Strona 15 z 16
Re: # 7 Federico Chiesa
: 29 sierpnia 2024, 23:18
autor: szczypek
Maly pisze: ↑29 sierpnia 2024, 23:06
Chiesa mówi, że nigdy ani od niego ani od agentów nie wyszła prośba podwyżki ale dalej dywagacje, że pewnie chciał więcej kasy i dlatego się nie dogadali

I można w to wierzyć jak i nie wierzyć.
Wydaje mi się, że można było z niego sportowo jeszcze trochę wyciągnąć, ale nie czuję zupełnie żadnego przywiązania do jakiegokolwiek zawodnika Juventusu grającego pod wodzą wiadomo kogo, więc i za Federico płakać nie będę. Dopiero tera idzie nowe i taki Koopmeiners, o tak - tu się można zakochać.
Re: # 7 Federico Chiesa
: 04 września 2024, 15:26
autor: Oldfan
Trafił do potężnego klubu ... Ja tam się cieszę, bo trzymam jego stronę
Klub znów fatalnie się zachował..
Z Dybala było to samo, ale jakoś tak go kibice nie bronili. Może za krótko gazety zmyślały na Chiese i wielu nie zdarzyło jeszcze w to uwierzyć, że on taki zły i chciał odejść do Interu ...
Re: # 7 Federico Chiesa
: 04 września 2024, 16:30
autor: Marcin890124
Odejście Chiesy i Dybali można banalnie wytlumaczyc- obaj to piłkarze szklanki, którzy oczekiwali sporych zarobków bedac często kontuzjowanym.
Re: # 7 Federico Chiesa
: 04 września 2024, 16:46
autor: Oldfan
Zobacz sobie Marcinku ile występów ma Chiesa w wieku 26 ile Dybala i dopiero się wypowiadaj

Re: # 7 Federico Chiesa
: 04 września 2024, 19:20
autor: Rottweill
szczypek pisze: ↑29 sierpnia 2024, 23:18
Maly pisze: ↑29 sierpnia 2024, 23:06
Chiesa mówi, że nigdy ani od niego ani od agentów nie wyszła prośba podwyżki ale dalej dywagacje, że pewnie chciał więcej kasy i dlatego się nie dogadali

I można w to wierzyć jak i nie wierzyć.
Można też prędzej wierzyć chodzącym na pasku klubu dziennikarzom, którzy mają pewny dostęp do smsów Marotty. Można, jak najbardziej, nawet trzeba.
Wydaje mi się, że można było z niego sportowo jeszcze trochę wyciągnąć, ale nie czuję zupełnie żadnego przywiązania do jakiegokolwiek zawodnika Juventusu grającego pod wodzą wiadomo kogo, więc i za Federico płakać nie będę. Dopiero tera idzie nowe i taki Koopmeiners, o tak - tu się można zakochać.
Ja to jestem ciekaw, czy taki Koopmeiners po potencjalnie świetnym sezonie odwzajemni zakochanie i będzie się ręcami i nogami zapierał by zostać w Juve w obliczu angielskiej kasy na stole.
Re: # 7 Federico Chiesa
: 04 września 2024, 20:13
autor: Szwamb
Rottweill pisze: ↑04 września 2024, 19:20
szczypek pisze: ↑29 sierpnia 2024, 23:18
Maly pisze: ↑29 sierpnia 2024, 23:06
Chiesa mówi, że nigdy ani od niego ani od agentów nie wyszła prośba podwyżki ale dalej dywagacje, że pewnie chciał więcej kasy i dlatego się nie dogadali

I można w to wierzyć jak i nie wierzyć.
Można też prędzej wierzyć chodzącym na pasku klubu dziennikarzom, którzy mają pewny dostęp do smsów Marotty. Można, jak najbardziej, nawet trzeba.
Wydaje mi się, że można było z niego sportowo jeszcze trochę wyciągnąć, ale nie czuję zupełnie żadnego przywiązania do jakiegokolwiek zawodnika Juventusu grającego pod wodzą wiadomo kogo, więc i za Federico płakać nie będę. Dopiero tera idzie nowe i taki Koopmeiners, o tak - tu się można zakochać.
Ja to jestem ciekaw,
czy taki Koopmeiners po potencjalnie świetnym sezonie odwzajemni zakochanie i będzie się ręcami i nogami zapierał by zostać w Juve w obliczu angielskiej kasy na stole.
No przecież on koniecznie chciał przejść do Juve. Nie chciał gadać z nikim innym, a wiemy przecież na jakim poziomie jest to piłkarz.
