JuvePoland

Nie wiem dlaczego tak wiele osób twierdzi, że odpadliśmy?
Ja nie mam żadnej spinki przed dwoma nadchodzącymi meczami. Jeżeli jesteśmy naprawdę dobrą drużyną i zasługujemy na awans to wygramy dwa mecze i dziękuję. 6 punktów leży na boisku i trzeba je podnieść, skoro jesteśmy dobrzy i możemy wygrać z każdym to czas zacząć to udowadniać, wszystko zależy od nas i nie musimy się oglądać na wyniki innych drużyn.

Co do meczu, Quag jak na ilość czasu, którą spędza na boisku naprawdę ładnie strzela. Giovinco wreszcie trafił ale prócz tego to samo co zwykle. Matri? Myślę, że napastnik z prawdziwego zdarzenia na jego miejscu ustrzeliłby dzisiaj hat-tricka.
Ogólnie większość zawodników zagrała dobrze/bardzo dobrze ale nie ma co się również podniecać dobrym występem przeciwko takiemu przeciwnikowi. Z Chelsea trzeba wyjść głodnym zwycięstwa, walczyć i być skoncentrowanym i mieć jaja ze stali a nie nogi z waty.

Całkiem fajny mecz


Dawno nie pisałem ale muszę

Gdzie jest te ok 90% osób, które w zeszłym sezonie pisały jako to Matri jest dobry? a jak się napisało prawdę jakim grajkiem podrzędnym jest to cisneli od razu... no gdzie oni są?

pseudo znawcy....


a co do meczu fajnie widzieć Juve wygrywające nareszcie mecz w LM tylko szkoda gola Chelsea na 3-2 w ostatnich minutach .... Jak na chwilę obecną sporo więcej oczekiwałem od atomowej mrówki no ale cóż może się zmieni. Chętnie częściej widział bym atak Mirko-Bendtner . Duńczyk fajnie się zastawia i pomimo swojego wzrostu potrafi wykonać kilka zwodów:D i ma całkiem ciekawą koordynację

Ponte to chyba ty jestes pseudoznawcom jezeli nas tak nazywasz i takie cos nam przytaczasz.
Kazdy moze miec dobra forme i kazdy moze sie zaciac, nie tylko w pilce.
Matri teraz od dluzszego czasu kryzys przechodzi, jest fatalny ale w tamtym roku mial naprawde fajne mecze, strzelal bramki i Milanowi i Interowi.

Troche zawaliles ztym postem Ponte.

Swider10 pisze:blablaba

Guzik Cie obchodzi jakim kibicem jestem. Nie jestem ślepo zapatrzony w Juve i racjonalnie podchodzę do meczu wyjazdowego na Ukrainie.

Asa coraz bardziej zaczyna mi przypominać Krasicia...

Sytuacja się nie skomplikowała tak strasznie, mecz z Chelsea musimy wygrać, a Szachtar niech wygra z duńczykami. Wtedy ma zagwarantowany awans, bo nawet jak przegra w ostatniej kolejce, to w bezpośrednim pojedynku był lepszy od Chelsea (wiecej bramek na wyjeździe).

Wtedy z takim Szachtarem w pełni rozluźnionym ustawiamy sie na remis, zamiast Matriego na opał kupujemy gaz z Gazpromu i żegnamy niebieskich.

Zakładając, że i Chelsea i Szachtar wygrają z Duńczykami to wychodzimy z grupy niezależnie jak zdobywając 4 punkty.
Wygrywając z CFC i remisując z Ukraińcami:
Szachtar 11
Juve 10
Chelsea 10

Remisując z CFC i wygrywając z Szachtarem:
Chelsea 11
Juve 10
Szachtar 10

Mam rację?

jarmel pisze: Mam rację?

Tak.

rosomak pisze:Ponte to chyba ty jestes pseudoznawcom jezeli nas tak nazywasz i takie cos nam przytaczasz.
Kazdy moze miec dobra forme i kazdy moze sie zaciac, nie tylko w pilce.
Matri teraz od dluzszego czasu kryzys przechodzi, jest fatalny ale w tamtym roku mial naprawde fajne mecze, strzelal bramki i Milanowi i Interowi.

Troche zawaliles ztym postem Ponte.

Weź, daj spokój. Gość nasmarował tą wypocinę, by ktoś zwrócił na niego uwagę.

Na chwilę obecną najpewniejszy duet w linii ataku tworzyliby Seba-Fabio. Należy też życzyć Alessandro jak najszybszego powrotu do formy, bo dziś mecz mu zwyczajnie nie wyszedł.

Teraz tylko pytanie jakim atakiem wyjdziemy na mecz z Chelsea?
Fabio na bank powinien wyjść w 1 składzie, ale kto obok niego? Robiący niezłe zamieszanie, ale nie zawsze w pozytywnym sensie Giovinco, który może odbijać się od Cahilla, Luiza, lub Terry'ego jak od ściany, czy może lepiej postawić na chimerycznego i flegmatycznego, ale za to z dobrymi warunkami fizycznymi Vucinicia?

pablo1503 pisze:Teraz tylko pytanie jakim atakiem wyjdziemy na mecz z Chelsea?
Fabio na bank powinien wyjść w 1 składzie, ale kto obok niego? Robiący niezłe zamieszanie, ale nie zawsze w pozytywnym sensie Giovinco, który może odbijać się od Cahilla, Luiza, lub Terry'ego jak od ściany, czy może lepiej postawić na chimerycznego i flegmatycznego, ale za to z dobrymi warunkami fizycznymi Vucinicia?

