FalsoVero pisze:LordJuve pisze:
Z pewnoscia mam wyzsze kwalifikacje w tych tematach od Ciebie. Ty tego nie wiesz i dlatego proponujesz im ze mogli skorzystac z mojej tworczosci w "tematach komputerowych". Powiedz mi, co takiego - wartego odnotowania w pojezdzie - tam popelnilem? BTW. Milo mi, ze tak wiernie obserwujesz moja kariere na forum i stwierdzasz, ze "napisali SAMA PRAWDE",pochlebiasz mi...
Nie śledzę Cię tak wnikliwie, ponieważ nie chcę tracić swojego czasu(ciekawiej będzie śledzić stadko szympansów w naturalnym środowisku) .
Kiepskie odbicie piłeczki,
jeszcze bardziej uwidoczniłeś płytkość i hipokryzję tego twojego "SAMA PRAWDA". Porównanie mnie do szympansów iście w "zambrottowskim" stylu. Jesteś po prostu
mięczakiem, który próbuje zaistnieć w kiepski sposób jadąc po kimś, ale nie potrafisz kompletnie obronić swojego stanowiska kiedy okazuje się, że ten "forumowy chłopiec do bicia" nie jest roślinką i odpowiedzieć potrafi.
FalsoVero pisze:Co do "wyższych kwalifikacji" to nie chce mi się wypisywać elaboratów tak jak to Ty masz w zwyczaju.
Błagam cię, co to za argument? Gadka w stylu: gram z wami w gałę, ale nie chce mi się biegać więc postoję sobie i poczekam aż mi podacie. xD Po cholerę w takim razie przesiadujesz na forum, skoro nie stać cię na konstruowanie poważniejszych wypowiedzi? Cóż, nie od dziś wiadomo, że skróty myślowe, generalizowanie i stereotypowe podejście to atuty osób o szalenie wysokim IQ - najprawdopodobniej z tobą jest podobnie co argument z "nie chce mi się" potwierdza.
FalsoVero pisze:
Wyobraź sobie, że napisałem to sam, nie kopiując, nie przeglądając wcześniejszych stron.
Uhu, tym gorzej z tobą, masz już tak wryte w swoją biedną główkę stereotypy na temat mojej (i przy okazji Vimesa) osoby, że oceniasz nas bezrefleksyjnie, bez głębszego zastanowienia,
kopiując opinie:
FalsoVero pisze:Tak jak napisałem wyżej nie jestem znawcą Twojej osoby i nie chcę być, ponieważ nie dajesz przykładu.
Userów, którzy dają "przykład". Dawaj, napisz, którzy to wg ciebie przykład dają (a może nie ma takich na tym forum?!)? Tylko błagam, nie przyznawaj się, że twoim idolem jest pan Zambrotta bo ten facet - a przynajmniej jego avatar - to sztuczna konstrukcja, wypadkowa najgorszych cech Andrzejka skonstruowana po to, by odreagować trudny życia codziennego.
Chyba przestałeś już wzorować się na bohaterach z komiksów czy gier?
FalsoVero pisze:Co do "konsolek" nic nie będę fanboyował bo po co?
No właśnie to ja pytam dlaczego to robisz? Skoro ty sam tego nie wiesz...ciężko z tobą.
FalsoVero pisze:A teraz uciekam ponieważ pogoda piękna, ziemia sucha w sam raz na off-road.
Haha, chyba w dircie.xD Nie no, super, że masz taką pasję. Ja zaraz jadę skoczyć na spadochronie z wujkiem. Wiesz, taka weekendowa, rodzinna tradycja...proszę cię, takie teksty rzucało się w gimnazjum w momencie flajmewarow na forum Gothicka. Co to kogo obchodzi co pójdziesz robisz? Ofcoz usiłujesz tym chwytem retorycznym polepszyć swoją pozycję w naszej małej dyskusji, aczkolwiek jest to chwyt merytorycznie pusty: przygłup się na to złapie, osoba wprawiona w dyskusjach i spostrzegawcza buchnie śmiechem...
FalsoVero pisze:PS. Przestań wrzucać "xD" bo zajeżdża gimbazą
Kolejny tekst w stylu "pokażę ci usilnie, że mam 16 lat jestem fanem forum gry-online.pl" - już wiem dlaczego kazali mia tam pisać takie durne newsy: "mamy takich czytelników, jakich mamy i newsy piszemy pod nich"...
FalsoVero pisze:PS2. Może Jezus mi wybaczy?
WTF?! A co ja jestem, ksiądz czy po prostu głośno myślisz w tym fragmencie? Miło, że kwestie egzystencjalne są dla ciebie tak istotne, ciągle obecne w twojej głowie.
pumex pisze:
Właśnie... szczerze mówiąc, było ciut za mało *hardkorowo. Liczyłem, że tekst będzie swoistym main party, a chwilę potem frustracje wyrzucane przez LJ'a z prędkością światła stworzą after party na poziomie, fun jakich mało. Tymczasem sam zainteresowany jest zadowolony i z tego powodu trochę wieje nudą. Chociaż... parę postów wyżej zaczęło się coś dziać
Mało hardkorowo? Po pierwsze to określ co rozumiesz przez pojęcie hardkorowo. Zarzekasz się, że nie chodzi o większą ilość łajna, aczkolwiek ciekawym jest - z tego powodu - co kryje się, w twoim mniemaniu, za tym słowem?
Powyższa definicja jest ważna bo oczekiwałeś, że autorzy wyprowadzą mnie z równowagi swoim "pojazdem". Okazało się, że tak nie jest, ba, jestem nawet zadowolony co ewidentnie oznacza, że jest nudnawo.
Srry, ale mimo tego co myślą o mnie forumowi ignoranci, ja mam sporo dystansu do siebie i pojazd NA POZIOMIE nie mógł doprowadzić do tego, czego ewidentnie oczekiwałeś: nie wpadłem w szał, dlatego "after party" jest takie sobie.
Ewidentnie liczyłeś na jatkę z dużą liczbą łajna przerzucanego w obie strony. Ładnie się uśmiechasz i opisowo piszesz, ale skończ te eufemizmy i napisz, jak facet, że chodziło ci o flamewar, którego nie ma...