej niż do tej pory. Odejście Conte przyjąłbym na spokojnie, bez paniki gdyby tylko w jego miejsce pojawił się ktoś kompetentny. Niestety przewijające się nazwiska Mancini, Allegri czy Salletti wywołują pewien niepokój...

Z tym Osvaldo to naprawdę jest jakaś gruba ściema. Jak myślę sobie, że nie mamy kasy i szukamy po kieszeniach za drobnymi, a z drugiej strony wydamy lekką ręką jakieś grube hajsy za takiego napadziora to dajcie spokój.

Conte ma sporo racji. 1/8 Champions League, może ćwierćfinał. To naprawdę max. Jeśli gra się przez cały sezon Asamoahą, który nota bene jest graczem środka pola. Aspekt odmłodzenia i teza o wypaleniu też jest słuszna. Trzy lata to sporo czasu, warto poszukać nowych rozwiązań. Ludzi, których te wyzwania naprawdę będą miały smak krwistego steka. Obawiam się, że dla Vidala kolejne scudetto to tylko odgrzewany kotlet. Może nastawienie zmieniłby, gdy to drużyny dołączyłby jakiś nowy element. A może Conte rozważa sprzedaż Vidala czy Pogby?

Nie wiem. Super, że mamy Scudetto, ale się boję. Boję się, że nie pójdziemy krok do przodu. Conte jest młody i mu się chce. Nie ma zamiaru tracić czasu. Wiem, że ze Spalettim na ławce ta drużyna nie będzie taka sama. Nie wiem. Za dużo tych pytań.

1/4 Ligi Mistrzów maks - szkoda że odpadliśmy w grupie
Przejście na 4-3-3 wymaga rewolucji. Z drugiej strony to Conte robił zakupy i ściągał ludzi pod 3-5-2. W każdym wywiadzie bronił tej taktyki i zarzucał że to wszyscy inni chcą zmiany taktyki, gdy On nią wszystko wygrywa.

Ostatnie jego wywiady to chyba sposób aby zrazić do siebie fanów, tak aby był mniejszy smutek po jego odejściu. Bo nie widzę innej wytłumaczalnej hipotezy.

Dolce Vita pisze:widzialbym u nas Laudrupa.

Potwierdzam. Z realnych, chyba najlepsza opcja, do tego - Juventino Ale znajac wloska metnalnosc nasz zarzad bedzie chcial kogos, kto zna realia ligi wloskiej jako trener

Mi sie wydaje, ze Antek dostal jakas mega oferte i teraz szuka dziury w calym, zeby tylko od nas zwiac. Nieladnie.

zoff pisze:Conte ma sporo racji. 1/8 Champions League, może ćwierćfinał. To naprawdę max.

My mamy swoje oczekiwania i jeśli nie są one spełnione to szukamy przyczyn. Conte sobie zdaje sprawę z tego, że przyszły sezon może nie będzie bardziej kolorowy niż ten i tego nie chce. Nikt tego nie chce. Tylko mnie osobiście krew zalewa jeśli pomyślę, że jedynym sposobem na zmianę tej sytuacji (i jednocześnie utrzymanie naszego trenera na tym stanowisku na dłużej) jest wylewanie żali w mediach gdzie z rzekomego podziękowania dla zespołu wychodzi na to, że są po prostu słabi. Sorry, ale jeśli to jest ta słynna motywacja Conte, to ja naprawdę cholernie podziwiam naszych zawodników za te osiągnięcia, tym bardziej tych, którzy rzeczywiście nie dają nam jakoś wiele, a są.

Mamy świadomość tego, że tym składem o zwycięstwo w LM byłoby cholernie ciężko, ale czy ktokolwiek z nas pomyślał kiedykolwiek o złożeniu broni? Ja tak właśnie odczytuje te słowa Conte.

Po południu pisałem tutaj wiadomość dłuższą niż JuveCracow za najlepszych lat. Godzinę życia zmarnowałem, a jak już czytałem przed wysłaniem to jakiś skok napicia zresetował mi kompa! Nawet nie da się opisać niechęci do wszystkiego jaka mnie dopadła po tym wydarzeniu.

