: 03 stycznia 2012, 12:58
Z Romy takze Cassetti?
Czy na naszym stadionie ktoś niepostrzeżenie zrobił wysypisko nieświeżych romanistów?
Czy na naszym stadionie ktoś niepostrzeżenie zrobił wysypisko nieświeżych romanistów?

Na pewno lepszy Cassetti niż Motta, Lichtsteiner nie pociśnie całego sezonu w tak morderczym tempie w jakim ma zwyczaj grać. Swoją drogą na transferach z Romy nigdy źle nie wychodziliśmy...Capello, Emerson, teraz Vucinić. Mi tam nie przeszkadza że ssiemy Rome jak Romulus i Remus wilczycedeszczowy pisze:Z Romy takze Cassetti?
Czy na naszym stadionie ktoś niepostrzeżenie zrobił wysypisko nieświeżych romanistów?
To już niestety jest blisko ten koniec bo ostatnio Conte powiedział, że Milos potrzebuje dużo miejsca na boisku a my tak nie gramy. I to chyba nie było usprawiedliwienie a stwierdzenie że się nie nadaje.@D@$ pisze:ja jestem uparty i będę go bronił do samego końca, a co.
Skoro to lubisz...kamilu_87 pisze:Na pewno lepszy Cassetti niż Motta, Lichtsteiner nie pociśnie całego sezonu w tak morderczym tempie w jakim ma zwyczaj grać. Swoją drogą na transferach z Romy nigdy źle nie wychodziliśmy...Capello, Emerson, teraz Vucinić. Mi tam nie przeszkadza że ssiemy Rome jak Romulus i Remus wilczycedeszczowy pisze:Z Romy takze Cassetti?
Czy na naszym stadionie ktoś niepostrzeżenie zrobił wysypisko nieświeżych romanistów?
Akurat mleko czarnogórskie kupiłem jako jeden z pierwszych klientów.kamilu_87 pisze:Mleko z Czarnogóry, pół roku temu też było dla Ciebie bardzo nieświeże..a jednak chyba ma długą date ważności![]()
Ale jak juzgrał, to grał naprawdę poprawnie. Motta to mógł mu wtedy blond czuprynę przeczesać.kamilu_87 pisze:Co do Sorensena, bądźmy szczerzy nie nadaje sie na skrzydło obrony, w zeszłym roku grał tam tylko i wyłącznie dlatego że nie było nikogo lepszego, a to świadczy tylko i wyłącznie o tym że mielismy naprawde mega słabą obrone.
Akurat zachwytów Vuciniciem jakoś nie pojmuję, dla mnie gość gra co najwyżej poprawnie. Jego grą można by się zachwycić gdyby w piłkę nożną grało się po szesnastu, a nie po jedenastu. Wtedy taki zawodnik miałby rację bytu - napastnik, który nie strzela goli, raczej też nie zalicza zbyt wielu asyst, bo specjalizuje się bardziej w przedostatnim podaniu, niż ostatnim, ale też nie na tyle, żeby mógł uchodzić za pomocnika. Po obecnie obowiązujących przepisach chciałoby się jednak zawodnika trochę bardziej uniwersalnego.kamilu_87 pisze:Mleko z Czarnogóry, pół roku temu też było dla Ciebie bardzo nieświeże..a jednak chyba ma długą date ważności![]()
Motta mógł przeczesać czuprynę prawie każdemu obrońcy w Serie A, a Soerensen też nam bramki zawalał. Już nie pamiętasz jak dawał się odstawiać piłkarzom Lecce czy Catanii? To była chyba jego główna wada - każdy nieco szybszy zawodnik bez problemu mógł go zgubić. Nie twierdzę, że z Duńczyka nic nie będzie, ale też nie dziwi mnie to że Conte na niego nie stawia - facet nie dorósł jeszcze do poziomu obecnego Juve a Antek nie chce ryzykować wtopy i głupiego pogubienia punktów.deszczowy pisze: Ale jak juzgrał, to grał naprawdę poprawnie. Motta to mógł mu wtedy blond czuprynę przeczesać.
Wydaje mi się że dobrze by było zakończyć taką prowizorkę na obronie, rok temu Soerensen z konieczności na prawej, teraz Chiellini z musu na lewej. Jeżeli Conte widzi Caceresa z lewej strony, to Kielon wraca do środka, Bonucci na ławkę i wtedy szukamy bocznego obrońcy na ławkę, natomiast jeżeli na rezerwę szykowany jest Urugwajczyk, to należałoby poszukać jeszcze kogoś takiego, jak piszesz, na kształt Legro, a Soerensena wypożyczyć.mateusz6 pisze:Casetti troszkę za stary już. Jest sporo lepszych i młodszych prawych obrońców, którzy chętnie by przyszli dublować Stephana. Poza tym nie wiem czy po przyjściu Caceresa będzie potrzebny jakiś zmiennik do obrony. No chyba, że odejdzie Sorensen to można zaklepać kogoś a'la Legro na pół roku.
