JuvePoland

ja gdy miałem 9 lat moim ulubionym klubem był Real Madryt pewnego dnia byłem na dworzu z kolegami (oni mieli wtedy 13-14 lat) i oni rozmawiali o Juventusie... pożyczyłem sobie od nich Cm'a i z ciekawości zagrałem Juve !! I od tego czasu liczy sie dla mnie tylko JUVENTUS !!!!!! :!: :!: :!:

Miaęłm 10 lat bardzo dobrze przyjażniłem sie z dwoma sąsiadami jeden miał w tedy 12 lat i nazywał sie Sebastian, a drugi Kuba lat 11 oboje byli starsi wiec lepiej sie interesowali piłką poprostu w cześnij zaczeli. Kuba lubił Barcelone, a Sebiastian Juventus, i uwielbiał Del Piero w tedy mało mi mówiło to nazwisko. I tak to sie dzieje że bierzemy przykład ze starszych kolegów ja miaęłm alternatywe Barca lub Juve, wybrałem Juve, i nigdy tego nie pozałowałem. To że zacząłęm sie interesować Juventusem było uzależnione dobrym kolegą, ale nastepnie zainteresowanie, które sie przerodziło w miłośc do tego klubu bylo mooją własną ingerencja, a raczej mojego serca, nikt mi niczego nie narzucał. Dlaczego akurat Juve, napoczątku byłem młody wiec barwy bardzo mi sie podobały: biały i czarny dwa niepodważalne kolory, przeciwieństwa, pewien kontrast, zawsze lubiłem te dwa kolory. Nastepnie przedewszsystkim postawa, gra i wosy Davidsa przyciągnełą mnie jeszcze bardziej do Juve, a potem to sie wszystko razme z klejało i zagłębiało w coraz większą miłość. I chyba nieznam drugiego kiia, którego ulubioneym zawodnikiem na początku był David. Zawsze lubiłem D.P i go szanowałem, ale nigdy niebył u mnie na 1 miejscu, bo ja kocham Juve czyli kazdego zawodnika który w nim gra!! Najbardziej jestem dumny z tego ze niepoddałem sie modzie na Real, że nie poleciałem na te "gwiazdy" i ze od samego początku jak tylko zacząłem interesować sie piłka niebyło innego klubu nic Juve, zawsze liczył sie tylko FC Juventus Turyn!!! FORZA JUVE!!!

Moja miłość do Juve zaczęła się gdy miałem ok. 10 lat. Wcześniej nie miałem ulubionego klubu. Z czasem moja miłość do juve rosła. Na początku nie miałem w ogule możliwości znalezienia informacji i aktualności o Juve. Nie miałem dostępu do internetu a w TVP pokazują mecze Juve tak często jak własne tyłki. Byłem wyśmiewany przez kolegów, którzy kibicowali akurat tym co najlepiej grali. Cały czas mówili kogo to Real sobie nie kupił. Ja to miałem w nosie poniewasz zakochałem się w Juve od pierwszego wejżenia. Moja miłość rosła i rosła do dzisiaj kiedy mam dostęp do informacji i pogę oglądać mecze Juve. Co do ulubionego klubu mi się nie odmieni ponieważ "Z JUVE NA CAŁE ŻYCIE"

W moim przypadku było troche dziwnie. Około 4 lata temu zacząłem spotykać się z pewną dziewczyną, która jest do teraz. Ona uwielbia Juventus (w szczególności Dawidsa). Początkowo jak oglądaliśmy mecze to dla przekory byłem zawsze za drużyną przeciwną , ale po pewnym czasie i meczu bodajże z Realem po bramce Nedveda zakochałem się w tym zespole i tak mam do dzisiaj. I im dłużej jestem fanem Juventusu tym staję się bardziej oddany!! Acha teraz oboje kibicujemy jednej drużynie.
Pozdrawiam!

Ja kibicowałem JUVE od dziecka. Miłość do JUVE przechodziło z pokolenia na pokolenie już mój dziadek był kibolem JUVE tata który zaszczepił mi milośc do tego klubu. Moi dwaj bracia jeden starszy drugi młodszy oddali by życie za JUVE ,nasza rodzina jest od zawsze związana z piłką nożna tata nawet kiedyś grał w 3 lidze. A ja i moi bracia gramy w szkółce piłkarskiej.

final pucharu UEFA: Parma - Juventus 2-1. pierwszy raz widzialem juve. i od tego sie zaczelo. pozniej macili w LM, final z Ajaxem!, final z Borussia, final z Realem. byl jeszcze puchar interkontynentalny z River (wiadomo czyja bramka). ostatnio juve cieniuje i nad tym ubolewam - tylko defens i defens. a juz spoko grali w sezonie co z Milanem w finale byli...