Moje odczucia ale już w maksymalnym uproszczeniu:

1. Conte. Chciałbym żeby został, ale bardzo wiele działań naszego trenera mi się nie podoba. Zachowuje się jakby miał manię prześladowczą, wszędzie wypatruje podstępów i spisków. Dobra, możemy naciągnąć (chociaż sam w to absolutnie nie wierzę), że to element motywowania zespołu w stylu Mourinho - wszyscy są przeciwko nam. Zrobił się jakiś strasznie skostniały w wyborze składu, ma wykrystalizowaną 11 i koniec. Śmiem twierdzić, że Marchisio przez ostatnie 2 miesiące prezentował się lepiej od każdego z pozostałych ŚP, by w rewanżu z Benfiką, w nagrodę za dobrą grę usiąść na ławie, nawet kosztem poszukującego formy, połamanego Vidala. Ma swoje grono pupilków, a transfery przeprowadzone na jego życzenie to największe niewypały: Boriel, Peluso, Padoin (on najmniej), Osvaldo, czy Ogbonna (14mln!). Coś mu się w piłkarzu nie podoba, no to już jest kaplica (Quag, Immobile). Jeszcze te wypowiedzi o drużynie i pewność, że on zdobędzie LM. Wygląda na to, że Antonio popadł w jakaś megalomanię. Jeżeli stawia zarządowi niemożliwe wymagania, olewając przy tym sposób budowy drużyny przyjęty przed przyjściem do klubu, to trudno, ale zarząd powinien pozwolić mu odejść. Jeżeli natomiast Conte absolutnie nie dostrzega swoich błędów i nie ma zamiaru się rozwijać, przekonany o swojej doskonałości to bezwzględnie powinien przestać prowadzić w tym momencie Juve!

2. Zarząd. Jak dla mnie, nie ma w obecnej sytuacji z trenerem żadnej ich winy. Przez ostatnie lata zachowywali się najlepiej jak mogli i dostarczali Conte wszystko co chciał, a dzisiaj okazuje się, że trener, którego wypromowali dąży do niemal władzy absolutnej w prowadzeniu drużyny, kiedy wszystko wskazuje na to, że nie ma on ku temu predyspozycji. Sfrajerzą to się dopiero jak pozwolą Conte odejść, a w zamian przygarną jakiegoś ciołka w stylu Mancini, Max, czy inny Sinisa.

3. Potencjalni kandydaci. Tutaj najbardziej żałuję, że przepadł mój post, bo do każdego z moich kandydatów odniosłem się bardzo szeroko. Dla mnie kolejność powinna być taka: Lippi. Jeśli się nie zdecyduje to -> Yakin (dla mnie geniusz trenerski, za to co robi z Basel) -> Montella, a w ostatnim wariancie powtórzyć to co udało się z Conte i wziąć -> Eusebio Di Francesco (przez ostatnie 2 sezony bardzo mi zaimponował). Ja widzę między Di Francesco a Martinezem z Evertonu masę podobieństw i nie wahałbym się dać mu pracy u nas. Sassuolo pod jego wodzą wyraźnie się rozwijało i wypracowało swój własny styl. Sposób bronienia, tak samo jak to było u Martineza w Wgan, wydaje się, że przy lepszych wykonawcach też byłby niewspółmiernie skuteczniejszy. Podoba mi się bardziej nawet niż Montella w Catani. Rozważania zatrudnienia kogokolwiek z poza tego grona (Laudrupa też) prawdopodobnie będą mnie przyprawiać o wrzody.

Juvefanatp pisze:Rozważania zatrudnienia kogokolwiek z poza tego grona (Laudrupa też) prawdopodobnie będą mnie przyprawiać o wrzody.

Nie bądź skostniały jak Conte . A tak poważnie to przedstawiłeś rozsądne kandydatury, jednak Di Francesco wcale nie przekonuje mnie bardziej niż Laudrup. Ciężko mi ich ocenić.

