: 14 listopada 2010, 15:59
Meczu niestety nie miałem okazji obejrzeć
. Oglądałem tylko skróty na youtube i wnioskuje, że Juventus powinien wygrać ten mecz. Mógłby mi ktoś przybliżyć co ciekawego Chiellini wyprawiał pod koniec meczu:) ?

Forum polskich kibiców Juventusu
https://forum.juvepoland.com/
Miał zabandażowaną głowę, a sędzia zwrócił uwagę na wyciekającą krew i kazał Giorgio zejść za boisko (Del Piero ma wrzucać piłkę w ostatniej akcji meczu). Kielon się zbulwersował i sam się położył na murawie, żeby lekarze mogli wejść i go opatrzyć, skoro zdaniem sędziego potrzebował pomocy. Dziwne, że nie dostał za to żółtej kartki, ale Kielon był tak wkurzony, że się pewnie Rizzoli bałsk1le pisze:Meczu niestety nie miałem okazji obejrzeć. Oglądałem tylko skróty na youtube i wnioskuje, że Juventus powinien wygrać ten mecz. Mógłby mi ktoś przybliżyć co ciekawego Chiellini wyprawiał pod koniec meczu:) ?
Krasic plus Aqua dzielone na mecz z Bologną daje 0. Wiadomo, że ta dwójka jest obecnie wraz z Quaglią najbardziej efektywna z przodu, ale nie przesadzaj z takim rozumowaniem. Liczy się cała drużyna, a nie pojedyncze jednostki.lenor pisze: Krasic+Aqua= 3pkt
Raczej "1"Brutalo pisze: Krasic plus Aqua dzielone na mecz z Bologną daje 0. [...]
Prawdę mówiąc, to wczoraj sędzia był bardzo łagodny dla Chielliniego. Najpierw mógł podyktować rzut karny za jego wejście w Mexesa, a za tą szopkę pod koniec meczu mógł nawet od razu dać czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie. Widać Rizzoli wziął pod uwagę fakt, że to końcówka spotkania i emocje biorą górę nad zdrowym rozsądkiem, bo nie ma wątpliwości, że racja była po jego stronie. Jeżeli zawodnik krwawi to musi zejść z boiska, a nie zachowywać się jak rozwydrzone dziecko, któremu rodzice odmawiają cukierka. Lepiej, żeby Giorgio już tego nie robił, bo następny sędzia może być mniej wyrozumiały.Brutalo pisze:Miał zabandażowaną głowę, a sędzia zwrócił uwagę na wyciekającą krew i kazał Giorgio zejść za boisko (Del Piero ma wrzucać piłkę w ostatniej akcji meczu). Kielon się zbulwersował i sam się położył na murawie, żeby lekarze mogli wejść i go opatrzyć, skoro zdaniem sędziego potrzebował pomocy. Dziwne, że nie dostał za to żółtej kartki, ale Kielon był tak wkurzony, że się pewnie Rizzoli bałsk1le pisze:Meczu niestety nie miałem okazji obejrzeć. Oglądałem tylko skróty na youtube i wnioskuje, że Juventus powinien wygrać ten mecz. Mógłby mi ktoś przybliżyć co ciekawego Chiellini wyprawiał pod koniec meczu:) ?
Widzę, że wiele osób (nie tylko te dwie cytowane) wypowiada się o tych 2 kontrowersyjnych sytuacjach więc i ja dodam coś od siebie, a więc:Brutalo pisze:Autor miał za pewne na myśli wejście Giorgio w mexesa przed karnym odgwizdanym za zagranie ręką. W obu sytuacjach sędzia mógł gwizdnąć jedenastkę. Zrobił to po drugiej...Bartek88 pisze:Jaki drugi karny?! :shock: Czy ja cos przespalem?3.Pierwszy jak i drugi karny, jak najbardziej zasłużony. Dobrze, iż sędzia gwizdnął drugiego, bo tak znowu by wszyscy piali ,iż sędziowie znowu pomagają Juve.
Powinniśmy wygrać i ten z Romą i ten z Brescią. Dziś beniaminek przegrał z Bologną, która zajmuje 15 miejsce. To jest śmiech na sali, że dajemy ciała z ogórkami - nie od dziś zresztą. Gdyby nie te dwa ostatnie remisy bylibyśmy dziś zapewne na 2 miejscu spokojni przed derbami Mediolanu.Giovani pisze:Powinniśmy wygrać ten mecz...
Nie rozumiem tego stereotypu. Każdemu zdarzają się potknięcia ze słabszymi drużynami, Milan i Inter też tak mają, o Romie nie wspomnę.To jest śmiech na sali, że dajemy ciała z ogórkami - nie od dziś zresztą.
Dokładnie. A poza tym inaczej gra się np. z taką Brescią, a inaczej z chociażby Milanem. W ważniejszych meczach jest dużo większa motywacja.Mietson pisze:Nie rozumiem tego stereotypu. Każdemu zdarzają się potknięcia ze słabszymi drużynami, Milan i Inter też tak mają, o Romie nie wspomnę.
Też tak mają, ale rzadziej. W pierwszym sezonie po Serie B w meczach z interem, milanem i romą mieliśmy trzy remisy i trzy zwycięstwa, ale w ostatecznym rozrachunku skończyliśmy dopiero na trzecim. Rok później podobnie. Ewidentnie jest problem z motywacją przed meczami ze "słabszymi" przeciwnikami...Mietson pisze:Nie rozumiem tego stereotypu. Każdemu zdarzają się potknięcia ze słabszymi drużynami, Milan i Inter też tak mają, o Romie nie wspomnę.To jest śmiech na sali, że dajemy ciała z ogórkami - nie od dziś zresztą.
Gdzie tam była ręka a gdzie reszta jego ciała? Raczej zasłaniał powietrze idiotycznym wymachem ramienia.Gandalf8 pisze: 2) Pepe zagrał ręką, ale nie było to zagranie zamierzone, lecz raczej "zasłona" i to zagranie na pewno nie było na rzut karny.