JuvePoland

iltalismano pisze: Zarobilismy najwiecej w calej europie na LM, a wydajemy najmniej ze wszystkich liczacych sie klubów w EU. Cos tu jest nie tak.

Po pierwsze jesteśmy jednym z niewielu czołowych klub, który nie zmienił swojego trenera. Od zawsze wiadomo, że jak przychodzi nowy trener to w 9 na 10 przypadkach jest dość duża wymiana składu.

Po drugie sprowadziliśmy Teveza, Ogbonnę i Llorente, którzy znacząco podniosą nasz poziom, a przy tym wydaliśmy na nich tak naprawdę nie małą sumkę. 9+13(Ogbonna?)+9 (za Asamoaha), to już jest 30 milionów.

Po trzecie mamy dość dobrze ukształtowany skład, najbardziej newralgiczna pozycja została wzmocniona dwoma bardzo dobrymi napastnikami (jeśli nie klasowymi). Dodatkowo sprowadziliśmy już wcześniej wspomnianego Ogbonnę na wypadek kontuzji, któregoś z podstawowych graczy.

Po czwarte ja jestem zadowolony, że Marotta nie szasta pieniędzmi na prawo i lewo, jak miał to w zwyczaju Secco, czy włodarze Milanu/Interu, których kluby finansowo znajdują się w dołku. Podejrzewam, że podobny los czeka klub z Neapolu.

Po piąte tak naprawdę zostało nam wzmocnić skrzydła, a do końca mercato został miesiąc, więc pośpiech nie jest jakoś szczególnie wymagany.

Po szóste Beppe wykonuję kawał dobrej roboty, propsy dla niego

iltalismano pisze:

SKAr7 pisze:

szczypek pisze:Teraz zaczynam dostrzegać pewne nieśmiałe wątpliwości

Mam takie subtelne wrażenie, że gdyby Lew przyszedł do nas za zeszłoroczne 36 milionów, Tevez za 25, a Ogbonna za swoje 15, to gawiedź juvepolandowska byłaby znacznie spokojniejsza.

A co by to zmieniło? Nic. To nie kwestia kwot, a ilosci.

Zarobilismy najwiecej w calej europie na LM, a wydajemy najmniej ze wszystkich liczacych sie klubów w EU. Cos tu jest nie tak.

Coentrao jak bedzie odchodzic, to pojdzie do Monaco. Sypna wiecej.

Z Juventusem wszystko jest w porządku , tylko z (niektórymi) kibicami jest gorzej.

Mercato póki co jest wzorowe. Wzmocniliśmy jakościowo najbardziej newralgiczną pozycję. To że wydaliśmy przy tym mało jest wielkim plusem, a nie powodem do narzekań

Muszę was zasmucić gdyż przewijające się plotki mówią głównie o prawoskrzydłowych, którzy mieli by zastąpić Isle w razie odejścia. Były tylko napomknięcia w prasie o Kolarovie , który na tę chwilę jest dla nas niedostępny.

iltalismano pisze:A co by to zmieniło? Nic. To nie kwestia kwot, a ilosci.

Zarobilismy najwiecej w calej europie na LM, a wydajemy najmniej ze wszystkich liczacych sie klubów w EU. Cos tu jest nie tak.

Co za bzdura! Przykład pierwszy z brzegu - Manchester United.

W wydawaniu dużych sum specjalistą był Secco. Jak mniemam, wtedy było wszystko w porządku bo się hajs zgadzał.

Jak na moje oko, po ewentualnym kupnie Kolarova albo kogoś na lewą obronę Marotta powinien skupić się jedynie na sprzedaniu kilku zbędnych piłkarzy.

iltalismano pisze: A co by to zmieniło? Nic. To nie kwestia kwot, a ilosci.

Teoretycznie nic. W praktyce, kiedy przychodzili do nas przepłaceni Melo, Amauri, a jak się miało również okazać - Diego, to było tutaj jako takie poczucie siły (biorąc poprawkę na to, że jednak nie byliśmy wtedy po dwóch mistrzowskich sezonach).