Ciekawe jak się rozwinie sytuacja Wenger/Deschamps. Bardzo ucieszyłby mnie powrót Didiera, ale długoletniego szkoleniowca Arsenalu też z chęcią bym przyjął. W latach 1997-2006 osiągał z tą drużyną bardzo dobre wyniki, a budżet miał skromniejszy niż Conte. Tak naprawdę dopiero przed tym sezonem klub wydał najwięcej odkąd pełni on rolę trenera (bilans ok. -40 mln E). Nie jesteśmy jednak w stanie choćby wyrównać jego zarobków z Arsenalu (8-9 mln E). Obaj Francuzi potrafią sobie radzić z ograniczonym budżetem i na pewno znają swoje rodzime podwórko co dla mnie jest ogromnym plusem w ich przypadku. Polityka okazji i rozwijania talentów plus Ligue 1 to dla mnie połączenie tak dobre, że ciężko o lepsze .

Z sensownych Niemców wierzę (chodzi o realną dostępność) tylko w Magatha, który poszedł do Fulham chyba tylko po to żeby podreperować budżet. Nie jest to top trener, ale większość włoskich kandydatów zjada na śniadanie (Allegri, matko kochana...).

Odnośnie Simeone i Kloppa... oniemiałbym i chyba nie potrafił w to uwierzyć przez tydzień. Moim zdaniem to dwaj najlepsi trenerzy poniżej 50 roku życia. Lepsi od Guardioli, Deschampsa, Conte, czy Blanca, a mowa tu o prawdziwej śmietance trenerskiej.

Ancelotti? Real może go zwolnić, ale czy będzie chciał wrócić do Juventusu i czekać na powtórkę z rozrywki jaką zgotowaliby mu kibice-<brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>? Myślę, że trener tej klasy może sobie darować takie jajca.

Podobno jesteśmy w stanie zaoferować trenerowi zarobki wysokości 4-4,5 mln E za sezon. Ta wyższa kwota ulokowałaby nas w TOP10 klubów, które najlepiej płacą szkoleniowcom więc nie jest źle i jest to niewątpliwe niezły argument po naszej stronie. Ciekawe jaki proponujemy plan wzmocnienia drużyny latem. To jest najbardziej interesujący aspekt, bo z automatu rzuca sporo światła na całą sprawę.

Istnieje jeszcze opcja, że Conte jednak zostanie. To jego rok roczne straszenie, że odejdzie robi się jednak męczące. Jeśli jego ostatnia wypowiedź nie jest tylko zasłoną dymną to po takich słowach jego pozostanie wcale nie musi oznaczać najlepszego wyjścia dla drużyny. Po co nam trener, który nie wierzy w swoich zawodników? Mam ogromny szacunek do jego pracy, ale swoim zachowaniem przez ostatnie pół roku zniechęcił mnie do siebie jako osoby (czym niewątpliwie straszliwie się przejął ;]).

Powinniśmy zapomnieć o takich trenerskich tuzach jak Simeone, Klopp, Ancelotti itp. Wenger zapowiedział że podpisze nowy kontrakt z Arsenalem a jego zarobki będą oscylować w granicach 10mln. Zobaczmy jaki problem z zatrudnieniem trenera miał, ma Manchester United wszyscy z wyżej wymienionych im odmówili i zarzucili sieci na Van Gaala. Moim zdaniem w grę wchodzą włoskie klimaty i ludzie bardziej lub mniej związani z klubem. Zarząd pamięta wyciągneliśmy Conte jak królika z kapelusza to jedziemy dalej tym sposobem. Jeśli dostaniemy Montelle, Deschampsa, Spallettiego to nie będę płakać boże broń nas przed Mancinim i Allegrim. Trochę szamba się wylało za sprawą Antonio ale może uda się posprzątać i nasz trener motywator zostanie. Boję się trochę że za ostrymi słowami Conte stoi poważna oferta + kasa Rosyjskiego oligarchy z Monaco.

Conte ma sporo racji. 1/8 Champions League, może ćwierćfinał. To naprawdę max.

Conte daje dupy w Europie i szuka wymówek.
Czy Atletico albo Borussia mają lepszy skład od Juventusu? Oczywiście nie. Obecny tegoroczny Juventus stać było nawet na wygranie LM, ale z trenerem, który wie jak grać w Europie.

Jakby Allegri do nas przyszedł to bym się chyba zwyczajnie popłakał...