Co do Chiesy to po kontuzji już nie wrócił i nie wróci. Przed kontuzją był z niego fantastyczny dynamit, grał jak "Tsubasa" (szczególnie Viola, okresami w Juve przed kontuzją) i mógłby być jednym z najlepszych i największych, nawet - w historii Juve.
Po kontuzji mimo, że został mu "nos" i bardzo wysokie boiskowe IQ to widać było, że gra na hamulcu, na dodatek jego pensja zaczęła bardzo ciążyć.
Życzę mu powodzenia w dalszej karierze.
Re: # 7 Federico Chiesa
: 05 września 2024, 00:06
autor: Rottweill
Szwamb pisze: ↑04 września 2024, 20:13
No przecież on koniecznie chciał przejść do Juve. Nie chciał gadać z nikim innym, a wiemy przecież na jakim poziomie jest to piłkarz.
Wygraliśmy go, zapłaciliśmy kopę siana, jest świetnym piłkarzem - to wszystko prawda. Ale wstrzymałbym trochę konie, bo wielu już takich było, dla wielu z nich okazywaliśmy się tylko przystankiem. Zobaczymy i kibicuję by pozamiatał na lata, ale spokojnie. Z Atalantą nie rozstał się zbyt przyjemnie.
Co do Chiesy to po kontuzji już nie wrócił i nie wróci. Przed kontuzją był z niego fantastyczny dynamit, grał jak "Tsubasa" (szczególnie Viola, okresami w Juve przed kontuzją) i mógłby być jednym z najlepszych i największych, nawet - w historii Juve.
Po kontuzji mimo, że został mu "nos" i bardzo wysokie boiskowe IQ to widać było, że gra na hamulcu, na dodatek jego pensja zaczęła bardzo ciążyć.
Życzę mu powodzenia w dalszej karierze.
Był taki piłkarz, którego można było określać dokładnie tymi samymi słowami, który doznał tej samej kontuzji - gdzieś w '98 - i też stracił dynamit, nigdy nie wrócił na poziom sprzed urazu. A jednak w niego wierzono, pozwolono wymyślić się na nowo i został - do końca.
Nie zrozum mnie źle, zdaję sobie sprawę jak ciężką kontuzją jest zerwanie ACL (sam przechodziłem) ale pisanie "nie wrócił i nie wróci", tak łatwe skreślanie zawodnika z tak olbrzymim potencjałem, wciąż w młodym wieku, zostawiającego serce na boisku i nawet w zniżce formy wyróżniającego się w tym składzie na plus, to jakiś straszny znak czasów.
Re: # 7 Federico Chiesa
: 05 września 2024, 08:38
autor: Maly
Koop nigdy nie będzie na poziomie Chiesy, dla niego Juve to sufit. Do lepszego klubu już nie trafi więc jedyne co możemy to modlić się, żeby się odpłacił grą na poziomie tych blisko 60mln bo o to, że odejdzie nie ma się co martwić.
Chiesa odszedł bo ciążyło komuś te 24mln czy ile tam w księgach za ten sezon, oczywiście dało się je rozbić przedłużając kontrakt ale nasi uznali inaczej. Może Giuntoli nie chciał, że największą gwiazdą zespołu był zawodnik sprowadzony przez jego poprzedników bo inaczej te "wymianę" za Conceicao czy Nico trudno mi sobie wytłumaczyć tym bardziej, że jak powiedział w wywiadzie ostatnio Szczęsny - Chiesa najbardziej ze wszystkich zawodników Juve pasował do Motty.
Re: # 7 Federico Chiesa
: 05 września 2024, 11:04
autor: Michael_M
Widocznie jest coś o czym nie wiemy. Możliwe że Chiesa nie chciał przedłużać umowy albo chciał ale na kosmicznych warunkach. Co dla Chiesy jest sufitem? Liverpool który wziął go w sumie nie wiadomo po co tylko dlatego że pojawiła się okazja?
Za dużo gdybania.
Odszedł - trudno. Nie ma co płakać. Żyje się dalej.
Re: # 7 Federico Chiesa
: 05 września 2024, 11:12
autor: B@rt
Maly pisze: ↑05 września 2024, 08:38
Koop nigdy nie będzie na poziomie Chiesy, dla niego Juve to sufit. Do lepszego klubu już nie trafi więc jedyne co możemy to modlić się, żeby się odpłacił grą na poziomie tych blisko 60mln bo o to, że odejdzie nie ma się co martwić.
