JuvePoland

albertcamus pisze:Niechaj przykład Bayernu będzie odpowiedzią na hejty dotyczące stylu Juve w Serie A...

Zaznaczam, że oglądałem tylko drugą połowę, ale nie uważam, żeby Bayern grał słabo, a tym bardziej zasłużył na porażkę. Borussia miała trochę szczęścia (poprzeczka Alonso), a poza tym przez większą część drugiej połowy bronili się na swojej połowie.

Prawda taka, że Bayern gra słabo i w moim odczuciu nie zasłużył na wygraną ani nawet na remis. BVB walczy, widać pasję w ich grze i należały im się 3 punkty. A Bayern... robi po prostu swoje ale bez żadnego błysku, wolno, przewidywalnie. Na średniaków to wystarczy, na BVB już nie. Do tego zawodnicy są bez formy. Lewy grał z lekką kontuzją, a Muller w ogóle jest cieniem samego siebie. Kilku graczy wciąż się leczy i to też ma znaczenie. Poza tym mam wrażenie, że Bayern czeka zmiana pokoleniowa szybciej niż się spodziewali. Lahm chce już kończyć, chyba wypalenie daje o sobie znać (piękna i bogata w trofea kariera bez większych kontuzji ani nawet... czerwonej kartki ), Alonso starzeje się szybciej niż się spodziewali (a jego zmiennicy to nieopierzeni Sanches i Kimmich).

Coś czuję, że sezon będzie długi i ciężki, może wpadnie mistrz jeżeli konkurencja sama się wygryzie. O CL w takiej formie nie ma mowy. Chyba, że Carlo robi jakieś cuda i przygotowuje zespół do walki na wiosnę. Nie sądzę jednak, ważnych graczy facet wciąż ma w klinice a nie na treningu.

Effe pisze:Alonso starzeje się szybciej niż się spodziewali

przecież on ma 35 lat... ile chcielibyście żeby jeszcze grał?

a do tego za wolny był już w czasach gdy kupowaliśmy Poulsena

Effe pisze:Prawda taka, że Bayern gra słabo i w moim odczuciu nie zasłużył na wygraną ani nawet na remis. BVB walczy, widać pasję w ich grze i należały im się 3 punkty. A Bayern... robi po prostu swoje ale bez żadnego błysku, wolno, przewidywalnie. Na średniaków to wystarczy, na BVB już nie. Do tego zawodnicy są bez formy. Lewy grał z lekką kontuzją, a Muller w ogóle jest cieniem samego siebie. Kilku graczy wciąż się leczy i to też ma znaczenie. Poza tym mam wrażenie, że Bayern czeka zmiana pokoleniowa szybciej niż się spodziewali. Lahm chce już kończyć, chyba wypalenie daje o sobie znać (piękna i bogata w trofea kariera bez większych kontuzji ani nawet... czerwonej kartki ), Alonso starzeje się szybciej niż się spodziewali (a jego zmiennicy to nieopierzeni Sanches i Kimmich).

Coś czuję, że sezon będzie długi i ciężki, może wpadnie mistrz jeżeli konkurencja sama się wygryzie. O CL w takiej formie nie ma mowy. Chyba, że Carlo robi jakieś cuda i przygotowuje zespół do walki na wiosnę. Nie sądzę jednak, ważnych graczy facet wciąż ma w klinice a nie na treningu.

Powiem szczerze, że treść Twojego posta można by z kosmetycznymi poprawkami zastosować do obecnej dyspozycji oraz sytuacji kadrowej Juventusu. Problem w tym, że my nie mamy w lidze takiej Borussi czy Lipska, nawet z Napoli udało nam się wymęczyć zwycięstwo i nie sądzę, żeby powstrzymała nas chimeryczna Roma, a nawet jeśli, to dalej będziemy mieli 4-5 pkt przewagi. Także 6. z rzędu scudetto jest w naszym zasięgu. Uszaty puchar? Z obecną dyspozycją bez szans.

Juve i Bayerm, jest to jakieś porównanie. Ale nie do końca. Mam wrażenie, że Juve ma w tej chwili więcej potencjału.

Skład Bayernu też wygląda na mocny ale jak się zastanowić to jest wyjątkowo niefortunną mieszanką zawodników. Z jednej strony goście zliżający się do końca kariery, niektórzy w pewnym sensie chyba usatysfakcjonowani i wypaleni (np. Lahm, Robben, Ribery, Alonso), z drugiej młodzi, na których ciężko opierać grę zespołu (Sanchez, Kimmich). Jak na złość, goście, którzy są w swoim prime są albo kontuzjowani albo nie mają formy (Muller, Lewy, Boateng, Hummels, Martinez)

Pozostaje czekać na formę i zdrowie graczy, którzy powinni decydować o sile drużyny. Coś jednak czuję, że mistrzowską paterę przygarnie w tym roku inny klub i kto wie, czy nie będzie to Bed Bull Bundesliga zna takie przypadki. Bayern zresztą jest po serii 4 kolejnych mistrzostw a takiej nie miał jeszcze nigdy. Piąte mistrzostwo z kolei z punktu widzenia ligi byłoby już totalnym ewenementem. O CL nawet nie piszę bo z taką grą Bayern na wiosnę zagra dwa mecze i tyle. Właściwie ciężko mi wskazać ekipę, przeciwko której drużyna z Monachium byłaby faworytem (awansuje przecież z 2 miejsca).

Maly pisze:przecież on ma 35 lat... ile chcielibyście żeby jeszcze grał?

a do tego za wolny był już w czasach gdy kupowaliśmy Poulsena

W zeszłym sezonie miał 34 i grał dużo lepiej, przede wszystkim pewniej. Był prawdziwym liderem w środku pola a teraz jest niepewny jak nieopierzony junior. Jakieś dziwne straty, niecelne podania. Nie chodzi o jego szybkość, od takiego weterana oczekuje się czegoś innego.

skądś to znam... aaa... Pirlo ;]

Z ciekawości obejrzałem spotkanie Bayernu przeciwko ekipie z Lipska. Niby lider z wiceliderem, ale jednak... Gospodarze, jak wytrawny pięściarz, wypunktowali rywali prezentując ofensywny styl przez znaczną część spotkania. 3-0, choć mogło być wyżej.

Udało się to spotkanie Bawarczykom. Herbstmeister dla Monachium a zatem, skoro BVB jest daleko, może uda się doczłapać do majstra

Latem Bayern mają wzmocnić Sule i Rudy, utalentowani Niemcy. Szczególnie ten pierwszy mnie cieszy. 21 lat, solidny, ograny w Bundeslidze. Obok Taha najlepszy młody stoper w lidze. Rudy może po prostu będzie i pójdzie, ale warto spróbować.

Mi i tak najbardziej podobał się sposób, w jaki Bawarczycy "przywitali" swoich rywali. Zgadzam się, mówimy "nie" takim dziwnym tworom bez historii.

Effe pisze:Latem Bayern mają wzmocnić Sule i Rudy, utalentowani Niemcy. Szczególnie ten pierwszy mnie cieszy. 21 lat, solidny, ograny w Bundeslidze. Obok Taha najlepszy młody stoper w lidze. Rudy może po prostu będzie i pójdzie, ale warto spróbować.

Rudy podzieli los Rode (no chyba, że jest rozważany w kontekście grania na prawej obronie). Przyjście Sule spowoduje odejście Martineza?

CavAllano pisze:Zgadzam się, mówimy "nie" takim dziwnym tworom bez historii.

Pomiędzy Lipskiem, a np. City nie ma znaku równości.

Pokaz sile Bayernu w spotkanie z Hamburgem i wygrana po dwoch lat ponownie az 8-0!!!
po wygrana 5-1 z Arsenalem widac jaki potencjal ofensywne ma druzyna z Bawarii.

Te wyniki raczej pokazują, jakimi bezjajecznymi i pozbawionymi jakiegokolwiek charakteru są te dwie drużyny. Arsenal i Hamburgery z pełnymi gaciami, na zasadzie "o boże, o boże, tylko żeby nie było powtórki z rozrywki". Cieszę się, że tak dostają, bo w piłce nie ma miejsca na takie ciepłe kluchy.

Akurat Arsenal podjął walkę, spokojnie. HSV jest w tym sezonie bardzo słabe.

Akurat HSV to jest w obecnym sezonie najmocniejsze od wielu lat.

Podobno 24-letni Mario Goetze musi zakończyć karierę.