jackop pisze:Nie moja wina, że od 6 lat niczego nie wygraliście

Cóż, może faktycznie źle ubrałem w słowa to, co chciałem przekazać, aczkolwiek najlepsi zawodnicy tamtej generacji odeszli (do Bayernu) w pogoni za sukcesami. Gundo wyfrunął do Manchesteru leczyć się za funty.
Wrócił Gyce, który zakończył karierę na min. 2 lata (?) wrócił człowiek-szklanka Sahin - niewypały. Zostali zawodnicy, którzy kiedyś byli solidni, ale z sezonu na sezon stają się coraz słabsi.
W porządku, rozumiem o co Ci chodzi i przyznaję, że niejako skorzystałem z tego, że nie do końca precyzyjnie ująłeś o co Ci chodzi.
Dlatego napisałem całą resztę posta o tym, że to była inna Borussia i choć wcale nie mam powodu sądzić, że obecny zespół za 5 lat pozostanie w niezmienionym kształcie (poza tymi, którzy skończą kariery bądź zostaną zwyczajnie odpaleni i tymi, którzy przyjdą w ich miejsce), to uważam, że mam pełne prawo spodziewać się, że skala odejść będzie znacznie mniejsza, niż za ery Kloppa. Oczywiście do tego jeszcze kupa czasu od którego wiele będzie zależało, ale zgodnie z tym co wiemy obecnie można właśnie tak sądzić.
jackop pisze:
mzm pisze:Dziś taki Arsenal czy Liverpool nie są żadną opcją, z Manchesterami śmiało możemy konkurować, a takim prawdziwym zagrożeniem w kontekście transferów są tylko Real i Barcelona, bo zakładam, że Bayern na razie rzeczywiście da sobie spokój z transferami z Dortmundu.
Aha. A ja myślałem, że to kibice GorszejCzęściMediolanu przodują w żartach na JP

Nie wiem, może znajdzie się ktoś, kto zechce z Tobą polemizować w tym temacie. Mój komentarz ograniczę do -> :rotfl: Transfer Aubameyanga zbliża się wielkimi krokami, bo chłop nie młodnieje, a wypadałoby w końcu zdobyć jakieś trofeum.
No i gdzie pójdzie zdobywać to trofeum? Z którym moim twierdzeniem się nie zgadzasz? Uważasz, że Liverpool albo Arsenal: a) wyłożą na niego taką kasę b) będą dla niego atrakcyjnym kierunkiem i co najistotniejsze
zagwarantują mu te trofea, o których piszesz? Oczywiście, że nie, dlatego zupełnie nie rozumiem, co Cię bawi. A może Menczester Junajted, który od 5 lat nie potrafi dobić się do Ligi Mistrzów? W kontekście Aubameyanga opcją może być, i to moim zdaniem najpoważniejszą, jeszcze PSG, zapomniałem o nich wspomnieć.
Zamiast powtarzać te brednie z meczyków.pl czy transfery.info że "OBEMAJNG ODCHODZI, NA PEWNO ODEJDZIE, TEGO LATA, TAK, TAK, JUŻ" pomyśl, jaka jest sytuacja na rynku, kto rzeczywiście może go chcieć i gdzie może chcieć odejść sam Aubameyang. Ja widzę tylko jedną prawdopodobną możliwość, to jest właśnie Paryż, od biedy Madryt, jeśli Florentino zażyczy sobie kupna maskotki.
jackop pisze:
Zobacz jaką kadrę Juventus posiadał kiedy zaczynał mistrzowski cykl. Nawet jeśli przyjąć, że ekipa 2015 jest lepsza od obecnej, to nadal wygrywamy

Wygrywacie, bo nie gracie w lidze z Bayernem; gdybyście grali, to rokrocznie dostawalibyście podobne wciry co Borussia. Bayern to jest dla Dortmundu największa zmora i wcale nie dlatego, że kupiło jednego czy dwóch zawodników BVB na przestrzeni kilku lat. Chodzi o to, że każdy zawodnik przychodzący do Bundesligi, nawet jeśli przychodzi do BVB, robi to ze świadomością, że Bawarczycy są niemal nie do ruszenia i to pod każdym względem.
Nawet rywalizacja z Realem nie byłaby takim kłopotem, bo ten ma swoje przywary; niezdrowa polityka transferowa, prezes-dziwak, którego chyba najbardziej interesują nie aspekty sportowe, a marketingowe.
A Bayern to taki klub, że kim by się nie było to właściwie ciężko ich nie lubić i coś im zarzucić. Zdrowa polityka transferowa, świetne zarządzanie klubem, brak długów, siedziba w ładnym mieście, świetny stadion i kibice, bardzo duża stabilność kadry, no po prostu ideał. Każdy klub w Bundeslidze musi funkcjonować w ich cieniu w absolutnie każdym aspekcie.
Nie wiem skąd u niektórych z Was taka chorobliwa nienawiść do Borussii. :confused2:
Cabrini_idol pisze:Hypeman pisze:Jeżeli zarząd BVB się zepnie i postara utrzymać trzon złożony z tych wonderkidów to za dwa - trzy lata obserwowalibyśmy drużynę na poziomie aktualnego mistrza Niemiec.
Po 1 nie utrzyma trzonu. Nigdy tego nie udało się zrobić BVB czy to tej z przed 20 laty czy tej Zorca.
2. Nigdy nie będzie na poziomie Bayernu. Był raz blisko w 2013r, po czym sprzedał swoich najważniejszych piłkarzy.
Nie utrzyma, nie utrzyma... dalej te brednie. Borussia nigdy nie była tak silna, jak w obecnej chwili, mówię to o ogólnej marce, wyrobionej na przestrzeni ostatnich sezonów, a nie sile kadry. Po prostu nigdy. Nigdy nie miała też za sterami tak świetnych fachowców. Dlatego odnoszenie tego do jakichkolwiek sytuacji z przeszłości jest pozbawione sensu, a już porównywanie do sytuacji z 2010 roku, 5 lat po niemal-bankructwie to jakiś absurd. Oczywiście, że każdego się nie da zatrzymać, ale jest masa powodów, żeby sądzić, że jeśli z ekipy Kloppa zostało wyjęte na przestrzeni paru sezonów 50 czy 60% procent, to tym razem będzie to dużo mniej, może 20 czy 30. A na dodatek mówimy o zespole, którego skala talentu jest w mojej opinii dużo większa.
Oczywiście, że nigdy nie będzie na poziomie Bayernu. Bayern jest nie do dogonienia nawet dla Juventusu, a co dopiero dla Dortmundu. To jest różnica, którą może dałoby się zniwelować na przestrzeni kolejnych stu lat i to przy założeniu, że za sterami monachijskiego statku usiedliby skończeni dyletanci czy wariaci.