Jak dla mnie nasze okienko, to powinna być opcja na lewą flankę + to co Marotty lubią najbardziej, czyli szukanie złotych okazji. I sprzedaż jednego napastnika, lub wymiana 2 na 1.

iltalismano pisze:Zarobilismy najwiecej w calej europie na LM, a wydajemy najmniej ze wszystkich liczacych sie klubów w EU. Cos tu jest nie tak.

Czy Ty naprawdę jesteś tak kosmicznie ograniczony, żeby nie zrozumieć, że może my po prostu nie musimy wydawać najwięcej, aby liczyć się w czołówce?

aras666 pisze:polityka klubu i Marotty nie pozwalą na zakup piłkarza powyżej 15 mln euro.

Asamoah kosztował 18 mln E. Jakbyśmy chcieli w całości pozyskać Islę to trzeba by się liczyć z sumarycznym wydatkiem 19,5 mln E. Wiem, że to współwłasności, ale summa summarum wychodzi na jedno. Nie mam nic przeciwko oszczędnościom, ale z głową. Póki co wygląda to dobrze i jeśli nie szastamy w tym roku pieniędzmi żeby w przyszłym zaatakować rynek w poszukiwaniu registy to ja to przyjmuję z pełną pokorą.

Trzeba jednak mieć pełną świadomość, że w nowoczesnym futbolu zarąbisty boczny obrońca (w naszym przypadku wahadłowy) odwala niesamowitą robotę dla całego zespołu. Wystarczy porównać jak wyglądały nasze boki przed przyjściem Lichtsteinera, szczególnie widoczne w przypadku gry czwórką w obronie. Nie mówię, że trzeba na takiego zawodnika od razu rozbijać bank. Marcelo przyszedł do Realu za 6,5 mln E, a Maicon do Interu za podobną kwotę. Tak naprawdę większość topowych bocznych obrońców przychodziło do swoich klubów za kwoty, które nie zwalają z nóg.

Ja dalej podtrzymuje swoje zdanie, że nie możemy powrócić na rynek transferowy, bo mamy przeładowany skład zawodnikami, którzy dodatkowo pobierają całkiem spore pensje. I to głównie blokuje nasze działania, a nie brak funduszy na zakupy.

edit: ort

iltalismano pisze: Zarobilismy najwiecej w calej europie na LM, a wydajemy najmniej ze wszystkich liczacych sie klubów w EU. Cos tu jest nie tak.

Z czystej ciekawości - jak kilka lat temu z powodu inwestycji w stadion i braku LM byliśmy mocno na minusie, to biłeś na alarm że wydajemy za dużo, że powinniśmy sprzedawać, a nie kupować? Czy po prostu wychodzisz z założenia że jak jest źle, to trzeba wydawać dużo, żeby było lepiej, a jak jest dobrze, to też trzeba wydawać dużo, bo jest dobrze?

To, że mało wydajemy to akurat bardzo bardzo dobrze. Zarobiliśmy w LM najwięcej, ale nie ma zasady, która mówi, że tą kasę trzeba wydać na transfery. Mamy jak każdy klub czy firma swoje zobowiązania, kredyty i jestem pewny, że część tej kwoty pójdzie na to. Nam trzeba już tylko lewego wing-backa i drużyna na ten sezon jest gotowa. Od przyszłego trzeba będzie szukać zastępcy Barzagliego i Pirlo. Chciałbym żeby nasi w nadchodzącym sezonie LM również zarobili tyle ile w minionym jak nie więcej.
Jeszcze na koniec - tak patrząc to Beppe postąpił bardzo mądrze nie dając się naciągnąć. Wszyscy myśleliśmy, że Higuain to zawodnik za 20-25 mln i wydawało się, że skąpimy właśnie tych 2-5 mln, a tymczasem okazuje się, że zawodnik idzie do Napoli za kosmiczny hajs. Brawo Beppe
Długo Real nie musiał czekać by znaleźli się frajerzy.

Ponadto warto podkreslic, ze przez kilka sezonow zylismy ponad stan, wydajac dosyc spore kwoty bez kwalifikacji do ligi mistrzow. W ten sposob powstal dlug, ktory teraz wypadaloby zniwelowac. Nie zapominajmy tez, ze koszty nowego zawodnika to nie tylko jego cena, ale takze zarobki, a te zarowno w przypadku Teveza jak i Fernando sa dosyc spore jak na nasze mozliwosci.

Jakos dziwnie obawiam sie nowego sezonu. Niby niezle transfery, tyle ze Napoli, Fiorentina i moze Roma sie wzmacniaja, do tego dochodzi ustawienie 3-5-2 ktore jest bardzo toporne i slabo sie spisywalo w zeszlym sezonie. Caly czas utrzymuje ze najwieksza bolaczka jest 3-5-2.

Tak bardzo słabe, dlatego w cuglach wygraliśmy ligę, a i nieźle pokazaliśmy się Lidze Mistrzów.

To że inni się zbroją jest logiczne, skoro my kupiliśmy zawodników na naszą największą bolączkę czyli do ataku, to reszta tym bardziej musi stanąć na głowie aby spróbować nam dorównać.

zahor pisze:

iltalismano pisze: Zarobilismy najwiecej w calej europie na LM, a wydajemy najmniej ze wszystkich liczacych sie klubów w EU. Cos tu jest nie tak.

Z czystej ciekawości - jak kilka lat temu z powodu inwestycji w stadion i braku LM byliśmy mocno na minusie, to biłeś na alarm że wydajemy za dużo, że powinniśmy sprzedawać, a nie kupować? Czy po prostu wychodzisz z założenia że jak jest źle, to trzeba wydawać dużo, żeby było lepiej, a jak jest dobrze, to też trzeba wydawać dużo, bo jest dobrze?

Po prostu uważam że skapimy i szukamy najtanszych rozwiazan. Mamy jedna z lepszych sytuacji finansowych w Europie, zwazajac na ogromne długi innych, a mimo to troszke biedujemy. I naprawde jestem zadowolony z zakupów, aczkolwiek tak jak Veratti przeszedł nam rok temu,tak teraz Jovetic i bóg wie kto jeszcze. Nie chce przeplacac jak Napoli za Igłe, ale chciałbym by dołączył do nas jeszcze jeden klasowy zawodnik, nawet jazeli mielibysmy za Coentrao zaplacic kolo 20. To facet jest tego wart.

iltalismano pisze:

zahor pisze:

iltalismano pisze: Zarobilismy najwiecej w calej europie na LM, a wydajemy najmniej ze wszystkich liczacych sie klubów w EU. Cos tu jest nie tak.

Z czystej ciekawości - jak kilka lat temu z powodu inwestycji w stadion i braku LM byliśmy mocno na minusie, to biłeś na alarm że wydajemy za dużo, że powinniśmy sprzedawać, a nie kupować? Czy po prostu wychodzisz z założenia że jak jest źle, to trzeba wydawać dużo, żeby było lepiej, a jak jest dobrze, to też trzeba wydawać dużo, bo jest dobrze?

Po prostu uważam że skapimy i szukamy najtanszych rozwiazan. Mamy jedna z lepszych sytuacji finansowych w Europie, zwazajac na ogromne długi innych, a mimo to troszke biedujemy. I naprawde jestem zadowolony z zakupów, aczkolwiek tak jak Veratti przeszedł nam rok temu,tak teraz Jovetic i bóg wie kto jeszcze. Nie chce przeplacac jak Napoli za Igłe, ale chciałbym by dołączył do nas jeszcze jeden klasowy zawodnik, nawet jazeli mielibysmy za Coentrao zaplacic kolo 20. To facet jest tego wart.

