Supersonic pisze:
Typowy głos pokolenia "wszystko teraz, wszystko naraz". już już już teraz, teraz teraaaaaaaaz.
To zdumiewające. Opowiedz nam o tym więcej.
Supersonic pisze:
Po pierwsze to liga włoska najbardziej z TOP5 wielkich lig ceni doświadczenie. Jest najbardziej zaawansowana wiekowo. Historia calcio się kłania. Włoską ligę Mediolany wygrywały ze średnią powyżej 30. Wiem, że dziwi Cię że ci ludzie nie grali podłączeni do respiratora.
Tak, a wiesz co było charakterystyczne w tych zespołach z Mediolanu? Że grają właściwie bez skrzydłowych, którzy to, jak napisałem wcześniej, starzeją się najszybciej.
Supersonic pisze:
Poproszę nazwiska max 25-o latków którzy zawładnęli Turynem. Tylko bez wielkich gwiazd- bo nie rozmawiamy tu o tym czy Elia będzie następcą nie wiem Alexa czy DI Livio tylko czy go sprzedać. Claro?
Prosisz o nazwiska graczy, którzy zawładnęli Turynem, ale nie wielkich gwiazd?? W takim razie ja poproszę o nazwiska słynnych Murzynów w Juventusie, tylko żebyś nie wymieniał tych czarnych.
Supersonic pisze:
To nie FM czy inny CM że 25-o latka się odkłada na strych. To jest lajf.
I nie wyskakuj mi tu z tym kto co ile osiągnął w jakim wieku, bo ja Ci powiem że Di Natale sezony życia gra po 33 roku a Prso w wieku 25u lat nie był profesjonalnym piłkarzem i wymienię Ci dziesiątki takich nazwisk. Wiek nie ma tu większego znaczenia.
To, że pojedynczy piłkarze wystrzelili w późnym wieku to nie znaczy, że nie ma to
żadnego znaczenia, bo zgaduję że jakby nagle Marotta zaczął sprowadzać na potęgę 35-latków to byś jednak miał pewne zastrzeżenia. Poza tym nie zrozumiałeś o co mi chodziło - nie twierdzę że Elia
niedługo umrze bo jest stary tylko że zawodnika w tym wieku nie można traktować jak dziecka, prowadzać za rączkę i cieszyć się z każdego pojedynczego zagrania, należy już od niego wymagać regularnej gry na wysokim poziomie.
Supersonic pisze:
Powtarzam, nie rozmawiamy o tym, czy Elia odbierze złotą piłkę w ciągu trzech lat tylko czy ma spadać, czy dostać jeszcze szansę. A z tego co mi się wydaje nie chodzisz z Conte na treningi i nie wiesz czy zasłużył na więcej niż 76 minut. Ja też tego nie wiem, wiem za to, że Del wiele wyborów personalnych Conte jest szalenie kontrowersyjnych i ma on SWOICH ludzi i ma takich, którzy delikatnie mówiąc nie mają u niego lekko. To normalne co zrobiono z Zieglerem? z Del Piero? z Tonim, Iaquintą i Amaurim, że zagrali razem ZERO minut.
Co innego Ziegler, którego Conte odpalił na początku swojej przygody z Juve, a co innego Elia, którego ogląda od pół roku. Natomiast przykład z Amaurim czy Vickiem to rozumiem że w ramach żartu - naprawdę uważasz że Conte powinien dać im zagrać w pięciu meczach zanim mógłby dojść do wniosku, że oni to się nadają co najwyżej do przeprowadzania dzieci przez pasy?
Supersonic pisze:
Ja z tych 76-u minut widziałem ile tam 5? w Rzymie, gdzie posłał piłkę meczową Quag'owi w ciągu tych 5ciu. ( W ostatniej akcji meczu dostał fatalną piłę za plecy, nie sięgnął trudno)
No widzisz, Ty widziałeś piłkę meczową i fatalną piłkę za plecy, ja widziałem zwykłe podanie na dobieg po ziemi na dziesięć metrów i dwa kiksy
Supersonic pisze:
Elia nie mówi w narzeczu, nie grał w tej lidze, Holendrzy to nie Chile, Brazylia czy inne latyno-śródziemno-sjesta-fiesta nacje.
No dobra, ale co z tego? Swoją drogą to zawsze uważałem że Włochy są dla Holendrów piłkarsko gościnne.
Supersonic pisze:
W HSV zagrał dwa pełne sezony,
Warto dodać że zespół z Hamburga zajmował wówczas kolejno 7. i 8. miejsce, przy czym w drugim sezonie Elia siadł na ławce
Supersonic pisze:
w silniejszej od Włoch reprezentacji Holandii zagrał 20 kilka spotkań, ale eksperci powiedzieli, że to szrot no i trudno. Nie pogadam.
Wielu jest piłkarzy którzy w reprezentacji grają o wiele lepiej niż w klubach, jak Smolarek, Podolski, Grosso...
Supersonic pisze:
NIE TACY JAK ON aklimatyzowali się daleko dłużej. Przykładów można podać setki od C.Ronaldo w MU jako jednym z 2ch największych zaczynając.
Warto może dodać że jak C. Ronaldo trafił do Man Utd, to miał 18 lat. Jeżeli Ty chcesz niańczyć 25-latka, to jemu Ferguson wówczas powinien przynosić kolorowanki, ale wolał wystawiać go do składu - już w pierwszym sezonie Portugalczyk zagrał 29 spotkań ligowych.
Mietson pisze:
sprzedawajmy piłkarzy po okresie przygotowawczym, jak nie rokują. A co tam.
Poczekajmy aż nikt nie da za niego złamanego grosza, tak będzie lepiej. W tej chwili, jeżeli tylko nie połamie nam się nagle czterech skrzydłowych, raczej nie widzę możliwości żebyśmy mieli sobie pluć w brodę jeżeli Elia odejdzie. Natomiast jak przesiedzi na ławce jeszcze pół roku i stanie się równie atrakcyjnym kąskiem, jak Amauri, to już tak.
Supersonic pisze:
Problem Juventusu od czasów serie B polega na tym, że nie rozumie co znaczy promować piłkarzy i sprzedawać ich po godziwej cenie. Juventus ma nieograniczony budżet więc stać go na 10 niewypałów w 3 lata i sprzedawanie piłkarzy gdy ich wartość cały czas maleje.
Ok, wyobraź sobie że kupujesz gracza za 9 baniek, na treningach kopie się w czoło, trener sugestie żeby wystawić go w pierwszym składzie w ważnym meczu traktuje jako niesmaczny żart. Co z nim robisz? Starasz się go "wypromować" na siłę? Wciskasz go do pierwszego składu żeby pokazać światu "heloł, patrzcie, ten zawodnik u nas gra, jest ważny, ale i tak możemy go sprzedać jeżeli dacie za niego wystarczająco dużo"? Dobrze napisałeś "wartość cały czas maleje" - w tej chwili być może znajdzie się ktoś myślący w taki sposób jak Ty, tzn. "może to brak aklimatyzacji, może coś tam, w sumie w kadrze grał, w sumie ma dopiero 25 lat" i go kupi za cenę podobną, za jaką Elia przyszedł do nas latem. Natomiast jeżeli jego kariera będzie przebiegać równie owocnie do czerwca, to szansa na upolowanie frajera będzie mniej więcej taka, jak to że Marotta zagra w totka i wygra akurat równowartość tego, co wydał na Holendra.
Ouh_yeah pisze:Supersonic ma sporo racji. Elia powinien zostać. Ktoś go oglądał, ktoś w niego wierzył, pewien trener stwierdził że może się przydać a pewien dyrektor go kupił.
Ten sam trener, który oglądając go z daleka stwierdził, że facet się przyda, widząc go przez pół roku na treningach doszedł do wniosku, że nie warto na niego stawiać.
Ouh_yeah pisze:
Niech zostanie, i tak marne są szanse, że zastąpi go ktoś ciekawy [kogo tam ma Roma jeszcze na ławce?]. W końcu to błyskotliwy chłopak, może w którymś meczu da fajną zmianę i uratuje Nam 3 pkt.
Akurat nawet gdyby nie zastąpił go absolutnie nikt, to raczej nie miałoby to wielkiego wpływu na wyniki, bo do tego momentu przydatność Holendra była praktycznie zerowa. Natomiast te kilka baniek różnicy między kwotą, za jaką można go spylić teraz i sumą, jaką zgarniemy za niego po kolejnym półroczu na ławce może być decydujące przy staraniach o zawodnika, który da nam więcej niż "może fajną zmianę i trzy punkty".
Dante93 pisze:
Stycznia dzień ósmy. Licze, że w końcu zacznie sie coś dziać. Inter łapie wiatr w żagle i to już nie na żarty i szczerze zaczynam sie obawiać, żeby to z nimi walka o 3 miejsce sie nie rozgrywala..
Mnie też to niepokoi. Ranieri scudetto nie wygra, ale do LM jak najbardziej może wejść. Jako że absolutnie nie wyobrażam sobie żeby za rok w tych rozgrywkach miało zabraknąć Milanu, w TOP 3 może być naprawdę ciasno. Zobaczymy co pokaże Udinese, które nie gra wielkiej piłki ale punktuje, zobaczymy co pokaże Napoli, które potrafi zagrać wielkie mecze ale traci punkty.