Chiesa odszedł bo ciążyło komuś te 24mln czy ile tam w księgach za ten sezon, oczywiście dało się je rozbić przedłużając kontrakt ale nasi uznali inaczej. Może Giuntoli nie chciał, że największą gwiazdą zespołu był zawodnik sprowadzony przez jego poprzedników bo inaczej te "wymianę" za Conceicao czy Nico trudno mi sobie wytłumaczyć tym bardziej, że jak powiedział w wywiadzie ostatnio Szczęsny - Chiesa najbardziej ze wszystkich zawodników Juve pasował do Motty.
Sporo zawodników sprowadzonych przez poprzedni obóz się uchowało, chociażby zezłomowany Locatelli, drugoligowiec Gatti czy maksiowy kapitan Danilo.A Chiesa uchodził za największą ofiarę tamtego reżimu, więc równie dobrze Giuntoli mógł pójść w narrację, że oto zatrudnił trenera, który odgruzował Fedexa, tak samo jak już teraz można poczytać o Locatellim właśnie.
Gdyby Chiesa rzeczywiście pasował Motcie tak bardzo jak to widzi Wojtek i byłaby szansa na wydatne zmniejszenie kosztów jego utrzymania, to myślę, że jakieś realne próby przynajmniej zostałyby tutaj podjęte. Więc albo tej szansy nie było, albo Chiesa jednak Motcie nie pasował. Bo i nie oszukujmy się - sprzedaż Fede to przede wszystkim oszczędność, żaden wielki interes.
Re: # 7 Federico Chiesa
: 05 września 2024, 13:15
autor: vitoo
Maly pisze: ↑05 września 2024, 08:38Koop nigdy nie będzie na poziomie Chiesy, dla niego Juve to sufit.
Właściwie to i jednym, i drugim interesował się ten sam klub - Liverpool. Różnica jest taka, że Koopmeiners po prostu chciał trafić do Juventusu, a Chiesa został wypchnięty za drobne.
Re: # 7 Federico Chiesa
: 05 września 2024, 13:21
autor: Maly
To może doprecyzuję, że ja nie pisałem o Chiesie z dziś tylko ogólnie. Po ME2020 pisało się o astronomicznych kwotach i klubach pokroju ówczesnego FCL czy Bayernu. Te kluby po dobrych występach w Anglii mogą do Chiesy wrócić natomiast nie wyobrażam sobie co musiałby grać u nas Koop, żeby poszło na niego takie zainteresowanie, o kwotach "z kosmosu" nawet nie ma co wspominać.
Re: # 7 Federico Chiesa
: 05 września 2024, 14:02
autor: Oldfan
Maly pisze: ↑05 września 2024, 13:21
To może doprecyzuję, że ja nie pisałem o Chiesie z dziś tylko ogólnie. Po ME2020 pisało się o astronomicznych kwotach i klubach pokroju ówczesnego FCL czy Bayernu. Te kluby po dobrych występach w Anglii mogą do Chiesy wrócić natomiast nie wyobrażam sobie co musiałby grać u nas Koop, żeby poszło na niego takie zainteresowanie, o kwotach "z kosmosu" nawet nie ma co wspominać.
Przecież kilka klubów chciało Kooopa i cena koło 60 baniek też nie niska .... O czym ty piszesz?
Ile niby za Chiese dawano?
Mnie do tej pory bawi ta narracja, że Chiesa od kilku lat gra słabo, bo jeszcze parę miechó temu szarpał, ciągnął grę, ale juz zapomnioano, bo skoro w statystykach nie ma gola, ani asysty to znaczy słaby mecz...
Re: # 7 Federico Chiesa
: 05 września 2024, 16:09
autor: BianconeroKSG
To co to za ciągnięcie gry bez liczb. Chopie prosza cie.
Re: # 7 Federico Chiesa
: 05 września 2024, 16:44
autor: Oldfan
BianconeroKSG pisze: ↑05 września 2024, 16:09
To co to za ciągnięcie gry bez liczb. Chopie prosza cie.
Tak głupie, że nawet tego nei skomentuje
Ale nadal bawi mnie ocena Chiesy, jego gry i to przez osoby, które cały czas powtarzały, że od dawna nie oglądają meczów, bo Allegri i oni bunt robią ...
Serio można Chiese lubić lub nie, ale szarpać, to on potrafił i w tamtym sezonie Juve miało chyba 9 wynik w lidze pod względem skuteczności. Sam kojarze to multum okazji, które marnował Vlaho, McKenni,Kean etc .
Pisałem w tamtym czasie o tym, że tworzymy dużo okazji to "delikwenty" wchodziły i wklejały mi suche wyniki 1:0 hehe, to znaczy, że Juve gra defensywnie i nie tworzy.