Strona 148 z 459
: 17 lipca 2006, 22:31
autor: wloski
gazeta.pl pisze:
Pierwszy powakacyjny test wytrzymałościowy Realu Madryt zaliczyło tylko czterech zawodników: Raul Bravo, Julio Baptista, Jonathan Woodgate i Arbeola.
Trener Fabio Capello chciał, by zawodnicy przebiegli 3 km w 12 minut. Ostatni na metę przybiegł Antonio Cassano. 24-letni napastnik przy wzroście 178 cm waży 86 kg.
Poprostu jak czytam newsy o tym klubie, to są lepsze niż nie jeden kawał o Rasiaku, Szpakowskim czy innej sportowej gwieździe.
Dziwić się, dlaczego na siłę szukają zawodników?
Bo Ci którzy przychodzą do klub są jeszcze poprostu sprawni. :rotfl: Zwał roku...
_____________________________________________________________
I to się nazywają grube ryby futbolu... - Potwory i spółka...
: 17 lipca 2006, 23:03
autor: Aniolek
Jesli chodzi o Real to czytam ciagle jakies newsy ze ma przyjsc kilku dobrych graczy ale pytanie jest takie jesli narazie zaden z lepszych nie odeszedł i jesli nie odejda to naprawde Real bedzie musiał płacic gruba kase bardzo szerokiej kadrze :shock:
: 17 lipca 2006, 23:05
autor: JuveQL
Pare miesiecy temu przebiegłem 3200m w ciagu 12minut...nadaje sie do Realu?
Takich rezultatow nie spowdziewałbym się po 3ligowym klubie a co dopiero w megahipergalaktycznym Realu...
Z tego co wiem nie trzeba być jakoś wybitnie wysportowanym, by zaliczyc test Coupera, ale dla Realu to widocznie za duzo.
I gdzie tu miejsce dla Cannavaro, tudzież Zambrotty?
: 17 lipca 2006, 23:29
autor: wloski
JuveQL pisze:Pare miesiecy temu przebiegłem 3200m w ciagu 12minut...nadaje sie do Realu?

Przecież to jest pierwsza liga, dyć to przecież Real, to przecież Hipańska liga uznawana przez wiele ludzi za najlepszą, a tu taki wał.
Poprostu trzeba mieć pożadnych fizjologów, którzy zamiast chodzić do MC Donlada, pójdą do stołówki pani Frani i przyniosą pożyteczne jedzenie dla zawodników. A teraz już tak całkiem serio, to niech mi ktoś powie czy słyszał o grubym Ronaldo albo Canssano jak grali we Włoszech? OK R.Carlos jest ładniutki, fajną ma glace, nawet chudy, ale to jeden z nielicznych zawodników, który od czasu do czasu o Siebie dbał. Obecnie widać rezerwowi dbają i nie chudy J.Baptista...
JuveQL pisze:I gdzie tu miejsce dla Cannavaro, tudzież Zambrotty?
Wiecej sexu,dyć to stara metoda Cannavaro...
: 29 sierpnia 2006, 13:36
autor: juverm
Już po pierwszym meczu Realu w La Liga widać, że Capello robi z Realu to samo co z Juventusu

. Jak dla mnie pewnym było ze zagra pupilek Cassano

. Capello wystawił go na lewej pomocy :rotfl: , ale jak się puźniej okazało Antonio i tak był najlepszm zawodnikiem "Królewskich" w tym meczu. Stawiam stówke ze Cassano będzie podstawowym zawodnikiem Realu w tym sezonie, idzie ktoś w taki zakład

. Widziałem skrót, i niech zawodnicy Realu się cieszą że Riquelme nie był w optymalnej formie bo innaczej sam by ich wszystkich rozjechał
Poczytajcie sobie komentarze kibiców Realu i sprawozdanie z meczu:
TUTAJ
Widać, że już nie lubią swojego "wielkiego trenera"

