JuvePoland

Chievo pokazało jak wygląda futbol w Serie C. Ehhh... liczyłem dziś co najmniej na remis, ale, Milan, dzięki szczęsciu, zgarnął 3 punkty

Boże, jaki ten Milan słaby. Do ostatnich sekund musieli drżeć o trzy punkty w dzisiejszym meczu. Jeśli z taką formą mieliby zdobyć mistrzostwo, to nienajlepiej by to świadczyło o lidze.

Bardziej Chievo to przegrało niż Mialn wygrał... mecz nudny jak flaki z olejem a gra milanu to juz wogóle żenada.. jeśli taka druzyna ma zostac mistrzem to rzeczywiście włoska piłka schodzi na psy

Szkoda bo Chiewo mialo duze szanse na remis. Nie uznana bramka i reka ale po spalonym, takze obylo sie bez kontrowersji. Trzeba jutro spiac poslady i wygrac z Lazio.

Cóż baaardzo wymęczone zwycięstwo. Z gry mecz na remis, ale to Milan strzelił bramkę i zagrał na 0 z tyłu. Chievo w drugiej połowie mogło się bardziej postarać. Wiadome było, że Milan nie zacznie seryjnie tracić punktów, cieszy jednak widoczna słabsza forma milanistów. Tak grając jest duża szansa, że coś jeszcze stracą. Tak czy inaczej my mamy swój mecz do rozegrania.

Chievo po prostu zabraklo klasowych zawodnikow, bo cos tam grali, cos tam grali i z tego co mieli nie powinni byli tego meczu przegrac.. a jednak... jeden celny strzal na bramke oddał Milan i to wystarczylo na 3 pkt, szkoda... Milan nie zasluguje na lidera, na mistrzostwo, wiec licze ze chocby dlatego jutro i na koniec sezonu będziemy na tym 1 miejscu..

Jeden z liniowych mógł się dziś zagapić (2 gole i karny). Szkoda.

Po czytaniu tych postów w których pisaliście że Chievo jest lepsze (pewnie tak było) postanowiłem włączyć sobie to spotkanie (od 60minuty) niestety teraz żałuje. Chievo podobnie jak i Milan totalny piach, mecz nudny. A już się cieszyłem z gola Chievo w ostatniej minucie
Jeśli gra Milanu dalej tak będzie wyglądała to ja niemam wątpliwości kto zdobędzie w tym roku scudetto

No nie wiem jak Chievo nie zdobyło chociaż punktu... Statystyka w strzałach 10(3)-3(1) i oczywiście farciarze z Mediolanu musieli zdobyć bramkę, ale cóż zrobić - szczęście podobno sprzyja lepszym. Zresztą Chievo same sobie winne, mieli masę sytuacji, większe posiadanie piłki tylko co z tego? A Milan zagrał fatalnie, kolejny mecz kiedy nie mają pomysłu na grę, długa piłka do Zlatana, który może coś zrobi w spółce z Robinho.

Ale są też plusy tego spotkania. Remis z Catanią, porażka z Fiorentiną, dzisiaj też mogą dziękować przeciwnikom za 3 pkt, bo nic nie grali. Widać jak na dłoni straszną zniżkę formy, szczególnie u zawodników którzy do tej pory pchali grę Mialnu do przodu (Ibra, Robinho, Emanuelson, El Shaarawy którego przecież większość chwaliła na początku sezonu, do tego brak Cassano). Tak więc z tej wielkiej siły ofensywnej chwalonej przez wszystkich uszło powietrze w najważniejszej części sezonu. Chłopaki nie radzą sobie z presją, czy co

I znowu te mediolańskie fartuchy niesłusznie zgarniają kolejne 3 pkt. Jeśli zdobędą scudetto, to będzie to najsłabszy mistrz od lat. Mierna drużynka, która cały sezon przejechała na pomocy sędziów i magicznych niewidzialnych rzutach karnych. Obyśmy jutro odzyskali pozycję lidera, bo nie wyobrażam sobie innego scenariusza jak zwycięstwo.

Ehh szkoda tego wyniku, Chievo oddało dwa razy więcej strzałów od milanu, no ale jak się nie wykorzystuje setek to potem trzeba płakać. Liczę że rossoneri utrzymaną taką formę jeszcze przez jakiś czas i ktoś im urwie punkcik czy dwa. Na Bolognę nie liczę ale może Siena ?

alina pisze:Jeden z liniowych mógł się dziś zagapić (2 gole i karny). Szkoda.

akurat dzis byl bezbledny, gdyby to bylo po drugiej stronie sądze, ze pomylilby sie na korzysc Milanu...

rammstein pisze:

alina pisze:Jeden z liniowych mógł się dziś zagapić (2 gole i karny). Szkoda.

akurat dzis byl bezbledny, gdyby to bylo po drugiej stronie sądze, ze pomylilby sie na korzysc Milanu...

Już nie przesadzajmy. Puste gdybanie, bezsensowne. Druga sprawa kilka osób wyżej zarzuca Milanowi, że tak grając nie zasługują na mistrzostwo. Scudetto zdobywa się w przekroju całego sezonu. Raz forma jest wyższa, raz niższa. Do naszych remisów też można się przyczepiać. Trzeba mieć nadzieje na majstra, ale potrzebujemy więcej pokory, bo przed sezonem marzyliśmy o 2 miejscu.

Bartek(Juventino) pisze:

rammstein pisze:

alina pisze:Jeden z liniowych mógł się dziś zagapić (2 gole i karny). Szkoda.

akurat dzis byl bezbledny, gdyby to bylo po drugiej stronie sądze, ze pomylilby sie na korzysc Milanu...

Już nie przesadzajmy. Puste gdybanie, bezsensowne. Druga sprawa kilka osób wyżej zarzuca Milanowi, że tak grając nie zasługują na mistrzostwo. Scudetto zdobywa się w przekroju całego sezonu. Raz forma jest wyższa, raz niższa. Do naszych remisów też można się przyczepiać. Trzeba mieć nadzieje na majstra, ale potrzebujemy więcej pokory, bo przed sezonem marzyliśmy o 2 miejscu.

Kurcze nie przypomiam sobie meczu, zebysmy nie zasluzyli na wynik. Zazwyczaj należało się nam zwycięstwo zamiast remisu. A tutaj... Dajcie spokój...

Przygnębiające. Muntari strzela, Chievo marnuje kilka setek i dobranoc.

Słabość Milanu? Raczej słabość ich drugiego, tudzież trzeciego garnituru. Ogólnie kadra ledwo zipie. Jedni zmęczeni walką na kilku frontach, drudzy to rekonwalescenci, dochodzić do tego zaczyna ratowanie się Primaverą. Mają swoje problemy, ale jakoś punktują. Na szczęście my już, póki co, takowych nie mamy. Znów pewnie bujalibyśmy się koło siódmego miejsca, kiedy Milan walczy o scudetto w takiej sytuacji... Zmierzam do tego by tak zaraz nie deprecjonować siły mediolańczyków.