wiesz z ciekawości poczytałem opinie osób siedzących na juvepoland z 21.01.2011 na temat Andrea Barzagliego i wiesz jaka była główna opinia? że drewno i zapchajdziura a co się okazało wszyscy wiemy, trzeba przyznać że potzrebujemy lewą flankę ale płacenie z Contrao 20 melonów to gruba przesada taka polityka w przeszłości doprowadziła nas do 2 x 7 miejsca w lidze z ogromnym długiem finansowym... Napoli jak nie wypalą zakupy to będą mieli ogromny problem bo pensja Igły za rok lub dwa ma wynosić 7-8 mln Euro ogromne wydatki bez sukcesów. Benitez zrobił hiszpański klub w serie A kiepsko to widzę jak na warunki naszej ligi, przekonał się o tym nasz Lew w krótkim sparingu

Marotta powinien kupić Teveza na koniec okienka, bo za wcześnie przyszedł i teraz każdy płaczę, że za mało gwiazd. Wymieniamy cały atak, dla mnie ryzykiem będzie szukanie jeszcze podstawowych graczy, szczególnie, że Kwadwo w tym roku bez PA, więc jest szansa, że nie straci tak formy.
Wszyscy wiemy jak to ma wyglądać: transfery przed okresem przygotowawczym, jeżeli ktoś dodatkowo to tylko w przypadku "okazji". Sprzedając Quagliarellę i Matriego moglibyśmy sobie pozwolić na transfer 20mln i jestem przekonany, że i teraz jesteśmy w stanie wydać tyle na zawodnika bez sprzedaży.

ja jestem wdzięczny, że Marotta&Agnelli nie są kretynami krzyczącymi "mamy 120 mln w to okienko! przepłacimy i dwukrotnie byleby nasz trener dostał zawodnika, którego chce".

Cała Europa się zbroi, bo "najwięksi" wymieniają trenerów. Jedynym fenomenem jest Manchester United, ale trener mocno naciska na Fabregasa, który byłby moim zdaniem strzałem w 10tkę.

Ps. nie oszukujmy się PSG nie tylko wzięło Verattiego ze względu na pieniądze, ale i ze względu trenera i miejsca w składzie. Dla niego była to o wiele lepsza decyzja, dzięki której teraz jest wyceniany na więcej, niż był zakupiony. Gdyby przyszedł do nas trafiłby do Sassuolo i pewnie zgasł.
Z drugiej strony mając Verattiego Pogba pewnie by nie pograł tyle.

aras6666 w Biabianego szczerze wątpię, bo przykład Krasicia i Eliji pokazuje, że Conte woli technikę zamiast prędkości. Biabiany może jest i szybki, ale nasz trener widać woli zawodnika pewniejszego, a nie takiego który będzie biegał w przód i w tył tracąc ciągle piłkę.

iltalismano pisze:

zahor pisze:

iltalismano pisze: Zarobilismy najwiecej w calej europie na LM, a wydajemy najmniej ze wszystkich liczacych sie klubów w EU. Cos tu jest nie tak.

Z czystej ciekawości - jak kilka lat temu z powodu inwestycji w stadion i braku LM byliśmy mocno na minusie, to biłeś na alarm że wydajemy za dużo, że powinniśmy sprzedawać, a nie kupować? Czy po prostu wychodzisz z założenia że jak jest źle, to trzeba wydawać dużo, żeby było lepiej, a jak jest dobrze, to też trzeba wydawać dużo, bo jest dobrze?

Po prostu uważam że skapimy i szukamy najtanszych rozwiazan. Mamy jedna z lepszych sytuacji finansowych w Europie, zwazajac na ogromne długi innych, a mimo to troszke biedujemy. I naprawde jestem zadowolony z zakupów, aczkolwiek tak jak Veratti przeszedł nam rok temu,tak teraz Jovetic i bóg wie kto jeszcze. Nie chce przeplacac jak Napoli za Igłe, ale chciałbym by dołączył do nas jeszcze jeden klasowy zawodnik, nawet jazeli mielibysmy za Coentrao zaplacic kolo 20. To facet jest tego wart.

Jeśli kupimy takiego gracza jak Biabiany a zrezygnujemy z Kolarova czy Zunigi oszczędzając pare mln ojro więcej, to faktycznie bedzie skąpstwo, a nie wzmocnienie.
My nie musimy się już wzmacniać ilościowo a jakościowo.