: 29 sierpnia 2006, 14:02
autor: tomcatmi6
juverm pisze:Już po pierwszym meczu Realu w La Liga widać, że Capello robi z Realu to samo co z Juventusu Prochno .
Czyli co robi? Zalatal defensywe i wprowadzil dyscypline do gry i co w tym zlego?
Jak dla mnie pewnym było ze zagra pupilek Cassano Smile . Capello wystawił go na lewej pomocy rotfl , ale jak się puźniej okazało Antonio i tak był najlepszm zawodnikiem "Królewskich" w tym meczu.
No i co z tego? Cassano moze grac na lewej pomocy, a w Realu juz dlugi czas nie ma lewego pomocnika, wiec nie wiem czym tu sie ekscytowac. Antonio byl jednym z lepszych zawodnikow w tym spotkaniu, znaczy to tyle ze Cassano spowrotem bedzie gral w pilke na porzadnym poziomie. Ale wciaz nie moge rozgryzc co w tym zabawnego czy emocjonujacego?
Widziałem skrót, i niech zawodnicy Realu się cieszą że Riquelme nie był w optymalnej formie bo innaczej sam by ich wszystkich rozjechał Whistle
Widzialem mecz na zywo, jakbys go ogladal to bys nie mowil takich bzdurek. Przypomnij sobie pierwsze 20 minut w ktorych moglo spokojnie byc 2-0 dla druzyny z Madrytu. Akurat co do gry niektorych zawodnikow mozna miec pretensje, a nie do ustawienia i mysli taktycznej. Zauwaz ze Capello pracuje z zespolem ok 1,5 miesiaca, dosc ciezko nadrobic kilkuletnie zaniedbania w treningach. Riquelme przykryty przez Emersona i Diarre nie pogral, a co za tym idzie caly pomysl Villareal na gre ulegl neutralizacji.
Poczytajcie sobie komentarze kibiców Realu
Wiekszosc komentarzy znajduje sie na poziomie tych z JP, wiec nie warto sie nimi sugerowac. W wiekszosci przypadkow pisza je ludzie ktorzy meczu nie widzieli w ogole, albo ogladali 2 minutowy skrot.
Capello zapowiadal, ze potrzebuje jeszcze 50 dni aby Real gral porzadnie w pilke, ciekaw jestem czy spelni sie to co mowil.
Szczerze mowiac wolalbym aby Capello "zabijal" wedlug niektorych pilke u nas, bo niezbyt przyjemnie sie patrzy na nasza gre obronna.
pozdr
: 29 sierpnia 2006, 14:22
autor: juverm
tomcatmi6 pisze:
Czyli co robi? Zalatal defensywe i wprowadzil dyscypline do gry i co w tym zlego?
Ja nie mówie o obronie, chodzi mi o sam system gry. Juventus: Emerson-Vieira, Real: Emerson - Diarra. Chociażby o tym. Dwóch defensywnych pomocników, oczywiście dobrze wywiazali się ze swoich zadań. Diarra miał dobre odbiory a Emerson na początku też grał nieźle. Ale jak w Juve nie sprawdziło się dwóch def. pom. w realu moze być tak samo. Brakowało im ofensywnego pomocnika, tak samo jak w Juve.
tomcatmi6 pisze:
No i co z tego? Cassano moze grac na lewej pomocy, a w Realu juz dlugi czas nie ma lewego pomocnika, wiec nie wiem czym tu sie ekscytowac. Antonio byl jednym z lepszych zawodnikow w tym spotkaniu, znaczy to tyle ze Cassano spowrotem bedzie gral w pilke na porzadnym poziomie. Ale wciaz nie moge rozgryzc co w tym zabawnego czy emocjonujacego?
Tak mże grać na pozycji lewego pomocnika ale sam kiedyś przyznał że jego nominalną pozycją jest atak. A jeśli chodzi o lewą strone Realu to Robinho lepiej sprawdził się na tamtej stronie, w zeszłym sezonie. A co w tym emocjonującego? MOze to ze Capello znowu zaczyna faworyzować swoich? Zobaczymy w kilku następnych meczach.
tomcatmi6 pisze:
Widzialem mecz na zywo, jakbys go ogladal to bys nie mowil takich bzdurek. Przypomnij sobie pierwsze 20 minut w ktorych moglo spokojnie byc 2-0 dla druzyny z Madrytu. Akurat co do gry niektorych zawodnikow mozna miec pretensje, a nie do ustawienia i mysli taktycznej. Zauwaz ze Capello pracuje z zespolem ok 1,5 miesiaca, dosc ciezko nadrobic kilkuletnie zaniedbania w treningach. Riquelme przykryty przez Emersona i Diarre nie pogral, a co za tym idzie caly pomysl Villareal na gre ulegl neutralizacji.
Obiecuję Ci że obejrzę najbliższa powtórkę na Canal+, i przyjrzę się dokładnie grze.
tomcatmi6 pisze:
Szczerze mowiac wolalbym aby Capello "zabijal" wedlug niektorych pilke u nas, bo niezbyt przyjemnie sie patrzy na nasza gre obronna.
pozdr
Kiedy w zeszłym sezonie obrona Juve popełniała błędy też mieliśmy pretensje. MOze Deschamps też musi sobie ułożyc drużynę