No miłość do Juve to można powiedzieć miałem we krwi, no może prawie.Otóż mam 15 lat. i 0d mniej więcej 3 roku życia oglądałem mecze piłkinożnej choć sam tegto nie pamietam.Pamiętam, że pierwszym meczem, który obejrzałem od początku do końca świadomie i pamietam go dokładnie były półfinały(konkretnie Juve-Nantes, ale także drugi tamtejszy półfinał Ajax-APnanthinaikos, kiedy bramke to strzelił Warzycha) pamiętnej edycji 95/96.Wtedy polubiłem Juve miałem 5lat.A miłość do tego klubu zaszczepił we mnie starszy brat, który polubił Juve za czasów Baggia.Oszalałem na punkcie Juve jednak już zupełnie dopiero po meczu z River Plate, wtedy też DP stał sie dla mnie bogiem, choc pamiętam że już po finale z Ajaxem bardzo go lubiłem.Do dziś zgromadziłem już jego trzy koszulki i jedną oryginalną Juve bez nazwiska.najbardziej lubiłem Juve za czasów 97-99.Choć ten zespół też jest bardzo fajny noi mocny mam nadzieje że nawiąże do sukcesów okresu 95-98:)))

Zacząłem kibicować Juve po sezonie 2001/2002. Wtedy po kapitalnej walce w końcówce sezonu zdobyli Scudetto. Byłem naprawdę pełen podziwu dla Juventusu. Wtedy zacząłem kibicować Juve.

Ja od zawsze kibicowałem Del Piero, ten człowiek jest moim wzorem, uwielbiam go za całokształt. za to jakim jest piłkarzem i człowiekiem. Od małego mu kibicowałem, pamiętam że mój starszy kuzyn również kocha starą dame i również od niego zaczeła sie moja miłość do Juventusu, ale nie umiem sobie wyobrazić tej drużyny bez Alexa (

Też troche kibicowałem milanowi :oops: ale powiedziałem sobie ja byłem za milanem ale dlaczego juve jest gorsze i od tej pory jestem za juve a milan nie cierpie i na każdy mecz jak bedzie grało juve bede za nimi kibicował :-D

Do roku 1999 nawet nie interesowalem sie pilka nozna, ale w tym ze roku na moja ulice wprowadzil sie jeden chlopak i zaczelismy gierzyc w gale i rozmawiac o niej.
On kibicowal Manchesterowi Utd a ja nie mialem ulubionego klubu, a wprowadzil sie on akurat po pamietnym polfinale LM przegranym przez Juve wlasnie z Manchesterem. I tak wlasnie na przekór kumplowi zaczalem kibicowac Juventusowi.
Wczesniej jeszcze gdzies uslyszalem nazwe JUVENTUS TURYN i mi sie ona bardzo spodobala. Moim ulubionym pilkarzem byl wtedy Inzaghi ktory pozniej przeszedl do Milanu, ja jednak tak zakochalem sie w Juve ze nie przestalem im kibicowac.

Witam!

Moja miłość do JUVE zaczęła się od zwycięstwa JUVE w finale ligi mistrzów z Ajaxem. Potem była porażka z Borussią i tak już zostało w moim serduszku. Czyli mam teraz 20 lat i wynika z tego,że kibicuje JUVE gdzieś tak od 9 roku życia. Jednego jestem pewien w życiu - tego,że zawszę będe kochał JUVENTUS i nic tego nie zmieni. Powiedzcie sami czy jest jakiś bardziej fajniejszy klub na tym świecie?
Pozdrawiam

Ja kibicuje Juve juz od kilku lat...Miłością do Juventusu zaraziłem się od mojego kuzyna,który w rozmowach coraz częściej wspominał coś o Juve.
Postanowiłem więc obejrzeć mecz Juve (był to chyba mecz z Barcą) i wtedy spodobała mi się ich gra.Kocham Juve z całego serca :-D

U mnie zaczeło sie tak jak u większości-LM 1996 tyle, że nie od finału ale od grupowych wtedy coś mnie tchneło i już tak mam do dzisia i nic tego nie zmieni.Do końca z JUVE

Piłką nożną interesuję się od Mistrzostw Świata w USA - 1994r. Oglądałem je, (z większym zainteresowaniem, aniżeli programy dla dzieci hehe) Podczas ich transmisjii spodobała mi się gra Reprezentacji Włoch (poza Rep. Polski także za nich ściskam kciuki)- szczególnie utkwiły mi w pamięci dwa nazwiska - R. Baggio i D. Massaro (nie wiem, czy dobrze napisałem). I tak już zostało, zakochałem się w futbolu. Juve pokochałem od momentu jak ograli Ajax w rzutach karnych. Od tamtej pory śledzę ich wyniki, ruchy transferowe, trzymam za nich kciuki - robię to wszystko, co większość z Was. Kibicuję im już 11 lat i zostanie tak do końca moich dni.