JuvePoland

Panowie, czy my zaklepaliśmy sobie Nikolo Barelle z Cagliari czy mi się coś pokiełbasiło ? Oglądam już któryś ich mecz i młody naprawdę sobie nieźle radzi (dziś bramka z Milanem).

Barella cacy ale Torreira to był na każdym metrze boiska. Kozak z tego Torreiry.

MRN pisze:Barella cacy ale Torreira to był na każdym metrze boiska. Kozak z tego Torreiry.

Dlatego jak słyszę o jakiś Praetach, byłych nadziejach Milanu "Krisztantach", to mi się nóż w kieszeni otwiera.
SMS już nie do wyciągnięcia pewnie, to niech biorą tego Torreire, a gadka, że może blokować Mandragore mnie nie przekonuje.

Tutaj się zgadzam bo cały czas mam nadzieje, że ten Praet to ściema a naprawdę gra toczy się o Torreirę. Gość wymiata w każdym meczu, przypuszczam, że z góry byłby naszym wzmocnieniem a nie uzupełnieniem. Jeżeli go nie weźmiemy będziemy żałować jak Icardiego. To nie jest pierwszy raz kiedy szczena mi opada na widok jego poczynań na boisku.

Ja tu widzę lepsze porównanie - indonezyjski Belg

Takie moje krótkie przemyślenia, jestem ciekawy czy ktoś podziela. Od pewnego czasu próbuję z dystansem spojrzeć na otoczkę Serie A i powiem Wam, że mam negatywne odczucia. Niby Włosi uważani są za stylistów, za nację mającą poczucie smaku i stylu. Tymczasem oficjalne intro zapowiadające Serie A (to z telebimami na wieżowcach) to jakaś totalna porażka, materiały promujące ligę (np podczas reklam) są wg mnie równie nijakie. Na hymn calico wybrano jakieś nie wiadomo co. "O Generosa" miało być chyba czymś na wzór majestatycznego hymnu Champions League, no ale cóż... eufemistycznie mówiąc - nie wyszło im, fatalny dobór. W momencie prezentacji zawodników (podczas hymnu) mam ochotę schować się z zażenowania, tym bardziej gdy za moment widzę arbitrów ubranych w jakieś tandetne, rozciągnięte trykoty promujące jakieś smsy.

Ja wiem, że trudno jest zwalczyć efekt gnijących stadionów, ale żeby nie zrobić czegoś naprawdę 'wow' w obszarach, gdzie jest to stosunkowo proste... nie kumam :doh: Wystarczy spojrzeć jak to robią w Hiszpanii (o Anglii nie wspominając, bo to inny świat) - naprawdę wypasione materiały promo, przedmeczowe intro. Można? Można.

https://www.seriea.pl/361912-sagna-w-benevento.html

Benevento chce zatrzymać Neapol dzisiaj

No Roma wymęczyła w końcu jakieś zwycięstwo. Patrząc na grę Romy od jakiegoś czasu to zastanawiam się czy poprzedni sezon nie był ostatnim w którym Roma mogła coś ugrać, a teraz nie zaczął się spadek w przeciętność, a miejsce Romy w Top 3 zajmie jej odwieczny rywal Lazio?

Milan remisuje 1-1 z Udine po swojaku Do$$arumy.

I tak skwaszona mina Bonusa na jednej z powtórek

No czyżby Lazio powoli traciło swój impet?? Dzisiaj porażka z dużo niżej notowaną Genoą.

Asysta Martina Caceresa przy pierwszym golu dla Lazio strzelonym przez Marco Parolo.

ForzaItanimulli3vujcm pisze:No czyżby Lazio powoli traciło swój impet?? Dzisiaj porażka z dużo niżej notowaną Genoą. )

Zasłona dymna przed spotkaniem z Napoli. A później będzie, że "na mecze z nami wszyscy się spinają a Juventusowi oddają swoich najlepszych zawodników"

Roma nie przestaje mnie zadziwiać, gdy myślę że już niczym mnie nie zaskoczy, okazuję się ze zawsze jest opcja! Do przerwy 1-1 u siebie z totalnym outsiderem ligi Benevento Calcio, w dodatku przegrywała 0-1. My niby też mieliśmy podobnie z nimi, jednak u nas to był wypadek przy pracy, zaś o oni równają w dół od dawna.

Berardi znów dostaje czerwoną kartke. Facet jest skończonym osłem i bardzo sie ciesze ze go odpuscilismy na rzecz Bernardeschiego.

Baczu pisze:Berardi znów dostaje czerwoną kartke. Facet jest skończonym osłem i bardzo sie ciesze ze go odpuscilismy na rzecz Bernardeschiego.

No właśnie, Berardi nadal jest stosunkowo młody, więc mimo wszystko może jeszcze zrobić karierę w lepszym klubie, ale moim zdaniem przespał idealny moment na wyprowadzkę z Sassuolo. Niekoniecznie do nas, ale podążenie za Di Francesco, który potrafił wykorzystać jego umiejętności, czy nawet do Interu, posunęłoby jego karierę do przodu. A tymczasem, zarówno on, jak i całe Sassuolo prezentuje się po prostu słabo. Klub gdzieś się pałęta w ogonie tabeli, Domenico nie porywa ani grą, ani statystykami (delikatnie mówiąc), szum wokół niego ucichł, wartość spada - jak dla mnie to Berardi jest na najlepszej drodze do zostania kolejnym wiecznym talentem włoskim. I co najlepsze, na własne życzenie.

Pamiętacie jak Berardi odmówił przyjścia do Juventusu bo chciał regularnej gry, a nie siedzenia na ławce, które miałoby spowolnić jego karierę? Fajnie, że Berna nie miał takich wątpliwości, bo chociaż gra zdecydowanie mniej niż Berardi to chyba nikt nie ma wątpliwości odnośnie tego, czyja kariera idzie w lepszym kierunku.