Zobaczymy za 50 dni
Pozdrawiam
rm
: 29 sierpnia 2006, 14:26
autor: skq
Ahh jak miło się patrzy na real prowadzony przez Capello, którego szaleńcze plany opierają się na defensywie. Real zatrudniając Capello wpakował się z deszczu pod rynnę.
: 29 sierpnia 2006, 14:39
autor: Venomik
Zerkam na stronę Realu i czytałem, że Cassano był wyróżniającym się zawodnikiem w ostatnich spotkaniach i w tym omawianym również.
Faworyzowanie faworyzowaniem (jak ze Zlatanem) ale wystawianie swoich ulubieńców gdy są lepsi nie jest niczym złym.
Cassano jest nominalnym napastnikiem, jednak Capello uznał, że strata z powodu braku Cassano w ataku (gdzie jest sporo zawodników) jest mniejsza niż zysk z wystawienia go na lewym skrzydle, gdzie ciężko byłoby kogokolwiek ustawić. Robinho grał ostatnio słabo, więc usiadł na ławie.
Podsumowując: decyzja poprawna
To, czy brak sukcesów Juve (poza dwoma scudetti!!) leży w grze dwoma defensywnymi pomocnikami, nie wie nikt.
Chelsea potrafi osiągać sukcesy grając jednym napastnikiem, Barca trzema bardzo ofensownymi graczami - więc nie ma co krytykować kogoś za rodzaj taktyki (chyba, że jest kompletnie idiotyczna) ale za wprowadzanie jej w życie.
A na to zbyt wcześnie po pierwszym spotkaniu.
W zeszłym sezonie Capello miał już ponad rok swoją drużynę.
A na ocenę pracy Didiera także poczekam aż będzie mógł zagrać kilka spotkań optymalnym ustawieniem. Możę być za tych 50 dni.
: 29 sierpnia 2006, 14:42
autor: tomcatmi6
juverm pisze:Ja nie mówie o obronie, chodzi mi o sam system gry. Juventus: Emerson-Vieira, Real: Emerson - Diarra. Chociażby o tym. Dwóch defensywnych pomocników, oczywiście dobrze wywiazali się ze swoich zadań. Diarra miał dobre odbiory a Emerson na początku też grał nieźle. Ale jak w Juve nie sprawdziło się dwóch def. pom. w realu moze być tak samo. Brakowało im ofensywnego pomocnika, tak samo jak w Juve.
Chcialbym zaznaczyc ze, gdy Real gral dwoma defensywnymi pomocnikami jechali wszystko co popadnie, przynajmniej w lidze. Makalele i Helguera naprawde dobrze grali i oni tworzyli zaplecze defensywne w Realu. Dwoch Pivotow to dosc popularny w Primera Division styl gry i calkiem skuteczny na ofensywnie nastawiona wiekszosc druzyn. Ofensywnego pomocnika mial grac Raul, a pozniej Guti. Nie grali jak trzeba to nie bylo az tylu ofensywnych akcji. Podobno ma przejsc jeszcze zawodnik do rozegrania, jak nie przejdzie to Capello bedzie musial zrobic cos z tymi ktorych ma.
Tak mże grać na pozycji lewego pomocnika ale sam kiedyś przyznał że jego nominalną pozycją jest atak. A jeśli chodzi o lewą strone Realu to Robinho lepiej sprawdził się na tamtej stronie, w zeszłym sezonie. A co w tym emocjonującego? MOze to ze Capello znowu zaczyna faworyzować swoich? Zobaczymy w kilku następnych meczach.
Oceniasz to po jednym meczu w dodatku ogladajac skrot tego spotkania? Powiem Ci tak, ze Cassano pojawial sie na prawym skrzydle, a Beckham schodzil do srodka, wiec nie jest to ustawienie kropka w kropke takie jak w Juventusie. Uwazasz ze Robinho lepiej zagral w tym meczu? Bo mi sie nie wydaje.
Kiedy w zeszłym sezonie obrona Juve popełniała błędy też mieliśmy pretensje.
W calym zeszlym sezonie obrona Juve nie popelnila tylu tak razacych bledow jak w spotkaniach przed rozpoczeciem ligi. Wiem ze sie zmienil sklad ale jednak patrzac na to kim sa nasi obroncy i to ze grali w zeszlym sezonie, powinno to lepiej wygladac.
MOze Deschamps też musi sobie ułożyc drużynę Question Zobaczymy za 50 dni Whistle Wink
Mam nadzieje i bylbym bardzo zadowolony jakby mu sie udalo

