JuvePoland

LukaszG / DLuGi pisze:Czasami zastanawiam się czy ludzie w ogóle wiedzą co to znaczy mecz pod kontrolą

No to w takim razie jak wygląda mecz pod kontrolą bo my, zwykli zjadacze chleba tego nie wiemy ?
Chętnie posłuchamy rozprawki wybitnego taktyka LukaszaG, zasiadam w pierwszym rzędzie :hellyes:

W takie zaczepki to się z bukolem pobaw, bo ja nie zamierzam się w nie wdawać. Mieliśmy jakieś 35% posiadania piłki i zaledwie jeden strzał celny na bramkę. Pełna kontrola :hellyes: To Napoli kontrolowało mecz lecz nie potrafiło strzelić bramki.

LukaszG / DLuGi pisze:W takie zaczepki to się z bukolem pobaw, bo ja nie zamierzam się w nie wdawać. Mieliśmy jakieś 35% posiadania piłki i zaledwie jeden strzał celny na bramkę. Pełna kontrola :hellyes: To Napoli kontrolowało mecz lecz nie potrafiło strzelić bramki.

Jeden celny strzał? To ja inny mecz oglądałem Poza tym posiadanie piłki nie równa się przewaga i kontrola nad meczem. Napoli nie miało żadnej 100% sytuacji, Juve miało 2. Jak to powiedział kiedyś ktoś mądry "nieważne ile czasu masz piłkę w posiadaniu, ważne co z nią robisz" :hellyes:
Napoli miało piłkę ale z tego bardzo niewiele wynikało, bo chyba nie nazwiesz kontrolą tych x wrzutek na aferę w pole karne, gdzie malutki Mertens miał walczyć z Kielonem i Benatią :rotfl: :rotfl:

Juve wczoraj to majstersztyk w defensywie, ustawienie, asekuracja itd. Zgadzam się z przedmówcami, że kuleje element wychodzenia ze swojej strefy i przechodzenie od def do ataku. Nerwowe były również te głupie straty na naszej połowie, mogliśmy sami podłączyć Napoli do tlenu.
Na szczęście są 3 pkt i na chwilę ucichły spiny ze strony kibiców innych drużyn.

Może Juventus wczoraj nie zagrał perfekcyjnie w obronie - bo sporo błędów jednak było, które na pewno Allegri widział - to jednak i tak jest postęp w naszej grze - ja tam jestem bardzo zadowolony z wyniku i z meczu. Bo 3-4 strzelonych bramek to oczekiwać można w meczu z Crotone czy Hellasem, tu liczą się 3 pkt.

Okazuje się, że wczoraj Juventus pobił własny rekord i zdobył bramkę w 44 meczu z rzędu. W Serie A rzecz jasna.

He he... od 7.40

Mnie ogromnie cieszy to, że wygraliśmy dzięki bramce Higuaina. To co działo się przeciwko niemu w Neapolu to był dramat i wiele musiał psychicznie wycierpieć. Uciszył ich

LukaszG / DLuGi pisze:W takie zaczepki to się z bukolem pobaw, bo ja nie zamierzam się w nie wdawać. Mieliśmy jakieś 35% posiadania piłki i zaledwie jeden strzał celny na bramkę. Pełna kontrola :hellyes: To Napoli kontrolowało mecz lecz nie potrafiło strzelić bramki.

Mistrz. Po prostu mistrz.

Keep calm and support #BukolTeam
Tyle ode mnie.

LukaszG / DLuGi pisze:W takie zaczepki to się z bukolem pobaw, bo ja nie zamierzam się w nie wdawać. Mieliśmy jakieś 35% posiadania piłki i zaledwie jeden strzał celny na bramkę. Pełna kontrola :hellyes: To Napoli kontrolowało mecz lecz nie potrafiło strzelić bramki.

Uuu uwaga, mamy tu fachowca :lol: Jeśli nie znasz podstawowych pojęć w piłce nożnej to nie wchodź na forum pouczać innych. Post powyżej przebija Giovinco na b2b.

Nastroje jak po meczu z Torino, zaraz przyjdzie 5-6 gównianych spotkań i znowu wrócimy do tego samego*. Ten Juventus strasznie męczy. Gdzie polot, gdzie finezja? Kontrola meczu? Beka.


