To teraz ja się wypowiem na temat tej (w pewnym sensie) "katastrofy"...
Przez cały mecz wierzyłem, trzymałem kciuki, moje ręce ze zdenerwowania były zimne jak lód. Przez pierwsze 10 min jeszcze byłem optymistą, jednak obrońcy Arsenalu rozbijali nasze ataki jak "pachołki do kręgli". Początek Zlatan zagrał nawet dobry. Myślałem, że Capello wyciągnie jakieś wnioski z poprzedniego meczu i definitywnie zabroni piłkarzom bezsensownych wrzutek na napastników

. Ale jednak się myliłem, przez co coraz bardziej pogłębiła mi się "taktyczna" nienawiść do Capello. Poniżej podam swoje opinie na temat zawodników:
Buffon: Gracz meczu, po prostu niezastąpiony, praktycznie gdyby nie on to było by jeszcze gorzej i skompromitowalibyśmy się na całej linii. (moja ocena 7)
Zambrotta - On akurat mnie nie zawiódł, jako jeden z 5 zawodników grał na maxa i utwierdzam się w przekonaniu że pownien zostać przekwalifikowany na pomocnika (właściwie powrócić na pomocnika), świetny strzał z za pola karnego szkoda tylko że niecelny

. (6,5)
Kovac - Co to w ogóle było

, Niedość że w tym meczu nie potrafił odebrać piłki i celnie podać to walił te "głupie" wrzutki

(5)
Cannavaro - Nie było tak źle, było średnio, celne podania, celne dobre wślizgi. (5,5)
Chiellini - Szalał na 200% był po prostu wszędzie, widać że ma wielki potencjał i "potrafi grać". (6,5)
Balzaretti - Chociaż grał krótko, śmiem twierdzić, że pokazał klasę, godnie zastąpił Chiellini'ego i pokazał że też potrafi walczyć. (6)
Mutu - Liczyłem na niego, ale się zawiodłem :? Po prostu zagrał słaby mecz, nie spełnił pokładanych w nim nadzieji. Nie wiem po co z takiej pozycji z wolnego dośrodkowywał zamiast strzelać

totalna głupota :doh: (5)
Emerson - Podobno miał być pomocnikiem a nie 5-tym obrońcą, podobno miał krótko rozgrywać a nie wrzucać te piłki

(5)
Giannichedda - Forma identyczna jak Vieira, nie zachwycał absolutnie niczym, kilka podać, kilka główek i na tym się skończyło.
Nedved - Klasa sama w sobie, gra Juve była lepsza niż w 1-szym tylko dzięki niemu, jest poprostu niezastąpiony. Pokazał że dla kibiców jest w stanie zrobić wszystko. No i świetny strzał pod koniec. (6)
Trezeguet - Nie wiem co to miało być, od zawodnika takiej klasy wymaga się bramek a nie stania w miejscu. Ile razy dotknął piłkę

5-6

Jakby chciał też potrafiłby rozgrywać. (5)
Ibrahimovic - Tragedia :!: początek nawet niezły, potem tylko właśnie on spowalniał akcje naszego zespołu, zamiast się kiwać, być aktywnym on woli se postać w miejscu i nic nie robić, każdy mu odbierał piłkę. Myślałem że choć trochę się przełamie a ty lipa

. Jednak ciągle chcę żeby został w Turynie. (5)
Zalayeta - Nic nie wniósł do gry, kilka razy dostał piłkę, podał i koniec identycznie jak Mutu, no może troszkę lepiej. (5,5)
Podsumowując nie zawiodłem się na Buffon'ie (z resztą jak zwykle), Chiellini'im, Balzaretti'im, Nedved'zie i Zambrottcie. Reszta zagrała fatalnie.
Wielka szkoda że nie zagrał Alex, może wtedy byłoby innaczej

.
Teraz mam do was takie pytanie:
Czy jeśli jestem kibicem Juventus'u muszę kochać Fabio Capello i jego styl prowadzenia drużyny
Czy nie mogę go nienienawidzić
Otóż moja odpowiedź brzmi
NIE :!:
Nie podoba mi się Capello :!: Wszystkie drużyny które prowadził miały taki sam żenujący styl gry jak teraz Juventus. Potrafiły wygrywać w swoich Ligach ale na Europejską czołówkę były za słabe. Jestem jak najbardziej za odejściem Fabio z Turynu i sprowadzeniem kilku ofensywnych graczy. Co to ma być cały czas defensywa, czy my na prawdę nie potrafimy grać 3 obrońcami

Capello nawet nie potrafi wykorzystać umiejętności, temperamentu zawodników... Mówię mu
ZDECYDOWANE NIE :!:
Po tym meczu Capello zdecydowanie u mnie stracił, obiecywał walkę do końca. Prze sezonem mówił że Liga Mistrzów to zdecydowany priorytet. Ale kiedy się coś obiecuje to trzeba jak najbardziej się starać żeby to zrobić :!:
Pewnie teraz zostanę uznany za "pseudofana" za to ze nie potrafię pogodzić się z decyzjami Capello i ich zaakceptować. Nie zaakceptuje ich bo są głupie i nie przynoszą oczekiwanych skutków.
Ale trudno, sam się za "pseudofana" nie uważam, kibicuje już Juve od 7 lat, zawsze z nimi byłem, jestem i będe. Zawsze stosuje zasadę "Dumni po zwycięstwie, Wierni po porażce". Ale kiedy nie podoba mi się decyzja trenera to wtedy jej nie zaakceptuje.
Dziękuje i przepraszam jeśli kogoś uraziłem.
Pozdro