: 11 lipca 2007, 23:32
...
Słuszna uwaga. Wydaje mi się jednak, że każdy liczy na drugą przegraną Brazylii. Jeśli jednak nie, to być może dla naszej reprezentacji lepiej byłoby przegrać swój drugi mecz(?). Choć chyba sam bym tego nie chciał, bo będę miał okazję być na tym meczu i mimo wszystko chciałbym zobaczyć zwycięstwo PolskiJuveFanik pisze:Nie wiem, czemu wśród ludzi zapanowała taka euforia po wygranej Bułgarii z Brazylią, gdyż dla Nas jest to sytuacja naprawdę niekorzystna. Zakładając, że wszystko pójdzie zgodnie z Planem (zwycięstwo Bułgarii i Brazylii z Rosją, wygrana Polaków z USA) Nasza drużyna spotka się z Mistrzami Świata już w półfinale. Stąd też o późniejszym finale z Brazylijczykami możemy zapomniec, jeżeli takowy w ogóle z Orzełkami w roli głównej nastąpi.
Co do wczrajszego meczu... Trochę wymęczone zwycięstwo w 1 secie (nie wiem nawet, czy Polacy nie powinni tego seta przegrać, bo sędzia w pewnym momencie popełnił bład na naszą korzyść). 2 i 3 set nie przyniósł niczego wielkiego (przegrana w kiepskim stylu). Natomiast zmiany i pojawienie się na boisku Gruszki i Bąkiewicza dużo wniosły do gry naszego zespołu, która od tego momentu mogła sie naprawdę podobać, czego konsekwencją było wygranie 4 i 5 seta i zwycięstwo w całym meczu
Postawa Francuzów i Bułgarów we wczorajszych spotkaniach mogła niektórych zaskoczyć bardzo pozytywnie i myślę, że mecze pomiędzy drużynami USA i Francją oraz Bułgarią i Rosją zapowiadają się teraz bardzo ciekawie.
Polska miała zagwarantowany awans do finałowych rozgrywek, więc mogli wszystko przerżnąć, a wszystko wygrali, na dodatek 4 razy z Bułgarią, a to budzi respekt... 
), to wtedy sytuacja w grupie się pokręci. Brazylia pewnie wygra z Rosją lepszym bilansem miż przegrała z Bułgarią i wyjdą z 1'szego. Wtedy pewnie znowu trafimy na Bułgarie, a w finale rozniesiemy Zibe i jego paczke 
Teraz czas na mityczną Brazylię 8) Pamiętam, że kiedyś wygraliśmy z nimi w Spodku, więc czemu nie mielibyśmy tego powtórzyć. Szczególnie, że jesteśmy dużo lepsi niż wtedy