*Ukłon w stronę Asamoaha, jeden dobry mecz na 5-6 gównianych. A tu już głosy, żeby nie sprzedawać. Beka. Przecież to nie jest zawodnik na miarę Juventusu. Tak jak i Lichtsteiner.

Za to MDS kolejny dobry mecz, zgodnie z tym co mówiłem. Będzie wiele pociechy z tego grajka przy Allegrim.

MRN pisze:No to w takim razie jak wygląda mecz pod kontrolą bo my, zwykli zjadacze chleba tego nie wiemy ?
Chętnie posłuchamy rozprawki wybitnego taktyka LukaszaG, zasiadam w pierwszym rzędzie :hellyes:

Na pewno meczem pod kontrolą nie jest taki kiedy bronisz jednobramkowego prowadzenia a rywal nie wychodzi z twojej połowy, oddaje strzały, wykonuje rzuty rożne, dośrodkowuje w pole karne i wrzuca za obrońców prostopadłe piłki. Strzał z pola karnego niecelny o kilkadziesiąt centymetrów, spózniony o tempo zawodnik który nie dostawia nogi, półmetrowy spalony, zamieszanie po rożnym, które udaje się wyjaśnić. Kontrola byłaby gdybyśmy do tych sytuacji nie dopuszczali, my po prostu mieliśmy trochę szczęścia. Nie mówię, że wygraliśmy dzięki szczęściu bo byliśmy wyraźnie lepsi ale niepotrzebnie ryzykowaliśmy wynik i męczyliśmy się biegając za piłką przez decyzję, że po strzeleniu gola interesuje nas tylko defensywa.

Nie chce mi się tłumaczyć, więc tylko odeślę na whoscore. Biorąc poprawkę, że nie zawsze statystyki oddają wrażenia z meczu, to kiedy jeden zespół ma przewagę w 90 elementach na 100 można mówić o dominacji i kontroli tylko jednej ze stron. Dlatego jak napisałem już wcześniej, to Ekipa Z Miasta Śmieci bardziej ten mecz przegrała, niż Juventus wygrał. Zdarzają się i takie sytuacje w piłce nożnej. Nie odbiera to Juventusowi 3 punktów.

Co do krytyki Pjanicia to ponownie -> whoscore -> heat map -> wszystko okazuje się jasne. Uwiązanie na taktycznej smyczy i całkowita kastracja. Motywator idzie w zaparte i koniecznie chce 2nd Pirlo, ale nie tędy droga.

MRN pisze:No to w takim razie jak wygląda mecz pod kontrolą bo my, zwykli zjadacze chleba tego nie wiemy ?

Trudno o lepszy materiał poglądowy: https://www.whoscored.com/Matches/10806 ... ester-City

Prześledź (polecam obejrzeć cały mecz), pomyśl, porównaj, wyciągnij wnioski. Później przyjdź i napisz dla odmiany coś mądrego zamiast rżnąć cwaniaka. Chętnie przeczytam.

zuravski pisze:A jak sobie wyobrażasz mecz Juventusu przeciwko silnemu przeciwnikowi pod kontrolą?

Jak wyżej. Dysproporcja pomiędzy zespołami na korzyść zwycięscy nieporównywalnie wyższa.

Jack who scored op rozpracował wszystko. Można się rozejść:)

wagner pisze:

wojczech7 pisze:Drugi raz bez Mandżukicia na skrzydle, drugie zero z tyłu z rywalem, z którym nikt by się tego zera nie spodziewał...

Rozumiem, że starcie na Camp Nou bez Mandzukicia wymazałeś ze swojej pamięci?

Myślałem, że to oczywiste, że mam na myśli Napoli i Barcelonę właśnie... :roll:

jackop pisze:Co do krytyki Pjanicia to ponownie -> whoscore -> heat map -> wszystko okazuje się jasne. Uwiązanie na taktycznej smyczy i całkowita kastracja. Motywator idzie w zaparte i koniecznie chce 2nd Pirlo, ale nie tędy droga.

Czyli sugerujesz odejście od 4231? i grę 433 z Pjanicem jako pół bocznym pomocnikiem? Czy ustawienie go na trequartiście? Ale co wtedy z Dybalą?