Na tak gorącym i niemiłym terenie jak we Forencji bramka kogoś takiego jak Bonucci(kiedyś niby interista, od lat True Juventinio) jest jedną z najpiękniejszych kropek nad "i" jakie w życiu widziałem
Jak gramy ttak jak dziś i robimy wyniki takie jak dziś to nawet i tacy piłkarze jak Padoin, Matri czy DJ Paolo na murawie czy w jej pobliżu nie denerwują
Po raz drugi, pierwszy był po meczu w Dortmundzie, napiszę podobną myśl:
-Cholernie podobają mi się tak częste przemiany ze Starej Damy w Zimną Sukę

Te gnębienie rywali i częste totalne panowanie na boisku, atakowanie i strzelanie goli nawet gdy mamy już pewny wynik, wykorzystywanie dobrej dyspozycji naszych piłkarzy i gorszej dyspozycji czy słabości rywali. Mówiąc krótko cyniczna gra bez skrupułów i litości. Tego brakowało przy Conte, sam wiele mam do zarzucenia Maksowi ale w jeden sezon zmienił oblicze Juve, dokonując to czego Kątę nie osiągnął przez 3 lata pracy z zespołem.

Panie Allegri
Kamex22 pisze:Edit: Ale ciężko mi zrozumieć. Wygrywamy 3-0 pewny awans, a nasi niepotrzebne faule i pyskówki do sędziego. Ja wiem, że Viola po 3 bramce miała kilka chamskich zachowań, ale żeby zniżać się do ich poziomu?
WYdaję mi się, że to ma związek z tym co napisałem powyżej. Jak może widziałeś już przy 3-0 Allegri dalej szalał przy linii, wściekał się itp, podobnie jak i pilkarze nie odpuszczali nawet przy pewnym wyniku grając z koncentracją, pełną walecznością itp. Gramy o wszystko, nawet gdy już prawie "to" mamy I Like It.
Podobnie tłumaczyłbym dziwną zmianę Comana, Maksiu dał się ponieść emocjom nie mniej jak żałosny tego wieczoru sędzia.
Morgesztern pisze:Marchisio gra kapitalnie. Taka ciekawostka, że w dzisiejszym wydaniu "Piłki Nożnej" pisze, że wypadł do końca sezonu. #PolskieMediaSportowe :lol:
To ktoś jeszcze to czyta?
pumex pisze:No i super, cieszmy się
Dwie uwagi:
- niepotrzebnie Allegri drugi raz w tym sezonie sprzedaje liścia Comanowi. Bez sensu jest taka panikarska akcja w momencie, gdy zespół awans ma w kieszeni [pomijając już to, że czerwo dla Moraty to jakaś totalna abstrakcja]
- od 60. minuty awans mamy pewny, a pełny mecz grają Evra, Marchisio, Morata (no, prawie) - czyli ci, którzy będą niezastąpieni za tydzień. Bez sensu. Evra koniecznie musi odpoczywać w sobotę!
Cieszmy się, ale róbmy dalej to co potrafimy najlepiej, więc gdy jesteśmy pumexem to pomarudźmy

Fakt, zmiana młodego Francuza była brzydka jak twarz MM, ale jak skumulować wszystkie podane już tu możliwe powody takiego posunięcia to można to wybaczyć naszemu trenerjo. Bardzo możliwe, że da Comanowi 90 minut z Parmą, może musi być na boisku ktoś wysoki z przodu(lub z tyłu na stałe fragmenty gry) w układance Maksa, ten był nawet i przy 3-0 bardzo żywiołowy i żył tym meczem i może dał się ponieść nerwom, a być może bał się czerwonej dla Comana i finału Pucharu Włoch (prawie) bez linii ataku.
W drugim fragmencie panikujesz, nie mniej niż Allegri ze zmianą Kingley'a, co mu zresztą zarzucasz
