Strona 15 z 189

: 27 marca 2011, 13:34
autor: zahor
Możemy się spierać co do tego, dlaczego Giovinco nie gra obecnie na poziomie Ligi Mistrzów. Ale prawda jest taka, że nigdy się nie dowiemy czy facet miał rzeczywiście potencjał, ale zniszczyła go ławka w Juventusie. Mi bardziej prawdopodobna wydaje się wersja, że on po prostu szybko się rozwinął i w młodym wieku osiągnął szczyt swoich możliwości, a niektórzy mieli złudną nadzieję, że kilka lat później będzie grać jeszcze lepiej. Jeżeli trzynastoletnie dziecko ma 190 cm wzrostu, to może oczywiście oznaczać że docelowo będzie mierzyć 215 cm, ale może się również okazać że już więcej nie urośnie i na tym się skończy. I analogicznie chyba było z Giovinco. Aczkolwiek, jak już pisałem, nie jestem w stanie tego nijak udowodnić ani wykazać.

Co zaś się tyczy trójki napastników - to co piszesz faktycznie może mieć sens. Ja chyba za bardzo myślę jeszcze przez pryzmat Euro 2008, kiedy boczni napastnicy z uporem maniaka grali wszystkie piłki na Toniego, a on konsekwentnie marnował kolejne okazje. Donadoni potrafił po porażce z Holandią wymienić pół składu, ale zabrakło mu jaj żeby posadzić na ławce Toniego. Dlatego obecnie mam uprzedzenia do grania z wysuniętym, drewnianym napastnikiem.

: 27 marca 2011, 14:06
autor: zoff
zahor pisze:Ale prawda jest taka, że nigdy się nie dowiemy czy facet miał rzeczywiście potencjał, ale zniszczyła go ławka w Juventusie.
No właśnie. Nie możemy tego wiedzieć, bo nie dostał realnej szansy pokazania się w zespole. Podałeś bardzo fajny przykład ze wzrostem. Przypadki takie również się zdarzają i w sporcie, i w życiu. Jednak przeważnie jest tak chłopcy najszybciej rosną właśnie po 13 roku życiu. Dlatego teraz dałbym jeszcze raz szansę Giovinco, po sezonie w którym zaliczył dużo występów w Serie A, strzelił kilka pięknych goli, zrobił parę asyst i wreszcie - debiut w kadrze Prandellego. To wszystko sprawiło, że Seba jest mocniejszy, przede wszystkim psychicznie.

: 27 marca 2011, 15:36
autor: zahor
No dobra, ale to nie zmienia faktu, że na lewą stronę i tak trzeba sprowadzić jakiegoś solidnego zawodnika. Po Giovinco należy się spodziewać tyle, ile zazwyczaj oczekuje się od gracza, który gra w klubie walczącym o utrzymanie i specjalnie nie wyróżnia się na tle zespołu, a ewentualną lepszą grę należy traktować jako miłą niespodziankę. Innymi słowy, nie można popełnić takiego błędu jak Roma, która założyła że wracający z piłkarskiej emerytury pijus Adriano będzie w doskonałej formie i na nim oparła swój atak na początku tego sezonu. Potem w Rzymie srodze się zawiedli.

: 29 marca 2011, 22:23
autor: mat01
ja chce duet GIovinco - Matri w JUVE :( widzieliscie to?

: 29 marca 2011, 22:25
autor: Brutalo
mat01 pisze:ja chce duet GIovinco - Matri w JUVE :( widzieliscie to?
A co powiesz na to ? Piętka Gio + Matri pierwsza, ładna bramka ? :happy: (edti, czyli jednak nie zmieniłem czasu na forum :D, pisaliśmy o tym samym ;) )
Szkoda Giorgio, czekam jutro na info...

: 29 marca 2011, 22:29
autor: Vincitore
Jezusie i Maryjo, Giovinco. Oddaję Ci swe serce. Matriemu też.

