JuvePoland

Pełna kontrola.

Są takie momenty kiedy gramy z silniejszym i trzeba się bronić.Wtedy budzi się naturalny lider ,serce Juventusu - Chiellini - gość wkłada głowe tam gdzie inni boją się wstawić noge.

Osgiliath pisze:Nie graj nic, awansuj do 1/4 :rotfl: :lol:

pozdrawiam tych od allegri do wywalenia, allegri się nie zna, totalna dominacja, piękna piłka wspaniałe gole

Dla mnie on nadal jest do wywalenia. Żeby na papierze lepszy piłkarsko zespół dał powody, żeby drugą połowę oglądać na kolanach i do końca drżeć o wynik....
Nie zasługiwaliśmy wcale, ale Boże... :juve:

o żesz rwa....

JAK??

Wpuść Lichta i Ase na ofensywne zmiany i wygraj mecz...Kurde Maxiu, do wuja czy TY wiesz co robisz czy masz farta?

Oczy krwawia od początku z małymi wyjątkami, a my mimo wszystko gramy jeszcze o pełną pule No ale Jak?

Kocham ten styl Juve!
Cyniczny, bezlitosny.
Inni bawią się w football, my wygrywamy.

Wczesne zmiany rozruszały na chwile Juventus, jak widać 5-10 minut gry starczyło. Kiedyś zejdę na zawał...

Ten mecz znów pokazał 2 rzeczy, które się nie zmieniają, wyroki w futbolu można ferować po końcowym gwizdku, a większość tutaj to Mega eksperci... ciesze się, że takie mecze robią z was <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> i pośmiewisko... piszcie, że fart, że kuppa dno itp... piszcie co chcecie Juve jedzie dalej

JUVENTUS to jest po prostu styl życia

szczypek PO PIERWSZYM MECZU pisze:Tak czy inaczej uważam, że awansujemy - zwyczajnie wygramy rewanż, bo nas na to stać, ale radości z gry jak nie było tak nie ma i czy ona będzie - o tym nie jestem przekonany.

A nie mówiłem?

MaHeR pisze:Kocham ten styl Juve!
Cyniczny, bezlitosny.
Inni bawią się w football, my wygrywamy.

No jakoś w Europie dawno z takim stylem nie wygraliście.. Serio o triumf z taką grą będzie ciężko co już pokazaliście wy i Atletico. To nie czasy takiej piłki.

W poprzednim spotkaniu wasza taktyka was zabiła, w tym was uratowała. Tak to u was działa

Są na tym świecie rzeczy,które się fizjologom nie śniło.

Miło by było zobaczyć ćwierćfinał Juve - Roma. Ostatni włoski mecz w CL to finał w 2003 roku

piękny wynik, zazdroszczę ekipie z Warszawy że doświadczyli takiej przyjemności na Wembley! Forza Juve!

Nie wierzyłem, że się podniesiemy. Pięknie mnie Juventus zaskoczył dzisiaj. Forza!