Odpowiem tak na wszystko: zawodnicy którym nie można chyba nic zarzucić dzisiaj to Buffon, Chiellini, Barzagli i Lichy, na każdego z pozostałych coś by się znalazło.
Jeżeli ktoś pisze, że Vidal miał dzisiaj pecha tylko, to niech założy okulary :] On po prostu dzisiaj grał bardzo słabe zawody, a do tego komiczna sytuacja z bramką i karny gdzie bezmyślnie wyciął gracza Romy, no wybaczcie ludzie...Pirlo coś starał się robić, ale ogólnie momentami nonszalancko, jak zagubione dziecko i jeszcze jedna rzecz która irytuje, Pirlo zapomniał jak się bije stałe fragmenty gry i to jest smutne dla nas. Żaden rzut wolny Mu jeszcze nie wyszedł porządnie w tym sezonie, a strzał pod murem o sile juniora należy przemilczeć...
Marchisio...i tyle na Jego temat dzisiaj, niewidoczny kompletnie.
Estigarribia - robienie wiatru to za mało z takimi ogórkami jak Roma w ostatnim czasie.
Pepe...to samo, mało widoczny, mógł kilka akcji rozwiązać inaczej.
Matri - ustawianie się, wyjście do piłki blablabla przestańcie

zagrał słabo i w ogóle ma obniżkę formy, a to, że nie potrafi dobrze przyjąć piłki do nogi to już jest dogmat.
Fabio Q - miał piłkę meczową, spartolił jak dzieciak, zagrał słabo z Bologną, dalej nie rozumiecie czemu grzeje ławę ? Czas się rozglądać za napastnikiem zimą
Elia - dograł piłkę meczową i gdyby nie nieudolność Fabio to byłby bohaterem, a tak to jeszcze stracił raz piłkę i nie zdążył nic więcej pokazać i tyle, nie ma co oceniać.
Giaccherini - trochę jak Esti, robienie wiatru to za mało, świetny mecz z Bologną, a dzisiaj słabo.
Conte - bronią Go wyniki, ale nadal zmian przeprowadzać nie potrafi, mało tego, nie ma napastników na ławce...tak wszyscy psioczą na Vucinica, ale jest teraz nam niezbędny przy tym co grają pozostali napastnicy. Conte do tego uparł się na 5 pomocników dzisiaj co moim zdaniem bylo poronionym pomysłem, na słabą Romę, która dostała babol Natale od Arturo Vidala i tyle...trochę jestem rozczarowany postawą calego zespołu dzisiaj. Szkoda...