: 29 marca 2006, 16:04
ARSENAL - juventus 2-0
Zostalismy zmiazdzeni.. Na tym etapie mozna powiedziec ze jestemy jedna noga za burta ligi mistrzów i tylko cud, cud i jeszcze raz cud moze nas uratowac.
Wczoraj nie zobaczylem ani jednej ciekawej akcji zawodników Juve.
Nie mielismy pomyslu (moze przez 15 minut pierwszej polowy trzymalismy sie jeszcze).
Od samego poczatku czulem ze Camor zlapie czerwien.
Ale ja nie o tym chcialem tu napisac
Arsenal wykorzystal nasze slabosci...jakich ostatnio widac wiele;
Dobrze zagral tylko Gigi i Cannavaro. Reszta przeszla obok meczu.
Zreszta kazdy widzial. Zachowanie Patrica , Zebiny i Camora chyba nawet nie musze komentowac.
Po krotce ocenie formacie naszej druzyny
Bramkarz- Gigi widac ze wraca do formy moim zdaniem przy pierwszej bramce troche sie zle ustawil ale i tak pewnie mialby male szanse na wybronienie. Koronkowa akcja Arsenalu.
Obrona.
"grali padake"--Pytam to jest obrona Mistrza Włoch?? Pretendenta do kolejnego istrzostwa... To jest kpina a nie obrona. Oprocz Cannavaro reszta ponizej oczekiwan..ba ponizej minimum jaki kazdy zawodnik zakladajacy bialo czarna koszulke musi wypelnic...MUSI
Pomoc.
Grala wolno, bez pomyslu do chyba 30 minuty jakos jeszcze sie to trzymalo.
Atak
Ile bylo strzałów na bramke..??? no wlasnie.. ile groznych sytuacji??
no wlasnie...
Brakowalo Del Piero... mysle ze gdyby zagral pociagnal by wszystkich do boju .. taka jest moja opinia
Zlatan nie przelamie sie w tym sezonie, jestem fanem jego talentu ale jego gwiazda blednie ostatnimi czasy coraz bardziej..
Treze sep pola karnego, najlepszy nasz strzelec nic przeciez nie zrobi gdy nie ma odpowiednich dogran...lub chociazby sytuacji... dzisiejszego wieczoru nie ustrzelil nic wiec nie spelnil swojego obowiazku...
Mimo tego ze bylo tragicznie i z tym zgodza sie wszyscy...wydaje mi sie ze jesli raz sie zdarzyl nam cud.. to moze i drugi raz...nastapi
Ogromnie w to wierze
Kibicuje temu klubowi juz 13 sezon, Bywalo lepiej bywalo gorzej..gdy wczoraj skonczyl sie mecz usiadlem w fotelu zgasilem wszystko...zamknolem oczy i przypomnilem sobie jak mały neo siedzial w fotelu ogladajac Ostatni wygrany puchar LM pamietam ten mecz doskonale
Pozniej przegrana w finale z B.Dortmunt , z Realem , Milanem...i tak zrozumialem ze juz 10 lat mija od tego czasu gdy bylismy najlepsi w Europie.
10 lat...Na ten puchar czekam bardziej niz na trzecia złota gwizde nad naszym herbem...
I chyba nie tylko ja...
Forza JUVENTUS!!!!!!!!
Pilka jeszcze jest w grze!!! trzeba wziasc sie w garsc i isc do przodu!!!
To dopiero polowa...
trzeba zrobic wszystko zeby zawodnicy Juve wiedzieli ze jestesmy z Nimi ..Bo nadeszly ciezkie chwile dla naszego klubu...
Zostalismy zmiazdzeni.. Na tym etapie mozna powiedziec ze jestemy jedna noga za burta ligi mistrzów i tylko cud, cud i jeszcze raz cud moze nas uratowac.
Wczoraj nie zobaczylem ani jednej ciekawej akcji zawodników Juve.
Nie mielismy pomyslu (moze przez 15 minut pierwszej polowy trzymalismy sie jeszcze).
Od samego poczatku czulem ze Camor zlapie czerwien.
Ale ja nie o tym chcialem tu napisac
Arsenal wykorzystal nasze slabosci...jakich ostatnio widac wiele;
Dobrze zagral tylko Gigi i Cannavaro. Reszta przeszla obok meczu.
Zreszta kazdy widzial. Zachowanie Patrica , Zebiny i Camora chyba nawet nie musze komentowac.
Po krotce ocenie formacie naszej druzyny
Bramkarz- Gigi widac ze wraca do formy moim zdaniem przy pierwszej bramce troche sie zle ustawil ale i tak pewnie mialby male szanse na wybronienie. Koronkowa akcja Arsenalu.
Obrona.
"grali padake"--Pytam to jest obrona Mistrza Włoch?? Pretendenta do kolejnego istrzostwa... To jest kpina a nie obrona. Oprocz Cannavaro reszta ponizej oczekiwan..ba ponizej minimum jaki kazdy zawodnik zakladajacy bialo czarna koszulke musi wypelnic...MUSI
Pomoc.
Grala wolno, bez pomyslu do chyba 30 minuty jakos jeszcze sie to trzymalo.
Atak
Ile bylo strzałów na bramke..??? no wlasnie.. ile groznych sytuacji??
no wlasnie...
Brakowalo Del Piero... mysle ze gdyby zagral pociagnal by wszystkich do boju .. taka jest moja opinia
Zlatan nie przelamie sie w tym sezonie, jestem fanem jego talentu ale jego gwiazda blednie ostatnimi czasy coraz bardziej..
Treze sep pola karnego, najlepszy nasz strzelec nic przeciez nie zrobi gdy nie ma odpowiednich dogran...lub chociazby sytuacji... dzisiejszego wieczoru nie ustrzelil nic wiec nie spelnil swojego obowiazku...
Mimo tego ze bylo tragicznie i z tym zgodza sie wszyscy...wydaje mi sie ze jesli raz sie zdarzyl nam cud.. to moze i drugi raz...nastapi
Ogromnie w to wierze
Kibicuje temu klubowi juz 13 sezon, Bywalo lepiej bywalo gorzej..gdy wczoraj skonczyl sie mecz usiadlem w fotelu zgasilem wszystko...zamknolem oczy i przypomnilem sobie jak mały neo siedzial w fotelu ogladajac Ostatni wygrany puchar LM pamietam ten mecz doskonale
Pozniej przegrana w finale z B.Dortmunt , z Realem , Milanem...i tak zrozumialem ze juz 10 lat mija od tego czasu gdy bylismy najlepsi w Europie.
10 lat...Na ten puchar czekam bardziej niz na trzecia złota gwizde nad naszym herbem...
I chyba nie tylko ja...
Forza JUVENTUS!!!!!!!!
Pilka jeszcze jest w grze!!! trzeba wziasc sie w garsc i isc do przodu!!!
To dopiero polowa...