: 29 marca 2011, 22:29
autor: IGI
Brutalo pisze:
mat01 pisze:ja chce duet GIovinco - Matri w JUVE :( widzieliscie to?
A co powiesz na to ? Piętka Gio + Matri pierwsza, ładna bramka ? :happy: (edti, czyli jednak nie zmieniłem czasu na forum :D, pisaliśmy o tym samym ;) )
Szkoda Giorgio, czekam jutro na info...
Moze Gio nie wszedl najlepiej w mecz, ale kazdym zagraniem udowadnia, ze jest klasowym zawodnikiem. Zaraz i tak zahor zacznie prawic swoje madrosci...

: 29 marca 2011, 22:31
autor: Antichrist
Tak zachwalacie, że będę z niecierpliwością czekał na jakieś highlights z meczu. Widzę, że Matri pyknął bramkę. Jak w ogóle nasi się dzisiaj prezentują?

: 29 marca 2011, 22:38
autor: Brutalo
Antichrist pisze:Tak zachwalacie, że będę z niecierpliwością czekał na jakieś highlights z meczu. Widzę, że Matri pyknął bramkę. Jak w ogóle nasi się dzisiaj prezentują?
1) Giorgio, kontuzja.
2) Aqua, słabiuteniuteńko, martwię się o niego w kontekście Juve i przyszłego sezonu...
3) Najlepiej z tej trójki, ale też bez rewelacji.
4) Giovinco fajnie wszedł w mecz, asysta.
5) Matri, gol plus prawie sytuacja sam na sam. Bramka od dwóch słupków :D
6) Bonucci, bez przeciwwskazań na ostatnie 15 min.
Paciorek za Giorgio i do łóżek :!:

: 29 marca 2011, 22:50
autor: zoff
Giovinco na pewno nie jest przeciętny. Giovinco nie jest geniuszem, ok. Ale on się jeszcze nie rozwinął. Apeluję o szansę dla Seby.
IGI pisze:Zaraz i tak zahor zacznie prawic swoje madrosci...
To nie są jego mądrości. W jego postach możemy znaleźć jedynie suche fakty. On przede wszystkim stara tonować w nas tą euforię na temat Seby. Powodów do euforii nie ma, ale powody do tego by Seba był w Juventusie w przyszłym sezonie są.

: 29 marca 2011, 22:56
autor: Brutalo
zoff pisze:Giovinco na pewno nie jest przeciętny. Giovinco nie jest geniuszem, ok. Ale on się jeszcze nie rozwinął. Apeluję o szansę dla Seby.
Podpisuję się pod tym apelem. Trzymanie go w Parmie i jednocześnie wystawianie Marchisio na lewej (Martineza pominę, Pepe to zmiennik) to marnotractwo. Szkoda braku wiary w niego, w tak obiecującego wychowanka... Dzisiejsza asysta i gol Matriego . Rossi tutaj .

: 29 marca 2011, 22:57
autor: Antichrist
Brutalo pisze:
zoff pisze:Giovinco na pewno nie jest przeciętny. Giovinco nie jest geniuszem, ok. Ale on się jeszcze nie rozwinął. Apeluję o szansę dla Seby.
Podpisuję się pod tym apelem. Trzymanie go w Parmie i jednocześnie wystawianie Marchisio na lewej (Martineza pominę, Pepe to zmiennik) to marnotractwo. Szkoda braku wiary w niego, w tak obiecującego wychowanka... Dzisiejsza asysta i gol Matriego . Rossi tutaj .
Ładne toto było, choć Seba prawie się przewrócił po interwencji obrońcy. Niemniej jednak, rispekt.

: 29 marca 2011, 23:19
autor: szczypek
Brawa dla Matriego, który wreszcie zagrał i od razu strzelił. Myślę, że trzeba się poważnie zastanowić czy nie sprowadzić go w lecie. Jest jeszcze kilka spotkań do rozegrania, ma trochę okazji, żeby się wykazać i udowodnić ile jest wart. Kwota, którą mielibyśmy za niego zapłacić jest oczywiście wysoka i pewnie niewielu przyjęłoby to wszystko entuzjastycznie, ale jak się patrzy na kwotę transferu takiego Martineza, to z całym szacunkiem - to pikuś.

