: 15 października 2005, 16:23
A mecz Anglia-Polska? Nie wiem jak Ty, ale ja ciągle słyszałem w telewizji i czytałem w gazetach, że Anglia jest niesamowicie osłabiona brakiem Beckhama. Według mnie Wright Phillips jest piłkarzem lepszym. Większą uwagę zwracano na to, że nie zagra David niż na to, że kontuzjowany jest Gerrard, moim zdaniem jeden z najlepszych piłkarzy świata :roll: . A pojedynek Juventusu z Realem w zeszłym sezonie? Nie mówiono o nim jako o zwycięstwie Juve, ale jako o porażce wielkiego Realu, z wielkimi gwiazdami (między innymi o Beckhamie) :roll: .namelessKING pisze:Nie słyszałem ostatnio takich opinii. Na pewno ja nic takiego nie pisałem. Ale na pewno nie jest na tyle złym by go krytykować nieustannie. Jak mniej znany piłkarz zagra źle to nic się nie mówi. Rozumiem, że oczekiwania są większe niż w stosunku do innych, lecz nie trzeba od razu mieszać z błotem.Diego pisze:Jak dla mnie ci wszyscy "znawcy" mają rację, bardziej denerwują mnie "znawcy", którzy uwarzają, że Beckham jest wybitnym piłkarzem :roll: .namelessKING pisze:Niezależnie co poakzuje w meczu, zawsze znajdzie sie liczna grupa "znawców" piłki twierdzących, że jest komediantem
Ja jednak twierdzę, że nie był wtedy wielkim piłkarzem. Być może był dobry, ale na pewno nie wielki.namelessKING pisze:To twoja opinia. Ja jednak myślę że w okresie świetności ManU (koniec ostatniej dekady) był jednym z najlepszych piłakrzy biegających po europejskich boiskach. I w tej opinii nie jestem odosobniony. Zresztą już w tym temacie dało o tym znać kilku fanów Juve.Diego pisze:Jak mógł się wypalić, skoro nigdy nie był wielkim piłkarzem :doh: ?namelessKING pisze:wypalił się
Też prawda, ale piłkarz, który przestrzelił rzut karny albo dostał czerwoną kartkę bardziej zawinił niż jego koledzy.namelessKING pisze:Do odpadnięcia danej drużyny przyczynia się każdy piłkarz na boisku.
A jaka jest pewność, że na ważnej imprezie (Mistrzostwa Świata bądź Mistrzostwa Europy) Beckham dobrze zagra? Żadna. W 1998 roku dał się ponieść emocjom i wyrzucono go z boiska. W 2000 roku grał fatalnie, zresztą jak cała Anglia. W 2002 roku też rewelacyjnie nie wypadł, a rok 2004 i mistrzostwa był wręcz fatalne. I co z tego, że dobrze zagra w eliminacjach z Walią, skoro w finałach może zagrać wielkie zero :roll: ?namelessKING pisze:Ale mówiąc "stanowi", miałem na myśli dzisiejsze jego poczynania. A kiedy gra jest jednym z najjaśniejszych punktów reprezentacji.
Ja nie mówiłem, bo to nie moje zadanie, ja go nie bronięnamelessKING pisze:BTW. Jak mówimy, że to on przyczynił się do odpadnięcia Anglii z ME 2004, to może przypomnijmy kto odmienił losy meczu eliminacji z Grecją... czyżby to był właśnie Beckham. Ale jakoś o tym nikt nie mówi.
Jak już wcześniej pisałem, Beckham jest w mediach wychwalany pod niebiosa. A drewnem nie jest, to fakt (chciałbym w tym miejscu zaznaczyć, że Rasiak też nim nie jest!).namelessKING pisze:Ale według mnie to zdanie miało brzmieć tak jak brzmiało. Nikt nie wychwala jego umiejętności. Zwrócenie uwagi, że nie jest drewnem, i jakieś nieprzeciętne umiejętności posiada, z pewnością nie jest wychwalaniem. Nikt w tym temacie go nie wychwalał. Proszę o nieprzejaskrawianie niczyich wypowiedzi.Diego pisze:Według mnie to zdanie powinno brzmieć tak: Wychwalanie jego umiejętności i zachowania świadczy tylko o tym jak mało dojrzała jest ta grupa, która bezmyślnie krzyczy w niebogłosy o jego geniuszu.namelessKING pisze:Krytyka jego umiejętności i zachowania świadczy tylko o tym jak mało dojrzała jest ta grupa, która bezmyślnie krzyczy w niebogłosy o jego beznadziejności
A ja tam go nie mieszam z błotem, nie zależy mi na tym. A że Real gra słabo i przegrywa to nie moja wina, ale po jednym udanym meczu nie należy pisać, że Beckham jest wielkim piłkarzem :? .namelessKING pisze:Z mojej obserwacji mało jest takich rzemieślnikó w drużynie Realu. Więc może nie należy go równać z ziemią tak jak calą resztę galacticos, skoro zależy mu na tym by jego drużyna się pokazała z dobre strony?Diego pisze:Zgadzam się, Beckham dużo biega i walczy (a raczej próbuje walczyć). Zupełnie jak typowy rzemieślnik, który swoje braki nadrabia bieganiem. Dobre i to.namelessKING pisze:Bierze udział w każdej akcji ofensywnej i defensywnej Realu i Anglii.