Lepiej na Vucinicia i jestem pewien, że on na pewno wyjdzie. Często gra beznadziejnie ale na mecze z najlepszymi potrafi się spiąć. No i jest to pupilek Conte, prędzej Quaga w tym meczu nie zobaczymy, niż Mirko.

A mi się taki układ nawet podoba. Są cholerne emocje. Przypominają mi się szczeniackie lata, kiedy była podobna atmosfera, ten wyjątkowy klimat Ligi Mistrzów. Wtedy też czekałem z niecierpliwością na kolejny mecz naszych w LM. Ile to lekcji w szkole poświęconych rozmyśleniom na temat wieczornych meczów, to budowanie napięcia, no i przyspieszony puls podczas meczów puszczanych w TV. Wkraczałem w zupełnie inny świat...
...i teraz jest podobnie. Już dziś nie mogę się doczekać meczu z Chelsea oraz z Szachtarem!
A tak na marginesie - nie wiem czy trafiła nam się słabsza grupa od grupy D. Podczas losowania grup byłem przekonany, że nasza grupa jest o wiele łatwiejsza niż się okazuje. Nie sądziłem że Szachtar się aż tak podniósł i wyrósł naprawdę na godnego przeciwnika.

Na mecz w Londynie spial sie tak bardzo, ze az pekl. Przygrywal kazdy pojedynek bark w bark, ja postawilbym na Gio. Moze Vucinic wychodzacy z lawki chcialby cos udowodnic i laskawie zaangazowalby sie w gre.

annihilator1988 pisze:Weź, daj spokój. Gość nasmarował tą wypocinę, by ktoś zwrócił na niego uwagę.

Z pewnoscia zaistnienie wsrod takich osobowosci to byl jego najwaznisjszy cel na ten rok :doh:. Matri to nie jest dobry napastnik przechodzacy kryzys, to slaby napastnik, ktoremu udal sie jeden sezon. W zasadzie na najwyzszym poziomie to jeden mecz, z Milanem w Mediolanie.

Vimes pisze:Wielka szkoda, że mecz z Chelsea będzie we wtorek, bo na transmisję w telewizji nie ma szans.

Mecz Real-City transmitowali we wtorek, jest szansa.

Kto się nudzi, to na NSport właśnie powtórka meczu Juve.

Fajnie się oglądało nasz dzisiejszy mecz. Pełna dominacja i gdyby nie Matri to skończyło by się dużo wyżej. Dziś nareszcie graliśmy z odpowiednim zaangażowaniem, pressingiem i opłaciło nam się to. Gdybyśmy wygrali z Duńczykami na wyjeździe to nie przejmowalibyśmy się dzisiejszą wygraną Czelsi. Wystarczyłoby wygrać z Anglikami u siebie i do Doniecka jechalibyśmy z Pogbą, Marrone, czy Branescu w składzie. A tak, nawet przy wygranej z Czelsi nic nie będzie jeszcze przesądzone.

Fajnie dziś wyglądała nasza pomoc. Nie był to szczyt możliwości, ale był to naprawdę dobry mecz MVP. Jeśli chodzi o boki, to moim zdaniem Isla lepiej od Asy, ale to chyba wynika z tego, że Kwadwo przyzwyczaił nas do znacznie lepszych występów niż dzisiejszy. Obrona też zagrała dobrze, mimo, że dużo pracy nie mieli. Najlepiej Bonucci, strasznie podobałby mi się te jego długie, dokładne piłki do Asy czy Isli.
Jeśli chodzi o atak to słabo. Giovinco mimo strzelonego gola, nie zagrał za dobrze. O Matrim już powiedziano wszystko, więc odpuszczę z opinią na jego temat.

Zmiennicy raczej na plus. Quag dobra zmiana, Lucio też niezła, Pogba przeciętnie.

Cóż, walczymy dalej. W ostatnich latach wiele drużyn, które później znalazły się w finałach ledwo wychodziły ze swoich grup. Przykład Inter, Bayern, czy nawet Chelsea w poprzednim sezonie. Jedno jest pewne - na wiosnę zagramy w pucharach, oby to tylko nie była Liga Europejska.

Pluto pisze:Mecz Real-City transmitowali we wtorek, jest szansa.

TVP nie transmitowało. Dzień później puścili nasz mecz z Chelsea.

Pluto pisze:Na mecz w Londynie spial sie tak bardzo, ze az pekl. Przygrywal kazdy pojedynek bark w bark, ja postawilbym na Gio. Moze Vucinic wychodzacy z lawki chcialby cos udowodnic i laskawie zaangazowalby sie w gre.

Giovinco też nic wielkiego nie pokazał odbijał się od ich obrońców jak dziecko. Mirko już udowodnił, że potrafi strzelać ważne gole, rok temu z Milanem w półfinale pucharu Włoch czy w tym sezonie z Duńczykami. Atak mamy jaki mamy nie jest to wina nikogo z nas, wybór mamy jak między tyfusem a malarią ale na coś trzeba się zdecydować.