Dla mnie Vucinić okazał sie strzałem w 10. Zapłaciliśmy za niego jak na teraźniejsze realia stosunkowo niedużo. W/g Ciebie gra poprawnie, a w/g mnie bdb. Bez czarnogórca w ataku nie mamy żadnej kreatywności, zero elementu zaskoczenia co było dobitnie widać gdy doznał kontuzji, on nie będzie strzelał wielu bramek, co wynika z jego roli jak i pozycji na boisku.zahor pisze:Akurat zachwytów Vuciniciem jakoś nie pojmuję, dla mnie gość gra co najwyżej poprawnie. Jego grą można by się zachwycić gdyby w piłkę nożną grało się po szesnastu, a nie po jedenastu. Wtedy taki zawodnik miałby rację bytu - napastnik, który nie strzela goli, raczej też nie zalicza zbyt wielu asyst, bo specjalizuje się bardziej w przedostatnim podaniu, niż ostatnim, ale też nie na tyle, żeby mógł uchodzić za pomocnika. Po obecnie obowiązujących przepisach chciałoby się jednak zawodnika trochę bardziej uniwersalnego.kamilu_87 pisze:Mleko z Czarnogóry, pół roku temu też było dla Ciebie bardzo nieświeże..a jednak chyba ma długą date ważności![]()
Czego Ci najbardziej brakowało jak oglądałeś mecze Juve? Wykończenia czy stwarzania sytuacji? Nie mamy w tej chwili piłkarza ktory wie gdzie stanąć żeby piłka spadła mu na noge, głowe, bark czy jeszcze inną cześć ciała i wturlała sie do bramki vide Trezeguet, Inzaghi etc.stahoo pisze:Ja bym powiedział, że potrzebujemy drugiego Vucinicia na prawą stronę, choć nie ukrywam, że liczę na "większe" nazwisko (Jovetić!). Matri/Quag/Boriello coś tam nastrzelają, jak będą mieć takie skrzydła. Jeszcze Dżiowinek na ławkę i mamy atak marzenie.
Ja bym powiedział, że potrzebujemy drugiego Vucinicia na prawą stronę, choć nie ukrywam, że liczę na "większe" nazwisko (Jovetić!). Matri/Quag/Boriello coś tam nastrzelają, jak będą mieć takie skrzydła. Jeszcze Dżiowinek na ławkę i mamy atak marzenie.kamilu_87 pisze: W lato gdy pozyskamy (mam nadzieje) "9" ze światowego topu, Vucinić będzie jeszcze lepszy.
i z tym co napisałeś tutajkamilu_87 pisze:Bez czarnogórca w ataku nie mamy żadnej kreatywności, zero elementu zaskoczenia co było dobitnie widać gdy doznał kontuzji, on nie będzie strzelał wielu bramek, co wynika z jego roli jak i pozycji na boisku.
To, czego Juventusowi brakuje to nie jest ani rozegranie piłki, kreowanie akcji, bo z tym akurat nie było problemu nawet pod nieobecność Vucinicia - piłka non stop różnymi wymyślnymi sposobami dostawała się pod pole karne rywala. Nie powiedziałbym też że problemem jest skrajna nieskuteczność pod samą bramką - bo Matri krytykowany jest akurat nie za to, że z trzech metrów nie umie trafić na pustą bramkę. Czego zatem brakuje?kamilu_87 pisze: Czego Ci najbardziej brakowało jak oglądałeś mecze Juve? Wykończenia czy stwarzania sytuacji? Nie mamy w tej chwili piłkarza ktory wie gdzie stanąć żeby piłka spadła mu na noge, głowe bark czy jeszcze inną cześć ciała i wturlała sie do bramki vide Trezeguet, Inzaghi etc.
Generalnie brakuje mi szeroko rozumianego pojęcia siły ofensywnej. Uważam, że jeśli będzie dużo sytuacji, to padnie jakaś bramka. Z takim Udinese Trez pewnie za wiele też by nie zrobił i skończyłoby się 0-0. Potrzebny jest... crack 8) Jovetić, Rossi, Suarez, diabli wie kto...kamilu_87 pisze: Czego Ci najbardziej brakowało jak oglądałeś mecze Juve? Wykończenia czy stwarzania sytuacji? Nie mamy w tej chwili piłkarza ktory wie gdzie stanąć żeby piłka spadła mu na noge, głowe, bark czy jeszcze inną cześć ciała i wturlała sie do bramki vide Trezeguet, Inzaghi etc.
Zawsze można przesunąć Caceresa na prawą a na lewą Kielona albo Cegła. Co do tranferu Boriello to nie narzekam. 0,5 mln euro to nie wydatek (przynajmniej w świecie footballukamilu_87 pisze: Na pewno lepszy Cassetti niż Motta, Lichtsteiner nie pociśnie całego sezonu w tak morderczym tempie w jakim ma zwyczaj grać.