A nigdy nie zastanowiłeś się, dlaczego robi to Carlos? Bo mi się wydaje, że jeśli to właśnie Roberto wykonuje tego typu stałe fragmenty gry to jest w tym po prostu lepszy. Chyba, że sugerujesz, że osoba, która jest odpowiedzialna za ustalanie kto wykonuje rzuty wolne w Realu jest idiotą.namelessKING pisze:Tu się nie zgodzę. Może nie jest najlepszy. Ale gwarantuję Ci, że dalej w tym elemencie jest bardzo dobry. Tylko w Realu częściej za niego robi to nieudolny Carlos.Diego pisze:Fakt, Beckham był jednym z najlepszych piłkarzy, którzy wykonywali rzuty wolne. Jednak teraz to się zmieniło i David nie jest już taki skuteczny. Zupełnie jak Alex :roll: .namelessKING pisze:Oczywiście znakomite rzuty wolne i rożne to jest "nic".
Chodziło mi o to, że nie przeczytam już książki o piłkarzu, którego nie lubię. Przeczytałem jedną i starczy :roll: .namelessKING pisze:Jak już próbujesz pisać na temat to pisz na temat. Mowię o innej książce więc może nie podważaj jej wiarygodności na podstawie zupełnie innego tytułu.Diego pisze:Czytałem "Barwy zdrady", które przedstawiały Beckhama jako genialnego piłkarza oszukanego przez Manchester i Fergusona. Straszna szmira :roll: .namelessKING pisze:Zachęcam do lektury autobiogafii Beckhama, w której wytłumaczone jest to o co poszło z Fergusonem. Polski tytuł: "David Beckham: O sobie".
OK, może źle się wyraziłem. Ale na pewno zdecydowana większość wielkich piłkarzy miała bardzo dobrze opanowaną grę dwiema nogami. Ale chyba nie chcesz porównywać Backhama do Eusebio :roll: ?namelessKING pisze:Pierwszy lepszy przukład - Eusebio. Pewnie nie pamiętasz żadnego jego meczu. Ja też nie widziałem ich na żywo, ale gwarantuję Ci że skupiał się tylko na jednej nodze - lewej. (jeśli mnie pamięć nie myli)Diego pisze:Nie wiem jak Ty, ale ja nie widziałem piłkarza wielkiego formatu, któremu jedna noga służyła tylko do podpierania.namelessKING pisze:Ale piłkarzy wielkiego formatu z podobnymi wadami jest wielu. Mówiąc, że jest piłakrzem "tego" formatu dałeś znać, że jakiś szacunek dla Becksa masz. Tyle dobrze.
OK, napiszę to. David Beckham jest najlepszym zawodnikiem fatalnie grającego w tym sezonie Realu Madryt i jednym z najlepszych zawodników z reprezentacji Anglii, która przegrywa z Irlandią PółnocnąnamelessKING pisze:Nie zmienia to faktu, że Beckham jest najjaśniejszym punktem Realu i jednym z najlepszych piłkarzy swojej reprezentacji.Diego pisze:Pogromcy Alaves i Mallorki (tak to się odmienia?) :lol: . Szkoda, że Beckham nie pokazuje klasy w meczach chociażby z Lyonem, tylko z dwoma najgorszymi klubami z La Ligi. Zapraszam na Delle Alpi, zobaczymy co Beckham pokaże 8) .Jezzo pisze:autor trafił z postem jak ulał, bo Becks odzyskał formę i jest najjaśniejszą postacią Realu w tym sezonie
a pomyśleć, że jeszcze w wakacje chciałem jego odejścia :-D

A teraz czas na morał. Prawda jest taka, że większość osób, która nie zna się na piłce albo zna się na niej w niewielkim stopniu twierdzi, że Beckham jest świetnym piłkarzem. Media kreują Davida na piłkarską gwiazdę, a kibice, którzy znają się na piłce wiedzą, że tak nie jest. Może i David jest dobrym piłkarzem, ale gwiazdą z pewnością nie jest. Ale ciągłe dywagacja na temat jego geniuszu piłkarskiego sprawiają, że kibice nakręcają się jeszcze bardziej i mają spaczone zdanie na jego temat. I zatacza się błędne koło. Jednak Beckham jest piłkarzem przeciętnym i wątpię, abym zmienił zdanie