JuvePoland

Nie wierzyłem, że się podniesiemy. Pięknie mnie Juventus zaskoczył dzisiaj. Forza!

Z City też wygraliśmy 2 szybkimi gongami w 2 połowie.
Tottenham to taka trochę lepsza angielska Fiorentina z paroma gwiazdami.

Mickey_Schlug pisze:JUVENTUS to jest po prostu styl życia

Jednak nie zdrowy dla serce w pewnym wieku

Dla Higuiana za gola i swietna asysta zrehabilitowal sie za karnego z pierwszego spotkanie.

Ogladalem do 70 minuty i musze powiedziec, ze gralismy straszny piach. Byly momenty, w ktorych to wygladalo to calkiem znosnie, jak pod koniec pierwszej polowy i po golu na 1:1, ale nie trwalo to w sumie dluzej niz 20 minut. Oprocz tego, nie chcialo sie nam biegac, grac i walczyc, a Tottenham byl zwyczajnie lepszy.

Po bramce na 2:1, niestety, moje slabe serce zawiodlo i musialem wylaczyc transmisje w obowie przed powazniejszymi konsekwencjami kardiologicznymi . Teraz trafiamy w cwiercfinale na Rome, potem w polfinale jeden, cudowny mecz Dybaly i znow meldujemy sie w finale LM .

Ufff to można powiedzieć. To nie my wygraliśmy, to Tottenham przegrał.

MaHeR pisze:Kocham ten styl Juve!
Cyniczny, bezlitosny.
Inni bawią się w football, my wygrywamy.

Gdyby tak jeszcze było w finałach LM...

Zawał.
Jest mityczna wiosna jest i awans, szczęśliwy i po brzydkiej grze ale tego nikt pamietac nie bedzie.
Przykro to mówic ale Barzagli, Buffon powinni już ustapic miejsca mlodszym kolegom. Swoje dla nas juz zrobili.

Chielliniemu te rece trzeba na nastepny mecz przywiazac

Andrea bardzo brzydko zachowal sie w sytuacji z Sonem, powinien wyleciec z boiska za to.

Marciniak najslabszym aktorem tego spektaklu.

FINO ALLA FINE, FORZA JUVENTUS!!

Antichrist pisze:Nie wierzyłem, że się podniesiemy. Pięknie mnie Juventus zaskoczył dzisiaj. Forza!

Mam tak samo jak Ty
Giorgio tym meczem wyfilcował całą defensywę Tottenhamu! Wybitna druga połowa.

Brawo Juve! FORZA!

juvemaroko pisze: Jednak nie zdrowy dla serce w pewnym wieku

Potrzeba nam więcej spokoju

RoyM pisze:

MaHeR pisze:Kocham ten styl Juve!
Cyniczny, bezlitosny.
Inni bawią się w football, my wygrywamy.

No jakoś w Europie dawno z takim stylem nie wygraliście.. Serio o triumf z taką grą będzie ciężko co już pokazaliście wy i Atletico. To nie czasy takiej piłki.

W poprzednim spotkaniu wasza taktyka was zabiła, w tym was uratowała. Tak to u was działa

Co ty mowisz, Allegri nasral nam na klaty trzymajac tajna bron Asamoah - Lichtstainer, nikt sie nie polapal a my tak naprawde od poczatku kontrolowalismy mecz. Nawet kiedy zawodnicy kipiac od frustracji i bezsilnosci faulowali na granicy czerwieni. :lol:

tottki, to chyba do teraz googlują, kto to jest lichtsteiner, asamoah i sturaro i dlaczego dwóch bocznych obrońców może odmienić losy meczu ze zmianą formacji.

Dzięki Allegriemu jutro na obiad będzie rosół. Jackop, mam nadzieję, że się za bardzo nie smucisz.

WhySoSerious? pisze:Wstyd mi jak cholera. Przepraszam :lol:

w ramach rekompensaty powinieneś nigdy już nie pisać na forum za te słowa w przerwie meczu, jesteś zwykłym gniotem i niedowiarkiem, wychodzi na to, że mało widziałeś jeszcze w piłce, wszystko przed tobą

Wyrównana walka. Brawa dla Totków za walkę, w tym dwumeczu. A co by nam było, z radosnego futbolu, jakbyśmy odpadli? Wytrzymaliśmy presję, nie jest sztuką wygrać, jak wszystko idzie jak po sznurku...
#brawo 9 i 21!
#knajactwoibutapseudoznawcówjp

Zugzwang pisze:

WhySoSerious? pisze:Wstyd mi jak cholera. Przepraszam :lol:

w ramach rekompensaty powinieneś nigdy już nie pisać na forum za te słowa w przerwie meczu, jesteś zwykłym gniotem i niedowiarkiem, wychodzi na to, że mało widziałeś jeszcze w piłce, wszystko przed tobą

Nie podniecaj się. Nikt o zdrowych zmysłach nie stawiałby awansu Juventusu po 1szym meczu i pierwszej połowie dzisiejszego meczu. Zadecydował impuls, dwie dobre zmiany i w sumie przypadkowa bramka na 1-1. Nie ukrywam, że się cieszę, ale żeby takie teksty walić, to zakrawa o błazenadę. Pozdro

Ale ten Dembele grał, jak kontrolował, jak kiwał, jak wkręcał kłodę Khedire, jak to, jak tamto... Naaaraaa. Za 5 lat nikt nie będzie pamiętał Dembelesrembele, a wynik 1:2 i to że kłoda w odróżnieniu od niego zdobył LM i MŚ już tak.

Muszę jednak przyznać, że jak Dybala sobie wypuścił piłkę do zewnątrz to widziałem jak strzela prosto w Llorisa. Na szczęście wpadło.

Allegri.

Lichy. :dance2: