Diego pisze:namelessKING pisze:Niezależnie co poakzuje w meczu, zawsze znajdzie sie liczna grupa "znawców" piłki twierdzących, że jest komediantem
Jak dla mnie ci wszyscy "znawcy" mają rację, bardziej denerwują mnie "znawcy", którzy uwarzają, że Beckham jest wybitnym piłkarzem :roll: .
Nie słyszałem ostatnio takich opinii. Na pewno ja nic takiego nie pisałem. Ale na pewno nie jest na tyle złym by go krytykować nieustannie. Jak mniej znany piłkarz zagra źle to nic się nie mówi. Rozumiem, że oczekiwania są większe niż w stosunku do innych, lecz nie trzeba od razu mieszać z błotem.
Diego pisze:namelessKING pisze:wypalił się
Jak mógł się wypalić, skoro nigdy nie był wielkim piłkarzem :doh: ?
To twoja opinia. Ja jednak myślę że w okresie świetności ManU (koniec ostatniej dekady) był jednym z najlepszych piłakrzy biegających po europejskich boiskach. I w tej opinii nie jestem odosobniony. Zresztą już w tym temacie dało o tym znać kilku fanów Juve.
Diego pisze:namelessKING pisze:Zaczyna się to robić nudne tym bardziej, że mało w tym wszystkim racji.
Masz rację. Też robi mi się nie dobrze, gdy czytam, że Beckham jest wielkim piłkarzem.
Wyrywanie zdań z kontaktsu nie jest sposobem na prowadzenie dialogu. Jak pisałem wcześniej, nikt teraz nie mówi o tym, że jest wielkim piłkarzem. Może jest kilku fanatyków Realu z takim zdaniem, ale kilku głupców zawsze się znajdzie.
Diego pisze:namelessKING pisze:Patrząc obiektywnie Beckham stanowi trzon swojej krajowej reprezentacji oraz klubu.
Będąc członem reprezentacji Anglii przyczynił się do tego, że jego drużyna odpadła z Mistrzostw Świata w 1998 roku i z Mistrzostw Europy w 2004 roku.
Do odpadnięcia danej drużyny przyczynia się każdy piłkarz na boisku. Rzeczywiście grał nienajlepiej. Ale mówiąc "stanowi", miałem na myśli dzisiejsze jego poczynania. A kiedy gra jest jednym z najjaśniejszych punktów reprezentacji. A i tak znajdą się krytycy, którzy go zmieszają z błotem, uprzednio nie włączając telewizora.
BTW. Jak mówimy, że to on przyczynił się do odpadnięcia Anglii z ME 2004, to może przypomnijmy kto odmienił losy meczu eliminacji z Grecją... czyżby to był właśnie Beckham. Ale jakoś o tym nikt nie mówi.
Diego pisze:namelessKING pisze:Krytyka jego umiejętności i zachowania świadczy tylko o tym jak mało dojrzała jest ta grupa, która bezmyślnie krzyczy w niebogłosy o jego beznadziejności
Według mnie to zdanie powinno brzmieć tak:
Wychwalanie jego umiejętności i zachowania świadczy tylko o tym jak mało dojrzała jest ta grupa, która bezmyślnie krzyczy w niebogłosy o jego geniuszu.
Ale według mnie to zdanie miało brzmieć tak jak brzmiało. Nikt nie wychwala jego umiejętności. Zwrócenie uwagi, że nie jest drewnem, i jakieś nieprzeciętne umiejętności posiada, z pewnością nie jest wychwalaniem. Nikt w tym temacie go nie wychwalał. Proszę o nieprzejaskrawianie niczyich wypowiedzi.
Diego pisze:namelessKING pisze:Ostatnie takie komentarze znajdują się na stronie newsa o piłkarzach nominowanych do nagrody FIFA.
Bo to prawda, Beckham z pewnością nie zasłużył, aby nominować do tej nagrody :roll: .
Rzeczywiście tak jest. Ale nie można tego napisać kulturalnie? Jakoś nie wydaje mi się, żeby Nedved w tym roku na nią zasłużył, a jakoś nikt się nie przyczepił. Rozumiem, że trudno się czepiać o piłakrzy swojego ulubionego klubu, ale jak mamy być obiektywni to bądźmy do końca.
Diego pisze:namelessKING pisze:Bierze udział w każdej akcji ofensywnej i defensywnej Realu i Anglii.
Zgadzam się, Beckham dużo biega i walczy (a raczej próbuje walczyć). Zupełnie jak typowy rzemieślnik, który swoje braki nadrabia bieganiem. Dobre i to.
Z mojej obserwacji mało jest takich rzemieślnikó w drużynie Realu. Więc może nie należy go równać z ziemią tak jak calą resztę galacticos, skoro zależy mu na tym by jego drużyna się pokazała z dobre strony?
Diego pisze:namelessKING pisze:Oczywiście znakomite rzuty wolne i rożne to jest "nic".
Fakt, Beckham
był jednym z najlepszych piłkarzy, którzy wykonywali rzuty wolne. Jednak teraz to się zmieniło i David nie jest już taki skuteczny. Zupełnie jak Alex :roll: .
Tu się nie zgodzę. Może nie jest najlepszy. Ale gwarantuję Ci, że dalej w tym elemencie jest bardzo dobry. Tylko w Realu częściej za niego robi to nieudolny Carlos.
Diego pisze:namelessKING pisze:Zachęcam do lektury autobiogafii Beckhama, w której wytłumaczone jest to o co poszło z Fergusonem. Polski tytuł: "David Beckham: O sobie".
Czytałem "Barwy zdrady", które przedstawiały Beckhama jako genialnego piłkarza oszukanego przez Manchester i Fergusona. Straszna szmira :roll: .
Jak już próbujesz pisać na temat to pisz na temat. Mowię o innej książce więc może nie podważaj jej wiarygodności na podstawie zupełnie innego tytułu.
Diego pisze:namelessKING pisze:Ale piłkarzy wielkiego formatu z podobnymi wadami jest wielu. Mówiąc, że jest piłakrzem "tego" formatu dałeś znać, że jakiś szacunek dla Becksa masz. Tyle dobrze.
Nie wiem jak Ty, ale ja nie widziałem piłkarza wielkiego formatu, któremu jedna noga służyła tylko do podpierania.
Pierwszy lepszy przukład - Eusebio. Pewnie nie pamiętasz żadnego jego meczu. Ja też nie widziałem ich na żywo, ale gwarantuję Ci że skupiał się tylko na jednej nodze - lewej. (jeśli mnie pamięć nie myli)
Diego pisze:Jezzo pisze:autor trafił z postem jak ulał, bo Becks odzyskał formę i jest najjaśniejszą postacią Realu w tym sezonie
a pomyśleć, że jeszcze w wakacje chciałem jego odejścia :-D
Pogromcy Alaves i Mallorki (tak to się odmienia?) :lol: . Szkoda, że Beckham nie pokazuje klasy w meczach chociażby z Lyonem, tylko z dwoma najgorszymi klubami z La Ligi. Zapraszam na Delle Alpi, zobaczymy co Beckham pokaże 8) .
Nie zmienia to faktu, że Beckham jest najjaśniejszym punktem Realu i jednym z najlepszych piłkarzy swojej reprezentacji.
Diego pisze:Dla mnie Beckham jest piłkarzem zdecydowanie przereklamowanym i przeciętnym. Przyznaję, że technikę ma dobrą (kiedyś nawet bardzo dobrą), ale jego gra głową, szybkość, warunki fizyczne, mocne uderzenie z dystansu, rzuty karne nie przemawiają za nim, utwierdzając mnie w przekonaniu, że to piłkarz przeciętny, jakich wielu. Najbardziej podobał mi się artykuł Zbigniewa Muchy, redaktora "Piłki nożnej":
"Dziś na ikonę popkultury kreowany jest David Beckham. Jednak Anglik może być co najwyżej idolem rozhisteryzowanych panienek. Jego dylematy to, którym samochodem wyjechać do pracy, a życiowe dramaty sprowadzają się do tego, czy żona Victoria uwierzy w kolejne doniesienia o jego romansach. Beckham nigdy nie był na dnie, nigdy nie otarł się o śmierć, nigdy też nie płakał po meczu tak prawdziwie jak Diego Maradona i nigdy nie był choć w połowie tak wybitnym piłkarzem jak Argentyńczyk."
Zgadzam się w pełni, że Beckham do pięt nie dorasta Diego. Ale post ten nie był pisany (jak już wspominałem) ku czci Becksa, lecz by dowiedzieć się czemu wszyscy tak atakują Beckhama, niezależnie od jego formy. Pisze się, że gra beznadziejnie, kiedy w rzeczywistości gra na najwyższym od kilku lat poziomie (obiektywnie patrząc gra bardzo dobrze, sprawdza się tam gdzie go trener przesunie). Chodzi mi o to, że do Beckhama nie do końca słusznie przylgnęła etykieta beznadziejnego piłkarza. Słuszna natomiast jest etykieta jego medialności, ale ona nie daje prawa większej krytyki jego dobrej gry.
Diego pisze:Oczywiście każdy obecnie dziś grający piłkarz nie miałby żadnych szans w prorównaniu jego gry do Diego Maradony, ale te słowa są dla mnie najbardziej wiarygodne. A że Beckham jest kandydatem do nagrody FIFA? No cóż, ta sama FIFA oceniła pracę sędziów na Mistrzostwach Świata za poprawną, a nagrodę dla 3 najlepszego piłkarza turnieju otrzymał Hong Myung-Bo :lol: .
8) [/quote]
Dla mnie połowa kandydatów wymienionych przez FIFA nie zasługuje na tą nagrodę i na pewno są tam piłkarze którzy gorzej przepracowali poprzedni rok i grają na gorszym poziomie niż Beckham. Co rzeczywiście nie zmienia faktu, że na ową nagrodę Beckham nie zasługuje.