Maly pisze:Cabrini_idol pisze:Anglia daje zawodników solidnych ale nie klasy światowej. Lampard , Gerrard, Owen, Rooney... nigdy nie pociagneli tej reprezentacji, nawet w swoim szczytowym momencie kariery.
o Del Piero też można tak powiedzieć 8) a nawet, że momentami ciągnął ją w dół (finał ME2000), czyli z twojego rozumowania wynika, że od 20 lat kibice Juve podniecają się jakimś przeciętniakiem
ta dyskusja na prawdę nie ma sensu... zawodnikom Angielskim brakuje obecnie (od jakiś 15-20 lat) ogrania na arenie międzynarodowej bo w klubach grających w LM takowi nie grają ;] dokładnie ten sam problem pojawia się obecnie w Italii przez co kadra nie składa się z zawodników Juventusu, Milanu, Romy i Lazio tylko Sassuolo i Palermo tak jak tam w kadrze zbawieniem mają być zawodnicy z Crystal Palace albo rezerwowi Arsenalu
Wybiórczo strzeliłes. Pirlo, Buffon, Nesta, Cannavaro, Baggio, Maldini itd itd... to zawodnicy którzy dominowali w swoim najlepszym okresie i ciągneli repre do finałów MS. Pokaz mi takiego Anglika.
Sprostuje jedno zdanie bo może niejasno sie wyrazilem. Lampard , Rooney, Gerrard to zawodnicy wspaniali nie solidni, ale jednak dużo im brakuje do fejmu, bo jednak sukces reprezentacyjny jest stawiany duzo wyzej (nie wiem czy slusznie) od klubowego. Messi i Ronaldo sa wyjątkami, bo strzelają takie ilości bramek (po 50-70 w sezonie !), że dla nich repra może nie istniec.
Pele, Maradona, Beckenbauer itd o nich sie mówi teraz i bedzie sie mowilo za 30 lat , ale w kontekscie ,, Maradona to ten co pociagnal Argentyne do złota'' , ,, Pele to ten co prowadzil Brazylie do 3 MŚ'' podobnie o Beckenbauerze. O ich sukcesach klubowych mówi sie malo albo w ogole.
Może kiedyś bedziemy mowic o Messim i Ronaldo podobnie, ale nadal uwazam ze Maradona i Pele będą ponad nimi. Kto bedzie rozmawial o Lampardzie ? Rooneyu ? tylko fani ich druzyn , a o Pirlo ? Buffonie ? o nich bedzie glosno bo grali w finalach duzych imprez reprezentacyjnych i je wygrywali. Zobacz nawet polscy komentatorzy, mimo że nie wiedza co sie dzieje w Serie a to przy meczach repry zawsze sie spuszczaja nad Buffonem i Pirlo, ze to legendarni gracze itd. Pirlo jedzie dalej na fejmie i Buffon. Taka jest roznica futbolu. Dzisiaj w czasach aktualnych graczy mowi sie o nich w kontekscie klubu, bo logiczne, ze na codzien ich ogladamy w klubie, z rzedka w reprze, ale za kilkadziesiat lat nikt tego nie bedzie pamietal, a chwala reprezentacyjna przetrwa.
Dlatego tez Anglicy mają takie ego, i mimo ze znacza w futbolu reprezentacyjnym tyle co Chorwacja, to obecnie to dla nich i tak są w top 5 świata