Giovinco też dziś dostał szansę i też ją chyba wykorzystał. Oczywiście ktoś, kto twierdzi, że jest przeciętny nie zmieni tego zdania po dzisiejszym meczu, ale jemu należy dać szansę. W Juventusie mu jej nigdy tak naprawdę nie dano, na początku był Nedved, a później nie było dla niego taktycznego miejsca na boisku (poza wyjątkami, gdy graliśmy 4-2-3-1 i nie dość, że graliśmy efektownie to i efektywnie, osiągając dobre wyniki), wielki zaś trener Luigi nie widział go u siebie, bo uznał, że lepszy będzie Lanzafame (który - to prawda - lepiej dopasował się do stylu, który w tym sezonie prezentujemy - marnego stylu).

Forza Azzurri!

: 29 marca 2011, 23:19
autor: zahor
zoff pisze:Giovinco na pewno nie jest przeciętny. Giovinco nie jest geniuszem, ok. Ale on się jeszcze nie rozwinął. Apeluję o szansę dla Seby.
IGI pisze:Zaraz i tak zahor zacznie prawic swoje madrosci...
To nie są jego mądrości. W jego postach możemy znaleźć jedynie suche fakty. On przede wszystkim stara tonować w nas tą euforię na temat Seby. Powodów do euforii nie ma, ale powody do tego by Seba był w Juventusie w przyszłym sezonie są.
Widzę, że chociaż niektórzy spośród tych, z którymi dyskutuję na temat Seby rozumieją, o co mi chodzi. Ja dalej konsekwentnie trwam w tym, co pisałem na jego temat - otóż nigdy nie negowałem faktu, że zdarza mu się popisać błyskotliwym zagraniem. Ja tylko twierdziłem, że to są niestety pojedyncze zagrania. Takie, które fajnie wyglądają na youtubie. Natomiast nie jest to piłkarz, który byłby gwarantem solidnej gry na lewej flance co mecz. Miał dzisiaj jedno fajne zagranie, ale popatrzmy na to trzeźwo i przez pryzmat sytuacji na boisku. Dostał piłkę przy kontrze. Plus za to, że wybiegł w przód - ale ja nigdy nie negowałem tego, że on potrafi biegać. Następnie dał się dogonić obrońcy. Wdał się w pojedynek siłowy, z którego nie miał prawa wyjść obronną ręką. Trochę dzięki sprytowi, trochę dzięki szczęściu udało mu się zagrać do Matriego, który go asekurował. Tyle. Czy ktoś z was zachwycał się asystą Gilardino przy golu Del Piero w pamiętnym meczu z Niemcami? Pewnie nie. A sytuacja na boisku była praktycznie taka sama, jego zagranie przyniosło praktycznie taki sam efekt, tyle tylko że nie było aż tak efektowne. Ale jak facet zaliczy pięć takich asyst z rzędu, to faktycznie odszczekam wszystko, co o nim napisałem. A tak dalej uważam go za gościa, którego można wpuścić z ławki na podmęczonego rywala, można liczyć że raz na jakiś czas błyśnie jakimś nieszablonowym zagraniem, ale na motor napędowy czołowej drużyny Serie A on się nie nadaje.

: 30 marca 2011, 08:02
autor: Ouh_yeah
szczypek pisze:Brawa dla Matriego, który wreszcie zagrał i od razu strzelił. Myślę, że trzeba się poważnie zastanowić czy nie sprowadzić go w lecie.
No akurat to, już jest chyba przesądzone. Zdolny z niego chłopak, chociaż połowa forum tylko czekała aż się zablokuje w Juve i będą mogli wyśmiać kolejny nieudany transfer Marotty.
zahor pisze:Dostał piłkę przy kontrze. Plus za to, że wybiegł w przód - ale ja nigdy nie negowałem tego, że on potrafi biegać. Następnie dał się dogonić obrońcy. Wdał się w pojedynek siłowy, z którego nie miał prawa wyjść obronną ręką. Trochę dzięki sprytowi, trochę dzięki szczęściu udało mu się zagrać do Matriego, który go asekurował. Tyle.
Racja, tak po prawdziwe to Seba schrzanił tę akcję bo powinien przyjąć tę piłkę i na sprincie zostawić obrońcę daleko w tyle. A on popisał się szybkością Toniego aniżeli swoim turboprzyśpieszeniem. No ale i tak fajnie wyszło bo piętka ładna i Matri też nie miał łatwego strzału.