pozdr
: 31 października 2006, 15:28
autor: Junakson
Po tym co powiedział Cassano ostatnio długo sobie nie pogra. Niby na początku sezonu grał dobrze, ale potem kontuzja i ta forma gdzieś mu uciekła. Wychodzi na to, że on i Ronaldo wylatują w styczniu. A Robinho? Jak dostał szansę od Capello i pokazał na co go stać m.in. w meczu z Barcą. Także Antek długo sobie miejsca nie zagrzeje w Madrycie. Osobiście uważam, że od kilku lat świetnym przykłdaem jak zmarnować sobie karierę.
: 31 października 2006, 15:47
autor: Gregor del Ptasior
Junakson pisze:Osobiście uważam, że od kilku lat świetnym przykłdaem jak zmarnować sobie karierę.
A ja uważam, że capello jest najlepszym przykładem na to jak można komuś zmarnować kariere. Sadzał na ławce Alexa, który teraz pokazuje na co go stać. Teraz robi to samo z Cassano. Co dla Antonio za różnica w jaki sposób jego kariera padnie? Już lepiej, żeby ją sobie sam zepsuł pyskowaniem do tego ćwierćmózgowca, niż pozwolić, żeby to on go zmarnował.
Heh... Za co jak za co, ale za to, że zabraliście nam capello jestem wam wdzięczny niesamowicie. :rotfl:
: 31 października 2006, 15:50
autor: nalepw
Na Wirtualnej Polsce był dziś news jakoby w zimie Cassano zagra w Napoli (Serie B).
Cassano stroi Fochy ;]
: 09 listopada 2006, 17:52
autor: Slim
Napastnik Realu Madryt Antonio Cassano zapowiedział, że nie przeprosi trenera Fabio Capello.
24-letni Włoch skrytykował ostatnio szkoleniowca w trakcie meczu ligowego i został za to na dwa tygodnie odsunięty od zespołu.
Capello zapowiedział w środę, że Cassano wróci do drużyny, jeśli przeprosi klub, kolegów i kibiców. Jednak były zawodnik Romy twierdzi, że nigdy nie używa słowa 'przepraszam'.
- Nie przeprosiłem Romy i nie przeproszę Realu Madryt. Słowo 'przepraszam' nie istnieje w moim słowniku. Przeprosić a przyznać się do popełnienia błędu to dwie różne rzeczy. Popełniłem błędy, ale nie użyłem słowa 'przepraszam' okąd się urodziłem i nigdy go nie użyję, aż do śmierci - powiedział Cassano Sky Italia.
http://seriea.pl/index.php?strona=news&id=71715
_____________________________________________________________
Ladne jaja... Co do przepraszania Capello za krytyke jego postawy podczas treningu czy krytyke prowadzenia przez jego klubu to nie dziwie sie ze Cassano nie chce przeprosic... Ale zeby nigdy w zyciu nie uzyc slowa przepraszam to lekka przesada
O realu jest oddzielny temat i tam piszemy wszystkie informacje dotyczące tego klubu
: 09 listopada 2006, 18:01
autor: naros
Lubie Cassano i szkoda mi go. Gdyby nie odszedł z romy mógłby dalej rozwijać swój talent a w realu siedział na ławie a teraz to w ogóle mu sie wszystko powaliło. Szkoda mi go mam nadzieje że wróci do Włoch.
